Termin Listopad 2007

Cześć dziewczynki,,, Nie pisałam wczesniej bo naprawde nie miałam czasu...Dostałam ostatnio mieszkanko z gminy na które czekałam 7 lat i teraz je urzadzamy by moc je wynajac,,,stad moje zabieganie.A co do wizyty tesciowej to wzieli mnie z zaskoczenia bo przyjechali ciut wczesniej niz bylo umowione i nie mialam czasu sie do konca zestresowac.Zreszta bylam od rana w kuchni przy garach i tak tez mnie zastali.Pierwsza weszla tesciowa i podeszla do mnie ze slowami''Niech bedzie pochwalony...itd"" i sie przywitala calujac mnie wiec nie bylo tak zle jak myslalam.Przywiezli mase rzeczy ,,,schaby , kurczaka, wloszczyzne ,miod,jaja 90 szt , mase ubranek dla dziecka kupila siostra i tesciowa tez przywiozla ubranka dla dziecka, posciel dla nas w prezencie i takie drobiazgi dla syna.Pozniej przy samochodzie dala mu jeszcze pieniadze bysmy kupili cos dla dziecka.Naprawde bylo milo i caly czas byl temat do rozmowy.Co prawda ja bylam czesto w kuchni ale wszystko bylo ok.Acha ,,,dla moich corek przywiezli slodycze.Nie wiem czy to byla wyrachowana gra z ich strony ,,,czas pokaze ,,,ja ze swojej styrony mam nadzieje ze bedzie dobrze.Wkoncu nie musieli udawac takiej dobroci , pocieszam sie mysla ze to dobroc z serca.hi hi hi. Zobaczymy jak bedzie.Bardzo Wam dziewczynki dziekuje za wszystkie dobre slowa i wsparcie w tych trudnych dla mnie chwilach,,,jestescie kochane.Napewno bede sie dzielila z Wami tym co czas pokaze. A co do objawow to mi nigdy nie dretwialy nogi ani rece , i na pewno nie przyspieszalabym porodu.Natura wie co robi. Jestem trzeci raz w ciazy i mam tylko trzy rozstepy bardzo nisko brzucha a niczym sie nie smaruje ,,,wiec doszlam do wniosku ze kto ma miec to bedzie mial bez wzgledu na to czy sie kremuje czy nie .Codziennie boli mnie brzuch, tzn mam taki napiety i twardy i nawet jak jestem bardzo glodna to itak nie moge sie najesc bo zaraz mam uczucie jakbym miala peknąc.Mam po prostu malo miejsca w brzuchu bo mala sie rozrasta... Koncze kochane bo brzuch mi trzeszczy...bede jutro ...Dobranoc...

To jeszcze raz ja... Mam pytanie;mialam teraz USG w prawie 33 tyg ciazy i Niunia wazy plus minus 2120g... Dziewczyny ktore sa w ciazy tyle co ja ,,,napiszcie ile wazy Wasze malenstwo.....plisssssssss.Lekarz powiedzial ze taka waga jest normalna ale dla mnie to jakos malo.Czekam na Wasze informacje ... ....................Dobranoc..................

To znowu ja!!!! Coś nie mogę zasnąc i z powrotem buszuję po necie. Edzia mamy podobne terminy - czyli już niedługo????Dobrze,że przynajmniej ty nie panikujesz i tak powinno być, bo to chyba jak człowek nastawi się psychiczne dobrze to potem ma szybki poród - tego ci życzę.Najgorzej to się chyba męczyć, wiem bo przechodziłam dosłownie przez koszmar, może i nie skończyło by się to cesarką, gdyby przy mnie była położna.Powiem szczerze,że ja nie miałam żadnej opieki, zero zainteresowania ze strony położnych i lekarzy.Dali mi tylko oksytocynę w kroplówce i kazali leżeć.Potem przyszedł doktorek, bo było już 2 tygodnie po terminie i przebił pęcherz.Rozwarcie było na 5 cm i nic - ból z krzyża niesamowity.Dlatego tak panikuję, że sytuacja się powtórzy,że znów nie będzie nikogo kto mnie wesprze i pomoże.Najgorsze jest te kilkanaście godzin mordęgi a potem z bólami na stół do cesarki.Na męża nie mogę liczyć, bo on gorszy odemnie i jego by prędzej wynieśli.On nawet krwi nie da sobie pobrać a co mówić gdyby miał byc na porodówce i na to patrzeć.Dlatego ogarnia mnie taka panika,że znów mnie wymeczą a potem cc. Widzę,że niektóre dziewczyny wszystko mają poszykowane.Ja to już ledwie się turlam i nic mi się dosłownie nie chce, bo tak się męczę szybko.Chciałabym,aby było już po wszystkim i synus był z nami.Ależ wam dziś marudzę dziewczyny.Jutro skrobnę coś więcej i obiecuję,że nie będę smęcić o porodach.Buziaczki i dobrej nocki - oczywiście przespanej.Papatki;-)

Anetko_71 mój synuś w 33 tyg też tyle ważył mniejwięcej, a teraz 3500 waży.Jeszcze córcia nabierze wagi nic się nie martw.Dobrze,że spotkanie z tesciową przebiegło w miłej atmosferze.Moja tesciowa tez była dla mnie nie za przyjemna wczesniej a teraz do rany przyłóż.Jak zamieszkała z nią druga synowa to teraz na tamtą najeżdża i do mnie się żali.Normalne, ale one wszystkie takie są.cieszę się,że wasze relacje się poprawiły.Teraz już niczym się nie martw najważniejsza jest córcia w brzuszku.Buziaczki dla ciebie i malutkiej;-)

