On szczęśliwy..Ja załamana i samotna...eH /

Rzucił mnie dla innej.. a było wszystko w jak najlepszym porządku.(tak mi się przynajmniej wydawało ;/)Okazało się,że dla innej-tak mnie to zabolało, bo mi chuj wcisnął kit;/;/(m.in że jest dziwny i w ogóle a ja sobie kogoś znajde,bo jestem naprawde fajna dziewczyną-napisał mi to w sms-ie zrywając ze mną.Nawet nie raczył powiedzieć tego prosto w oczy. Rozpaczam ale nie wiem czy warto??Jak sądzicie?Może nie był mnie wart??(...) Nie moge patrzeć jak ma banana na twarzy,usiłuje mi pokazać, że jest szczęsliwy teraz-dołując mnie w ten sposób;(.To ja też,żeby nie być gorszą też sie "ciesze z życia" ;] A dodam, że od zerwania nawet na "cześć" nie jesteśmy ;/ w drugą strone się obraca jak mnie widzi(to ja też..!!A co mam się poniżać!;PP).Powiedzcie mi czy zerwanie zawsze=koniec znajomości?? A może poprostu mu głupio?(sumienie?)Jak to jest!!??Czyli to co razem przeżyliśmy przez te pare miesięcy nic nie znaczyło dla niego?

faceci to sukinkoty i plugawe kanalie

chyba nic nie znaczylo...meczyl sie tylko z toba...a ty jeszcze kiedys sie przekonasz ze ty z nim tez...proponuje temu panu rzadką kupę na klatę:]

To jest twoj punkt widzenia. Zeby sie przekonac kto ma racje, trzeba obu stron. Wiem jak jest ci ciezko. Bo mam podobna sytuacje. U nas wina lezy po obu stronch, on zaczal a ja skonczylam (nie byla to zdrda, takiej rzeczy bym nie wybaczyla). Kocham go bo jest wyjatkowym facetem, tacy jak on sie juz nie rodza;)

Dusza skromnością owinięta nie tak jak oczy i usta, co rodzą bóle i rozczarowania. Miłość to raczej nie była. póki człowiek młody poszukiwać powinien, aby kiedy czas już nadejdzie wiedział i pewnym był siebie i w szczerości łez morzu powiedział w odpowiednim momencie \"tak\" Nic się nie dzieje bez powodu. Nigdy nie chwytaj się brzytwy. Czasem lepiej utonąć, człowiek pewności nabiera i dna bliżej by się mieć od czego odbić.

Ale ciągle mi powtarzał,że mnie kocha..To mężczyzną tak łatwo przychodz mówienie "kocham"?

Zemścij się na tym dupicielu skurwiałym!!!!!!!!!!!

moja podobna, chociaż nie wiem czy chodzi o zdradę :( Rozżalona jestem, wiem co czujesz. U mnie stało się to po ponad trzech latach, a zapewniał dozgonną miłość, ot ja głupia - uwierzyłam. Mortifer, "Nigdy nie chwytaj się brzytwy. Czasem lepiej utonąć, człowiek pewności nabiera i dna bliżej by się mieć od czego odbić"...mądre słowa

oj bardzo latwo im to przychodzi...to dla nich tak jak...hmmm....\"dzien dobry\"???

ranyskuu jakie ja czasem błędy sadze--sory za moją ortograFie :P

Czyż takich nie nawywacie \"romantykami\"? kocham twe włosy i nawet poklejone, glos twój miłuje, usmiech co rodzi we mnie miłosne podniecenia... kocham cie (jako kobietę) lecz za co nie powiem ;)

heh tylko jak się zemścić na dupku? pomóżcie miłe panie :D mam taką ochote ogromniastąąąą :D ;P

mścić się,kiedy się kochało? ja bym nie potrafiła, chociaż należałaby sie dupkowi nauczka jakaś

Jak bym wiedziała to bym się nie pakowała w to cUś zwane związkiem ;/ ale kazdy tak sobie mówi,ale nikt nie przewidzi co będzie jutro ;/ ...Teraz cierpie,ehhżeby mnie popamietał!

Mortifer, ten mój-były był mega romantykiem i co mi wywinął? wywinął się w nader romantyczny sposób:D

najgorsze jest to że patrze jak on się cieszy a ja rozpaczam ;/;/;/;(

ja kiedys bylam dlugo z chlopakiem jak on mnie zapewnial ze kocha ze swiata po za mna nie widzi az pewnego dnia mowi oj koniec no i kropka a ja nie moglam tego przezyc bo kochalam i wogole a teraz mysle se chuj mu w dupe ja jestem szczesliwa mezatka a on nadal kawalerem mysle ze cierpi i to strasznie dobrze mu tak

Może masz racje.. nie warto sie mścić,nie warto sie zniżać do tego poziomu

podobnie jest u mnie, zdarza sie taki niby przyjacielski telefon, kiedy on p;podczas rozmowy jest wesolutki, a ja jak kret pod ziemią. Lepiej byłoby gdyby już nie dzwonił, a robi to chyba po to, aby sie przypomnieć, rozdrapać świeże rany....dupek

jaki dupek!!,po co odbierasz?;P

nie zaufam już żadnemu facetowi, ponad 3 lata do tyłu, zmarnowane, a tyle pokładałam nadziei, tyle marzeń. Nie warto było.

wiecie co, rozstalam sie z chlopakiem po 4,5 roku zwiazku, w sumie on zakonczyl a ja niemo przytaknelam ( cos sie wypalilo) ale to i tak boli masa dobrych wspomnien itd , i tak sobie mysle jak mnie to tak boli to co czuja dziewczyny/ panowie ktorych ktos zostawil dla kogos innego?? wspolcuje wam :(

wiesz wackowa, kusi jak dzwoni;) babska ciekawość bierze górę, ale zaraz po rozmowie żałuję,że odebrałam. Od jutra mój telefon dla niego niedostępny, obiecuję to sobie. A ty olej dupka, traktuj jak powietrze, nie daj mu wjeżdżać na twoją psychikę i nie mścij się. Odbierze to w odwrotny sposób, pomysli,że jesteś zła, a lepsza jednak jest obojetność i to mu pokaż.

A pisał i mówił kilkakrotnie,że tylko JA i nikt więcej!!! :/ Powtarzał ciągle i pytał czy to wiem.A ja głupia,że TAK,wierzyłam no bo jak! A tu prosze...teraz tą samą taktyke wali pewnO do tej kolejnej(głupiej?) co mnie zostawił dla niej..

Tamtej możesz tylko wspólczuć, jej los nie będzie lepszy od twego. Poczekaj cierpliwie a zobaczysz skoro on taki erotoman.

Masz racje!! :) co się bede, a Ty też nie gadaj z tym gadem-ktory udawac chce wielkiego frenDa :P

Najpierw będzie miał wszystkie potem zostanie sam jak paluszek--to by dopiero była zemsta(ale od LOSU-podkreślam!:P)

głupia pinda, nie jesteś taka głupia:D TYLKO olać, obojętność bardziej męczy niż zemsta

a wiecie co bylo njsmieszniejsze ze ona byla bardzo podobna do mnie nawet podobnie wygladala miala podobny styl ubierania miala takie same krotkie czarne wlosy figura ta sama poprostu przypominala mnie nie wiem do tej pory dlaczego tak sie stalo i nie chce wiedziec kiedys napisal do mnie na gg"wiem ze cie skrzywdzilem" ale ja bylam juz mezatka wiec malo mnie tez interesowalo to ze po paru latach dopiero wyobrazil sobie moje cierpienie

LOS to takie coś zmyslnego,że sam płaci pięknym za nadobne