Są tu jakieś dziewczyny z jasną karnacją?

Korzystacie z solarium?? Bo ja długo znosze juz moją bladośc ale juz mam dość. Nie chce wyglądać jak Murzyn ale tylko nadać skórze lekko brązowy kolor. Czy może nie powinnam sie opalac w solarce bo mam bardzo jasną karnację (taką jak ma sie przy rudych włosach).

Na twarz polecam kuleczki brązujace jesli nie lubisz podkładów:) Na ciało jest mnóstwo żeli brązujacych które faktycznie działają:) Nie niszcz skóry no i poza tym to tańsza opcja!

ale ja się nie wybieram na solarium. Podoba mi się moja karnacja bo się ładnie komponuje z kolorem włosów i oczu. Poza tym ja się wolno opalam więc musiałabym chodzić często albo na długo, a wiadomo, ze to jest niewskazane.

ja mam jasną karnację i poszłam raz do solarium:( dostałam takiej wysypki, że leczyłam się pół roku

Mam jasną karnacje, zaczęlam opalać sie ( w ogóle w zyciu ) dopiero w tamtym roku w kwietniu-wczesniej jakos nie lubilam plackiem lezeć na słoncu bo zawsze bylam czerwona i tyle...czerwone schodziło i dalej byłam blada. Poza tym nie miałam cierpliwości. Dopiero w kwietniu zaczełam czesto i regularnie chodzic na solarium i w koncu opaliłam się na brązowo i ani razu się nie poparzyłam:) Uzywałam boostera z onyxu- zuzyłam wtedy chyba z 5 tubek po 100 ml ale bylo warto. Teraz chodze raz na 2-3 tyg po 10-15 minut i ciagle jestem ladnie opalona- oczywiscie do typowych solariowych panienek nie zaliczam sie, gdyż nie mam takiej karnacji, aby być czekoladowa, ale jestem zadowolona- delikatna opalenizna poprawia mi nie tylko humor ale dzieki temu nie uzywam juz podkladów i pudrów brazujacych, A PRZEDE WSZYSTKIM nie musze męczyć sie z samoopalaczami czy balsamami brązujacymi- mimo ze ogolnie nie mialam z tym większych problemów to jednak czasem zacieki i plamy sie pojawialy, nigdy nie da sie dobrze rozsmarować na dloniach czy stopach no i ta skóra, gdy schodzi:/ i myśl, ze trzeba sie znow smarować, bo inaczej bedzie sie wygladać jak salamadra plamista...szorowałam ciało gąbką antycellulitową z syrena ( kto ja mial to wie jaka jest ostra ) i zawsze gdzie niegdzie zostawalo:/ Zdaję sobie sprawę, ze solarium jest szkodliwe...aczkolwiek do tej pory-nie opalalam buzi bo zawsze mialam podklad czy blocker ( z powodu tradziku w mlodosci ) wiec nie widać u mnie jeszcze skutków...ale uzywam regeneracyjnych, odzywczych kremów na noc i pod oczy, piję duzo wody, nawilzam ciało i twarz, poza tym nie chodzę często.

mialo być ze nie opalam buzi do kwietnia 2006, wiec nie mialam jej nadwyręzonej....

Też jestem blada z natury, ale mi to w niczym nie przeszkadza. Nie opalam się bo to przyspiesza starzenie. Na solarium jakoś nie bardzo mam ochotę, jak ten topik obejrzałam to mi się odechcialo:) : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3272542

tak, ze na pewno nie kupię zadnego podkłądu z niskiej albo ze średniej półki, bo wszystkie sa zdecydowanie za ciemne. W zeszłym roku nie byłam na wakacjach, więc ciało mam bielutkie, z niebieskimi żyłami to i ówdzie;) A i tak opalam się na żółto. Wyglądam niemal jak Nicole Kidman;) Ale mi się to podoba. Nie lubię opalenizny. Dobrze się tak czuje i mojemu chłopakowi tez się to podoba, więc nie widze problemu. A latem, jak się rozbiorę, to fajnie się odcinam na tle spalonych lasek;)

Aha, po słońcu robi mi ise taka gruba skóra i potem na twarzy mam zaskórniki. W dodatku nie powinnam sie opalać, bo mam kiepskie krążenie, pajączki na nogach, uczulenie na słońce. No i nie za bardzo lubię tak leżeć. Ale czasami, jak sie położę w ogródku, na trawce, poczytam coś, to przyjemnie się tak wygrzać:) Ale nie jak jest 40stopni:o

bardzo jasną karnację mam i bardzo, bardzo ją lubię. zimą maluję się podkładem i nieco podbarwiam policzki, latem najczęściej wystawiam się na chwilę na słońce, by wyszły mi piegi i używam tylko tuszu do rzęs. i czasem wystawiam się z wielkim filtrem na słońce, by się nieco podkolorować:) na żółto trochę mnie słońce łapie :)

jasna karnacja wygląda ładnie, ale tylko na twarzy bo blade nogi latem....solarium nie polecam, lepiej jakiś balsam bronzujący albo samoopalacz.

Ja w ogóle nie pokazuję nóg, tylko od kolan w dół:) I wygląda to normalnie. I bardzo lubię mieć np. białe ręce:) Widac takie fajne żyły błękitne, śmiesznie to wygląda. Mam gładką, jasną skórę i takie żyłki. I lubie np. mieć jasne piersi. Jak się opalę i juz odznacza mi się kostium, to dziwnie to wygląda. Ale czasami tez się opalam. I dziwne jest to, ze plecy opalają mi się nawet ok., na jasno, ale się opalają. ABrzuch- też. Ale dekolt... zawsze jest 3 razy jaśniejszy niż brzuch i plecy i reszta ciała:D No i właśnie na brzuchu i dekolcie, na szyi zawsze robi mi się uczulenie:o

Aha, a poza miastem, na jakiejs plaży czy coś, tez białe nogi wyglądają normalnie. Nikt nie narzekał. Po prostu taka jestem. A poza tym przy bladej karnacji nie widać rozstępów w ogóle:p;)

a od kolan w dół to nie są nogi?:) Ja też lubię swoją karnację, tylko latem jest poblem z chodzeniem w krótkich spodenkach, bo mam naprawdę trupio blade nogi:) ale smaruję je balsamem Sopot ziaji i przynajmniej sie tak nie rzucają w oczy.

Są, ale tylko kawałek, więc się nie odcinają az tak od asfaltu:) Ja nie znoszę balsamów brązujących. Używałam Graniera- porażka:O Po 5 dniach nadal byłam całkowicie biała i całe łóżko smierdziało mi tym samoopalaczem:o Nie, zdecydowanie wolę zdrową, jasną skórę. Poza tym po samoopalaczu robią się plamy, łaty, skóry nie mozna trzeć zbyt ostrą gąbką:O Bleeeeeeeee Poza tym w ogóle nie znoszę sie smarować zadnymi balsamami itd.

bo ja swoj, mam taki jasny braz, teraz jestem na blond, tzn mam baleyage, ale jakos zle sie czuje, ale wszyscy mowia ze w ciemniejszych mi zle, ale ja mam wrazenie ze te blond wlosy zlewaja mi sie z cera blada:| Opalam, sie rzadko, przede wszystkim nie znosze tak lezec, nie wiem jak tak mozna bezczynnie przez kilka godzin, podziwiam:) Opalam sie na czerwono, potem lekko brazowieje... mam piegi ktorych nie nawidze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! na solarium chodzilam na 100owke bylam ok 15 razy a w porownaiu do moich kolezanek wygladalam jakbym slonca do urodzenia nie widzaiala hehehe:)

Ja mam takie włosy trochę miedziane, ogólnie kolor średni blond, ale nie takie szare, tylko pod słońce rude.

witam :) tez mam jasniutka cere- mnie to nie przeszkadza. nie opalam sie , bo zawsze jestem czerwona i piecze :o a samoopalacza nie uzywam, bo nierowno rozsmaruje :D dobrze mi z moja cera!!

