UDAWANE DZIEWCICTWO!!!!!!

przy każdej okazji a wmawiam jej że nigdy żadnej nie miałem ani przed nią ani po niej

i też wierzy . Ludzie są poprostu naiwni i wierzą w to co chcą wierzyć

dziewictwa są gorsze niż zdrada

Na takie udawanie chyba tylko prawiczka można nabrać... Nie muszę mówić co tacy nabrani muszą myśleć o swoich pierwszych, i o kobietach w ogóle, jak się juz to wyda...

Tak jak napisała IDA ADA 28 w swoim poście na początku. Znam sie troche na tych sprawach i jest dokładnie jak ona mówi. Przeczytaj to jeszcze raz! Warto...jesli na poważnie zadajesz pytanie.

jest prawiczkiem na 100% widac to po nim po jego ruchach itp a poaztym sam sie przyznal...a co z oporem przy wkladaniu?znaczy bo we mnie sie juz raczej normalnie wchodzi nie jestem juz taka ciasna...

Hm a ja mam pytanie skoro mialam operacje na torbiele zaawansowana i mialam w szpitalu badania normalnie Nie przez odbyt bo niektore sa badana przez odbyt gdy sa dziewicami Ja jestem dziewica i bylam normalnie badana I teraz tak sie zastanawiam czy przypadkiem nie zerwali mi blony dziewiczej ????????? Co o tym myslicie

Chyba juz ci wszystko tu powiedzieli. Nie ciągnij tego topicu...faceci czytaja tu też. Jak chcesz pogadać to na GG 10241057

Nie ma to jak rozpoczynanie związku od kłamstwa. Najpierw udajesz dziewictwo, potem orgazm a na końcu miłość Idź dalej tą droga a daleko nie zajdziesz.

innych nie tykam MACHO

żal zrobiło tych dwóch ostatnich panów, kórzy się wypowiedzieli , bo z taką postawą widać, że zostali niemal stworzeni tylko do tego by robić ich w chuja, przy każdej okazji, w każdej sytuacji i w każdej kwestii :( i wcale nie twierdzę, że to kwestia małego pewnisa, po prostu problem wielkości mózgów trzymam kciuki i pozdrawiam :(

*małego penisa (miało być)

klamstwo to nic zlego :(

jesli masturbowałaś się wcześniej,nie wstydzisz się swojego ciała jesteś otwarta i odważna to nie zorientuje sie na 100% Jednak jeśli chodzi o seks oralny to raczej facet się nie domyśli, tego trzeba się nauczyć, chyba że masz wrodzony talent:)

Są dwie możliwości dla których kobieta może udawać dziewictwo przed facetem Pierwsza to taka że ma za faceta samolubnego frajera który nie moze znieść myśli że mógłby byc porównywany z kimś innym i boi sie że wypadnie gorzej od konkurencji. Takiemu związkowi nie wróżę szcześcia Dwa kobieta jest jebniętym kłamca który juz na starcie buduje swój zwiazek na kłamstwie i siłą rzeczy cały związek opira się na glinianych nogach. Takiemnu związkowi równiez nie wróżę powodzenia Dla tych co zaraz napisza że jestem kolejnym stworzonym do tego aby mnie okłamywać moge powiedzieć że przynajmniej w tej kwestii w przeciwieństwie do waszych biednych facetów znam prawdę. Moja nie była dziewica i jest mi z tym dobrze. I mam nadzieję że kiedyś wasi sie dowiedzą że od samego początku robiłyście ich w bambuko i dzadzą wam kopa w dupę.

choćby facetem był maksymalnym zakompleksionym dupkiem chorobliwie wymagającym dziewictwa kobieta i tak nie ma prawa go okłamywać.

Jak mozna mieć nasrane wełbie aby udawać dziewictwo?? Oczywiście zaraz kobiety się odezwa że to przez nas i dla nas. Orgazmy tez udajecie przez nas i dla nas? Ciekawe co jeszcze przed namni udajecie. Czy nie lepsza byłaby szczera rozmowa? Jesli partner/partnerka cię kocha to nie powinno mieć to dla niego znaczenia że nie jesteś dziewicą. A jak ma to znaczy że nie jest dla ciebie. Ale wy wolicie łatwiznę. Bo zamiast porozmawiać to wolicie udawać. tego nie nawidze w kobietach

robicie, ale wasza sprawa... Ja np. naprawdę jestem dziewicą, ale nawet niektórzy lekarze tego nie widzą, ginekolodzy, tylko się pytają, więc co dopiero jakiś facet miałby sprawdzać:O poza tym jak mi ktos nie wierzy, to mam go w tyłku:O Nie zadaję sie z takimi ludźmi. W sumie zadaję sie tylko z jednym chłopakiem od zawsze i tak juz raczej zostanie. A jeżeli nie, na pewno nie zmienię go na takiego, co mi tam bedzie grzebał i sie upewniał.

