Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sun4

Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

Polecane posty

Gość dyrcia
karo 345 czy tak zle sie twoj romans skonczyl? czy tak wiele straciłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo345
Tyle bolu przeszłam ze nie da sie opowiedziec a wszystko w imię milosci niby obopolnej Doprowadziłam sie do depresji , walczyłam o zycie To było straszne Wiem ze nie kazy zwiazek tak sie konczy ale cierpienie nieodłaczne jest w 90 procentach takich zwiazków bez przyszłosci Nie mówię ze Twoj bedzie taki, ale ryzykujesz wiele bo siebie i swoje małzenstwo dla czlowieka o ktorym nic w zasadzie nie wiesz Na poczatku kazdy jest idealny , bez wad Poźniej dopiero wychodzi wszystko a czasem takie rzeczy ze naprawdę szczeka opada. Tylko ze jest niestety za pozno bo zakochane wszystko probujemy tłumaczyc ...i cierpimy nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrcia
sc czułabym sie lepiej, iz nie skrzywdziłam meza tak bardzo. pewnie dalibysmy sobie ciche przyzwolenie na spotkania bez zobowiazan-tak mi sie wydaje. Gorzej gdyby sie moj maz zaangazowal w zwiazek z ta trzecia ale tego takze naiwnie nie biore pod uwage. Ja nie chce zwiazku z Moim..K- stałego, chce tylko troche z nim pobyc i pokochac sie, to mi wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo345
Nie warto , uwierz mi , chyba że jestes na tyle silna że zapanujesz nad sobą , nie zatracisz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrcia
karo345 dlaczego piszesz niby obopólnej, nie wyczulas predzej, że jest inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrcia
Karo masz racje i dzis moge przed soba sie przyznac, że zatracam sie w tym wszystkim nie dla samego seksu, ale zaczyna sie cos tlić....i dlatego sie boje. A jednak brne dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo345
zakochana byłam = rozowe okulary :) a jak dowiedziałam sie ze jestem szanatzystką od jego zony a on sie tego nie wyparł , tylko powiedział ze to dla dobra naszego związku , zapaliło mi się czerwone swiatełko ostrzegawcze i było jeszcze duzo takich sytuacji , gdy takie "prawdy" wychodziły na jaw Robiłam wielkie oczy ze zdziwienia jak to ten mój ukochany tak o mnie mówi? Przeciez ja bym mu nieba przychyliła a on.....Jednak miał język gietki i tak zawsze mnie omotał że dalej mu wierzyłam Z czasem coraz mniej , mniej az w koncu pekło Moze ja trafiłam na taka kanalię , nie mówię ze ten Twój tez taki moze sie okazac , ale mam przykre doswiadczenia , stad mój pesymizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrcia
Rozumiem, że nie jestescie razem, a teraz jak żyjesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Was czytam to tylko jedno mi przychodzi do głowy - oby Was spotkało kiedyś to co robicie innym ludziom - obyście poczuły - poczuli kiedyś ten ból rozszarpujący wszystkie wnętrzności ,żal i te wszystkie straszne rzeczy które są w momencie jak się dowiaduje sie o zdradzie tego najbliższego człowieka - wierzcie mi to jest straszne uczucie. Brak mi słów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo345
Zyje bez uniesien ale spokojnie Tylko teraz on chce a ja juz nie chce i tutaj on nie moze sie nadziwic co sie stało :D Z tej potulnej kochanki i lecacej na kzade skinienie wyszło cos czego sie nie spodziewał , cos co go przeraziło i kazało starac się Tylko ze juz za pozno , mam go dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo345
winik----czasem zycie w takim romansie jest gorsze i bardziej wyniszczające niz swiadomosc ze ktos nas zdradził Pewnie powiesz ze na własne zyczenie i owszem na własne Ale te co sie budza z ręka w nocniku i okazuje sie ze zostały zdradzone tez poniekąd mają to na własne zyczenie , tylko nigdy sie do tego nie potrafia przyznac Tak jak 90 procent kobiet angazuje sie w zwiazek z kochankiem , tak samo 90 procent małzonków ma to na własne zyczenie , bo mysli ze jak juz strony podpisały w urzedzie cyrograf , to juz do konca zycia stanowia własnosc drugiej osoby i uwazaja ze wszelkie starania w małzenstwie sa strata czasu , bo juz nie potrzeba sie starac A niestety czegos w zwiazkach brakuje skoro zdarzaja sie zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrcia
winik ja nikomu zle nie zycze wiec i Ty żle nie życz. A to wszystko spadło na mnie nagle, nie szukałam tego i nie marzyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karo345 a zastanawiałaś sie jakim może być facet ktory ma żonę i spotyka się z inną kobietą. Moim zdaniem facet którego małżeństwo faktycznie sie rozpada i poznał kobiete - któą jak twierdzi pokochał - odchodzi od tej wrednej ,złej , niekochanej już od dawna żony. Ja Wam się kochanki naprawdę dziwię - to jest takie poniżające - facet przychodzi do mnie od innej kobiety - z którą z pewnością też sie tej nocy kochał - której przed wyjściem mówił jak bardzo ja kocha i jak bardzo będzie tęsknił - i przychodzi do mnie i opowiada te wszystkie dyrdymały o upadku małżeństwa , o życiu obok siebie , o dzieciach dla których musi zostać w domu itp. rzeczach które tu opisujecie. TO JEST OBRZYDLIWE i czuła bym się poniżona - A NIE SZCZĘŚLIWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dyrcia - ale wydaje mi sie ,ze jak dowiedziałaś się ,ze on ma żone - to wiedziałaś ,ze swoimi chwilami szczęścia sprawiasz komuś ból Karo - ja myśle ,ze to nie jest tak jak piszesz ,ze zdradza bo mu czegoś brakuje - jak ma za dużo - to mu się nudzi. Ja starałam się za bardzo - mam sobie małe co nieco do zarzucenia , ale nie zasłużyłam sobie na to i żadna inna kobieta nie zasługuje na to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrcia
