Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamka___

nie śmiejcie się, ja naprawde nie umiem się całować

Polecane posty

Gość załamka___

Pewnie dla wielu z Was będzie śmieszne to, co napiszę. Ale ja naprawde mam problem. Jak w temacie: nie umiem całować. Jest to tym śmieszniejsze i dołujące, że mam chłopaka, z którym uprawiam seks itd tylko nie potrafię pocałować. Chodzi mi oczywiście o pocałunek głęboki (francuski), a nie cmokanie w usta. No po prostu nie wiem, jak mam to zrobić, próbowałam się zdać na instynkt, ale nic z tego nie wychodzi, bo... zamiast pocałować, to uciekam. Nie wiem, czemu tak jest. Mój pierwszy pocałunek, nieudany oczywiście wspominam źle, chłopakowi brzydko pachniało z ust, i zaślinił mi całą twarz. Ale wtedy bylam dzieciakiem, mogło się nie udać. A teraz mam 22 lata, kochającego chłopaka, z którym chciałabym się całować, a nie potrafię. Co ja mam zrobić? Jestem załamana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekoterm
pociesze cie, zalamka - jesli calowanie ci nie wychodzi, najpewniej trafiasz na facetow, ktorzy rowniez nie umieja calowac. tak czasami bywa, trzeba trafic na osobe posiadajaca pewne umiejetnosci w tej kwestii, inaczej nic z tego. wiem to po sobie - z jednym z moich bylych po prostu nie umialam sie calowac i juz, z pozostalymi moglam sie cmokac calymi godzinami i bylo naprawde fajnie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka___
no wiem, że pomyliła mi się kolejność. Tylko jakoś mój chłopak zamiast mi pomóc, i mnie nauczyć, stwierdził, że mnie nie będzie zmuszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia kocia
jak to sie mowi 5% taletu 95% pracy...wiec cwicz cwicz cwicz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka___
nie mogę ćwiczyć, bo mieszkamy w różnych miastach. A o tym, jak przeszliśmy do seksu, to dłuższa historia, nie było to od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JackXL
Pocałunek to jeden z najbardziej intymnych elementów zmysłowej gry wstępnej i seksualnego zbliżenia, bowiem - obok zdolności rozpalania podniecenia - ujawnia szczerość, głębokość i odcień wzajemnych uczuć. Znaczenie pocałunku zmienia się w zależności od kręgu kulturowego; w seksualnych zwyczajach niektórych zakątków świata odgrywa on rolę bardzo skromną, o ile w ogóle zauważalną. Dla nas jednak pocałunki pozostają często najbardziej osobistym aspektem zmysłowej miłości, potwierdzającym emocjonalną bliskość kochanków. Od najmłodszych lat zwykliśmy kojarzyć je z ciepłym, pokrzepiającym kontaktem. Wielu dorosłym łatwiej odbyć pełne zbliżenie dla czysto fizycznej satysfakcji i rozładowania seksualnego napięcia, niż połączyć się namiętnym pocałunkiem z partnerem, którego nie darzymy uczuciem dostatecznie głębokim. Pocałunki, jako sposób podświadomego sprawdzania erotycznego dopasowania, a także wyraz pożądania i czułości - odgrywają ważną rolę w pierwszej, romantycznej fazie rozwoju związku. Później, gdy relacja zostaje utrwalona i zaczynamy traktować uczucia partnera jak dar należny nam niejako z natury, ekscytujące pieszczoty ust mocno zaniedbujemy. Nazbyt często seksualne relacje dwojga ludzi ograniczają się do pewnej rutyny, gdzie techniczna biegłość wzbudza podniecenie z myślą o nadchodzącym zbliżeniu i orgazmie, nie zważając na subtelniejsze wyrazy uczuć i czułości, właśnie takie jak pocałunki. Niech, więc wzbogacą wasze codzienne, pozasypialniane kontakty, niech staną się integralną częścią gry wstępnej i miłosnych zbliżeń. Podczas miłosnego spotkania czułe muśnięcia warg przeobrażają się w namiętne pocałunki. Początkowo usta leciutko dotykają twarzy partnerki. Całowanie czoła ma w sobie szczególny ładunek głębokiego uczucia. Podobnie jak przelotne, krótkie pocałunki nosa i policzków. Figlarne pocałunki bywają bardzo ekscytujące. Unieś jej twarz ku swojej i osypuj pocałunkami brodę i policzki partnerki, stopniowo schodząc ku wrażliwym na erotyczne pieszczoty okolicom szyi i gardła. Drażniąc skórę czułym dotykiem ust, pozwól narastać przeczuciu nadchodzącej rozkoszy, powoli dążąc ku jej wargom. Gdy wasze usta wreszcie się spotkają, zamknij oczy, do głębi smakując intymny czar chwili. U progu pocałunku starajcie się rozluźnić wargi, tak by zyskały miękkość i elastycznie dopasowały się do siebie. Głęboki, namiętny pocałunek zostawcie na później. Im dłużej potrafisz opóźniać chwilę wsunięcia języka do ust partnerki, tym bardziej zmysłowy i ekscytujący będzie pocałunek, powoli nabrzmiewający rozkosznym napięciem aż po erotyczne zespolenie. Zacznij od delikatnych pocałunków zarysów warg, potem obwiedź je koniuszkiem języka, wprawiając partnerkę w upojenie. Gra hormonów rozpali zmysły, gdy tylko koniuszek języka odnajdzie drogę w głąb ust - lecz nie wsuwaj go od razu zbyt głęboko! Spróbuj zatrzymać się na barierze zębów i zbadaj podwiniętym koniuszkiem języka wilgotne wnętrze warg. Odnajdujące się języki rozpoczynają wspólny taniec postępu i cofania, inicjujący seksualny rytm i dyktujący tempo temu, co ma dopiero nadejść. Akt pocałunku - subtelny i powściągliwy, a może namiętny i nieokiełzany - może wciągnąć was oboje tak mocno, iż wkrótce pojawi się wrażenie, jakbyście stapiali się w jedność. Pocałunek uaktywnia oraz zestraja ciała i myśli, prowadząc jednocześnie ku większemu podnieceniu. Podczas zbliżenia niezwykle podniecająco działają głębokie pocałunki, naśladujące bezpośrednio rytm seksualnych ruchów. Gdy stapiacie się w uścisk, usta szukają ust z niecierpliwością nowego pragnienia, zaś rytmiczny taniec języków dostosowuje się do tempa ruchów bioder. powrót