Dzień dobry!!! Ja już się wyspałam i piję moją ulubioną kawkę neske 3w1. Czekam też aż naleje mi sie woda do wanny. I idę pochlu[ać sie troszkę :) Anetko71 widzisz nie taka zła teściowa jak ją malują :) fufcia nie stresuj się bo to szkodzi dzidziusiowi. I tak jak napisałaś nastawiaj się dobrze psychicznie a na pewno będzie dobrze. Każdy poród jest inny i ja z tego co wiem to nie trzeba słuchać opowiadań koleżanek które przeżyły jakieś męki bo w moim przypadku może być lekko a po co mam sie tylko stresować niepotrzebnie. Więc ja cały czas myślę że będzie lekko :) A nawet jak by nie było to przynajmniej jestem dobrze nastawiona i tak chyba jest lepiej nie? Jejku jak tak słucham o tych nieprzespanych nockach to sama sobie zazdroszczę, ja to ciągle mam przespane nocki, jedynie co to wstaje na siusiu. Ogólnie ciążę przechodzę bardzo dobrze, bez żadnych problemów a odkąd nie biorę leków to już całkiem dobrze sie czuje. Uciekam bo mi sie woda przeleje :) Buzka z ranka!!!

Dzień dobry mamusie :) U mnie dzis baaardzo zimno, rano jak jechałam na badania musiałam skrobać szyby:( czyzby zima już nadchodziła na dobre? Moja wczorajsza impreza udała się znakomicie, było super. Dziś jestem potwornie zmęczona bo wczoraj od rana szykowałam jedzonko na ta imprezę no i spać położyliśmy się późno a dzis musiałam wczesnie wstać na badania. No i jeszcze noc była ciężka, ja nie mogłam spac a mój biedny chłop wczoraj za duzo wypił bo musiał jak ja to mówię - kochać się z kibelkiem :D Edziu oj ta Twoja teściowa ma glupie żarty, jeśli chodzi o olejek to nie słyszałam, także najlepiej zapytac się jakiegoś lekarza bądź położnej. Mimi super, że impreza udana :D Sylka oj biedna jesteś z tymi myszami, wiem że można jeszcze trutki porozkladać oprócz łapek. Mam nadzieje, że uda wam się ich szybko pozbyć. Co do żeberek to tez mnie potwornie bolą, czasem aż tak bardzo, żer nie mogę wytrzymać. Już niedługo kochana damy radę. Franiu zazdroszczę pogody u mnier co prawda świeci słonko ale jest potwornie zimno. Co do sprzątania to wiesz jak to jest człowiek chce wszystko zrobic jeszcze teraz bo wie, że później nie będzie czasu. A ja niestety jestem takim typem co nie usiedzi spokojnie na tyłku. Iva mój mąż jest taki sam dentysty unika jak ognia, dlatego umawiam go wtedy kiedy ja też ide bo takto by nie poszedł. Ostatnio zastanawiałam się czy faceci daliby radę urodzić dziecko i doszłam do wniosku, że raczej nie, to zbyt słabe stworzenie te nasze chłopy :D Fufciu ale mialas przezycie, rzeczywiście poród na dniach. Ja też im bliżej tym bardziej się boję, potworny lęk. Fufciu będzie dobrze musimy w to wierzyć . trzymaj się kochana Anetko 71 super, że nie było tak źle, może wkońcu tesciowa dojrzała i zaakceptowała cie :) co do wago to jak przyjmowali mnie do szpitala byłam w połowie 34 tygodia i moja Ola ważyła równe 3 kg. Ale położne mi powiedziały że jest duża.

witam ... od kilku dni mieszkam u rodziców bo u nas w mieszkaniu cyklinowanie podłogi i lakierowanie więc kazali mi się wynieść , żebym się nie zatruła. Więc w środę pewnie już będę w domku , ale mnie sprzatania będzie czekać , ale wiem ze nie moge się przemęczać ,bo mam dziwne przeczucie, że chyba wcześniej urodzę . Brzuszek opuścił się , dziwne bóle od czasu do czasu czuję w dole brzuszka , więc jak wrócę do domku to kupię jeszcze tylko stanik i koszulkę nocną i zaczynam się pakować. A dla dzidzi wszytsko już gotowe jeszcze tylko muszę poukładać rzeczy na półeczkach , rozłożyć łóżeczko i dokupić wanienkę , a nawet czasu na to brak, bo mąż wciąż w pracy. Zamówiliśmy już mebelek na przedpokój także do urodzenia powinniśmy zdązyć ze wszystkim. Jednak jeszcze zostanie nam łazienka z którą bedzie trzeba się szybko uwinąć. Ale jestem już dobrej myśli. Lecę teraz do łazieneczki i kawkę sobie wypiję.

