jak telenowela...

Byłam z nim pół roku kiedy powiedział,że wraca do swojej byłej z którą chodził 2 lata, gdyż jak stwierdził są to sobie winni. Potem rozmawialiśmy sobie od czasu do czasu, miał rozterki chciał wrócić ale nie był pewny itp. Minęło 1,5 roku milczenia a on się odezwał...spotkaliśmy się przy herbacie,porozmawialiśmy na luzie. Dowiedziałam się,ze z nią mieszka i to u niego w domu rodzinnym. W ogóle objął mnie na przywitanie i patrzał takim wzrokiem jak kiedyś..ehhh wspomnienia wróciły. W czasie rozmowy,powiedział,że jego życie stało się monotonne,że nic go nie zaskakuje w nim już itp. Pamietał szczególy ze znaszego związku i w ogóle czułam,że nie jesteśmy sobie obojętni... Co powinnam zrobić? Chciałabym go odzyskać albo przynajmniej pokazać,że chociaż minęło tyle czasu to dalej jest dla mnie kimś wyjątkowym,ale jak to zrobić?

nie rób tego!!!!!!

Oni są już jak stare dobre NUDNE małżeństwo. Facetowi chciałoby się pobrykać na boku i tyle. Nie wchodź w to. :O

A w życiu już nie wróciłabym ;) to tylko moje zdanie ...zrób jak uważasz i tak jak czujesz...jeżeli znowu się sparzysz-nikogo za swoją decyzję nie obwinisz :) Pozdrawiam :)

Dupc Go! Po chuj Ci taki pitojeb! Jest wielu chętnych wolnych ptaków. Niech spierdala do swej ex kurewki!!!

jak stare dobre małżeństwo są...ale jak byś chciała to mogłabyś rozbić ten związek.