KLAN

Przecież tym 'bliźniakom' włosy na jajkach zaczynają wyrastać, a oni im się miśkiem każą bawić?? Żenada

Nie,no z tym miskiem to masakra jakaś. A Renatka to dziś wyglądala jak matka Darka.

Racja, Renata jak jego matka, jeszcze założyła jakiś żakiet do kolan, całkowicie ją postarzają te jej workowate stroje, zresztą, u nich ze strojami cienko, nie od dziś to wiadomo. Naprawdę nie wypada, by Jasiek tak lekceważąco mówił o Jacku, zawsze Borecki, alb Jacek. Kiedyś mówił do niego tata Jacek. Chociaż, po tych jego wybrykach (Jacka), kto by tam miał do niego szacunek, tu kochanka, tam kochanka, tu żona ledwo co zaginęła, a ten już nową ma. Wac sztywny jakby kij połknął. I taki wymuskany. A jakiej to marnej roli gra teraz Wieczorkowski? (ktoś tu wspomniał wyżej)

Ja dziś nie oglądałam i widzę, że nie ma sensu, żebym to robiła?! :)

Zgadzam się dziś była totalna padaka :O A już robieniu wątku z 5 planową bohaterką szefową Feliego, to po prostu żal. Reaktywacja wątku Darek i Renata też nie powala. Cześka jest mega irytująca, ale w sumie taka typowa żonka :D A z tym misiem, to oniemiałam, myślałam że to o coś więcej chodzi ;), że muszę go do szkoły zanieść bo coś tam ;), ale takie chłopy i miś :D

http://www.plotek.pl/plotek/56,79592,11306628,Najseksowniejsze_ciacha_polskiego_show_biznesu.html Wieczorkowski dopiero na 7. Co za palanty układają te rankingi!

Wiecie co? To już jest przesada, Stockinger też powiedział parę słów do faktu: Nie mamy z Agnieszką kontaktów prywatnych. Jak najbardziej wyobrażam sobie serial bez jej udziału, nie takie rzeczy już zdarzały się w „Klanie”. Karawana jedzie dalej, z Kotulanką czy bez – powiedział Faktowi aktor. Atmosferka to tam miła jest, nie ma co! Stockinger chyba zapomniał, co sam wyczyniał.

chronologii: bliźniaki są już duże - powinni marszczyc freda w kibelkach, ścagać pornole na palmtopy itd. Jasiek też nie wiem na co czieka - majonc takiego biologicznehgo ojca jak Rafalski i takiego opiekujna jak Jacek-puchacz powinien już dawno stracić prawictwo z macochom-Agatkm albo wybolcowac smoczoustom Barabare :D

Scenarzyści gubiom sie w- weź bo sie posmarkałam- ostatnie zdanie ahaha :D a co do Stockingera to nie ma się co dziwić, że wbija szpilę koleżance- on i Kotulanka ponoć się nienawidzą. Karpiński też ma zapewne swoje powody- produkcja serialu napewno nie jest tania a wybryki aktorów narażają ich na niemałe straty a sądząc jaka jest oglądalność to nie ma mu się co dziwić. I tak dużo robią dla Kotulanki- nie wywalili jej, dali szansę, oby jej nie zmarnowała

Akurat Stockinger jest ostatnią osobą, która powinna się wypowiadać na jej temat.

Dzisiaj powiedziałam, że Renata ubiera się jak stara sfatygowana stewardessa. A moja matka na to, że ona kiedyś grała stewardessę w" Labiryncie". Nawet o tym nie wiedziałam.

a renatka i darek r****cz skąd się znają?

Jeśli chodzi o ubrania, w zeszłym tygodniu Norbert miał fajną koszulę i lepszą fryzurę, a Kamilka miała ładny żakiecik. Szefowa Feliksa ma imię - Teresa, tak samo jak grająca ją aktorka. A straszna jest. Mogła się pobić z Moniką.

Nie oglądałam Klanu w tym tygodniu, ale widzę, że nic straconego. Jedyne co chciałabym zobaczyć, to bliźniaków bawiących się misiem :D Poza tym nuda, dno i wodorosty :P Czytałam w Fakcie o Kotulance i wypowiedź Stockingera :O Znowu stracą widownię, czy się to temu panu podoba czy nie. Dopóki grał Wieczorkowski oglądałam każdy odcinek, potem już mniej. Jak zniknęła Beata, w ogóle przestałam oglądać tylko czytałam tutaj, co się dzieje. Tropki dropki mignęły mi kiedyś na ekranie, na tamtego Pawełka robota nie dało się patrzeć w ogóle. Myślałam, że po powrocie Beaty coś się zmieni na lepsze. Chyba jednak nie :(