Hej mamuski :) U mnie dzisiaj ciag dalszy pieknej pogody :) Ja natomiast cala noc nie spalam i synek razem ze mna nie spal. Teraz on spi, a ja ledwo zyje. Dzisiaj byla u poloznej na kontroli i w sumie nic nowego sie nie dowiedzialam. Cisnienie mam w porzadku, serduszko slyszalam i brzuszek znowu urosl. Kolejna wizyta za dwa tygodnie. Aneta u mnie jeszcze nikt nie sprawdzal ile moj niuniek wazy, a taka ciekawa jestem, chcialabym sobie z Wami porownac. Dopiero sprawdza to w 37tc. Ciesze sie, ze wizyta tesciowej w miare sie udala. Moja tesciowa choc w miare w porzadku to jeszcze palcem nie kiwnela w kierunku pomocy nam w przygotowaniu do nadejscia naszego synka, chociaz poraz pierwszy zostanie babcia. Staram sie o tym nie myslec, ale troche mi smutno z tego powodu. Apropo tesciowych moja ma dzis urodziny ;) Mlodziutka ja tez mialam takie przeczucie, ze szybciej urodze w sumie te dwa tygodnie szybciej chcialabym urodzic, ale teraz cos mi sie zdaje, ze przenosze ;) Asiorek fajnie, ze imprezka sie udala, przynajmniej Twoja praca sie oplacala ;) Witaj w klubie niemogacych spac. Musimy taki nocny topik dla ciezarnych utworzyc Hihihi... Uciekam robaczki :) Buziaczki

Dziewczyny pisałyśmy kiedyś o pieluszkach i ja chciałam zapytać bo nie pamietam jak się nazywają te pampersy z wycięciem na pępuszek? bo nie chcę używać tery i chce kupic jedno opakowanie tych pieluszek. Czy z firmy Pampers są te pieluszki?

Te pampersy z wycięciem na pępuszek to chyba newborn - tak mi się wydaje.Może któraś z dziewczyn napisze więcej;-)

Hej No i wczoraj nie dokończyłam sprzątania, bo M wrócił wcześniej z pracy i przeleżeliśmy cały wieczór;) Dziś dokończę, muszę iść jeszcze na pocztę i po zakupy. No i znów mam pełno prasowania;) Dziewczynki ja porodu nie boję się wcale, może dlatego, ze zostało mi jeszcze do terminu jakieś półtora miesiąca. Mam bardzo pozytywne podejście, tak długo się staralismy o naszą córeczkę, że wytrzymam wszystko. Wmawiam sobie, że ja będę miała lekki poród, jak będzie to czas pokaże. Frania 23 moja Natalka tak samo jak twój synek zachowuje się w brzuszku, miejmy nadzieję, że po porodzie też będą tacy spokojni:) Brzuchacz narobiłaś mi smaka na te lane kluski, chyba też sobie zrobię;) Edzia ale ta twoja teściowa ma żarty, nie ma co. Co do tego olejku to też słyszałam, ale sama bym się nie zdecydowała. Edziu dziękuję za pamięć, ostatnie noce chwała Bogu przesypiam. IVA mój M też boi się dentysty jak ognia, idzie dopiero jak z bólu nie może wytrzymać. Fufcia synek pieknie waży! Co do nocnych przeżyć to ja bym była pewna, że to poród. Jednak nigdy nie można być pewnym. Pamiętaj każdy poród jest inny, więc myśl pozytywnie! Wiem, że łatwo powiedzieć, bo jeszcze nie rodziłam;) Migotko ja również nie mogę usiedzieć na miejscu, ciagle bym cos robiła, sprzątała, prasowała itp. Anetko71 bardzo się cieszę, że wizytyta teściowej przebiegła w miłej atmosferze. Nie potrzebne ci teraz nerwy, zobaczysz wszystko się ułoży. Moja Natalka w 30 tc ważyła 2010 ale jest bardzo długa to może dlatego tyle. Asiorku super, że imprezka udana! Odpoczywaj dziś. Młodziutka czyli jest szansa, że jak dzidziuś się pojawi to mieszkanko będzie gotowe:D Buziaki napiszę później

No właśnie, które są z wycięciem na pępuszek, bo też bym chętnie kupiła.

NICK--------WIEK-----OST@------T.PORODU------ TC-----KG------ PL EC/IM IE-------MIASTO Migotka--------21-------25.01------1.11-----------37---- -- -+9----Alexander--------Szwecja Bebolek20-----21-------26.01------2.11-----------37----- --+2-----niespodzianka---Kilcock Fufcia----------29-------25.01------25.10/3.11----37---- ---+18----synek------------Siedlce Bunia_77------30------27.01------26.10/3.11----36------< br /> -+10----Dominik------Cork Amelka77-----30-------30.01------22.10/6.11----36------- +16----Alan-------------Wrocław Carlaa----------30-------01.02------04.11/8.11----36---- ---+9,5---synalek----------MülheimR Malutek--------25-------27.01------03.11----------36---- ---+18----Aleksandra-----Cork Asiorek2-------26-------28.01------04.11----------34---- ---+9-----Olusia-----------Jaworzno Brzuchacz-----29-------28.01------04.11---------37----- ---+18----Zuzia----------------------- Edzia87--------20-------30.01------05.11----------37---- ----+9-----Kevin-----------Polska Shenen---------31-------05.02------5/11.11--------36---- ---+9------Magdalena-----Chełm Wzetka---------31-------31.01------07.11----------37---- ---+12----Wiktoria--------Rzeszów Martulka82D--25-------31.01------07.11----------34------ -+11-----Elias------------Essen Sylka27H------27-------01.02------08.11----------37----- --+12---Ola------------Wolsztyn IVA25----------25-------4.02-------11.11-----------34--- ----+12-----Marcel----------Toruń Konkaa---------24-------26.01-----15.11-----------33---- ---+12-----Agatka----------Calw Kamelle-------25--------9.02--------16.11------35------- +8------Joshua Jonathan--Wuppertal Basik74--------32-------21.02------19.11.----------33--- ----+10,5--Karolinka-------Katowice Aneta312------32-------12.02------19.11-----------33---- ----+8-----Oliwka i Julcia--Chełm Ilonka32-------32-------15.02-------21.11----------32--- ----+15----Filipek-------Bielsko-Biala Elizka77-------30-------15.02------22.11-----------30--- ----+10-----Natalka---------Szczecin Beti26-------------26--------17.02-------24.11---------- -34-----+16-----Natalia i Kacper---Bdg Kamilok26----26-------11.02-------24.11-----------34---- ---+5------Emilia----------Hamm Mimi1981-----26-------20.02-------27.11-----------34---- --+14-----Natalia---------Warszawa Misiaki---------32------27.02-------30.11-----------32-- ----+18-----Natka i Alek----Szczecin Frania23-------23-------23.02------30.11------------33-- ----+11-...synek/Colin----Oosterhout Aneta_71------36-------23.02------30.11------------32--- ----+9-----Amelia----------Warszawa Andzia----------23------15.02------22.11------------35-- -----+13---dziewczynka----Gdansk