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka___
ładnie napisane, tylko co zrobić, kiedy nie wychodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JackXL
Musisz próbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HiHisia
Ej masz wstręt na pewno bo tam kiedyś Cie nieźle oślinił. Ja Ci dam radę. Przestań sie tym przejmować, jeśli sie nie umiesz całować, to na bank tylko z tego względu że masz już jakąś obsesję i sobie wmówiłaś że nie umiesz... to każdy potrafi. Dotykajcie sie ustami, muskajcie policzki, oczy okolice ucha... może jak nabieżesz troche pewności siebie to i na pocałunek nabierzesz ochoty:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to samo
załamka_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to samo
dwa lata z jedym chłopakiem a ja nadal nie umiem się całować, całujemy się tylko jako wstep do seksu. on chyba za tym nie przepada ale zaczyna mnie to wkurzać, mam 23 lata i nie całowałam się w efekcie jeszcze z nikim:/ ma szczęście że poza tym jest cudowny i w sumie nie przeszkadza mi to, ważne że wiem że mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka___
no właśnie. gdyby mój chłopak mi pomógł, ale nie robi tego :( Tak chciałabym umieć. Może faktycznie sobie to wmówiłam, teraz sobie zacznę wmawiać, że jestem w tym mistrzem, to może sie przełamię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×