Wybór miedzy facetami, help...

i masz racje. Z 1 sie zabawiaj, a 2 dawaj szanse, albo sie poprawi , albo nie ma co czasu tracić.Niech sie w kiblu onanizuje. Skoro 2 tyle podróżuje to wyjdź za niego , a 1 , który nie chce sie żenic wez na kochanka. Obaj sa bruneci z zielonymi oczami. dzieci będą podobne

Gdybym byl kobieta , bralbym faceta nr 2. Z sexem moze da sie cos zrobic (a raczej na pewno!) , a z charakterem juz gorzej. To tez zalezy od Ciebie. Jak jestes wyrachowana kobieta , ktorej nic nie jest w stanie ruszyc poza kolejnymi orgazmami to moze rzeczywiscie nr 1 bylby lepszym wyjsciem. Ale tak chyba nie jest... lepiej miec swiety spokoj i dobrego partnera:)

zbliża sie wieczór coraz większymi krokami. Bije sie z własnymi myślami. nadal nic nie wiem....Tzn wiem. Wiem, ze nad nr 2 trzeba popracowac i pewnie tym sie zajme , ale czy ZANIM on sie stanie w miere niezłym kochankiem ( jesli to możliwe) ja musze cierpieć/ w imię czego zasad? miłaści? w tym wieku nie k0cha sie bezwarunkowo. Nie moge w pełni oddac swojej duszy facetowi , który póki co wywołuje we mnie awersje seksualna. Nr 1 dziś bedzie , za pare godzin... padne ? polegnę ? poddam mu sie ? moze bede twarda? a moze faktycznie pojde z nim do łózeczka i kopa w dupe mu dam do nastepnego razu? Ta wersja wydaje sie być najbardziej prawdopodobna. Zdecydowanie staje się bardzo mozliwa.

Czesc Ufka :) wiem jedno, że dopóki nie spotkasz mężczyzny, który da Ci satysfakcję w łóżku, bedziesz myslec o nr 1 :( Tacy faceci nie dojrzewaja, nie nadaja sie do zycia.. wiec jesli bedziesz sie z nim spotykać, Twoje szczescie bedzie tylko chwilowe (jak ten orgazm).. pozniej bedziesz wracac do domku, miec kaca, plakac, itd. A w kazdym mezczyznie szukac nr 1. To destrukcyjne :( (przezylam cos takiego.. to "zauroczenie" trwalo prawie pól roku. Caly czas sie oszukiwalam - "spotkamy sie jeszcze tylko raz", "zakoncze to", "postawie swoje warunki", "to byl ostatni raz".. albo - co gorsze - "nie, przeciaz ja go nie kocham.. wiec co mi szkodzi sie z nim spotkac i taaak milo spedzic czas".. Oszukiwalam sie.. Podswiadomoie jednak liczylam, ze sie zmieni i stanie sie nie tylko super kochankiem, ale i super partnerem. Czesto wyjezdzal, a ze nie bylismy para, to podczas jego nieobecnosci mialam wolna reke. Spotkalam w tym czasie wielu facetow, ktorzy kochali, zabiegali, byli swietnymi kandydatami do stalego zwiazku,mieli plany na przyszlosc, chcieli zalozyc rodzine,itd.. ale brakowalo mi tego czegos, co dawal ten "moj nr 1".. Doszlam do wnisku, ze nie zwiaze sie z kims, kto nie odpowiada mi pod kazdym wzgledem. POstanowilam tez, ze nie bede ranic, spotykajac sie z nimi "z rozsadku".. bo predzej czy pozniej rzuciaabym ich. Z "moim nr 1" nie mam kontaktu od prawie 3 tygodni i tak juz zostanie. A na pocieszenie - rzucilam kogos, kto tak zabiegal (a przy kim caly czas myslalam o moim nr 1, bo "moj nr 2" nie spelnial najwidoczniej wszystkich oczekiwan), nio i zupelnie niespodziewanie poznalam kogos, przy kim bez problemu zapomnialam o moim nr 1. Zobaczymy jak to sie rozwinie itd. Ale uwierzylam, ze jednak nie trzeba wybierac miedzy nr 1 a 2.. a lepiej poczekac na "2 w 1" ;) Gdybym zdecydowala sie na nr 2, wiem, ze predzej czy pozniej zaczeloby mnie ciagnac do innych mezczyzn, a ze chce stworzyc zdrowy zwiazek, nie wyobrazam sobie skoku w bok, itd.