Ten artykuł jak na plotkarski portal jest nawet całkiem z sensem. Coś innego, niż ciągłe bicie piany do tej pory. http://www.pomponik.pl/plotki/news-kotulanka-w-bardzo-kiepskiej-formie-co-sie-dzieje,nId,994539?parametr=pomponik_wntt&sId=1036584

Portale od rana zaś podkręcają temat Kotulanki rozpisując się, że trafiła na leczenie alkoholowe.... http://www.pomponik.pl/plotki/news-agnieszka-kotulanka-jest-na-odwyku,nId,1036584

Co do wczorajszego odcinka to śmieszą mnie bliźniaki Michała. Owszem mogą chodzić do róznych klas( np. Antek do A , a Władek do B) i to jest normalne, ale oni mają chyba z 12 lat i dalej się misiami bawią?! Chłopcy w tym wieku to bywaja czasem nieznośni, zdaża im się buntować, siedzą przy kompie non stop, grają w piłkę, a oni to tacy grzeczni, porządni chłopcy co to się jeszcze misiami bawią:D Od dawna drażni mnie Jasiek i jego lekceważący stosunek do każdego. Jacek go przyjął jak właśne dziecko,a ten do niego teraz wyjeżdża po nazwisku i nikt mu uwagi nie zwraca oczywiście. Śmieszne jest też to, że na Elę i Jacek i Rafalski nie mówią np. babcia Ela, a Chojnicka jakby to była obca osoba, zresztą Ela też tak gada do Rafalskiego per pan, a to ojciec jej wnuka. Wyjazd do Beaty uważam za czystą głupotę, bo najpierw powinni jej pokazać zdjęcia dzieci, poopowiadać na ich temat, przypomnieć fakty z życia, a nie narażać dzieci na szok, że matka ich nie pozna. Ela jest histeryczką, ale w końcu mogę ją trochę zrozumieć, bo w końcu Beata to jej córka i każdy rodzic by tak chyba reagował, gdyby zaginione dziecko się odnalazło. Kolejna sprawa to burek Darek. On już tak okłamywał Czesię, tak mieszał, że ona mu w ogóle nie powinna wierzyć! Zresztą ten gnojek w żywe oczy ją kłamał, że ma spotkanie z kontrahentem:/ A Czesia to taka głupia gąska i Darek to wie. Wybaczyła mu już tyle zdrad, że on się czuje pewny i ma jakoby zezwolenie na dalsze zdradzanie. Zamiast się z nim rozwieść i odciąć raz na zawsze od zdrajcy i łgarza to ta nic łyka jego historyjki jak pelikan. A ten jegi byznes to mu bokiem wyjdzie i to już wiadomo. Dziwię się tylko, że Czesia nie zrobi rozdzielności majątkowej, bo już tak przesrał kasę, że głupotą jest wkręcać się w nowe , niepewne byznesy. No, a Renata to taka nudziara, że nie wiem kto ją by tam chciał. Sama non stop ględzi o swoim związku, a nigdy nie zrobiła nic, żeby go naprawić, chociaż spróbować tylko wiecznie miała do Antka pretensje ( fakt on też nie jest bez winy, to taka c**a nie facet). Ona sama nie wie czego chce. A zastanowiło mnie to co powiedziała, bo mieszka dalej z Antkiem, ale nie chce tylko on ją jakoby zmusza, bo nie mają rozwodu i mieszkają w mieszkaniu po jej rodzicach. To ona nie może Antka wywalić stamtąd jak nie chce z nim mieszkać? Dwa nieudaczniki, którzy sami tylko potrafią narzekać. Nie znoszę ich!

czeslawa sie z burakiem nie rozwiedzie bo zostanie na lodzie..anulka nie jest jej a co za tym idzie willa z przedszkolem tez nie..Moglaby po rozwodzie sie ewentualnie na etat zaczepic u darka.Kwadratowa Renata to wredna sucz bo nic tylko innym rozbijac chce zwiazki. Z podroznikiem jej nie wyszlo to sidla na darka rzuca. Juz by zostala przy noszeniu drozdzowek. Blizniaki z kosmosu wszystkich powalili swoim misiem.. a ciocia stasia juz sie tez mogla postarac lepiej pocerowac dziury i tyle a nie koronki doszywac. Po jaka cholere wogole cala ta akcja z misiem,mam nadzieje ze na dwoch odcinkach sie skonczylo i nie bedziemy juz wiecej go ogladac.

