do panów- dlaczego jesteście tchórzami?

rety, ale robie literówek :))))))))))))))) :))))))))))))))

lete nie wiesz kaj się tak godo? No dyć na Śląsku :) Dziołcho czy teroz czy trochu późni ale godom Ci ,że bydzie dobrze bo żywot choć porąbany to przeca cołkiem fajny jest :)

oj, rzadko tam bywam , bo ja z przeciwnej strony :)))))))))))))))))) Wszystko zalezy od siły mojego ukochanego męzczyzny. Powiedz mi, co czujecie gdy w domu wali się wszystko, zona robi awantury, grzebie w sms, wypytuje o dane \"jej\' i robi awantury, pomomo iz On twierdzi ze chce sie rozwieść ?????

Trudno mi się wypowiedzieć w tym temacie bo u mnie tego nie ma.Jest cisza,a od czasu do czasu jakaś wymiana zdań.Wydaje mi się jednak,że takie zachowanie to typowy odruch Pawłowa i będzie trwał do momentu zakończenia sprawy.

chyba masz rację > poczekam . musze teraz konczyć. wpadne tutaj znowu póxniej . papapapa :)))))))

cześc wszystkim ,cos tu dzisiaj pusto

no cześć sc- wszyscy pracują :)))))))))) pozdrawiam Cie . Co u Ciebie nowego ? Czy mogę zadać Tobie pytanie ?

ja mam chwilke czasu miedzy jedna a druga praca ,pewnie pytaj

czy jestes mężatką ?

nie i nigdy nie byłam

I lepiej chyba nie bądź bo jak tak obserwuję to w momencie dotarcia do celu (obrączka),tak przez facetów jak i przez kobiety, zaczyna się psuć.Oczywiście nie u wszystkich bo są takie pary,które jakby z okresu narzeczeństwa nigdy nie wychodziły.Jak oni to robią ?! Zazdroszczę im!

chyba trzyma ich fakt, ze ta druga strona może odejść w kazdej chwili bez problemów. Jestem jednak innego zdania- bo nawet mając slub, jeżeli ktos juz kogos nie kocha to odejdzie do tego kogo kocha. Bo nie papierek trzyma ludzi.

dodam jeszcze ze miłosc jest tak silnym uczuciem, tak elektryzujacym ,ze mało kto potrafi sie temu - prawdziwemu- uczuciu oprzeć, i tu papiery nie majaznaczenia. No ,chyba ze jest to pseudomiłość :)))))))))

lete wierz mi ,że papiery mają kolosalne znaczenie zwłaszcza przy rozwodzie :)

zgadzam się, bo gdyby ich nie było nie trzebabyłoby iść do sadu- wystarczyłoby wyjść :))))))))ale czyz nie jest faktem iz ludzie przechodza przez te wszystkie trudne sądowe ścieżki bo chcą. I wiedząc, ze są te papiery - to i tak robia swoje. Zastanów się . one nie maja wiekszego znaczenia dla zdecydowanych.

lete nie chcą przechodzić przez te sądowe ścieżki tylko muszą bo inaczej nasze prawo spowodowałoby i często powoduje,że jeśli przez te ścieżki nie przejdą to dopiero zaczyna się horror.Majątek przyprawia ludzi o małpi rozum (nie obrażając małp)

jaki majatek- widomo iz w trakcie awantur dzieli sie nawet włos na cztery- ja mam to gdzieś, mnie nie zależało nigdy na materialnych sprawach, one dzis są - jutro juz ich moze nie być.. nie o to chodzi w zyciu- można przeciez np zbankrutować... wiec o co kłótnia- najwazniejsza spraw to bycie z TA własnie osobą- a majac dwie rece mozna znowu miec swój dorobek.:))))))))) Nigdy bym sie nie kłóciła o rzeczy materialne- oczywiscie mam na mysli tych , którzy rzeczywiescie maja MAJATKI o które mozna by było sie kłócic. Szkoda zycia

lete no należysz do tych nielicznych :) Pozdrawiam i mykam do drugiej roboty bo pieniążki czkają,ą żonka na nie :)

to pa do jutra :))))))))

cześc wszystki ,chyba trzeba topik podnieśc bo na ozostałych dziwnie sie robi ,ludzie uwielbiaja oceniac i maja problem z tym zeby wypowiedzieć swoje zdanie nie oceniając i mi tez zaczyna sie to udzielac buuuuuu

czesc sc- masz racje ja tez daleka jestem od osądów innych spraw, a co dopiero ludzi. To paskudne :)))))))))

cześc ,ale niektórzy to uwielbiaja ,jak trzeba podać argumenty to ich brak ,no i wtedy sie wurzywaja na nas,trudno ,trzeba przezyc i sie nie przejmowac

jak sobie dajesz radę z faktem ,ze tak do końca On nie jest Twój?

A witojcie Prawda,że na niektórych topikach robi się duszno ale nic to spróbujmy je trochę przewietrzyć ;) Aha sc zaprosiłem olgemychę do naszego klubu:) Trzeba będzie zajrzeć jak była reakcja i czy jej plwocin i wymiocin na nas wystarczyło :D

Olgamycha sie ujawnia i ona faktycznie ma problem ,ale po pierwszym krzyku ,zaczyna normalnie pisac

a ja jestem mściwa cholera i coś mi się zdaje ,że nie odpuszczę jeśli nie odpłacę :)

xyzed- jesteś msciwa ? to chyba literówka ? Na innym topicu przeczytałam iz piszesz pozwy do rozwodu ? jak to jest ?

lete -jak daje sobie rade ?nie mysle o niej ,wiem że jest i tyle i nie zastanawiam sie jak wygląda ,jaka jest itp. bo nie lubie sie zadręczać,no i nie bardzo mam na to czas ,wole sobie pomyslec o miłych rzeczach

sc-jesteś optymistką ? ja nie chciałabym sie ponownie sparzyc, tez mam dziecko i bardziej obawiam sie o nie. w jakiej czesci kraju mieszkasz?

śląsk,jestem optymistką ..dostałam pare kopniaków od zycia i sie uodporniłam i wiem że na facecie świat sie nie kończy i może dlatego nie szaleje z rozpaczy że ciągle jest z zona...