witam!! ja tam zawsze wyczułem czy dziewcznya była dziewicą czy też nie!! (ale być może mam tak wyczulonego ptaka albo coś... :P ) zawsze czułem że \"coś\" przerywam :) tzn w moim zyciu miałem do czynienia z kilkoma dziewicami i tylko 2 krwawiły zaraz po lub już w trakcie stosunku!! moj pierwszy raz też był z dziewicą i nawet jako prawiczek wyczułem jakiś taki opór w cipce!! powodzenia w udawaniu życzę!!! jak trafisz kiedyś na cwaniak (np. takiegojak ja :D) to uważaj na zęby za takie kłamstwa!!! :P

Nieważne, czy facet się zorientuje, czy nie. Ważne, że Ty będziesz miała świadomość, że go OSZUKAŁAŚ! :(

A jak twoj facet kiedys sie dowie, ze jakis inny facet cie wczesniej przeleciał, to dopiero wtedy bedzie kicha. :P

jacy żalośni są faceci którzy dziewictwo sprowadzają wyłącznie do błony kobieta może nie mieć błony bo: - uszkodziła ją tamponami - przechodziła badanie ginekologiczne, które wymagało usunięcia błony, im starsza dziewica tym większa szansa na to, bo badania robi się profilaktycznie - rozumiem że dla was frajerzy kobieta może nawet umrzeć na raka szyjki macicy albo coś w tym stylu, bo lekarz nie może jej zbadać dopóki wy byczki jej nie rozdziewiczycie - uprawiała intensywnie sport - jest w tym niewielkim odsetku kobiet które po prostu nie mają błony Tak się zastanawiam jak wy już rozdziewiczycie SWOJĄ kobyłkę, to wycinacie strzępki tej błony, kisicie je gdzieś czy dokonujecie rytualnej konsumpcji? czy pokazujecie kumplom którzy dokonują szczegółowej analizy wycinków by orzec czy kobieta na pewno była "czysta"???? jak was tak rajcuje przerywanie błon to zaszyjcie sobie tyłek przed każdym wypróżnieniem i będziecie mieli deflorację codziennie ps. jestem dziewicą ale naprawdę żygam takimi jak wy.

tylko o szczerosc. natomiast jesli chodzi o same dziewictwo to facetowi nie chodzi o to czy dziewczyna ma blone i bedzie krwawic, tylko o to, ze zaden facet jej wczesniej nie dymal, ona mu nie robila loda, nawet pettingu nie uprawiala. to jest dziewictwo, a nie jakas tam blona. bo jesli dziewczyna ma blone, ale uprawiala oral, anal czy petting to dziewica nie jest! a takim klamliwym kurwom to faceci klamstwo powinni dac po gebie!

zadnemu facetowi nie chodzi o blone tylko o duchowa czystosc dziewczyny.

ale mi chodziło o to że zarówno w tym poście jak i w innych pojawiają się takie byczki co to uważają że ich kobieta musi mieć błonę bo jak nie to kurwa itd i chwalą się jak to on rozpoznają to po błonie - to normalnie jakiś fetysz, jakby podniecało ich samo przebijanie a dziewictwo to dokładnie to o czym piszesz kłamstwo jest niedopuszczalne - zarówno jesli kobieta jest jak i nie jest dziewicą - jeśli facet nie akceptuje jednego albo drugiego to po co zawracać sobie nim głowę ps. jestem dziewicą:P

ja praktycznie nie mam błony dziewiczej, tak ze można mi normlanie robić badanie ginekologiczne przez pochwę. Jest to bolesne, nie lubię w ogóle jak mi ktoś cokolwiek tam wkłąda, nigdy sama sobie nie wkąłdam nic do środka, nie chcę nawet zaczynać współżycia, nigdy nie dotykałam penisa, nawet go nie widziałam, o innych rzeczach nie wspominając. Ale dla takich ludzi jak wy pewnie już jestem stare, rozruchane pudło:o

może i jest-i zalezy to w jakim sensie bo........... pewnie wali sobie w kazdym koncie

Mysle, ze sie da.. Ale.. jesli go kochasz, to po co oszukujesz...

A moja mam miała tak samo jak ja, ze praktycznie nie miała tej błony i dopiero tuz przed porodem mówiła, z ecoś jej po prostu :odpadło", jakiś kawałek skóry. I tyle. A rodziła po 6 latach udanego małżeństwa, więc już miała troche seksu za sobą...:O Ale co tam, pewnie jestem puszczalską dziwką... Dobrze, ze mój chłopak nie jest takim kretynem, który po pierwszym spotkaniu zasadza rękę w gacie, zeby wymacać błonę niczym worek jutowy zakrywający krocze i ze nie zależy mu tylko na jednym.

do tu nie chodzi o blone a taka co "chłopa nie miała" ale radzi sobie sama to dziewica czy nie? bo muszę się samodookreślić:P może skońcczcie z mitem dziewicy jako czystej i niewinnej dziewoi, która nawet nie wie że tam na dole ma dziurkę o której istnieniu uświadomi ją jej "pierwszy właściciel"