Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lete

do panów- dlaczego jesteście tchórzami?

Polecane posty

:))))))))) jasne że tak. Kazda z nas tak robi i byle by tylko nie za często i nie ze szkoda dla nas :)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze na dzis kończyć. zajrze tu w poniedziałek Pozdróweczka, miło było \"pogadkować \"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy tylko kobiety potrafia rozmawiać ? Sa gdzies mezczyzni, którzy znajdują się w takiej sytacji i chetnie udowidnia -kobietom iz to nie tak? Ze to... no własnie , co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i jesteśmy egoistami i tchórzami ale to Wy kobiety nas tego nauczyłyście,a my nieprawdziwi faceci też mamy prawo do szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo na drodze często bywa niebezpiecznie :) i można zostać potrąconym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D:D:D:D:D:D jaaasneeee, tak, tak xyzed, to my, kobiety jesteśmy wszystkiemu winne :D:D:D:D Chciałoby się rzec- od poczecia , w końcu to my was wydałyśmy na świat na swoją zgubę... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powiedziałem,że jesteście winne :) Winni są wszyscy ,a najbardziej to ten na wierchu bo takimi nas stworzył :) Ale gdybym był na miejscu Adama,to sam chętnie bym swoje ziobro oddał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do xyzed- witaj. miło ze tu zajrzałeś. :))))))))) moze za Twoim przykładem napisza inni mezczyzni. Czytałam Twoje wypowiedzi ni innym topicu, i chce napisać, ze nie wszystko jest białe ani czarne. faktycznie zycie układa nam rózne scenariusze na które nie zawsze mamy wpływ. Zawsze w zyciu kierowałam sie zasadami, by nikogo nie ranić, zawsze wszystkich usprawiedliwiałam... byłam zdradzana zoną, i wiem jaki to ból. Ale cos w tym jest ze zdrada jest w wyniku rozpadu małżeństwa a nie odwrotnie. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do czarniejszy niz mrok- a co to jest dla Ciebie wolność ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lete byłaś zdradzoną żoną i potrafisz coś takiego napisać jak wyżej więc jestem pełen szacunku bo żadko się zdarza żeby ktoś zdradzony nie rzucał w drugą stronę błotem.Świadczy to wg mnie o Twijej klasie i normalności. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed- dziekuję za wypowiedź. Ludzi poznaje sie zazwyczaj w takich sytuacjach- jak umieja sie rozstać. uważam ,ze musiałam \"nieświadomie \" popełnic błedy, ze mój były maz to zrobił. A bylismy kochajacym sie małżeństwem z dzieckiem. Jestem juz 7 lat po rowodzie i zakochałam sie .... wiesz w kim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed- niby skad- moze i tak.. jestem z mezczyzną, który jest w trakcie rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha nie chciałem tego pedzieć. No to życzę żeby tym razem Wam się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed- nie marze o niczym innym, lecz jego jescze zona nie bardzo ma ochte dac mu rozwód. Wie o nas i wydzwania do mnie, nie odbieram. Co o tym sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo żona się obudziła,przecież znasz to,więc nie dziw się.Co sądzę? Ano myślę,że jesli on jest zdecydowany to nie masz się czym przejmować i poprostu zmień numer telefonu :) Widocznie to nie ta klasa co Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za otuchę, jednak cos mnie dreczy w serduszku. Wiesz, teraz zona chora, a to dziecko w szpitalu , ato inna duperla- nie wim jak długo mój ukochany :)))) to wytrzyma. Wiem, ze to jest dla nas proba. Ciezko mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaraj się mu pomóc ile możesz ale najważniejsze zrozumieć,a on Ciebie napewno też zrozumie.Trzymaj się dziewucho bydzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed- trzyma sie chłopaku :)))))))))))))))) praktycznie piszemy na dwóch topicach na podobne tematy- ON, ONa ONi :))))))))))) szkoda ze mało Panów chhce sie wypowiedzić, bo musze Was zrozumieć, by móc pomóc. :)))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale chcesz zrozumieć i to najważniejsze:) A sztuka zrozumienia jest bardzo trudną sztuką. Naprawdę podziwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed- wiesz, szkoda zycia na szarpanie sie , kłótnie i to wszystko inne. Nie mam juz kilkunastu :))))))))) lat by marnowac zycie. Juz mnie to spotkało więc teraz chciałabym -wyciagajac wnioski-zyć tak jak chce- czyli w miłosci. a Ty czego chcesz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cześc lete ,poczytałąm i jedziemy na tym samy wózku ,tylko mój sie narazie nie rozwodzi i prawde mówiąc ja narazie tego nie chcę ..jest tak jak musi byc ,a co będzie to będzie trzymam kciuki żeby jego zona zmądrzała a tobie zeby sie udało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest tu kotos jeszcze z zywych ??????????????? jeżeli wszyscy ( :)))) tzn.XYZED ) juz sobie poszedł. wiec do jutra- bo musze juz powolutku sie zbierać pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc- dziekuję za te słowa, i ze tu zajrzałaś. życie pokaże jak się to wszystko ułozy- wiem też, że \" miedzy ustami a brzegiem puchru\"- moze sie jeszcze wydarzyc wiele....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to leć ,wpadni wieczorkiem bo ja wtedy też mam więcej czasu niz w dzień ,narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej, sc, xyzed i inni- dzien dobry ? jak mineła nocka ? zapraszam do pogaduchy :))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z uśmiechem :) Hmm jak minęła nocka? Ano bezbarwnie :( Ale spałem jak zabity bo późno wróciłem z drugiej pracy i byłem wyciamany jak koń szmaciarza :D Wierzę,że Wam się uda i w końcu będziecie szczęśliwe,a jako bogatsze o bagaż doświadczeń nie popełnicie żadnego błędu i nie będziecie po drugiej stronie czyli tych zdradzanych. W ogóle to fajne dziołchy z Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed- wow :)))))) miło dzis tez spałam jak zabita- podobaja mi się Twoje określenia :)))) w którym miejscu w Plsce tak sie mówi :)))))))))No moze zbyt wczesnie na takie pytanie. Bardzo bym chciała wreszcze móc powiedzięć, ze jestem \"wollna\", lekka od szczescia i zę nareszcie czuje sie bezpiecznie Czuje jednak,ze nie bedzie to tak szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×