http://www.allegro.pl/item252237088_bella_happy_newborn_najtaniej.html Z PAMPERSA z wycięciem nie ma takich są tylko te dla noworodków newborn , natomiast podałam linka do innych HAPPY one mają wycięcie na pepuszek.

Witam Was dziewczynki :) miałam ciężki weekend bo zaczęłam uczelnię :) został mi ostatni semestr studiów podyplomowych i dowiedzielismy się ,że nie możemy sobie pozwolić na przeciąganie się z obroną bo nie ma już tego kierunku podyplomówki na GWSP więc nie bedzie jak się bronić z inną grupą gdyby komuś coś nie tak poszło brrrr dobrze, że obrona ma być w lutym albo na początku marca więc jest szansa :) , że się przygotuję w przerwach karmienia :) hihihiih Anetko nasza Karolinka w 33 tygodniu czyli tydzień temu ważyła 2300 i gin mi powiedziała , że w ciągu kolejnych 5 tygodni to ona jeszcze ciałak nabierze i do 3500 dobije spokojnie :) zwłaszcza, że ponoć kolejne dzieci są cięższe od pierwszych tak gdzieś wyczytałam ale pewności nie mam ... Więc się nie stresuj będzie ok:) i super , że teściowa zachowała się tak jak trzeba oby to był pierwszy krok do lepszych stosunków z nią :) czego Ci życzę z całego serca :) Ja z moją też miałam jazdy bez trzymanki na początku , aż do momentu kiedy przestałam biernie się przyglądać i siedzieć cicho ( robiłam to w zasadzie z czystej kultury ) ale kiedyś tak mi zagrała na nerwie, że pojechałam po bandzie i skończyło się teraz jest najlepszą babcią dla Mateuszka i dla mnie super teściową z którą mam doskonały kontakt i pomaga mi we wszystkim nawet dziennie rano przychodzi do mnie i prowadzi Matta do przedszkola, żebym ja nie musiała wychodzić tak wcześnie :) Dobra mamusie znikam i piszcie co tam u was :)

Fufciu dzięki za link, ale ja jakoś nie jestem przekonana do Happy, nie wiem dlaczego...Chyba w pampersach będę sama wycinała miejsce na pępuszek-moja koleżanka tak robiła:)

Mimi1981 ja też córeczce kupowałam tylko pampersy -haggies mi jakos nie podchodziły.Jak miała jeszcze nie zagojony pępuszek to też wycinałam na pólokrągło w pampersach takie miejce na pepuszek.Wydaje mi się,ze PAMPERS nie produkuje takich z wycięciem na pępuszek, zresztą kikutek na pępuszku odpada po góra dwóch tygodniach, a do tego czasu mozna się pobawić w wycinanki. Fajne że podchodzisz do porodu na luzie i zapewne szybko urodzisz, bo przy takim podejściu powinno pójśc gładko.Buziaczki dla ciebie i maleństwa.

