L4 po poronieniujest płatne 100, ale ... Pomóżcie proszę.

Czesć wiem, że po poronieniu L4 jest płatne 100%, ale musi mieć wpisany kod choroby B. Szukam przepisu, który o tym mówi. Bardzo proszę o jakieś info. Jest to dla mnie bardzo ważne i pilne. Proszę pomóżcie ....

Czy nikt mi nie pomoże?

no ja na przykład miałam taką świetną lekarkę, że jak poroniłam to nie dała mi już żadnego zwolnienia i musiałam isć do rodzinnego, ale tam miałam jedynie na 80% płatne

tylko w ciązy, po poronieniu już nie.

ja jak poroniłam przyniosłam wypis ze szpitala i zwolnienie zwykle, bez kodu B i kadrowa zaliczyła mi to na 100%

Kurcze jak się nie myle miałam napisane jako 100 %,również napewno 100 % dostanie się jak urodzi się martwe dziecko.

Nie sądzę, że po poronieniu jest zwolnienie 100%, kodeks pracy o tym nie wspomina: Świadczenia przysługujące w okresie czasowej niezdolności do pracy Art. 92. § 1. Za czas niezdolności pracownika do pracy wskutek: 1) choroby lub odosobnienia w związku z chorobą zakaźną - trwającej łącznie do 35 dni w ciągu roku kalendarzowego - pracownik zachowuje prawo do 80% wynagrodzenia, chyba że obowiązujące u danego pracodawcy przepisy prawa pracy przewidują wyższe wynagrodzenie z tego tytułu, 2) wypadku przy pracy, wypadku w drodze do pracy lub z pracy albo choroby zawodowej lub choroby przypadającej w czasie ciąży - w okresie wskazanym w pkt 1 - pracownik zachowuje prawo do 100% wynagrodzenia. § 2. Wynagrodzenie, o którym mowa w § 1, oblicza się według zasad obowiązujących przy ustalaniu podstawy wymiaru zasiłku chorobowego i wypłaca za każdy dzień niezdolności do pracy, nie wyłączając dni wolnych od pracy. § 3. Wynagrodzenie, o którym mowa w § 1: 1) nie ulega obniżeniu w przypadku ograniczenia podstawy wymiaru zasiłku chorobowego, 2) nie przysługuje w przypadkach, w których pracownik nie ma prawa do zasiłku chorobowego. § 4. Za czas niezdolności do pracy, o której mowa w § 1, trwającej łącznie dłużej niż 35 dni w ciągu roku kalendarzowego, pracownikowi przysługuje zasiłek chorobowy na zasadach określonych w odrębnych przepisach.

kod B - oznacza niezdolność do pracy przypadającą w okresie ciąży. Moim zdaniem nie znajdziesz przepisu, który mówi o tym, iż po poronieniu zwolnienie jest płatne 100%, bo takiego przepisu nie ma.

po poronieniku i urodzeniu martwego dziecka otrzymuje sie zasilek opiekunczy, poczytaj na stronie ZUS tam sa informacje wraz z podstawa prawna, chociaz z tego co pamietam to nie jest to 100%

Ale zasiłek opiekuńczy, to jest zasiłek, który przysługuje ubezpieczonemu, który jest zwolniony od wykonywania pracy z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki nad zdrowym dzieckiem w wieku do lat 8., chorym dzieckiem w wieku do lat 14. lub innym chorym członkiem rodziny (za innego członka rodziny uważa się małżonka, rodziców, teściów, dziadków, wnuki, rodzeństwo oraz dzieci w wieku ponad 14 lat). Prawo do zasiłku przysługuje na równi matce i ojcu dziecka, a zasiłek wypłaca się tylko jednemu z rodziców, temu, który wystąpi z wnioskiem o jego wypłatę za dany okres. I wtedy 100%, owszem, ale nie z powodu poronienia.

