Dlaczego ladne dziewczyny w wiekszosci sa strasznie wyniosle ?

Maja duze wymagania, i traktuja innych z gory, z pogarda ? Dodam, że to nie sa tylko moje spostrzeżenia... Jakby tak bylo raz, dwa czy trzy razy to byłby przypade, ale skoro tak mam często to jakim cudem ??

Nie wszystkie są takie A skoro zdarzyło Ci się juz takie napotkać, to nie były one wcale ladne, bo wizualność to jedno, a wnętrze (u nich niezbyt piękne, z tego wynika) to drugie... Bywa jednak teź tak, że mężczyźni źle odbierają takie kobiety, czasami \"wydaje\" im sie , że one są \"wyniosłe\" :D ...

wyniosłe sa przeważnie dziewczyny wysokie, a nie ładne :)

niech żyja te brzydkie kaczatka :D

ja naleze do tych zwykłych babeczek, ani ładnych ani brzydkich , ale nie zazdroszczę tym ładnym , akceptuje siebie . Powiem jedno , mam kolezankę b. ładną dziewczynę i ze swoich obserwacji zauwazyla, ze ludzie ją xle oceniaja, że jak ladna to glupia, jak ladna to wyniosla. A tymczasem to wspaniala , bardzo wartosciowa i wrażliwa dziewczyna , ktorej sie w zyciu nie powiodlo Nie wsszystjie "te ladne" sa złe :)

znam duzo bardzo ladnych i wartosciowych kobiet:)..wydaje mi sie ze mezczyzni sa w stosunku do nich niesmiali..przez co wydaja im sie niedostepne i wyniosle......

zgadza sie / faceci sie boja takich kobietek/ to wynika z ich nieśmialosci(facetow) i braku poczucia wlasnej wartosci, mysle4 tez że boj sie ze dostana kosza. Wiec lepiej sobie to wytlumaczyć,ze one sa wyniosle.Napewno bywają takie, ale nie wszystkie, nie uogolniajmy

a czemu mam miec małe wymagania cenie sie:-)

Zgodze się, że w większości łądne dziewczyny są wyniosłe. To zależy od ich sposobu bycia. Ja nie jestem brzydka, wiele osób uznaje mnie z bardzo ładną. Jednak ja taka nie jestem. Nie wstydze się pogadać z kimś kto zyje bardziej ubogo niż ja. Staram się każdemu pomuc. I jestem chociażby takim jednym wyjątkiem na 50 albo i więcej... Do takich dziewczyn trzeba dotrzeć. Moim zdaniem to też zależy od wychowania. Moja mama jest wspaniałą kobietą i lepiej wychować mnie nie mogła. To jej zawdzięczam to jaka jestem. Nie jestem typową lalka Barbie i nigdy nie chciałabym być taka.

sami jesteście sobie winni drodzy mężczyźni! :D jako nastolatka nie zaliczałam sie do atrakcyjnych fizycznie dziewczyn. ale swiat się zmienił, poszedł do przodu, a ja razem z nim i aktualnie nie narzekam ;) jednak do czego zmierzam żeby nie odbiegać od topiku - miałam okazję na własnej skólrze porównać jak to jest być odbieraną jako atrakcyjną fizycznie i jak to jest kiedy takową sie nie jest. różnica? ZASDANICZA. mój charakter się przez to zmienił raczej. moze stałam sie bardziej pewna siebie i przestałam pozwalać zeby mi chłopcy \'wchodzili na głowę\'. jednak moje cele w życiu się nie zmieniły. dalej lubię, to co lubiłam i dalej uważam, że wszyscy mężczyźni którzy twierdzą, że wyglad jest nieważny to skończeni hipokryci :)

poprawka - (...) mój charakter się przez to nie zmienił raczej (...) ;)