Witam mamusie, po tych dwóch ciężkich nockach i przygodach z szarymi gryzoniami spałam jak nigdy ostatnio, przed chwilą wygramoliłam się z wyrka. U nas dziś pogoda przepiękna, swieci słoneczko i w miarę cieplutko. iva25 - co do bolącego zęba, moja siostra i mama też stronią od dentysty, powiedziały mi już jakiś czas temu, że wolały by jeszcze raz rodzić niż mieć taki dokuczliwy ból zęba. Chyba chciały mnie pocieszyć :-). fufcia - ale miałaś przeżycia, ja teraz jak siedzę w domu to mężuś co przerwa w pracy dzwoni i pyta jak się czuję, jeszcze nie panikuję co prawda, bo nie wiem co mnie czeka i co to jest za ból (ja dziewczyny nigdy nawet bóli miesiączkowych nie miałam). Jeszcze nic nie zauważyłam u siebie co by przepowiadało zbliżający się poród. Brzuszek mam wysoko, skurczy zero, mała w brzuszku ciagle dosyć ruchliwa wierci się i przeciaga dużo. Ciekawa jestem jaki dzień i godzinę sobie wybierze na przyjście na świat:-))) :-) :-). Jutro mam wizytę u mojego gina zobaczymy co mi po niej powie. Fufcia może skoro mężuś nie chce być przy porodzie to załatw sobie towarzystwo kogos innego kto cię wesprze (ktoś z rodzeństwa, mama, jakaś koleżanka - oczywiście najlepiej taką osobę co sama już rodziła). Moja siostra, która już ma dwójkę powiedziała, że gdyby mój mąż nie chciał być to ona chętnie może mi potowarzyszyć. U nas w szpitalu panuję taki zwyczaj, że jeżeli przy pierwszym porodzie kobieta rodziła przez cięcie, to pytają przy drugim, czy chce próbować naturalnie, czy od razu robimy cc. migotka86 - ja tak samo jak ty, na początku wyprałam tylko najmniejsze ubranka, a wczoraj wrzuciłam do automatu te trochę większe też. Pranie nie jest takie czasochłonne, ale to prasowanie ;-). Aneta_71 - chyba wszystkie tutaj na topiku czekałysmy na to jak wypadła ta wizyta teściowej, fajnie że było spokojnie i miło, może już babka dała za wygraną i zaczęła cieszyć się z narodzin wnusi :-). Aby wasze relację były już tylko takie bezstresowe. młodziutka_19 - lepiej spakuj sobie już torbę, bo faktycznie poród zbliża się wielkimi kroczkami:-). Zmykam zrobić coś na obiadek, chociaż ostatnio za dużo nie mogę w siebie zmieścić. Nie mam w domu dużego lustra, w którym mogłabym obejrzeć całą swoja sylwetkę w ciązy. Ale wczoraj jak byłam u koleżanki to się obejrzałam u niej. Dziewczyny ale mam brzuch wysadzony. Myslę, że na te ciężary co dzwigam to i tak z gracją się poruszam. Mam mieć dziewczynkę a te wszystkie kilogramy poszły mi w brzuch. Moja siostra przy ciąży z córką tyła po boczkach, nie miała brzuszka wysadzonego. Ja mam już duzo rzeczy zakupionych i podarowanych w różach i pastelach, mam nadzieję że będzie córa. Jak wy wygladacie, mamusię które oczekujecie córć, czy kształt brzucha cos znaczy, czy tu głupie babcine przesądy:-).

Dziewczyny jeszcze co do pieluszek jednorazowych, polecam artykuł: www.edziecko.pl/zakupy/1,79393,4558760.html pa pa

Coś te linki mi nie wchodzą, wejdzie na stronę www.edziecko.pl , a potem zakładka "Komu ujdzie na sucho" , artykuł o pieluszkach jednorazowach, ich porównanie jakosci i cen :-)

Dzien dobry :) Ale u nas czysto po wczorajszych generalnych porzadkach :) Normalnie chyba za wczesnie nawet sie za to wzielismy. Zanim jeszcze wroce ze szpitala z Malym, zdazy sie wszystko zakurzyc :) No ale jak na razie:firanki wyprane, podloga zmyta, lozeczko wstawione (a propos-zaraz wyjme materac \"na wolnosc\" bo w tej folii z IKEI to strasznie smierdzi fabrycznie, wiem, bo jak moi rodzice kupowali swoje lozka to tez tak bylo), lampke nad lozeczkiem sama zamontowalam (maz akurat plotkowal z kumplem przez telefon, normalnie gorzej niz baby :)) a prasowanie mam dobre, bo sobie deske obnizam, siadam na kanapie, wlaczam polska tv :) i prasuje. Boze, czy te ubranka nigdy sie nie skoncza. Najpier marudzilam, ze mam tak malo, a teraz juz cala komoda zapelniona a na suszarce tez sporo jeszcze wisi :) Przewijak na warsztacie czeka na malowanie. No wlasnie, bedziecie przewijac niedaleko lozeczka, czy gdzies indziej. Bo my chyba w lazience wstawimy. Wole kolo lozka miec fotel do karmienia i usypiania. No coz, najwyzej bedziemy troszke biegac po domku :) I nadal czekam na tetrowki, zeby poprac razem z recznikami :) Moze dzisiaj przyjda... Acha, mialam zapytac:kupujecie laktatory? Jesli tak, to jakie? I co do tego (butelki itp)? Do uslyszenia pozniej :)

Sylka27H ja sama poszłabym na cc, bo już mnie postraszył,że dziecko będzie duże.Do tego ostatnio powiedzieli mi ,że mam spłaszczoną kość łonową i główka źle się wstawi w miednicę.Oni tylko przyłożą cyrkiel do miednicy i już wiedzą czy są warunki na poród siłami natury czy też nie ma.Mojej siostrze też przpowiedzieli,że poród będzie cięzki, bo ma wąską miednicę i tak tez było męczył się biedaczka bardzo długo. Ja mam stosowne zaświadczenie do cc ze względu na wypadek w dziecińswie i bóle w kręgosłupie, ale cóż z tego jak to ujęli - trzeba czekać do skurczy i tyle, nawet zaświadczenia od innego lekarza podważają.Kiedyś ktoś mi mówił,że jak pierwsze było cc to i drugie powinny zrobić a tu nic.Ten szpital w którym mam rodzić to totalna porażka traktują tu kobiety jak worki treningowe, ale musze tu iśc bo do drugiego mam przeszło 30 km i tam pewnie mnie nie przyjmą, bo nie ich rejon.W twoim szpitalu jest wybór a tu nawet nie ma co dyskutować, bo ich nie intersuje matka tylko dziecko.A co gdy dziecko się zaklinuje, nawet myslec nie chcę.Słyszałam ile dzieci podduszonych w naszym szpitalu się rodzi tylko o tym żaden lekarz nie powie. W poprzedniej ciąży z córeczką też miałam piłeczkę, bo wszystko w brzuch poszło i szybko zrzuciłam zbędne kilogramy.Nawet ani jednego rozstępu nie miałam, teraz też mam piłke i nic w biodra mi nie poszło, rozstępów też nie mam i synek, wydaje mi się,że to tylko takie przesądy z kształtem brzucha, jedyne co mi się sprawdziło co do synka to kwaśne potrawy a córką jadłam wszystko na słodko.