musztarda zgoda ale poza w/w zasilek opiekunczy przysluguje rowniez po zabiegach chirurgicznych, wypadkach itp, a z tego co czytalam wlasnie na www ZUS po poronieniu lekarz moze wystwic l4 z kodem zabiegu chirurgicznego i wtedy wyplacany jest zasilek opiekunczy poza tym zona mojego szefa urodzila martwe dziecko i po tym porodzie otrzymywala wlasnie "zasilek" z ZUS jakies 3 tygodnie wiec moze cos w tym jest

Zasiłek opiekuńczy, to jak sama nazwa wskazuje zasiłek z tytułu opieki na chorym dzieckiem albo członkiem rodziny, nie widzę związku. http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=433

"zasilek" z ZUS jakies 3 tygodnie wiec moze cos w tym jest No może zasiłek chorobowy po prostu, 80% płatny, nie widzę powodu, żeby 100%, ale może się mylę...

a może dlatego: Zgodnie z ustawą z dnia 25.06.1999 roku o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz.U. z 1999 r. Nr. 60 poz.636 z późniejszymi zmianami Dz.U. Nr.121 poz.1264). 1. W razie urodzenia dziecka martwego lub zgonu dziecka przed upływem 8 tygodni życia, zasiłek macierzyński przysługuje w wymiarze 8 tygodni (56 dni) po porodzie, nie krócej jednak niż przez 7 dni od dnia zgonu dziecka. PRZYKŁAD: Jeśli dziecko umiera po 40 dniach to mama może wykorzystać jeszcze 16 dni zasiłku macierzyńskiego oraz dodatkowo 7 dni wolnych od pracy. Nawet jeśli dziecko umrze w pierwszej dobie życia, kobiecie należy się 8 tyg. zasiłku macierzyńskiego. 2. W razie zgonu dziecka po upływie 8 tygodni życia ubezpieczona zachowuje prawo do zasiłku przez okres 7 dni od dnia zgonu dziecka. PRZYKŁAD: Jeśli dziecko umiera po 60 dniach to mamie z racji wykorzystania połowy czasu urlopu macierzyńskiego przysługuje dodatkowo 7 dni wolnych od pracy.

Polskie przepisy prawne w zakresie poronienie są niestety dalekie od ideału. Traktują to tragiczne zdarzenie jak chorobę, chwilową niedyspozycję i dlatego nie przewidują dla kobiet po poronieniu żadnych świadczeń prócz zwykłego zwolnienia L 4 wystawionego przez lekarza. W związku z tym, że jest to zwykłe zwolnienie musimy spodziewać się od pracodawcy wypłaty 80% naszej pensji. ZUS nie różnicuje czasu w którym nastąpiło poronienie (wg dokumentacji medycznej poronienie ma miejsce do 22 tygodnia ciąży), dla tej instytucji podstawą do przyznania świadczeń jest akt urodzenia dziecka martwego lub akt zgonu. Wiadomo z praktyki, że żaden szpital nie wystawi aktu zgonu dziecku poronionemu w pierwszym trymestrze, natomiast znane są przypadki, w których lekarze na prośbę rodziców wystawiali akty zgonu dzieciom urodzonym już w 15 tygodniu ciąży.

Po prostu, jakby to nie brzmiało brutalnie... trzeba urodzić dziecko, żywe lub martwe, żeby przysługiwał zasiłek macierzyński w wysokości 100%, w wypadku poronienia jest zwykłe zwolnienie płatne 80%. I nie znajduję innej podstawy. Ale mogę się mylić rzecz jasna.

ja zawsze mialam platne 80%...

12 marca poroniłam zwolnienie miałam do 24. marca. 24 marca jak konczylo mi sie zwolnieni poszłam do gina i on mi wystawił zwolnienie do 23 kwietnia, w pracy powiedziałam że poroniłam 7 kwietnia. Pytanie brzmi czy będe musiała przedstawiać w pracy zaświadczenie że porniłam? Czy będe miała płatne 100 %? Czy ogólnie będe miała przerąbane że skłamałam. Jeszcze dręczy mnie pytanie czy wyda sie że porniłam 12 marca, a nie jak powiedziałam 7 kwietnia. Rany jak się boje

to juz nie ciaza... Wiec to nie choroba przypadajaca na okres ciazy. I platne jest 80%