Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bbbb

niezaliczenie nauk przedmalzenskich

Polecane posty

Gość bbbb

mam pytanie odnosnie nauk przedmalżeńskich, ja i mój przyszly mąż mieliśmy takie nauki w szkole średniej i mamy nawet swiadectowa ukonczenia takiego kursu, ale co najgorsze nasz ksiądz nie chce nam ich uznąc i każe nam jeszcze raz tam chodzić, czy ma rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo są dwie różne sprawy jest kurs przedmałżeński - w szkole średniej i nauki przedślubne, robione wspólnie z narzeczonym i to nie są te same rzeczy. u mnie w parafi chcą tylko nauk przedślubnych, ale wiem że w niektórych wymagają też tego kursu, kiedyś go w szkołoch nie było i teraz narzeczeni mają problem gdzie go zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbb
dziękuje za odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejku jakie zamieszanie z tym! Biurokracja nawet w Kosciele... u mnie sa i w szkole i w parafii ale są traktowane raczej zamiennie, nie słyszałam żeby ktoś kto ma zaświadczenie ze szkoły (o kursie) musiał jeszcze raz robić w parafii (nauki) No ale cóż trzeba to trzeba ... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie moje koleżanki chodziły na kurs, nawet jeśli miały na religii w liceum. Ja nie chodziłam na religię więc muszę teraz. Ale, ksiądz im powiedział, że taki kurs jest ważny w ciagu 2 lat od daty ukończenia liceum. mój narzeczony ma skończoną religię i nauki w liceum, a teraz też ze mną chodzi, w końcu minęło już jakieś 9 lat:)prawdę mówiąc to pewnie wszystko zależy od księdza:) Powiem tak, nie zaszkodzi chodzić, my chodzimy raz w tygodniu na 45 min i naprawdę nie jest tak źle, a jakoś do ślubu przygotować się w końcu trzeba:)) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ktoras z was wie moze jak mozna zaliczyc nauki przedmałzenśkie w momencie przebywania za granica? mieszkamy w szkocji, ale na slub przyjezdzamy do polski, jakies pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi ksiądz powiedział, że przedślubne ważne są 4ata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topieliczka
hehe może eskk oferuje wysyłkowe kursy przedmałżeństkie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topieliczka
no i widac - to jest czarna mafia; nic nie wiadomo , każdy sam sobie ustala przepisy wedug swojego widzimisię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gvalshca, tam gdzie mieszkacie na pewno gdzies w poblizu jest polska parafia. Jesli mieszkasz w Szkocji ponad pol roku nie nalezysz juz do swojej starej parafii ale do nowej - w nowym miejscu zamieszkania. Tak poinformowal mnie ksiadz w kosciele w Polsce gdy pytalam o formalnosci slubne. My mieszkamy w Anglii i zaczniemy nauki w marcu w polskiej parafi w naszym miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy ma racje u nas też to nie wchodziło w gre albo się czegoś na nich nauczycie albo będziecie mieli z tego niezły ubaw :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×