mimi1981 to super że masz takie podejście do porodu!!! Tak trzymaj, żebyś tylko pod koniec ciąży się nie załamała, ja to znów jakis miesiąc temu miałam chwile załamania, bałam sie jak cholera a teraz mi przeszło :) a zostało mi 3 tygodnie do porodu. Fufciu dziękuję za link. Kurczę a myślałam że są \"Pampersy\" z wycięciem na pępuszek... A co do jedzenia słodyczy... ja je wręcz pochłaniam a będę synka mieć :) migotko86 ja kupiłam kilka miesięcy temu laktator, uważam że to fajna sprawa jeżeli będę chciała zostawic na kilka godzinek komuś dziecko lub jeżeli będę chciała wypić (bo zdarzy sie okzja np. na Sylwestra) wtedy to jest dobre rozwiązanie, a takie mleko z laktatora można w lodówce trzymac 12 godzin a w zamrażalce nawet 3 miesiące. Mój laktator jest z firmy Canpol Babies i kupiłam też jedną butelkę. ale mleko podaje sie właśnie z tego laktatora, w zestawie jest smoczek.

Franiu wiem co czujesz, jak piszesz o teściowej. Ja mam to samo co prawda mieszka daleko od nas także na pewno nam nic nie pomoże w przygotowaniach ale przykro mi jest że p[rzez całą ciąże w ogóle do mnie nie dzwoniła jak się czuję, nic. Jak byłam w szpitalu to chyba po 4 dniach zadzwonila i powiedziała że dobrze ze jestem w szpitalu to sobie odpocznę nawet nie pytająć jak się czuje. Było mi przykro. Ale przyzwyczaiłam się, że nigy się mną nie interesowała i zawsze byłam jej obojętna, choc czasem to boli. Edziu ja kupiłm sobie Pampersy newborn ale niestety nie mają wycięcia, więc będę musiała sama sobie wyciąć otworek. Migotko z laktatorem się na razie wstrzymaj, kup sobie po porodzie bo nigdy nie wiadomo jak będzie z pokarmem. Podobno najlepsze są z medeli ale tez drobie, no i avent tez nie jest zły. Ja będę musiała kupić bo jak pójde do pracy to trzeba będzie pokarm odciągac ale kupie dopiero po porodzie. Ducia a kojarzysz jaka siostra miała miare miednicy jak jej cyrklem mierzyli? Ja mam 19 cm i podobno to jest za mało. I mi w szpitalu powiedzieli, że mam sobie cc załatwić bo inaczej będę się bardzo męczyć. Co do szpitala to rzeczywiście fatalny, ja też swojego się boje bo tez nie ma za dobrych opinii. Zmykam obiadek gotować, muszę coś fajnego ugotowac bo mój mąż wczoraj mi ugotował na obiadek pstrąga z frytkami to tez muszę cos pysznego zrobić :)

Cześć mamusie :) basik to sie ciesz, że Was poganiają, bo u mnie to na odwrót :/ i wygląda na to że bronić się bede już po porodzie kurcze. Anetko ja ostatnio miałam mierzoną Zuźke w 24 tyg i 813g wtedy miała. Teraz chyba duuuuuuużo więcej bedzie ;) ale dowiem się dopiero w następny poniedziałek. Sylka ja tez mam tylko brzuszek a własciwie to brzuszysko hihi. Jakoś całe 20 kilo w brzuch mi poszło. Co prawda spodni sprzed ciązy nie włoże, ale tak prawie pod tyłek sie wcisne. Nawet specjalnie spodni ciązowych nie kupowałam, tylko niskie biodrówki 2 numery większe ;) Moja siostra też miała tylko brzuch, od tyłu wogóle nie było widać :) ale to moze rodzinne. MIgotko ja mam łóżeczko odrazu z nakładanym przewijakiem. A jak przeszkadza mozna go sobie z boku powiesić. A blisko masz łazienkę? Bo ja jakoś sobie nie wyobrażam biegania do łazienki za każdym razem jak trzeba bedzie małą przewinąć. A laktator kupiłam ręczny z Canpola. On ma odrazu doczepiona butelkę. Wziełam narazie z tych tańszych (ok 40) bo nie wiem czy wogóle bedzie przebny. fufica jak to nie ich rejon? do szpitala możesz iść tam gdzie ci się podoba. Ja mam jeden 5 minut autem, drugi 15 a jade do tego co 45. Jak masz wątpliwości co do tego szpitala to lepiej zmień. Po co się dodatkowo stresować. Moja siostra w zeszłym roku wybrała szpital blisko domu. Mimo tego, że własnie dziwne opinie o nim krąża. I męczyli ja kropłówkami ponad tydzień. Urodziła w 43 tyg a w karcie wypicu wpisali 42. Maleństwo ponad tydzień w inkubatorze leżało :( Oczywiście lekarze twierdzili, że to nie ich wina i pytali czy papierochów nie paliła przypadkiem. Normalnie zgroza. A jeszcze nikomu nie pozwolili wejśc nawet przez szybe małej zobaczyc bo zarazki a siostry chodziły i kaszlały tak jakby gruxlice miały. NO to sie rozpisałam a teraz uciekm na sniadanko ;)

