KLAN

ale wy w kolko o tym samym piszecie, ile mozna pisac o jednym dzieciaku, ale oczywiscie wolno ci jak masz frajdę z naśmiewania sie z dziecka, to sobie pis ile wlezie

A propo klanowych dzieciaków... :) Zastanawia mnie, gdzie śpi mały Pawełek? Z rodzicami już nie, a z tego, co mi się wydaje, swojego pokoju też nie ma. Olka ma swój, pokój Agnieszki robi za gościnny, pomieszkiwała w nim m.in. Dorota...

swój kącik gdzieś pod schodkami ;) on taki malutki ;)

No chyba, że śpi pod łóżkiem rodziców?! :D

A mi się zdaje, że może więcej nie być pokoi u Lubiczów żeby Pawełek mógł mieć swój pokój. Pewnie z czasem pomyślą o tym scenarzyści i zrobią małemu pokój w byłym pokoju Agi. Poza tym Olka jest ostatnimi czasy taka mdła, nudna, tylko uczelnia i schronisko...już ciekawiej było, jak ten idiotyczny wątek ze Smosarskim był. Aga fajnie postąpiła w pracy, że odeszła, zachowanie godne podziwu, tylko mało kto tak teraz robi.

to bym się spaliła ze wstydu, jakbym musiała pracować jako piąte koło u wozu w firmie tatusia.

Nigdy za Olką, a raczej aktoką grającą ją, nie przepadałam. Nie nauczyli jeszcze panienki, że nie mówi się "w każdym bądź razie", tylko "w każdym razie"! A te jej miny i śmiech doprowadzają mnie do szału!

a widzieliście jak dzisiaj Ela rozawiała z Beatą w ogrodzie na Sadybie to schodach zbiegł taki grubiutki, wielki czarny kocur :)

Hehe,też zwróciłam uwagę na tego kocurka ;p A właśnie ciekawe jest to...dlaczego w tych serialach nikt nie ma zwierzaka hahah ;D?Aż się wierzyć nie chce :P

tatuś wlasciciel Elmedu zalatwil prace, zebym nie musiala sie włóczyć po rozmowach kwalifikacyjnych, i z szefem mozna się bezkarnie pokłócić, dobre plecy to podstawa w dzisiejszym swiecie -fajnie ma ta Aga ;)

w rodzinie zastępczej maja malego pieska :)

najsmieszniejsze w tych serialach jest to ze im wszystko tak latwo przychodzi, kazdy mily uczynny pomocny mimo ze ktos kogos kiedys skrzwydzil i bardzo zranil to ta osoba zaraz leci z pomoca wrrrr... tak samo z praca ktos straci jedna nawet sie nie obejrzy juz nastepna... w zyciu tqak nie ma ;/

no właśnie, w zyciu tak nie ma- szkoda :( :)

A gdzie to w końcu Beata przyłapała Rafalskiego- bo ponoć go śledziła jak gdzieś jechał?

ano właśnie dziwne, ze nie maja zwierzaków w klanie szczególnie na sadybie gdzie jest sporo miejsca. a widziałam dziś tego kota na sadybie, był fajny, czyżby to Eli kot ;). Rafalski pojechał do agencji towarzyskiej i wielkie zdziwienie, no bez przesady. Jeśli Aga faktycznie będzie potrzebna w elmedzie i będzie z tego jakaś korzyść, to ok, ale jeśli to jest tak żeby jej dać zajęcie, to juz lipa...

Macie racje, przydałyby się jakieś zwierzaki w klanie! Ale u doktorostwa są rybki, zapomnieliście?! :D Co prawda nikt ich nie karmi, ale jakoś sobie żyją! :D

Jak Aga rzucila prace w tym stanie byłam pelna podziwu...i przeciez nie spodziewala się, ze doktor jej zaraz cos zaproponuje...

"Jeśli Aga faktycznie będzie potrzebna w elmedzie i będzie z tego jakaś korzyść, to ok, ale jeśli to jest tak żeby jej dać zajęcie, to juz lipa..." No z naszego punktu widzenia to lipa, ale gdybysmy byly na jej miejscu to juz nie lipa ;) bo ktora by odmowila pracy po znajomosci, w dodatku u wlasnego ojca, i w imię tzw. dobrych zasad? szukac gdzie indziej (a nie wiadomo co sie trafi), narażać sie na stres ( bo ten zawsze w nowej pracy jest) itd. to by była naiwność :) ja tam bym skorzystała z propozycji tatuśka, bez wyrzutów sumienia ;) w końcu to jak sam powiedział firma prywatna, a nie państwówka, wiec moze zatrudniać kogo chce :) Zreszta to mile ze ojciec chce pomoc własnemu dziecku ( po to jest rodzinka) choc nie sadze zeby miala jakies problemy ze znalezieniem pracy- w koncu taka wykształcona, i doświadczona :P

praca u ojca na jakimś sensownym stanowisku, gdyby Aga np. skończyła medycynę, a co innego jako takie niewiadomoco. Przecież kliniki reklamy, ulotki, wywiady sponsorowane zlecają agencjom reklamowym,a nie pracownikom wewnętrznym.

Przemek taki sztuczny:)

tak, Beata jest ładna i podobają mi się jej włosy i kociak wczorajszy fajny był.. taki miły akcent.. :) pewnie przypadkiem tak sobie przyszedł na plan.:)

No macie racje z Agą. Z tym, że np. w dużych firmach, to np. jeśli chodzi o PR, to robi się rożnie czasem ma się wewnątrz pracownika, nawet dział od tego, a czasem podpisuje się na takie usługi umowę z zewnętrzną firmę. Tylko Aga nie będzie robić PR, bo to chyba zbędne ;). Niby jej rola jest taka naciągana w firmie i na pewno dużo roboty, to nie będzie miała, ale coś czuje, że to zajęcie na chwile ;)

Ten Przemek to taki garniturowy wymoczek, przypomina mi Jacka:-O

dzisiaj lubiczowi (pawłowi), czemu on ma taki kartoflany wielki nos?????? nie można na niego patrzeć! ble

inna firme jak maja Age, bedzie taniej, a teraz kryzys. :) zresztą po co maialaby konczyc medycyne, przecież nie przyjeli jej na stanowisko lekarza, tylko kogoś od reklamy, to tak jakby od sprzątaczki wymagać zeby byla po medycynie, tylko dla tego ze pracuje a Elmedzie ;) za to dziwny wątek jest z Kają, ona nie śpi w domu ( u rodziców? ) bo jest tam jej były, to skąd wzięla dzisjaj torbe z ciuchami, skoro nie byla w domu?

no chyba ze ma swoje mieszkanie, ale wtedy po co spac w hotelu na Sadybie?

No byli na zakupach ;). Jurek dziś gadał dobrze o Michale z tym mieszkaniem. A Ela oczywiście te swoje gadki toksycznej matki, ona jest okropna.

nie może być żadnych normalnych sympatycznych studentek? Z miłymi wesołymi i też normalnymi facetami? Bo ta od hymenoplastyki znajoma Olki przerysowana jest do bólu - zgorszyc ma stare babki ogladajace Klan czy co?

Paweł nie potrafił dzisiaj wytłumaczyć Pawełkowi,co znaczy "zdystansowany", a jakiś czas temu nie odpowiedzieli mu, co znaczy "adoptowana", to aż dziwne w ich przypadku! To przecież dorośli, inteligentni ludzie...

co to Paweł miał z twarzą, a szczególnie nosem we wczorajszym odcinku? był wielki jak balon!