Jeszcze mozecie zawrocic...

Oczyszczenie pzrez Cierpienie jem kupę " i po co te drętwe podszywy ?mierne ,małosmieszne

Dlaczego z góry zakładasz, że jeśli ktoś się wypowiada/żartuje/kpi na forum erotycznym, to jest człowiekiem przez zło zniewolonym, egoistycznym i zatraconym w swym upadku? Zamieściłeś/łaś swój apel tylko tu, czy na każdym jednym forum, wliczając fora katolickie? Napisałam tu już kilka postów. Zartobliwych, czasem może i przesadnie. Nie ukrywam, że uprawiam seks. Jestem przez to zła i zepsuta? Oznacza to że nie widzę drugiego człowieka, nie umiem kochać i myślę tylko o sobie? Nie bądź tendencyjny. Ludzie to nie szablony. Nie można ich wkładać do szuflad - to też jest bardzo krzywdzące i niejednokrotnie ogromnie niesprawiedliwe.

O przepraszam! Ja nikogo nie wyzywam ani nie klnę, a wszelkie zboczeństwa uprawiam tylko z mężem i nigdy go nawet nie zdradziłam, więc nie widzę potrzeby oczyszczania się przez cierpienie.

dlatego jasne jest do kogo kieruje autor swoj apel,do tych wynaturzonych moralnie

Taaaak...Mozecie się oczyścić, wystarczy lekko się nadąć, zebrać w sobie sily, pozwolić aby jelita napięły się, a fala gazów uderzyła w zwieracz. Falowane różowe brzegi odbytu otwierają się, a spomiędzy ich wypływa oczyszczająca smrodna fala..

przeczytałam wszystkie teksty i aż mnie wierci,żeby dać odpór...zwłaszcza tym grafomańskim. Ciekawe, że jak tylko coś para-duchowego się pojawi , to skojarzenia są monotematyczne: katole,rydzyk,częstochowa(to ostatnie z uwagi na brak rymów bezzasadne).Mało kto wie ,pewnie wskutek propagandy "jedynego prawdziwego kościoła", że są jeszcze normalni chrześcijanie , kochający drugiego człowieka BEZ WZGLĘDU NA JEGO POGLĄDY,taką samą milością, jaką kocha ich Bóg.Ze są prawdziwie chrześcijańskie kościoły,gdzie nie czci się bałwanów,gdzie panuje Bóg ,a nie człowiek,a wolność i radość są prostą egzemplifikacją żywej relacji ze Stwórcą . Z tej to relacji płyną tzw "dobre uczynki ", Droga Autorko tytułowego tekstu, a nie z napinania muskułów...Zrozumienie grzechu następuje dopiero w konfrontacji z pięknem i czystością Boga , który tak bardzo kocha człowieka , że nie wahał się za niego oddać swojego Syna. Tylko doświadczenie mocy tej miłości i realności przebaczenia może przemienić grzeszną naturę w bezgrzeszną .Żadne , nawet najwznioślejsze nauki i napominania tego NIE UCZYNIĄ ! Uzyskasz , to ,co uzyskałaś :drwiny ,jeśli będziesz wytykać ludziom grzechy nie okazując im milości i zainteresowania .Wiem , co mówię, bo byłam najbardziej godną pożałowania grzesznicą , zanim osobiście spotkałam Boga i pozwoliłam Mu wkroczyć do mego życia.I też drwiłam z tzw "nawiedzonych fanatyków"'. To było 7 lat temu. Dziś jestem Nowym Stworzeniem,stare przeminęło (deprecha,myśli samobójcze,rozwiązłość,agresja).Mam radość i pokój .który przewyższa racjonalne odczuwanie . A przede wszystkim - mam PEWNOŚĆ ZBAWIENIA,i to nie jest ,"grzech pychy",że to mówię .Tak mówi Bóg w swoim Słowie ,a ja Mu wierzę. Jeszcze mam parę innych rzeczy,np.młodo wyglądam,na jakieś 10-15lat mniej ,niż mam (właśnie skończyłam 52 ). Jeśli chcesz się dowiedzieć , jak można przyjąć od Boga trochę tego cudu , służę swoim czasem - napisz do mnie . serdecznie pozdrawiam , a do wszystkich potencjalnych oponentów i prześmiewców mówię : i LOVE YOU !!!

Fajna prowokacja, ale....po co się tak rozpisywać od razu?:)