Cześć Dziewczynki! Dawno nic nie pisałam, ale jestem na bieżąco i wiem co się u Was dzieje. Moje choróbsko jeszcze mi całkowicie nie przeszło, dzisiaj ostatni dzień- piąty z rzędu biorę antybiotyk. Jestem tak osłabiona, że na nic nie mam siły. Na szczęście w nocy całkiem dobrze sypiam, pomimo 4-6 krotnego wstawania na siku. Znowu po sobocie czekają na mnie dwie partie prasowania, ale chyba jeszcze trochę muszą nabrać mocy prawnej. Teraz jem bardzo mało, od czasu do czasu jakiś snicers albo draże, ale na wadze przybieram niewiadomo po czym. Mam 18 kg więcej na tą chwilę, w zasadzie u mnie też prawie wszystko poszło w brzuszek - jest okrągły jak piłka. Wczoraj byliśmy z mężem na wsi u rodziców i trochę sie wkurzyłam na mamę i siostrę, bo zaczęły się mnie czepiać, że nie kupuję sobie nic ładnego ciążowego do ubrania. A moim zdaniem teraz to naprawdę strata pieniędzy, zwłaszcza, że ciążowe ciuchy są takie drogie, a ja poza wypadami do lekarza czy do sklepu nigdzie się nie muszę pokazywać i prezentować. I teraz to wystarczą mi moje stare golfy. Przykro mi się zrobiło strasznie, poczułam się taka trochę zaniedbana. Już nie mogę doczekać się porodu i późniejszego powrotu do dawnej formy, a mam nadzieję, że przy opiece nad bliźniakami bardzo szybko schudnę. No i w końcu fryzjer, niekiedy solarium i ciuchy w normalnym rozmiarze pozwolą mi na nowo poczuć się atrakcyjną. I wtedy ja im pokażę!!! Mam rację??? Czy może przesadzam, może Wy też czujecie się jak nieatrakcyjne słoniątka? Na razie kończę, trochę się wyżaliłam. Buziaki

Beti! Wiem co czujesz, bo mnie sie tez rodzinka czepia, zebym wziela sie za siebie. Wlasnie moze tak zbiegiem okolicznosci, ale przed chwila na obiedzie u tesciowej padla propozycja zebym pojechala z nia jutro i kupila sobie jakas lepsza i cieplejsza kurtke \"dla brzuchatek\". Do porodu jeszcze ze 2,3 tyg.i naprawde nie czuje potrzeby wydawania kasy na zimowa kurtke ciazowa. Wole kupic cos dla Juniora niz dla siebie. Na mnie jeszcze przyjdzie czas, bo mam zamiar byc stylowa mamusia :) A jak na razie przebrykalam ciaze tylko w 1 parze ciazowych jeansow \"na wielkie wyjscie\" (kolo domu czy do rodzicow mozna przeciez w dresach i szerokim swetrze wyskoczyc). Takze nie martwcie sie moje Sloniatka :) Odbijemy sobie po porodzie. A jak!!! Spadam, bo jak tescio wroci z obiadu i zobaczy ze nie pracuje tylko siedze na plotach to nie bedzie wesolo :)

fufcia - jak ostatnio leżałam w szpitalu to na pokoju były ze mną dziewczyny, które jedna miała prawie 50 km do szpitala i Wolsztyn to nie był jej rejon, ale słyszała że szpital cieszy się dobrą opinią i chciała w nim rodzić. Bez problemu ją przyjeli, robili pomiar miednicy i się okazało, że jest wąska więc zadecydowano o cesarce, aby się nie męczyła. Dziewczyna wolała te 50 km pokonać niż rodzić u siebie, bo ich szpital okreslano terminem umieralnia :-(. Dwie inne miały 30 km do szpitala i też przyjęte bez problemu. Wiem, że mieli tego feralnego dnia problem, bo jest pięć porodówek i jedna przystosowana do leżenia w wodzie, mieli tyle rodzących że nie wiedzieli gdzie je kłaść. Ale mimo to rzadnej nie odprawili:-). Może warto jeszcze się podpytać w innym szpitalu jak to wygląda i czy byś w razie czego nie miała problemów z przyjęciem, mimo że to inny rejon. Może i by z tą cesarką było lepiej:-). edzia87 - co do tych wycięć na pępuszek to moja siostra kupiła takie pieluszki i się okazało, że wyciecie nie pasowało, było w innym miejscu niż powinno przypadać:-(, więc może faktycznie lepiej kupić zwykłe pieluszki i sobie pozniej robić nacięcia:-). beti26 - ja też nic specjalnie ciązowego sobie nie kupowałam, stwierdziłam że jak będę po porodzie to sobie coś ładnego kupię. Byłam w ciąży na weselu i jedną kreacje ciążową sobie kupiłam, w której obleciałam wszystkie imprezy:-). Nawet jakos mi z tego powodu przykro nie było. Ja uważam, że każda kobieta w ciąży jest atrakcyjna i ładna. Myslę, że po porodzie bedziemy wszystkie chciały wrócic do podobnej sylwetki jaką miałysmy przed ciążą, bo którą będzie stać na wymianę całej garderoby:-). A ty przy blizniakach to powinnaś podwójnie tracić i teraz tymi uwagami się nie przejmować. Odpicujesz sie pozniej ty i dzidziusie, aż im gały wyjdą na wiesz i będą mówić, że macierzyństwo Ci służy. Tego Ci z całego serca życzę:-) :-) :-).

