Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blendeath

Kochać dwie

Polecane posty

Nie szukam tu zrozumienia ani aprobaty. Moja historia: Jestem w stałym związku od kilku lat kocham i jestem kochany. Wiec gdzie problem ?? Tydzień temu zbliżyłem się do kobiety starszej odemnie ale przez fascynujacej i powiem wam że jeszcze nigdy nie miałem z nikim takiego poczucia jedności myśli, mogłbym z nią rozmawiać tydzien non stop bez cienia znudzenia. Poszliśmy do łóżka zrobiłem to świadomie wiedziałem że od tego momentu skrzywdziłem kogoś i nic już nie bedzie takie samo ale nie wiem jak to wyrazic wiedziałem tez że jak tego nie zrobie będe o ty myślał do końca życia chyba. Było pięknie. Chyba się zakochałem.Stoję na rozstaju nie moge się pozbierać a nie chce nikogo oszukiwać. Przecież wiem że nie można kochać dwóch kobiet naraz a nawet jeśli to nie da się tak życ muszę się jakoś określić, czyli skrzywdzić kogoś. Jakie to wszystko jest popaprane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to masz duży problem..... nie ma dobrego wyjścia z tej sytuacji......ale niewątpliwie wybrać musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa9
tak, powinienes sie jakos okreslic, podziwima Cie, bo z reguly panowie okreslaja sie latami, tylko teoria, a praktyki jakos nie widac:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieszę się, że nie jesteś moim facetem :O ale przynajmniej zdajesz sobie sprawe z tego, że źle robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh zaczynam wierzyc w slowa mojej kolezanki ze wszyscy faceci predzej czy pozniej zdradza swoje dziewcyny!!Heh wyTo chyba myslicie dolna czescia ciala... Dziewczyna nie dawala Ci tego co ta strasza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i on pewnie
tak samo będzie robił tylko teraz tak gada. Potem minie dzień, dwa, miesiąc i nim się nie spotrzeże rok a on cały czas nie będzie wiedział kogo wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsza jest świadomośc że nie ma dobrego wyjścia ale się w tym juz sam pogubiłem. Tysiąc myśli zero konkluzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz zdecydowałem że skończe, wyjaśniliśmy sobie to z tym tylko nie moge o niej przestac mysleć. Ześwirować mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle jesteś do dupy.:o Trzeba było zerwać z dziewczyna,a dopiero póżniej się z tamtą do łóżka pakować....! Świnia i egoista:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i jestem do dupy bo nie umie tego rozplatac ale to nie jest takie proste wszystko działo się jak w gdzieś obok dopiero teraz wto widze gówniane to usprawiedliwienie ale innego nie mam. Poprosto czasem nie zdajemy sobie sprawy ze takie rzeczy moga spotkać każdego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO AUTORA
ŻLE ZROBIŁEŚ TO BYLO I JEST ZAUROCZENIE POWIEDZ LEPIEJ TEJ DZIEWCZYNIE KTORĄ ZDRADZIŁEŚ, NIE TOBIE TERAZ WYBIERAC TYLKO JEJ CO ZDECYDUJE A POTEM SIE MARTW Z JEDNEJ STRONY DZIWIE SIĘ TEJ DZIWCE Z KTÓRA SPAŁEŚ ŻE WIEDZĄC O TYM ZE JESTES W STAŁYM DŁUGOLETNIM ZWIĄZKU POSZŁA DO WYRA Z TOBĄ , FACECI FIUTEM MYSLĄ MOZE ZNAJDA SIE TACY KTÓRZY ZAPRZECZA ĄE TAK NIE JEST ALE TEZ NIE POTRAFILI BY ZAPRZECZYĆ ŻE NIE SPALI W MYSLACH Z INNYMI BABKAMI BĘDĄC W ZWIĄZKU ALE TO NAPEWO NIE JEST TAK BOLESNE I KŁOPOTLIWE JAK W REALU, DZIWIE SIE TOBIE CHŁOPE POWIEDZ SWOJEJ DZIEWCZYNIE MA PRAWO O TYM WIEDZIEC BO I TAK SIE DOWIE, TYLKO NIE M,ÓW ŻE SPAŁEŚ Z NIA PO TYCH WYDARZENIACH LUB ZE SYPIASZ Z NIMI NA ZMIANĘ, BO TO JUZ JEST CHORA DLA DOBRA TEJ DZIEWCZYNY JEZELI COS CZUJESZ DO NIEJ DO TEJ Z KTÓRA JESTES W ZWIĄZKU ZAKOŃCZ TEN ZWIĄZEK BO TO JUZ NIE MA SENSU, MOZE W PRZYSZŁOŚCI BEDZIESZ MIAŁ CIĄGOTY, LUB ONA CI SIE ODWDZIĘCZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem może jestem tchórzem ale nie powiem jej bo to jest pewny koniec atego nie chce sumienie mnie i tak dobija. Myslcie co chcecie moze to zauroczenie tylko a moze coś wiecej nie wiem tego sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaaaaa
po to ma czlowiek rozum zeby nie ulegal uczuciom, ktore towarzysza pokusom! te uczucia sa zludne, teraz Ci sie wydaje ze nie przezyjesz tego jak nie pojdziesz z nia do lozka, bo jest taka cudowna....blad emocji.....babka taka jak inne, bys przejzal na oczy jakbys pobyl z nia dluzej teraz nie tchorz, przyznaj sie-skoro chciales innej to Twoja dziewczyna ma prawo sie o tym dowiedziec Nie mysl teraz o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaaaaa
