prawdziwe bomby kaloryczne- co jesc zeby przytyc?

w czym znajde duzo kalorii?

słodycze ciastka

majonez!!! najlepiej taki domowej roboty i smietana

pączek, ptysie...

Przede wszystkim jedz w nocy. Wtedy się dużo bardziej odkłada, były robione badania naukowe na ten temat.

jem noca i nic mi sie nie odklada :/ czemu ja nie moge prztytc tylko te 3 kg :) nierwiem juz co mam robic :(

wiesz ngdy sie nie ontresowałam takim tematem, ale jestem pewna, z esłodycze to nie rozwiązanie, jeśli chcesz pzytyc to musisz to zrobic zdrowo a nie truc swój organim jesli palisz to postaraj sie to zucic a na pewno niedługo przytyjesz mysle ze powinnas jeśc duzo bananów i innych słodkich owoców oraz warzyw, myśle ż emożesz jesc wiecej makaronu i ziemniaków , poniewaz one tucza, bardziej tuczące jest pieczywo białe, ale jest niezdrowe, a więc nie polecam, możesz jeść płatki np, czekoladowe z jogurtami róznego typu, no i mięso... nie czytałam nigdy o tym, a więc mog etylko doradzic takie z zycia wziete rzeczy, ponieważ interesują mnie takie temsaty, jak będe miała jeszzce czas to poczytam i postaram sie jeszcze cos doradzić, ale ze słodyczami nie przesadzaj, bo one utuczą, ale będziesz miała zatruty organizm, a i niedługo rzez to na pewno będziesz miała problemy ze zdrowiem, a więc jedz dużo ziemniaków, makaronów i bananów no i jakies kurczaki, bo one dobrze tuczą, no i pisz jak troszq przytyjesz, a ile chcesz schudnąć? i ile ważysz no i ile mqasz wzrostu?

dzieki za rady:)

chce przytyc bo waze 48 kg a mam 163

10 deko ma 400 kalorii :D i słodycze :D ech, aż żal ze dietuję :D

salami nie odpada:)

Hej ja waze 57 kg przy 173 : \ jem duzo zdrowo zdarza sie tez niezdrowo i kalorycznie...slodycze to moj nalog :p Niestety nie tyje...Chcialabym przytyc chociaz do 63 kg :(

U mnie to raczej uwarunkowanie genetyczne, moze u Ciebie tez???

nie, u mnie szybka przemiana materii

No to to druga sprawa ;-) Do tego mam strasznie drobne kosci ;-( i wygladam jak kosciotrup :p

a 57 kg przy 173 to dobrze ja bym sie nie marwila bo jak bedziesz wiecej to bedziesz gruba buahah tak jest akurat chyba nie masz juz co wymyslac

białe pieczywo? jedzenie późno? bzdury. ja jem w nocy, spożywam hamburgery, pitty, pizze, makarony, kartofle, słodycze - wszystko co złe i niezdrowe i jakoś nie przytyłam :D

Nie wiesz jak wygladam wiec nie oceniaj...

Chyba tą wypowiedz z grubą pokaże wszystkich którzy twierdza ze mam "anoreksje" ;-) posmieja sie troche ;-)

wszystkim*

Ja tez swojego czasu mialam takie problemy (bo zawsze musze cos sobie wynalezc) powiedzialam o tym mojemu facetowi i zaczal sie smiac :) mowilam o tym wielu osobom i tak naprawde zaintrygowala mnie pewnego mezczyzny ktory powuiedzial ze jestem jeszce mloda i powinnam sie cieszyc ze wygladam tak szczuplo bo kiedys jeszce za tym zatesknie kiedy np urodze dziecko i bede sie starala o to zeby znowu byc szczupla.I teraz to do mnie dotarlo po co mam sie zamartwiac skoro tyle ludzi naokolo narzeka na swja sylwetke i ponad wszystko chca schudnac a jak ide na ulicy to patrz z zadroscia na moje zgrabne posladki,plaski brzuszek i waziutka talie :)

ehhhhhh

Frytki i talarki smażone na głębokim tłuszczu!!!!!! Pyzy i pierogi z mięsem oblane roztopionym masłem... ohmmm...

Kochane szkoda ze nie ma czegos takiego jak transfuzja tluszczu z checia bym oddala z 10 l mlody i dobry gatunkowo za free hihihi:D

ja bym sopbie chetnie wstrzelila taki tluszc tu i tam. Ja sie bardzo zle czuje ze swoja waga, nie ma dnia zebym nie slyszla glupich uwag na temat anoreksji:( zrobilam sie przez to bardzo nerwowa, nieraz mam ochote stanac i plakac, dlatego bardzo chce przytyc, zeby chociaz wazyc te 50 kg

przesadzasz:o Ja mam 168 i ważę 51kg i jakoś za chuda nie jestem, chociaz mam bardzo rozwinięte mięśnie na całym ciele. Jeszcez nawet bym mogła schudnąć. Jak się będziesz tak tuczyć, to wszystko ci się odłoży nie tam, gdzie byś chciałal porobią się rozstępy i dopiero zobacysz:o

Ja Ci zazdroszczę. Szczupłość zawsze można jakoś ukryć, a nadwagi już nie można. Wystarczy, że trochę przeholuję z jedzeniem i już mam parę kilo na plusie, a potem do końca miesiąca żyję na jogurtach naturalnych. Chciałabym móc jeść, to na co mam ochotę i nie tyć. Co z tego, że wagę mam idealną, skoro ciągle muszę uważać na to co jem?:(