Najpierw tabeleczka, ciekawe jak tym razem się rozjedzie :-) Bunia, skasowałam znaczek przy twojej wadze bo tabela się rozjeżdża, wybacz mi NICK--------WIEK-----OST@------T.PORODU------TC-----KG------PL EC/IM IE-------MIASTO Migotka--------21-------25.01------1.11-----------37------+9----Alexander--------Szwecja Bebolek20-----21-------26.01------2.11-----------37-------+2-----niespodzianka---Kilcock Fufcia----------29-------25.01------25.10/3.11----37-----+18----synek------------Siedlce Bunia_77------30------27.01------26.10/3.11-----36-------+10----Dominik------Cork Amelka77-----30-------30.01------22.10/6.11----36------ +16----Alan-------------Wrocław Carlaa----------30-------01.02------04.11/8.11----36------+9,5---synalek----------MülheimR Malutek--------25-------27.01------03.11----------36------+18----Aleksandra-----Cork Asiorek2-------26-------28.01------04.11----------34------+9-----Olusia-----------Jaworzno Brzuchacz-----29-------28.01------04.11----------37-------+18----Zuzia----------------------- Edzia87--------20-------30.01------05.11----------37-------+9-----Kevin-----------Polska Shenen--------31-------05.02------5/11.11---------36-------+9------Magdalena-----Chełm Wzetka--------31-------31.01------07.11-----------37-------+12----Wiktoria--------Rzeszów Martulka82D---25-------31.01------07.11---------34------+11-----Elias------------Essen Sylka27H-------27-------01.02------08.11---------37------+12---Ola------------Wolsztyn IVA25-----------25-------4.02-------11.11----------34------+12-----Marcel----------Toruń Konkaa--------24-------26.01------15.11-----------33------+12-----Agatka----------Calw Kamelle--------25--------9.02-------16.11----------35----- +8---Joshua Jonathan--Wuppertal Basik74--------32-------21.02------19.11.----------33------+10,5--Karolinka-------Katowice Aneta312------32-------12.02------19.11-----------33-------+8-----Oliwka i Julcia--Chełm Ilonka32-------32-------15.02-------21.11----------32------+15----Filipek-------Bielsko-Biala Elizka77-------30-------15.02------22.11-----------30------+10-----Natalka---------Szczecin Beti26----------26--------17.02--------24.11------ -34-----+16-----Natalia i Kacper---Bdg Kamilok26----26-------11.02-------24.11----------34------+5------Emilia----------Hamm Mimi1981-----26-------20.02-------27.11----------34-----+14-----Natalia---------Warszawa Misiaki---------32------27.02-------15/22.11-------33-----+18-----Natka i Alek----Szczecin Frania23-------23-------23.02------30.11-----------33-----+11-...synek/Colin----Oosterhout Aneta_71------36-------23.02------30.11-----------32------+9-----Amelia----------Warszawa Andzia---------23------15.02------22.11------------35-----+13---dziewczynka----Gdansk

wróciłam od ginki, mam przesunięty termin porodu ale w tabelce nie zmieniam, bo a nuż donoszę. Niestety dzieci ułóżone główkowo a więc pewnie się już nie przekręcą i jak przyjdzie wcześniej rodzić to skończy się na naturalnym brrrr. No ale jestem dobrej muyśli że dotrwam do 15.11. Nerki mnie bolą bo dzieci są ułożone tak, że jedno z przodu brzuca a drugie przy plecach no i mnie kopie ślicznie gdzie popadnie. Szyjka trzyma i brak rozwarcia, także oby tak dalej. Ja trochę przytyłam w biodrach, udach i na twarzy ale generalnie poszło w brzuszek, a że są jedno na drugim to mam go naprawdę duży 121cm. :-(( Skończył mi się 33tc i tyję ok. 2kg na 2 tygodnie to dużo czy mało? Co do ubrań ciążowych i swojego wyglądu to mnie moja mama powtarza że wyglądam ładnie, bo rzeczywiście cera mi się wygładzIła, włosy skręciły a nie kupuję ubrań dodatkowych na ciążę bo ja nie wiem, czy dostałabym na taki brzuchol coś. mam 3 pary ciążowych ale się nie mieszczę w nich więc teraz biegam po domu w pidżamie. Mam jedne spodnie przed kostkę w których \"wychodzę\" ale ja teraz tak rzadko wyruszam z domu, że naprawdę mi starczy. Zresztą w tej chwili jestem tak duża, mam zadyszkę i jest mi ciężko że sama z domu się nie ruszam. Skarpet i butów jużnie założę sama, i coraz trudniej mi się poruszać. Najgorzej w nocy jak mam się przekręcić, z takim brzuchem nie jest łatwo:-) ale sobie stękam pod nosem i już. Dzoiewczynki uciekam bo mnie w nereczkę moje kochane dziecko kopie :-) Nie piszcie nic o słodyczach bo właśnie zjadłam 2 pączki i za następnym się oblizuję.