nie powiem bo to pewny koniec....skoro miales wtedy swiadomosc co robisz, nie zacmilo Ciebie na te chwile, wiec teraz powinienes byc konsekwentny Czy Ty wiesz sam czego chcesz? czy moze masz zasade "podazam za uczuciami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przyznawaj się
jak kochasz, to nigdy tego więcej nie rób, nie spotykaj się z tą 2, nie dzwoń, nie pisz, a swojej nie mów, zwalisz na nią tylko swoje wyrzuty sumienia, a jej przysporzysz cierpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaaaaa
ja tam wierze w Boga i uwazam ze cierpienie jest dobre, wiec argument ze ona bedzie cierpiec do mnie absolutnie nie przemawia. kazdy musi w zyciu przejsc swoje i takie uniki nic nie dadza, kazdy dostanie swoja porcje do odkupienia w ten czy inny sposob- przeznaczenie :) wiec powiedz jej, jestes winien szczerosc, bo widzi Cie teraz takim jakim nie jestes w rzeczywistosci Nie potepiam Cie, jestes czlowiekiem i jak kazdy popelniasz bledy, trzeba umiec sie do nich przyznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to już nie wiem każdy sposób zły i ja tez jestem zły a na dodatek nie jestem pewny swoich uczuć. Szczerze pierwszy raz od kilku lat mam takie zachwianie i to mnie dręczy. Powiedzenie prawdy to KONIEC jestem tego pewien bo znamy się świetnie. Do bani takie popaprane są moje emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mieszał bym do tego Boga bo on jest daleki o tego co ja zrobiłem. A obarczanie kogoś cierpieniem to dla mnie bezsensowne katowanie kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara jedza ap.
ale na wszelki wypadek zanim wyladujesz w lozku ze swoja stala partnerka, kaz sie jej zaszczepic na wirusa szyjki macicy bo tym sie zaraza od innych kobiet. i juz masz prezent na walentynki- szczepionka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam-że
nie powinieneś przyznawać się do tego, pod warunkiem że to zakończone i nigdy więdej tego nie zrobisz. Tylko wtedy. Bo jeśli zamierzasz jeszcze spotykać się z tą drugą, to powiedz o tym swojej dziewczynie , a naljepiej sie rozstancie, będzie wtedy mniej bolało. Jeśli to był jednorazowy epizod, lepiej się nie przyznawaj, tobie może będzie lżej, ale twoja dziewczyna będzie cierpiec i juz nigdy nie odzyskasz jej zaufania, już nie będzie tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lithia
cóż ja też mam podobną sytuację. Chyba kocham dwóch.. Mam od kilku lat faceta, którego naprawdę kocham i nie mam najmniejszego zamiaru go opuszczać, a jednocześnie pracuję z kimś kto też mi jest bardzo bliski i.. chyba też go kocham w pewien sposób. Nie mam jednak zamiaru iść z nim do łóżka, ani przytulać się ani całować. To byłoby nie w porządku. Pozostanie tylko pewnie na stopie przyjaźni. Wiadomo, że po kilku latach związku pragnie się nowości autorze topicu, ale w takim wypadku gdyby człowiek wciągle szedł za instynktem nie szanujac żadnych wartości nikt nie brały ślubów bo partnerów każdy zmieniał by co rok, tak jak w świecie zwierząt. Sądzę, że tak naprawdę nie kochasz tej drugiej a tylko to chwilowa fascynacja nowością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lithia jesteś w takim razie twarda skoro potrafisz tak rozgraniczyć swoje uczucia. Zreszta u ciebie to trwa juz długo u mnie to było kwestia naprawde chwil taki piorun. Może dlatego tak się to skończyło.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna1987
klopocik chcesz znac moje zdanie na ten temat niech ta zdrada ze starsza kobieta zostanie twoja slotka tajemnica a zostan w stalym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lithia
to u Ciebie było kwestią pioruna bo chyba tak bardzo byłeś głodny nowości. Padło na pierwszą kobietę, która okazała Ci zainteresowanie, potem sprawy potoczyły się szybko, prawda? wybuchły nagromadzone emocje. Ja naprawdę Ciebie rozumiem, ale próbuję Ci uświadomomić, że to całe zauroczenie Ci minie i to prędzej niź później. Jestem 100% przekonana że jak rozstaniesz się z ówczesną dziewczyną to Cię bardzo szybko oświeci kto był dla Ciebie ważny. Prosty test Jeśli obie panie popadły by w tarapaty to dla której bylbyś sklonny poświęcić więcej? Czy czujesz gdy wyobrazisz sobie sytuacje ze mialbys juz nigdy nie zobaczyc swojej dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz chyba rację kocham ja i czuję się w pewien sposób za nia odpowiedzialny, zawsze pomagalismy sobie. Wstydze się tego uczucia do tej kobiety ale ono gdzies we mnie jest i mnie dręczy ciężko jest coś takiego zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×