Dziewcinka 0 Napisano Luty 9, 2007 Kochani!!! Pod koniec marca wyjezdzam do Irlandii... Musze wyjechac, zarobic na studia i po to, zeby byc z ukochanym mezczyzna (w Polsce nie mozemy byc niestety... Najpierw ja wyjezdzam a jak znajde prace to on...) . Strasznie boje sie tego wyjazdu!!! Pomozcie mi!! Jak sie mam przygotowac?? Jade... Bede miala zalatwione mieszkanie, prace bede musiala szukac na miescu... Kochani takiego mam stracha!! od tego wyjazdu tyle zalezy!!! Moje studia, moje pieniadze a co najwazniejsze moja milosc... Wyjzedzam do Wicklow... Angielski znam slabo, to sie okaze tam... Prace chce byle jaka byleby byla!! Jakie mam szanse na powodzenie?? Ile moge szukac pracy?? Na co sie przygotowac?? I w ogole prosze Was o wszystki rady!! Z gory dziekuje!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewcinka 0 Napisano Luty 10, 2007 Pomozcie prosze!!! Czekam na wasze opinie!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bez czarnego tym razem Napisano Luty 10, 2007 jesli twoj nick reprezentuje reszte twojej osoby to nie wroze ci powodzenia. sama napisalas ze znasz slabo angielski wiec sprobuj sobie odpowiedziec na pytanie jak szybko (jesli wogole) uda ci sie znalezc prace. piszesz ze chcesz zarobic na studia i po to aby twoj chlopak do ciebie przyjechal. skoro chcecie tam zostac to po co ci studia? tutaj polskie dyplomy na nikim nie robia wrazenia a praca zalezy bardziej od znajomosci jezyka niz wyksztalcenia. z tego co napisalas chcesz dotac jakakolwiek prace - w takim wypadku naszykuj sie ze nie odlozysz zbyt wiele pracujac za byle jakie pieniadze chyba ze chcesz zyc i mieszkac ponizej ogolnie pojetych standardow. nie mysl ze chce cie zniechecic - jestem pare lat w UK i spotkalam pare osob, do ktorych moje tlumaczenia i opisy realiow nie docieraly w czasie gdy byli jeszcze w kraju. teraz przyjechali, zobaczyli i pogodzili sie z faktem ze zlote gory sie skonczyly. fakt ze majac legalna prace nawet na najnizszej krajowej mozesz zyc na poziomie i co nieco odlozyc. problem pojawia sie wtedy gdy o ta prace jest coraz trudniej. nie chce zebys odniosla wrazenie ze cie zniechecam bo jestes konkurencja (jak sadzi o sobie nawzajem wielu Polakow). dla mnie nie jestes, pozostale 90% przyjezdzajacych Polakow tez nie jest. jedyne co ci moge poradzic to poszukaj ogloszen pracy na internecie zanim wyruszysz na wyspe, zebys pozniej nie byla rozczarowana tym ze "nikt nie czekal na ciebie z praca..." Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewcinka 0 Napisano Luty 10, 2007 Nie nie jestem juz taka dziewcinka :) Angielski znam slabo, fakt, tego sie boje najbardziej... :/ Do Irlandii chce wyjechac na pol roku, pozniej wrocic i rozpoczac studia. Tak to wyglada. Zakladam tez taka opcje, ze jak bedzie dobrze, to zostane na dluzej... Ale to by sie dopiero okazalo.BEZ CZARNEGO TYM RAZEM nie jestem zla na Twoja opinie, ciesze sie, ze pokazujesz mi tez ta strone wyjazdu... Dziekuje i czekam na wiece... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A mi sie zdaje. Napisano Luty 10, 2007 ze duzo zależy od pieprzonego szczescia...stety albo niestety.Wyjezdzali moi znaajomi , i np kolezanka , ktora slabiutko znala ang, dostala robote po 4 dniach, akurat taki fuks, a mowila ze niektorzy ludzie szukali po 3-4 tyg i musieli wacac do polski bo skonczyla sie kasa.Po kilku miesiacach dojechal jej chlopak i mimo ,ze ona juz troche zakrecila sie:" i podszkolila język i oczywiscie byla wsparciem dla faceta to on szukal pracy ponad miesiac, Wiec widzisz- bywa bardzo roznie, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka23 Napisano Luty 10, 2007 grunt to pracy szukac, bo sa tacy co mowia ze szukaja ponad miesiac, ponad dwa, ponad pol roku, a naprawde siedza na dupie i narzekaja, wiec wiele zalezy od aktywnego szukania a nie mowienia ze sie szuka, i ja takze uwazam taj jak przedmowca ze bardzo wiele zalezy od szczescia, wiec czasami ktos ze slabszym angielskim moze predzej cos znalezc niz osoba mowiaca dobrze, autorko topicu MUSISZ zdac sobie sprawe ze tu latwo nie jest ale jesli jestes pelna zapalu to moze ci sie udac i trzymam za ciebie kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewcinka 0 Napisano Luty 10, 2007 Dziekuje bardzo!!! :) Macie racje... Szczescie... Tylko nie moge liczyc tylko na to szczescie... Wyjade i nie znajde pracy - strace pozyczone pieniadze, strace szanse na wymarzone studia i moze w milosci sie nie uda :( nie wyjade - bede prwadopodobnie zalowac, bo co by bylo gdyby.... I badz tu madrym!!! Pomocy!!! I jeszcze raz dziekuje!