cześć marta. Ja wcale nie chce , zebynr 1 tworzył ze mna zwiazek. Ja chce tylko miec udany seks. Moze z nim, skoro nie z 2. A 2 sie poduczy. Co o tym myslisz? Skoro bede miała udany seks, bede miała więcej cierpliwości do 2. bo w innym wypadku zaczne sie denerwowac , wkurzac , zniechęcać, byc niemiła...i wywale 2 z mojego zycia a wcale nie chce, bo jest prawie-idealny. mam przyjaciela. Faceta. Doradził mi dzis lózeczko z 1, udany seks, który mnie zadowolii, a potem długa i żmudna edukacja 2. Ma to sens. aha. Nie ma opcji kochania nr 1. On na to nie zasługuje! Tylko ciało

miotam się w sieci! a tu jeż prawie 15.00

Kochana, idz i zrob to, na co masz ochote z nr 1 :) Jesli wiesz, ze sie nie zakochasz i nie bedziesz pozniej plakac, to wykorzystkaj to jego cialko :) A przy okazji pracuj nad nr 2.

ja jak mam udany seks, to od razu na swiat patrze inaczej.. jest weselej, milej, itd. :) jestem bardziej zadowolona z siebie i zycia.

podobno kobiety, ktore maja udane zycie seksualne, dokonuja lepszych wyborow zyciowych (np. w kwestii wyboru partnera/meza), bo nie kieruja sie wtedy instytnktami a rozumem.. To tez dobry argument, nie? :)

No własnie. hi hi . jak ja mam udany seks , to moge przenosic góry, więc pewnie z tym wyzwaniem zmierzę się z łatwościa . Moterem napedowym będzie nr 1( no przecież jemu nie przeszkadza , to ze bedzie potraktowanuy przedmiotowo) a ja pełna enerii , uczynie z 2 kochanka idealnego i wtedy kiedy będzie ponosił kolejne porażki zanim nim zostanie z łatwościa będe mogła powiedzię" nie martw sie Kochanie, nie przejmuje sie tym" , bo tak przecież właśnie będzie. Z czasem seks będzie coraz lepszy , więc w sposób naturalny 1 bedzie niknął w cieniu zapomnienia... buziaczek

powodzenia :)

wybierz tego z większym fiutkiem:)

masakra, brak słów, a czy pomyślałaś ze nr 2 tez traktujesz przedmiotowo ?

to byl podszyw,n ie pislaam nic o fiutku. . Mykam juz..Pa Pa

nie maciek , włąsnie chce mu pomóc, tylko nie chce ,zeby ta pomoc kończyła sie dla mnie destrukcjyjnie. jestem dorosła kobietą i mam swoje potrzeby. Moge sie pośięcac , ale poświecam sie już kilka miesięcy. Efekt taki , że jestem wsciekła i hamuje te wściekłość. Ciekawe jak byś reagował , gdyby Twoja partnerka kusiła Cię , rozgrzewała, a potem.... no nie był byś usatysfakcjonowany. Najpirw byś miał cierpliwość, miłośc , zasady, a potem co? masturbacja? ok , raz , drugi , trzeci... co dalej... zavzynasz szukac kogoś innego. ja chce zostac z dwa , ale zanim czegoś sie nauczy , nie moge tej cierpliwości stracić. A co do młotka podpisującego sie pod martę,hm... prowadźmy moze jakiś poziom dyskusji. Marta- wielkie dzięki . W końcu ktoś mnie rozumie...Postanowiłam sprawe zostawic losowi. jesli1 przyjedzie i postanowie sie z nim prespac to zrobie to. , jesli nie to tego niie zrobie co oczywiste. Jesli 2 postanowi przyjechać , to odwołam 1... czyli mimo wszystko 2 jest na pierwszym miejscy , substytutem jest 1- Mój duży ciepły wibrator- he he . do tego gada...