widze ze Wy wszystkie lubicie te swoją bladą karnację :) to fajnie :) tylko co ja mam zrobić zeby ją tez plubic... wydaje mi się, że taka blada cera to wygląda niezdrowo jakbym anemię miała... nie znosze samoopalaczy bo mi się rózne wypryski robią na twarzy i dekolcie dlatego myślę o solarium...

ja nienawidze swojej twarzy (tzn tej bladosci)... Jak sie opalam na solarium to twarz mi sie opala minimalnie a cale cialo na brazowo ;( i po tygodniu szlag wszystko trafia bo opalenizna z twarzy mi schodzi i juz po sprawie... Na codzien uzywam podkladu AA Oceanic Rozswietlajacy - kosc sloniowa, nadaje ladny kolorek i twarz nie jest taka blada :) i jak cos to kuleczki brazujace z avonu :) i jest okej ;)

Ale chodze na solarke - chodzilam czesto na poczatku i uzywalam zawsze kremow dobrych a teraz chodze raz na 2, 3 tygodnie zeby tylko delikatny kolor utrzymac - jestem ciemniejsza od np swojego bialego chlopaka czy jakis kolezanek, ale zebym byla czarna to na pewnoe nie:) delikatna opalenizna i to jest to!! POLECAM - OD RAZU LEPIEJ SIE CZLOWIEK CZUJE.

Ja tez mam bladą karnacje ale to jest spowodowane leczeniem trądzika po krotym zostały mi lekkie przebarwienia i nie wiem jak przyciemnic twarz. Myślalam nad zakupem Jonsons holiday skin ale nie wiem czy przy mojej cerze ten krem jest odpowiedni... czy nie zatyka porów?

a nie parzy Cie solarka na czewrono?? Nie piecze Cie skóra? i na ile byłas na samym początku??

kamma ---> nie wiem do kogo to pytanie, jesli do mnie to ja bylam na solarium ok 8razy bo chodzilam na kilka tygodni przed studniowka, czerwona bylam tylko przez pare godzin a pozniej zaczerwienienie znikalo. Teraz po studniowce nie chodze (nie bylam od dwoch tygodni) a moja cera jest juz tak blada jak dawniej, za to cialo mam dosc ciemne ;O to niesprawiedliwe;/

pyt do wszystkich moze byc :) ja jak sie opalam na sloncu to jestemm długo czerwona

zny i mi się ona nie podoba, wole właśnie taka delikatną, gładką, zdrową skórę, najlepiej cienką, matową, bez makijazu i z widocznymi takimi błękitnymi żyłkami

a wiecie, jak cudownie wyglądają takie blade piersi???:) Brodawki się bosko odróżniaja, jak takie kwiaty po prostu. I okragły, gładki cycus z takimi błękitnymi żyłkami.....mmmmm:)

fajnie przynajmniej jestes oryginalna bo wiesz teraz solara panuje ;)

cerę. Kiedyś bardzo nad tym ubolewałam... poszłam ze dwa razy do solarki, ale zupełnie mi to nie odpowiada. Poza tym w dzisiejszych czasach fajnie się odróżniać od tych "MISS SOLARIUM" :D. Mam problem z dobraniem podkładu, ale np. Revlon Colorstay with Softflex ma bardzo jasny odcień: Ivory, który super współgra z moją jasną cerą, która wygląda jak "porcelana", ale nie blado. Uważam, że nie ma co niszczyć sobie cery solarką i wyglądać jak tysiące dziewczyn... Nalezy też pamiętać, że w dawnych czasach tylko chłopki były ogorzałe od słońca, damy specjalnie zasłaniały twarz, dekolt i ręce, aby nie opalić się. Tak więc uważam że jasna cera jest błogosławieństwem a nie przekleństwem :D Pozdrawiam wszystkie JASNOLICE, które są dumne z tego że mają jasną karnację :D