Czy trafiła na ten odwyk, czy nie, trzymam kciuki, by jej się udało z tego wyjść.

przesadzacie z tym miśkiem, chłopcy wygrali go w jakiejs loterii. W ich wieku dziewczyny bawią się lalkami jeszcze, oczywiście świat idzie do przodu i dzisiejsze nastolatki już chodzą po dyskotekach i niewiadomo co jeszcze, ale oni są zwykłymi chłopcami, Kinga i Michał raczej trzymają rekę na pulsie i nie pozwolą im za szybko dorosnąc

przesadzacie ...ja ma 30 lat i też bawię się miśkiem :P

http://superseriale.se.pl/seriale/klan-krystyna-lubicz-jest-w-izolatce-i-nie-kontaktuje-dramat-w-klanie_358452.html Jak umiejętnie pociągnął wątek, to mimo tego zamieszania wokół Kotulanki - wątek może być ciekawy. Można by podnieść trochę napięcie w serialu , tak jak w przypadku choroby nowotworowej Krystyny. Tylko jak znam scenarzystów, to jeszcze nie zaczną wątku, a już go spiepszą.

Taaa, masz rację Żonkilka, tak będzie. Pomysł mają niezły, ale podejrzewam, że skończy się to na jednorazowej rozmowie Pawła z Agnieszką. Potem ta znowu zacznie głupieć na punkcie ratowania drzew, mimo, że jej matka będzie umierająca.

Zapewne skończy się na jednej rozmowie z Pawłem, a potem z braku pomysłu zapchają czas antenowy - Darkiem, nudnym Wiesławem i jego cukiernią, podrobioną Beatą i wypindrowaną Barbarą. A można by pokazać dramat rodziny, która boryka się z chorobą bliskiej osoby. Udowodnili już na przykładzie uśmiercania Ryśka, że ja się przyłożą, to czasem im coś wyjdzie. Można by pokazać załamanego Pawła, który z czasem przestaje sprawować kontrolę nad domem pracą itd. , Pawełka który przez to ma problemy w szkole, albo właśnie wręcz przeciwnie - że jako dziecko jeszcze jest najoptymistycznie nastawiony do wyzdrowienia Krystyny, bo nie do końca zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. No, ale to żeby tworzyć życiowe scenariusze, trza trochę życie znać, co dla scenarzystów jest raczej abstrakcją...

hahaha Po jaka cholere wogole cala ta akcja z misiem,mam nadzieje ze na dwoch odcinkach sie skonczylo i nie bedziemy juz wiecej go ogladac. hahaha a może pociągną temat jak z dropkiem i sropkiem przez pół sezonu :D lol jaka beznadzieja! co oni już tam upychają w tym gniocie.. a przez ten topik i znajomość genezy pneumokoków krystyny to już wcale nie czuję klimatu powagi jej choroby ;] to samo było ze śmiercią ryśka! :( nikt nie uszanuje.. o essu o essu jaki ten serial jest słabyyy... ps gdzie jest maciek?! :D

No i tylko stracą przez swoją głupotę, co zresztą robią już od dawna! :) Ciekawe, co będzie robił Paweł jak Krystyna będzie w USA?! Taki mąż powinien być wtedy przy żonie, więc niech Stockinger taki mądry nie będzie, bo i jemu się rola okroi!

Co masz na myśli mówiąc, żeby Stockinger nie był taki mądry? Tak szukam, czy to o jakimś artykule, albo o jakiejś jego wypowiedzi, ale nie widzę żadnego linku ani nic.

Chodzi mi o tę jego wypowiedź, że wcale na nią nie czeka i wyobraża sobie klan bez jej udziału. A karawana jedzie dalej..... Tak a propo, jej już w klanie w najbliższych odc.nie będzie. Będą tylko o nie "mówić".

Wieczorkowski gra doktorka w NDiNZ. Kotulanka i Stotckinger od zawsze nienawidzili sie. Dziwi mnie to ze tak dlugo potrafia udawac zgodne malzenstwo. mnie cholera by wzięła przy pierwszej okazji. O nowym Michale coś slyszalam w mediach i zapomnialam ze chyba jest synem ktoregos aktora czy cos podobnego. moze przypomne sobie. moj maz tez ma swojego misia ale tylko w domu bawi sie nim. za to kolega w latach mlodzienczych posuwal misia w rozprute krocze :-P. podobno to jest popularne i moze dlatego o misiu wspominaja scenarzysci. najbardziej wkurzala mnie biedna p.stasia z kazachstanu przygarnieta przez lubiczow za to z bogatą wiedza kulinarna. ciekawe gdzie sie tego nauczyla i poznala wszystkie potrawy i przyprawy. tez przestalam ogladac serial na bieżąco.

Gdzie jest ta wypowiedź Stockingera ?