Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka____jedna

od czego zależy powodzenie zwiazku na odległość..??

Polecane posty

Gość taka____jedna

wie ktos moze..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka____jedna
czy ktos przezyl lub aktualnie jest w trakcie trwania takiego zwiazku..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko mija
ja jestem w trakcie zalezy od odległości, od okolcizności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka____jedna
odleglosc jakies 650km i inny kraj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiście jestem w związku ponad 5 lat, a zaczęło się od odległości ponad 250 km. Trwaliśmy tak ok 3 lat. Teraz jesteśmy już w jednym miseście i w jednym mieszkaniu :) Koleżanki zakładały się ile przetwamy, ale my byliśmy i jesteśmy bardzo szczęśliwą parą. Złoty sposób na szczęście w takim związku? - szczerość i zaufanie. Ale to nie tylko w związkach na odległość. To podstawa bycia razem w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka____jedna
a bo to skomplikowane wszystko, wlasnie przechodzimy etap potrzebowania wzajemnej obecnosci i stoimy w miejscu, nie potrafimy odpowiedziec sobie na pytanie co dalej.. Wczoraj sie dowiedzialam, ze nie wie, czy bedzie mogl mnie tak czesto odwiedzac (ze wzgledu na swoja prace).. i nie wiem, co dalej.. Bardzo mi zalezy, mu chyba tez, ale sie troche pogublilismy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jest różnie
Postawione pytanie i nic. Kochacie się, seks też Was łączy. Miłość, a nie zauroczenie powinna przetrwać. Jeśli tylko łaczy sex, to partnerzy szukają innych obiektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko mija
lepiej daj sobe spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka____jedna
sex w tym związku nie jest najważniejszy.. Myślę, że to coś więcej.. Padło tak wiele ciepłych słow i zapewnień, a teraz..?? Dodam, że on ma 30 lat, ja 26 i wydaje mi się całkiem rozsądnym facetam.. Czy to strach..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybciaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja bylam w zwiazku na odleglosc;) bylo tak przez 3 lata a teraz sie przeprowadzilam i jest lepiej;] jezeli dajesz rade wytrzymac to zeb tej drugiej osoby nie ma obok to bedzie oki:) najzwazniejsze to przetrwac poczatki moze pozniej bedziecie blizej;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka____jedna
jego stanowisko pracy wiaze sie z czestymi wyjezdami i chyba boi sie tego, ze nie bedzie mi mogl nigdy na 100% powiedziec, kiedy przyjedzie nastepnym razem.. Ze byc moze nigdy nie bedzie dla mnie na dluzej, bo nastepnego dnia bedzie musial byc juz w innym miejscu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest powiedzenie \"prawdziwa milosc wszystko przezwyciezy\" takze odleglosc :) Trwalam w zwiazku na odleglosc przez ponad 3 lata W obecnej chwili mieszkamy razem -mam wspanialego partnera a dla syna z pierwszego malzenstwa znalazlam wspanialego ojca Dziewczyny glowa do gory! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfdf
ja trwam , po roku znajomosci wyjechał za grance do pracy, z tygodnia na tydzien jest co raz gorzej, brakuje i brakowało mi namacalnych czestych relacji, samotnosc w zwiazku mnie przeraza, samotne wekendy, nie jest w stanie mi nic obiecac, mielismy plany zareczyny, nic nie jest pewne jest co raz gorzej nie zycze nikomu . On ma lekko bardzo dobrze płatna prace nie umie z niej zrezygnowac ze mnie tez ale jastawia na 1 miescu mamy po 29 lat i nie wiem co robic, moze powinnam zaczac sobie układac zycie na nowo juz dłuzej tak nie wytwam, straciłam nadzieje i optymizm, co raz czesciej sie kłocimy, kłotnia kiedy ktos moze przyjsc wyjasnic racjolanie , przytulic konczy si epo 1 dni przez net tel sms trwa co raz dłuzej i tylko sie zaagnia... dla mnie to porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b. prosta odp
od determinacji. przynajmniej jedna strona musi mieć jej bardzo dużo ;) przeżyliśmy kilka dobrych lat w związku na odległość, więc Ty też dasz radę. Teraz jesteśmy już 7 rok ze sobą:) i już nie na odległość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka____jedna
Dobrze napisane, od determinacji i od wspolnego celu bycia kiedys razem..:) wiec moze rzeczywiscie glowy do gory drogie Panie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalezy od podejscia i
nastawienia.Jezeli 2 osoby,podkreslam2!!,kochaja sie i maja do siebie duzo zaufania,jak najbardziej.Jestem w takim zwiazku,co prawda dopiero od 6 miesiecy,mielismy za soba kryzys,ale udalo sie i jestesmy razem.Tyle ze teraz ja kocham,co do mojej drogiej polowki...nie wiem,bo sie zmienila.Na gorsze pod moim katem.Poczekam,powalcze,mam nadzieje ze bedziemy razem.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze powiedziane - od determinacji :) ale nie zgodze sie, ze wystarczy przynajmniej determinacja jednej osoby, nie wystarczy, potrzebna jest u obu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×