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anna25 Napisano Luty 10, 2007 Dziewcinka jestes jeszcze? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewcinka 0 Napisano Luty 10, 2007 Przeczytaj wszystkie posty a pozniej skomentuj Anno.... :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anna25 Napisano Luty 10, 2007 Zacznę od tego, że od dwuch lat jestem w Anglii............ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anna25 Napisano Luty 10, 2007 Rozumiem dlaczego chcesz tu przyjechac, wcześniejsze wypowiedzi delikatnie zniechęcająco do wyjazdu brzmiały. Ja nie mam zamiaru cie zniechęcac, ale zaznaczac, że musisz byc przygotowana na baaaaaardzo cięzkie chwile. Ile masz lat? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anna25 Napisano Luty 10, 2007 Dwa lata temu było łatwiej, teraz jest więcej chętnych do pracy niz pracy. No i coraz częściej Polak Polakowi wrogiem. Jeśli chodzi o oszczędności, zarobki, też nie oczekuj cudów. Chyba, że tak jak mój przedmówca powiedział, masz zamiar życ na poziomie właściwie ponizej poziomu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewcinka 0 Napisano Luty 10, 2007 Wy mnie przygotowujecie... Wiem ze ciezko bedzie... A szczegolnie na poczatku... Mam 22 lata. Kurde mowi Ci jakie mam nerwy przez ten wyjazd.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anna25 Napisano Luty 10, 2007 Oj kochana pamiętam jak to jest, a najgorsza ta tęsknota na początku, ile ja się napłakałam.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewcinka 0 Napisano Luty 10, 2007 Anno powiedz mi wszystko, doradz... :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewcinka 0 Napisano Luty 10, 2007 Wiesz co ja teraz musze uciekac, ale bede gdzies kolo 24... Pewnie Ciebie juz nie bedzie... Prosze Cie opisz mi jak to jest... Jak TAM jest!!! Wszystko, zle strony i te dobre!! Bede Ci bardzo wdzieczna!! A dlaczego Ty sie zdecydowalas na wyjazd?? I tak jak Ty czuje, ze bede plakac po nocach.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anna25 Napisano Luty 10, 2007 Pewnie jeszcze będe, u mnie będzie 23:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewcinka 0 Napisano Luty 10, 2007 ok bede!!! :) to do napisania... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewcinka 0 Napisano Luty 11, 2007 ja jestem :) daj znac Anno :) innych tez zapraszam i prosze o pomoc :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anna25 Napisano Luty 11, 2007 też jestem, tak sobie pomyślałam że ty lecisz do Irlandii a tam jest może inaczej niż tu u mnie w Anglii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewcinka 0 Napisano Luty 11, 2007 Hmm... ale na pewno podobnie!!! Dla mnie licza sie rady, rady osob, ktore sa poza Polsza :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anna25 Napisano Luty 11, 2007 Masz pracę w Polsce? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewcinka 0 Napisano Luty 11, 2007 Licze na Twoja i innych pomoc :) w przygotowaniu mnie psychicznie... Teraz serce mi az dygocze... TO bedzie dla mnie naprawde wielkie wyzwanie... Jak bylo u Ciebie?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewcinka 0 Napisano Luty 11, 2007 Mialam prace... Prace w pizzerii... Ale padla i sie skonczylo :/ Mieszkam w nieduzej miejscowosci, gdzie nie za bardzo jest gdzie pracowac :/ niestety... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewcinka 0 Napisano Luty 11, 2007 Ale sie powtorzylam \"gdzie nie za bardzo jest gdzie pracowac\", hehe :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anna25 Napisano Luty 11, 2007 To wiesz prawda jest taka, że wyjeżdżając tracisz mniej niż nie ryzykując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewcinka 0 Napisano Luty 11, 2007 Moze i racja.... Ale jak nie znajde pracy to po pierwsze bedzie zle z moja sytuacja finansowa, juz w ogole strace wiare w siebie i bedzie mi troche wstyd wracjac do Polski bez niczego... Ale... Jak nie wyjade to nigdy sie nie przekonam!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewcinka 0 Napisano Luty 11, 2007 Ale nie uwazasz, ze ryzyko jest duze?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Michał26 Napisano Luty 11, 2007 Nie jedna osoba wróciła z niczym, ale jeszcze więcej nie żałuje. Wiem że nie da się nie bac, ciężko będzie ale tam też nie jest ci lekko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dziewcinka 0 Napisano Luty 11, 2007 Michale witam :) nie jest mi lekko, nic mnie tu nie trzyma... ALe tu nic nie trace... A tam... O zgrozo!! jak pomysle, ze moze to byc klapa to mam takie skurcze w brzuchu :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach