KLAN

Kryska to nie przytyla tylko popuchla od %

U Krysi podobaja mi sie brwi(mam jakies zboczenie co do tej czesci ciala :D)Ale fakt,ze troche na twarzy sie zmienila.... A Michal....no comments :-0

A majac taka matke jak Elzunia to normalnie tylko jak najdalej uciekac na swoje!Ciagle te jej miny,ze Michal taki nieodpowiedzilany itd....

Kotulanka ma 53 lata, skończyła 26 października. Dawno nie widziałam jej na żywo (mieszkam na osiedlu obok, miałam przyjemność ją poznać), ale w rzeczywistości jest drobniejsza, tv bardzo ją powiększa. Bardzo fajna kobieta, z sentymentu do niej oglądam klan. :)

Kiedy Michał ustatkuje się?

Ela to porażka, to jej wieczne wtrącanie się do życia Michała, osaczenia go, trzęsie się nad nim jakby mial 5- lat. Jasne ze matka sie martwi zawsze o dziecko ile by ono lat nie miala, ale zeby az tak... Jeszcze mieszkanie mu chciala urządzac, i Monike tam wprowadziła i później zbolala mina,oburzenie ze Michal nie chce i lament co ja Monice powiem.

ja to się zastanawiam czy Michał kiedykolwiek normalnie odezwie się do swoich synów. Zawsze na nich tylko pohukuje, mówi jakimiś rebusami, tresuje jak w wojsku i traktuje jakby byli niepełnosprawni umysłowo. Wogóle zachowuje się jakby robił wielką łaskę, że poświęca im swój cenny czas. A jak już musi z nimi zostać - bo babcia i dziadek nie mogą sie nimi zająć, to jest wielce obrażony... to ela musi się go pytać, czy on może się zająć dziećmu w sobotę!!

Rzeczywiście Michał jakoś głupio odnosi się do swoich dzieci, zawsze mówi do nich chłopaki, zero w tym czułości, w sumie to ja im współczuje, że muszą teraz z nim mieszkać, Michał sam o siebie nie zadba, to jak dopilnuje synów? A Feliks mógłby dać spokój z Leokadią, tylko biedak, nie wie, jak z tego wybrnąć.. to się źle dla niego skończy, oj źle. Leokadia jakoś tak głową zamaszyście macha.. Pamiętacie jak grała Zuzię w Lokatorach? Fajna wtedy była. I jeszcze coś mi się przypomniało. Karolina ta od Jacka od samego początku nosi te same czarne kolczyki, już mi się znudziły. okropnie wygląda to, że pani Stenia nadal pracuje u Lubiczów. Gdzie to pojęcie tak tyrać! Wstydzić się Lubicze! Ciekawe, czy to już te odcinki, kiedy Stockinger zaszalał..

Karolina oczywiście od Darka, nie od Jacka :)

Zauważyliście jak Jaś bardzo wyrósł, wygląda na 14 lat. Jak nazywa się w rzeczywistości?

Jaś - Paweł Grządziel

nazywa się Paweł Grządziel

Klankowo dziękuję.:)

A mnie się bardzo podoba, jak Michał gada do swoich synów. Ojciec to ma byc ojciec, a nie jakiś miś przytulasek, co bedzie im pierdział na słodko. Zresztą lubie tez kobiety, które tak sie zwracaja do dzieci. Znam taką jedną i jej dzieci absolutnie nie cierpią na jakis syndrom dziecka niekochanego. Są fajne, robotne, energiczne, a nie takie rozmemłane fajtłapy. Mój tato mówił do nas "zołnierze, idziemy budować chiński muuuuuuuuur?", a my mu odpowiadaliśmy "tak jest sir" i szliśmy cos robic i mielismy z tego ogromną radochę.

kiedy amant Olki zaproponował zeby skoczyć do nie go do domu po portfel ( bo ma tak blisko) byl dzień, a gdy doszli do domu, bylo ciemno, czyżby tak szybko noc zapadła :) Wydaje mi sie, ze pani Stenia sama chciała wrócić do pracy, im więcej mówi, i uczy sie, tym lepiej będzie mówić, to tez taka terapia zeby wrócić do formy, mi tez smutno na nią patrzeć jak sie meczy, ale dla niej to lepiej. a zauważyłyście, ze Donata przytyła, miała takie papuśne policzki :)

