Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pechowa_szczęsciara_

placze ciagle odkad mnie zostawil, jak sie podniesc z upadku?

Polecane posty

Gość pechowa_szczęsciara_
za ciezko mi jest, znowu placze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie nie byłaś uciechą c
ielesną". złe doświadczenia to jedno, ale żeby zamęczać faceta płaczem po stosunku czy w trakcie-co to za przyjemność??? Moim zdaniem to coś z tob ą nie tak i choć jestem kobietą to na miejscu faceta też bym wiala. Poza tym idzie się do łużka dla obupólnej przyjemności a nie dla kogoś.Nie czuj się wykorzystana. To bardzo ważna sfera życia i jeśli już na początku żle rokuje dla związku, to związek trzeba skończyć żeby nie ranić kogoś w nieskończoność. Wolałabyś żeby zostal z tobą z poczucia winy-żeby nie skrzywdzić cię jak ktoś kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie nie byłaś uciechą c
przepraszam za błędy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczęsciara_
ale ja nie plakalam rzewnymi lzami, po prostu troche mi lez polecialo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczęsciara_
i chcialam tego, a z drugiej strony balam sie tez...ale zaryzykowalam! na daremno :/ interesowal sie tylko soba, jak siebie zaspokoic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o retyyy
a co powiecie na to, że to ja zostawiłam ... a teraz nie mogę się pozbierać, leżę i płaczę, już ponad 3 miesiaće .... prosiłam Go, żeby wrócił, ale on nie chce. A tworzyliśmy przez rok cudowny związek, na końcu coś mi odwaliło, do dziś nie wiem co ... byle kłotnia i kazałam mu spadać ... posluchal. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczęsciara_
o retyy - no wiesz jest takie powiedzenie cierp cialo jak chcialo... a ja go nie rzucilam !! chcialam z nim dalej byc a teraz tez siedze, placze i na nic nie mam ochoty.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rety - rozumiem Cie
ja też rzuciłam . jakeis 2 miesiace temu i do dzisiaj nie moge dojsc do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm...a moze
pechowa -szczęściara a moze Ty zła w łóżku byłaś ? może dlatego że lodzika nie zrobiłas ? faceci to lubią , ja z moim poszłam do łóżka po tygodniu a jakos dalej ze soba jestesmy - 2 lata juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczęsciara_
nie sadze, zeby od tego zalezala nasza znajomosc :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuniaaaaa
Powiedz "pechowa szczesciaro" skad jestes???? A tak w ogóle, byłam w taiej samej sytuacji. I wiesz co? Napisałam mu, ze mnie zranił, ze jest mi zle itd. Ale nie tak desperacko, poprostu napisałam co mysle. Po czym dałam mu spokój. Pisalismy tylko czysto kolezenskie smsy. I od kiedy zobaczył ze juz mnie nie moze miec - wpadł w szał. MOze nie dosłownie :). Ale teraz pisze po 30 smsów dziennie, namawia na spotkanie, pisze ze był idiota, ze zniszczył cos co mogło byc piekne. A ja? Grzecznie mu odpisuje w stylu "Przykro mi ze sie smucisz, niesety tak wyszło i nic sie na to nie poradzi :(" I to wszystko, nie spotykam sie z nim, za bardzo mnie zranił. Dzien po seksie ze mna - miał juz inna. Utrzymujemy kontakt, nawet miły ale tylko telefoniczny. Koniec, przeszłosc. I Tobie tez tak radze. Napisz ze Ci smutno, ze zle Ci z tym, ale nie oskarzaj go. I pozniej daj mu spokój, zobaczysz - pewnie sam zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczęsciara_
ewuniaaa jestem ze slaska, ja wlasnie napisalam mu w ta sobote smsa ze dziekuje ze bylam tylko uciecha cielesna, po czym mnie zostawil, ze jest mi bardzo przykro ze ten ktoremu zaufalam zostawil mnie i ze tak latwo tego nie zapomne. Niestety sms bez echa... od tego czasu nie odezwalam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuniaaaaa
To napisz mu smsa typu "szkoda, ze nawet nie odpisałes... Przepraszam, nie chce byc nachalna ale meczy mnie ta sytuacja. Nie chce ot tak stracic kontaktu bo lubie Cie". I tylko to. Jesli nie odpisze, to koniec - wiecej nie pisz. Ale takiego eska mozesz wysłac, to nie bedzie osmieszanie, wkoncu spaliscie razem. A powiedz, Wy byliscie w ogóle para, padły jakies deklaracje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczęsciara_
ewuniaaa no wlasnie bylismy, z jego ust padly deklaracje o ile mozna to tak nazwac, mowil pare razy ze mu zalezy, ze chce byc ze mna, ze dobrze sie ze mna czuje. i w sobote tydzien temu wlasnie to on nawiazal i powiedzial ze zastanawia sie nad naszym zwiazkiem bo jak to inaczej nazwac - tak mi powiedzial. wtedy jeszcze nie sadzilam ze chce mnie zostawic. ja chetnie bym mu napisala takiego smsa, ale wlasnie nie znosze sie prosic o czyjas laske, o towarzystwo i nie uwazasz ze byloby to ponizajace dla mnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuniaaaaa
Ja tez nie lubie byc nachalna i nigdy nie jestem. Ale w takiej sytuacji napisałam - po czym DEFINITYWNIE dałam sobie spokój. I dobrze na tym wyszłam, on zobaczył ze mógł naprawic swój błąd od razu, a za tydzien juz nie. Bo ja juz nie chciałam. I nie wyszłam na desperatke, bo ani razu nie napisałm mu nic z wyrzutami, zawsze miło. Spytał mnie czy załuje, powiedziałam ze nie, ze było mi dobrze wiec nie załuje ale mi smutno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczęsciara_
ewuniaaa mi tak samo smutno, placze ale tez bylo mi dobrze. wiesz zastanawiam sie czy napisac tak jak mi tu napisalas, ale nie chce sie ponizac...a moze wtedy by odpisal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm..ciekawy
hmm, dziewczyny, a powiedzcie mi, jak to jest ?? juz nie chodzi o autorke topica, bowszystko rozumiem i wspolczuje, ale ... jak to jest ze w zwiazku jak dziewczyna nie chce seksu to OK, a facet jest "be" bo naciska, ale jak jest odwrotnie to dziewczyna jest "normalna" a facet gej, impotent i nie wiadomo co jeszcze, to takie wnioski po przeczytaniu wielu wypowiedzi na tym forum, no chyba ze w tym topicu to sie wypowiadaja inne dziewczyny niz na topicach pt :"on nie chce sexu" ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczęsciara_
ciekawy ja sie tutaj raczej wogole nie wypowiadam wiecej czytuje ;) nie wiem co bym myslala o facecie ktory nie chce sexu, bo nigdy mnie cos takiego nie spotkalo, to wlasnie zawsze mnie faceci nakrecali, kiedy nie zgadzalam sie odchodzili, kiedy zgodzilam sie tez odeszli :/ ale gdybym poznala takiego chlopaka ktory nie ciagnie od razu do jednego to pewnie bym dziekowala Bogu za to bo rzadko tacy sie zdarzaja :) aczkolwiek wiem ze w koncu po dluzszym czasie mogloby mnie to zmeczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczęsciara_
napisalam wlasnie smsa....tak jak mi ewunia radzilas, ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczęsciara_
huj nie odpisal !!!!!!! teraz jeszcze ogarnela mnie wscieklosc :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm..ciekawy
pechowa_szczęsciara_: odpusc sobie, nie przejmuj sie pustakiem, pomysl, przeciez taki burak nie moze az tak bardzo zdeterminowac Twojego zycia. a na przyszlosc zycze udanych wyborow, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczęsciara_
ha! odpisal, napisal : przepraszam ze nie odzywalem sie, nie jest tak ze nie chce cie znac i ze sobie robi w domu porzadki :]]]]]]]]]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×