prawidłowa postawa. Widac , że wiesz czego chcesz od zycia i dążysz do celu. Żyjemy w przekłamanym świecie . Mówią o zasadach. Nie trzeba sie umartwiać! Cel uświęca srodki

Poszukaj sponsora nr 3:-)

nie potrzebuje sponsora, ale dzieki za Twoja uwage , Niestety nic nie wniosła do moich rozważań

ja bym sie nie łudził na Twoim miejscu , że sex z nr 2 będzie KIEDYKOLWIEK udany, bo tak sie nigdy nie stanie. Albo ktoś pasuje do siebie pod względem seksualnym, niczym klucz do zamka, albo nie i tego się nie da nauczyc. Takie jest moje zdanie :p

Nie wiem jagger. Moge tylko powiedzieć , że nr 2 jeszcze pracuje( jest prawie 20.00) a ja stoje przed lustrem w czarnej bieliźnie, ponczochach, szpilkach....ktoś sie domysla gdzie ja sie wybieram? na upojny seks. Najsmutniejsze jest to , że nawet nie mysle ,o tym , żeby ubrac sie tak dla nr 2- szkoda, ale mysle , że nie wytrzymałby widoku... smutne... ale powalczę mimo to. Z jednym macie racje jak sie nie da uczyć to trzeba będzie olać.Ha ha wyobraźcie sobie właśnie , że czuję się jak opływajaca w dostatek, atrakcyja, zdolna uwieśc każdego mężczyznę zaniedbywana kobieta. JA PROTESTUJE !. To mniej więcej wygląda tak jak na tym filmie: http://www.smog.pl/wideo/3069/facet_ktory_kocha_porzadki/ Własnie taka koszulka zakładam, jestem dość podobna nawet z urody do tej nieszczęścnicy.Ej... faceci , czy wy to widzicie , ze sami jesteście sobie winni? Pewnie ktos mnie teraz oceni , że jestem zepsuta...moze tak sama o sobie pomyślę ? kto wie? napisze jutro czy bedę miała kaca " po zdradzie" jakby nie patrzeć.

Marta! ale ten facet plujący na pośladki rozwalił mnie doszcżetnie.Jak tylko sobie przypomne umieram ze smiechu. Super jesteś .

SPROBUJ TROJKATA NR.1 zprzodu NR.2 ZTYLU. Moze to sie calej trojce spodoba .dlaczego by nie?????????????????????????????????

UFKA POWIEDZ 2 ZE CHCESZ CZEGOS NOWEGO W WASZYM WSPOLZYCIU WYPROBOWAC JESLI BEDZIE SIE WYKRECAL TO TY TEZ ODEGRAJ ROLE NIEDOSWIADCZONEJ.

ja po kilku miesiącach bym powiedział "żegnaj", Miałem taką sytuację już kiedyśm, nie musiałem mówić żegnaj bo kochałem tę dziewczynę, a na dodatek miałem motocykl którym jezdziło się rewelacyjnie ( a każdy kto jeżdzi motocyklem jak nie emeryt wie jak przyjemne to jest:-) ) wracając do tematu, to jakieś zasady trzeba mieć i tzreba się ich trzymać. Mówienie, że czekasz pol roku i nie chcesz sie dalej frustrowac.. ok, ale pamietaj ze szczerosc jest w cenie. Jesli chodzi o nieszczescnice to sam nie wiem, ja bym sie nie podjarał ani troche. Padłbym ze śmiechu na wejściu hahaha