Porażką wychowawczą, to jest Ela, a nie Michał, której ostatnio zaczęło się wydawać, że ma wyłączność decyzji w opiece nad synami Michała ;). Głupio zrobili, że nagle jakby rodzice Kingi rozpłynęli się w powietrzu i zupełnie ich nie pokazują w serialu...

mako.m, ja nie piszę o aktorce, która gra panią Stenię (niech gra jak najdłużej!!), ale o postaci z serialu. czy im nie głupio, ze starsza, przy tuszy kobieta, która sapie i dyszy ze zmęczenia ich obsługuje? to prawda, ze jej płacą za to, ale jako pomoc domowa ona musi gotować, sprzątać, prać, prasować.. daje radę?

Mnie też drażni, to że Pani Stenia im usługuje, jeszcze jakby tylko gotować przychodziła, to może by uszło, choć przy gotowaniu też się trzeba narobić, no ale to chodzenie po zakupy maskara. Gdyby to była młoda i zdrowa osoba, to ok, to nawet chwalebny, bo mają kasę, więc mogą dać komuś kasę ;), choć 3 osoby dorosłe są w stanie sobie poradzić bez problemu z prowadzeniem domu...

Chodziło mi, że mogą dać komuś pracę.

oni w ogóle wszyscy tacy rozważni, opanowani,... żadnego zbędnego słowa.. wszystko wyważone... podoba mi się gest, jakim Mariolka poprawia okulary.. taki.. mariolkowaty... :):)

A zauważyłyście, że ta aktorka, która gra p. Stenie po tym powrocie do Klanu jakoś tak dziwnie mówi. Tak przeciąga i wolno wypowiada słowa. Ona chyba jest po jakieś chorobie i dlatego długo w Klanie nie grała, a teraz ma problemy z mówieniem. A tak na marginesie, to dramat być tak roztytą na starość. Przecież ta bidula ledwo chodzi. A co do Michała, to dla mnie klęska. I ta jego nieporadność życiowa, nadopiekuńcza mamusia, a podryw w kinie to dno i pomyłka w scenariuszu. Żenada!

a te jego dzieciaki w tym kinie darly sie jak rozwcieczone bachory z buszu wypuszczone ,tak to jest jak sie wyyrwa spod skrzydelek dobrze ulozonej babci Eli :P podryw naprawde do bani..a w nastepnym odcinku sie pewnie okaze ze z ta babka z kina spotka sie na randce poprzez biuro :P -tak to w serialach bywa.....

Uwielbiam ten schemat od lat jak to amanci Olki wcześniej też Agi wystawali, wystają pod domem ich rodziców...Ok jeszcze jak to były czasy lo, nastolatki, ale teraz jak są dorosłe i ich amanci chyba też ;) i to w dobie powszechności telefonów komórkowych...Zresztą skąd Norbert miał pewność, że Olka ma czas i ochotę akurat z nim gadać kiedy on tego chce, a jakby wróciła po 12 w nocy, to też by stał i czekał :D

No to pani Mariolka (mam nadzieję, dobrze zapmaiętalam imię) fajnie się zapędziła w czasie tych lekcji spiewu;):) a propos, przecież ten profesor, jak mu tam... Deptuła,kompletnie do niej nie pasuje...co ona w nim widziala...juz dawno nie widziałam tu tego faceta...

pani Zofia Merle przeszla prawdopodobnie wylew dlatego mowi jak mowi...jest CHORA!

Biedny Michał,Norbert(Oka),Moni....i Feli,bo chyba go Gabriela wyda...

Śmiać mi się chce jak mówią na Smosarskiego pan prof. np. Krysia, tak ironicznie trochę jakby nie mogli mówić tak jak się nazywa. No i się niedawno wydało, że Krysia jest prodziekanem, a nie dziekanem, dla zwykłych ludzi to może żadna różnica, ale Paweł powinien odróżniać, kto to jest dziekana, a kto to jest prodziekan, a ciągle to nie mówił tak trochę w żartach Pani dziekan, inni tak samo.

Elżunia dorabia sobie w jubileuszowym odcinku "Na dobre i na złe":)

Klankowa- to sie nie zrozumiałyśmy, a raczej ja :) a dzisiaj przegapilam :(

agnieszka ma zajebistą fryz