Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktotakjak ja

kto tak jak ja ma alergę na teściówkę?

Polecane posty

Gość ktotakjak ja

pozdrawiam - nie nie jestem przewrazliwioną nastolatką która się skarży !!!!1 mam dość po prawie roku znajomości dochodzę do wniosku że kobieta jest niereformowalna. Byłam wyrozumiała - ciężko jej - traci status bycia najważniejszą kobietą w życiu syna dziwne uwagi ? - wynik zdenwrwowania- na pewno nic celowego ciągłe pretensje - klimakterium telefony -bo przechodzi na emeryturę - traci swój kawałek świata ale znalazła sobie nowy - nasze życie- spodziewamy się dziecka -sytuacja zaczyna być niepokojąca - konflikty z mężem jej złośliwości -knucia- uwagi - zaczynam odreagowywac na mężu bo nie staje w mojej obronie w takich sytuacjach -woli siedzieć cicho. Ona sciąga go do siebie pod byle powodem - nie widzi że potrzebujemy czasu na przygotowania do nowej roli za miesiąc rodzę - nagaduje go żeby nie był przy mnie w tej chwili - manipuluje, gra na emocjach - cały czas zarzuca że syn o niej zapomniał-gdyby umarłato nieinteresowło by to go - - o mnie mówi per ona- - rozpowiada niesamowite historie - cały czas jątrzy - komentująć ze przeciez ona tak dla zartu -podejmuje decyje za nas i za naszymi plecami - dowiadujemy się o wszystkim po czasie mam szacunek do człowieka- ale widzę ze zagrazza naszej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezanioła
ja do mojej już całkowicei straciłam szacunek, poprostu jej nienawidze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktotakjak ja
może macie sprawdzone sposoby - otwarta wona czy ciche podchody ? mąż się miota -ale czuję że wybiera matki stronę BRRRR nie lubię takich sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezanioła
8 już jat po ślubie, ona nadal przedstawia mnie jako koleżanke jej synka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezanioła
napoczątku tolerowałam to co ona robi, ale gdy zagrażało to mojemu małżeństwu rozpętałam wojne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brum
sprawdzony sposób.... hm..... niech pomyslę....... cyjanek?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktotakjak ja
hmmmm - do mie mówi per ona - a cały czas wspomina mimochodem o byłych męża siosta także - przy mnie pytała czemu mąz nie wybrał jej przyjaciółki - wyliczała jej zalety i ze jest nim zainteresowana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezanioła
to co przeczytałam w twojej wypowiedzi to jakbym ja pisała o swoim życiu, jak sobie to przypomne to mnie krew zalewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezanioła
mamy dwuletniego synka, który mówi do teściowej pani bo niepozwoliła mówić do siebie babciu, bo ubzdurała sobie że to niejest męża dziecko. wkurza mnie to że przez jej niew\nawiść do mnie cierpi mój syn i mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktotakjak ja
nie wiem co robić bo z takimi typami nie miałam do czynienia czuję się jak sierota ,mltretowana ofiara po kazdej wizycie - ale jak mąż idzie sam to jest jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezanioła
najlepiej się wyprowadzić gdzieś daleko i widywać się raz na rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia3
a moja jest nadopiekuńcza i to też wkurza poza tym wszystko wie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezanioła
niepozwól sobie, bo będzie coraz gorzej, porozmawiaj o tym z mężem i teściową( tylko osobno, bo przynim tylko cie wyśmieje) , powiedz co Ci przeszkadza, taka rozmowa jest bardzo ważna, może ona sobie niezdaje sprawy z tego że robi żle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktotakjak ja
mieszkamy w dwóch różnych częściach miasta nie mam 100% zrozumienia u męza- jest rozdarty - małpa wie w jakie nuty uderzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezanioła
spytaj się czy nieakceptuje tego związku? czy niezdaje sobie sprawy że raniąc Ciebie rani też syna, albo niech Twój mąz z nią porozmawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktotakjak ja
dokładnie wie :/ raz mąż zwrócił jej uwagę - to grzecznie przeprosiła - i zaczęło sie w całej okolicy przedstawia mnie jako mącicielkę, najgorszą......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brum
najgorsza rzecz jaka może się przytrafić to brak zrozumienia u męża w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezanioła
moja matka traktuje mojego męża jak syna, moi bracia jak brata. Żony braci są dla mnie jak siostry, zawsze możemy na siebie liczyć , na mame też nigdy nie nażekały, a jak sie zabardzo wtrącała to poprostu o tym rozmawiały. Niewiem skąd się biorą takie babska jak moja teściowa, wszystkim chce utruć krwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezanioła
mój jest w 100% za mną, ale niechce żeby zrywał kontakt z matką , bo to wkońcu matka. Choć ona nawet niema ochoty z nią rozmawiać przez telefon, po tym jak traktowała mnie i nasz mały skarb, który jak się urodził nazwała: dziadostwem potem przepraszała, ale ciężko coś takiego zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezanioła
JA MOJEJ TEŚCIOWEJ POPROSTU NIENAWIDZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezanioła
i powiem wam jedno jakbym napisała książke o tym co moja teściowa wyprawiała to sprzedawała by się jak swieże bułeczki, ale mało kto by uwierzył że tak można robić,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzialy galy co braly
bylo przed slubem obejrzec tesciowa, wszystkim to radze ale nikt nielucha. Cierpcie albo polubcie, bo juz nie zmienicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezedura....................
najlepszym wyjściem jest nie wchodzić w konflikt - nie daj się sprowokować - bądź dla niej miła itp. - ogólnie spraw, żebyś Ty była tą "dobrą", a ona tą "złą" w waszych relacjach Jeśli będziesz wielkim zdenerwowaniem reagować na jakieś drobniutkie uszczypliwości z jej strony, to Ty będziesz wyglądała na konfliktową itp.- i Twój mąż też będzie tak to postrzegał. Niech stanie po Twojej stronie w obronie przed "straszną mamusią". "Staram się być miła, pomagam jej itp. itd.. , nie wiem, czemu nie potrafi mnie zaakceptować". Bądź skrzywdzonym, kruchym kociakiem, a nie zazdrosną, nabzdyczoną żoną. Mi się sprawdza w 100%, mąż stanął za mną murem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brum
bezanioła to w takim razie tylko zupełna izolacja od niej może wam pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezanioła
i tak też jest, dzieli nas 300 km, i mamy święty spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajaaa
hmhmmm -dobry spodób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×