Co mogę zrobić, żeby mieć dziewczynę?

mozna tak albo i tak, ale jeszcze jednego ani drugiego nie posiadam. Zastosowałem benzacne i jakoś pomogło, wiec moze az taki okropny nie był

a jak wygladasz =ja=?

=ja= "Nie będę się przecież ośmieszał i podrywał dziewczyny." no tak, to się nazywa łapanie ryby do wiadra: pójdę na ryby ale wędki nei zarzucę, postawię wiadro przy brzegu, sama kiedyś jakas wpadnie :|

tylko trzeba mieć cięty język i ciekawe zainteresowania. A na modny ciuch trzeba mieć kasę, a jak się jest jeszcze biednym studentem :P to z szafą pełną modnych ciuchów może być problem :P Kiepskie rady maciek nie pod ten typ osobowości. Z szarej nieśmiałej introwertycznej osoby nie zrobisz kogoś kto "wyrwie" kogoś na imprezie

brzydal bo ? masz krzywe zęby ? -> idź do dentysty jesteś chudy ? -> zacznij jeść jesteś za gruby ? -> zacznij ćwiczyć jesteś biedny ? -> do pracy masz brzydką fryzurę ? -> idź do fajnego fryzjera i poproś o coś ciekawego na głowę masz pryszcze ? -> kup benzacne ;-) masz okulary i strasznie Ci się nie podobają ? -> zmień je na fajny model luudzie, no przecież w życiu trzeba sobie radzić a nie narzekać

a i jeszcze jedno. Jak uda się zagadać jakąś dziewczynę, da numer, będzie zainteresowanana. Zadzwonisz później to pojawi się kupa innych problemów: o czym z nią gadać gdzie pójść kto zapłaci w co się ubrać i pełno nowych tematów na kafe :P

gowna tu pomoze w tej adekwatenje ale jakze perfidnej spraswie

=ja= a mozesz wyjasnic dlaczego tak uwazasz?

podchodzisz do dziewczyny z biblią w jednej ręce, ogniem prawdziwej wiary w oczach recytując modlitwę o dobrą żonę to nie dziw się, że uciekają

jakto k*** kiepskie rady ? słuchaj, mam 23 lata i od 5 lat studiuję. Moim rodzicom nie zawsze starczało na rachunki, a na dodatek mam sporo rodzeństwa wiec zawsze były ciuchy po kimś (no moze do czasu kiedy przerosłem każdego) i co ? jak nie miałem na fajne ciuchy to ciułałem i dorabiałem sobie ( tak, można studiując dziennie na jednym z lepszych kierunków w polsce sobie dorabiać) . a czy nie zrobię z introwertycznej osoby kogoś wyrywającego na imprezach ? Bzdura jakich mało, sprawdziłem empirycznie na sobie. Stary 5 lat temu to jak koleżanki na mnie patrzyły to robiełm się czerwony, teraz troche inaczej ;-)

maciek -- wyluzuj ;) ja sie zgadzam z tym co piszesz ,ale niestety jak ktos jest tak uparty i nie da sobie niczego wytlumaczyc to nic nie zrobisz .Dlatego ja juz nie pisze nic ,tylko tak z ukrycia czytam ;) a swoja droga myslalam ,ze jestes starszy :) =ja= zmien to jak myslisz o sobie ,bo wydaje mi sie ze wyolbrzymiacie swoje problemy z wygladem.Nie wiem ,nie widzialam zdjec Waszych ,ale bez przesady ,nie jest chyba az tak źle :)

taka jedna blondynka - ech no widzisz, bo mnie takie coś strasznie denerwuje. No nic to Norah Jones na uszy i do robienia projektu dalej :-) aha i jeszcze jedna sprawa nie wyglądam na 23 lata ani troche, 20 to max co ostatnio mi dawano :-)

=ja= chyba sie domyslam kim jestes tzn. jaki miales kiedys nick .

" Pewnie nawet jak kogoś poznam to i tak jej rodzice namówią ją zeby mnie zostawiła" no nie, koniec, bardziej bzdurnego tekstu nie słyszałem NIGDY W żYCIU masakra

nieśmiałość to nie introwertyzm :) zresztą nieważne. Nie da się przekonać kogoś do czegoś słowami. Po prostu się nie da. Sam widzę po sobie. Jestem cholernie nieśmiały, pójście kupić ciuchy to dla mnie 30 podejść z czego 29 uciekam z przed drzwi sklepu :( Przestałem się bać korzystać z uczelnianej biblioteki dopiero gdy zmusiło mnie do tego pisanie pracy magisterskiej. Więc ja chyba skrajny przypadke jestem :( Nawet znalazły by się jakieś dziewczyny które sprawiały wrażenia zainteresowanych, dziwne, ale co taki człowiek jak ja może zrobić??? Starczy tego wstępu :) Chodziło mi o to że z własnego doświadczenie wiem że jak uda SIę coś zrobić x razy i okazuje się ża się jednak da to potem jest z górki. Tylko przy monstrualnych kompleksach/problemach ciężko zacząć. Bo do pojścia x razy do dobrego fryzjera jakoś się w końcu zmuszę po 200 podejściach :), a przeciętna dziewczyna nie będzi miała tyle cierpliwości :P

Maciek --mnie tez ,bo wiem (z racji wykonywanego zawodu ;) ) ze troche pracy -czasami naprawde niewiele- i mozna z szarej ,zakompleksionej osoby zrobic niezla laseczke ,przystojniaczka ,tylko trzeba chciec ,ale niektorzy wola sie uzalac nad soba . Ide stąd bo przy Was czuje sie jak stara d*** :D

taka jedna blondynka: terefere, a to powiedz co robisz ?

Ty nigdy, jesteś tu?

maciek --- tajemnica ;)no pomysl co moge robic ,wskazowki juz dalam wyzej :)

jestem

psycholog czy kosmetyczka ? no powiedzo powiedz :-)

=ja= chyba juz wiem ;)

się z kogoś "przystojniaczka" jak nie zmieni to jego myślenia. Myślisz że =ja= jakby jutro rano obudził się jako najprzystojniejszy mężczyzna świata poderwałby jakąś dziewczynę, nawet jak by same się narzucały? Wątpię!

Maciek - blisko ,bardzo blisko :) na literke "s" :)

kurcze sporo tych zawodów na s sfryzjerka, spsycholog, skosmetyczka, socjolog, seksuolog, spoprawiaczhumoru one last hint please

=ja= -- naprawde juz nie wiem co Ci napisac :O Maciek tez sie produkowal ,pisal calkiem do rzeczy ,ale Wy jestescie tak nastawieni ,ze nikt Was nie przekona :( szkoda Nie sadze ,ze zrobienie z =ja= przystojni8aczka zmienilo by wszystko na lepsze ,ale moze chociaz wiecej pewnosci siebie by mial ,nie wiem .Ciezka sie z Wami rozmawia. Nie dacie sobie nic przetlumaczyc .

Maciek :D teraz pracuje jako kosmetyczka ,ale wczesniej pracowalam jako stylistka .

taka jedna blondynka :D no to prawie zgadłem, co wygrałem ?

=ja= ja Ci dam szczurolap :D jestem tylko ciekawa czy naprawde jestes tak jak piszesz sam o sobie "brzydki" czy to jest Twoje myslenie . Dobra ja ide juz do lozka bo jutro bedzie problem ze wstaniem rano . Dobranoc

nie nie, lepiej powiedz co wygrałem :-)