To jest Twoje podejscie i Twoj wybór, moze nigdy nikogo takiego nie spotkałas. Nigdy nie wiadomo co za rogiem czyha, moze jestes nastepna w kolejce i jeszcze szybciej ulegniesz niz Ci sie wydaje. Św. Piotr tez zapewniał a jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście żadny mężczyzna tez nie zasłużył aby zona go zdradzała Boli to chyba tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrcia
Tak wiem, że sprawiam Jej ból i gdyby było mozna inaczej to chciałabym aby tak było. Nigdy żle nie mówie o Jego kobiecie bo jezeli kiedys Ja wybral tak jak dzis mnie to musi to byc super babka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo345
Widzisz nie zastanawiałam sie jaki on może być , bo sama mam męza I tak jak na dyrcie spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba Pozniej przyszło opamietanie , pozniej przejrzałam na oczy Jedno mnie natomiast zastanawia bardzo , facet który traktuje związek z kochanka instrumentalnie , chociaz pieprzy jej dyrdymały o wielkiej miłosci ,a moze i kocha.... nigdy dla zony nie bedzie zły , tylko ta kochanka bedzie winna Ale prawda jest taka ,że nie ta to inna a jak nie inna to jeszcze trzecia by sie znalazła I naprawde nie trzeba szukac tutaj winytylko w kobiecie z która on akurat zdradza , tylko w samym związku albo w nim a przede wszystkim w mezu - dlaczego tak się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrcia
Zapewne mojego męza bardzo by to bolało i dlatego nie chcę aby sie dowiedział, ale mnie także boli, że tak żle robie...i jak z tym zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dyrcia bardzo sie mylisz - miałam już okazję i poznałam w trakcie małżeństwa człowieka którego mogła bym pokochać - ale jestem dumna z siebie , ze nie pozwoliłam sobie na rozwinięcie tego uczucia i uciekłam od niego - zdawałam sobie sprawę z konsekwencji takiego związku. I dzisiaj jestem z siebie dumna - i dlatego wiem ,ze na czyjeś krzywdzie nie zbuduje się zadowalającego związku. ps. Mam nadzieję ,ze ten i podobne topiki czyta dużo ludzi - bo to z ich tez można się dowiedzieć jak się zaczynają takie związki i jaki następuje koniec. Na jakie bajki dajemy się nabrać , jakie banały opowiadają Ci zdradzacze - i to najgorsze bajka sie na okrągło powtarza . :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrcia
Wiem, że kocha sie z zoną, ale nie jest tak dobrze....podobno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna 75 - strasznie Ci współczuje i wiem co czujesz. Mam jedno pytanie - jesteście dalej razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo345
A faceci to naprawde inny gatunek , oni tak mogą z jedną z druga z trzecią ... Zle im to szukaja za dobrze to tez szukaja ..My chyba jestesmy inne , bardziej uczuciowe , angazujące sie i jak nam naprawde dobrze w zwiazku to chyba zadna z nas nie pomyslałaby o kochanku I wyznaję jedną wazną zasadę , gdy kocham to nie zdradzam , bo nie mam takiej potrzeby i nawet takie mysli mi przez głowe nie przejdą Zdradziłam bo brakowało mi milosci , meza nie kochałam juz i on mnie rowniez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrcia
winik wiem,że masz racje ale widocznie jestes silniejsza osobowością, albo w Twoim związku wszystko jest super. U mnie widocznie cos zaczęło szwankować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dyrcia - ja nie wiem jak masz z tym żyć - ale bardzo mi Ciebie szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania - ja nie rozumiem - miał 3 kochanki i Ty jesteś z nim? DLACZEGO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo345
dyrcia -- napewno poczytałas tutaj co nieco Poczytaj rowniez kochanki Nigdy nie prowadzi to do czegos dobrego Jesli masz jeszcze czas na to, to koncz to jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia moim zdaniem to \"ze w związku coś szwankuje\" nie jest wytłumaczeniem zdrady.Nawet do głowy mi nie przyszło aby w kryzysie - który wszystkie związki przechodzą - myśleć o zdradzie. Moim zdaniem to nie rozwiązuje problemu tylko jeszcze go potęguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrcia
Musze to wszystko przemyslec, chciałabym Was posłuchac ale... nie wiem czy potrafię. Dawno nie było mi tak dobrze......jejku!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania - przepraszam za te pytania - czy rozstaliście sie na jakiś czas - czy cały czas jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×