oki , wiec oto zakonczenie dla ciekawych, A było to tak: wchodze odwalona jak tylko odwalona byc moge. Mój Bóg seksu rzuca sie na mnie, ale momencik , momencik ...przeciez po drodze tankowałam , więc smierdza mi raczki paliwem...ide do łazienki...myję rączki , patrze na siebie piekna i odwaloną w lustereczku...ale ,ale... co to tutaj lezy przede mna pod lustereczkiem...O! szczotka do włosów. Szczotka mojego mena , znam ją przeciez doskonale....ale , ale... a co to? włos..no włos , ale blond? przecież to brunet jest. biore mokra rączka włos i ciagne , ciagnę , ciągnę....długi włos i blond...i drugi...i trzeci...oo niefajnie sie robi. Więc widac nie tylko ja tu przychodze! O matko , a jeszcze przed chwila słyszalam , że po moim odejściu nic ciekawego sie nie działo...oj chyba sie działo i nadal sie dzieje...Wychodze z łazienki...rzucam spojrzenie badawczo- rozpoznawcze w kierunku juz mniej mnie pociagajaceo Boga - seksu. Bóg seksu patrzy na mnie pożadliwie . Pytam : czy ja Twoim zdaniem jestem inteligentna kobietą ? Pada odpowiedź " Nie znam wspanialszej kobiety od ciebie" Uh... ładnie...ale hola , hola , no przeciez jakas kobieta musi w końcu Boga - seksu uświadomic . Pytam ;" pokazac Ci coś?", Bóg przytakuje . przynosze szczotke , Bóg seksu patrzy na mnie a w oczach ma dwa znaki zapytania....ciągne włos... i mówie:' wiesz wszystko bardzo fajnie , ale jak juz takie rzeczy robisz , to upewnij sie ,ze trafiłeś na gracza , ktory Cie Kochanie nie przerośnie" ...Bóg w oczach ma wołanie " o kurwa , ale sie wjebałem, help, czy to sie da jakos wytlumaczyć...o gówno!", Ja dalej..:..." mysle , że nie musze tego ogladać". Wstaje , zakładam futro...Bóg seku mówi .." nie zostaniesz? ja odpowiadam " nie zostane " , bóg seksu próbuje dalej:' na pewno?" ja odpowiadam :" na pewno" i wychodze , zamykam za soba drzwi , bez wyrzutu , zalu, rozpaczy, bez żadnych uczuc , tak zimno , jakbym wychodziła ze sklepu. Wsiadam do auta, nawet nie patrze , czy patrzy... bo nawet o tym nie myslę..mysle sobie " ej pieknie" właczam wyciszony telefon i co widze , dwa połaczenia nieodebrane..od kogo? od tego , który w łożku moze jest najgorszym facetem na swiecie , ale nie zamieni mnie na jakakolwiek inną . Kochałam balwana! Chciałam dla niego poswięcic wartościowego faceta.Jeszcze pachne perfumami Boga- seksu , ide to z siebie ZMYĆ!!! MUSZE TO ZMYC JAK NAJSZYBCIEJ!!! I to tyle . The end.

Jaki moral z tej histiorii ? -dobrze czasem ,późną nocą, zajrzeć na stacje Orlenu!

wal pyskiem o ścianę. po 10 min ( o ile nie stracisz przytomności) nie będziesz miała powyższego problemu. żaden nie będzie Cię chciał. Litości, gdybym miała takie problemy to bym uwierzyła w Boga.

rewelacyjnie piszesz. Z polotem i poczuciem humoru .

Ufka, gratuluję spostrzegawczości :) Ach, ci męzczyźni! W takich sytuacjach doceniamy, to co mamy :) Powodzenia z nr 2! :) A propos - wpadł mi do głowy pewien pomysł - skoro "kolega" lubi ogladać pornosy, to może obejrzyjcie jakiś (oczywiscie wczesniej sama go sprawdź).. niech bedzie to taki filmik, jaki Tobie pasuje.. delikatny, itd. Przy okazji mozesz komentować.. dając mu delikatnie do zrozumienia czego pragniesz.. :) Trzymam za Was kciuki! Buziaki

hehehe Chyba troche naiwnie myślałaś, że koleś nie miał żadnej innej kobiety. Pisałaś przecież kilka postów temu ze jest bawidamek, więc jak to jest ? Z jednej strony masz 100% świadomości, że jedyną to może będziesz w tym tygodniu, a z drugiej strony wkurza Ciebie ze bzyka inne laski. Jako komentarz do całej sytuacji poweim tylko, że życie czasami przynosi najlepsze rozwiązania i jesli chcesz sie z kims przespac to jedź do jego mieszkania :-)