KLAN

Co za dziwa :-O A scenarzyści tez udani, jakbym była Ukrainką, to obraziłabym sie ciężko: co to, dziewczyna z Ukrainy nie może być normalna? Musi mieć dziwkarskie zapędy czy jak? :-O

zgadzam sie, ze wolny związek polega na tym, że nie powinno jej obchodzić gdzie i z kim on spędził weekend, ale skoro on może robić co chce, to po co ja obarcza swoimi problemami, jesli w wolnym związku ustalą zasadę " mogę robić/ bywać gdzie chce" to w takim razie powinna tez obowiązywać zasada " w takim razie nie interesują mnie twoje problemy" Przecież on przychodzi do niej tylko po to żeby sie wyspać i wypłakać jej na ramieniu, nie spędzają ze soba czasu, a w dodatku bywa u niej jeszcze jego rodzina, ze swoimi rozterkami, to juz chyba nie jest związek, nawet luźny, to po prostu noclegownia. Gdyby mi facet ciągle biadolił o swojej byłej, jaka to ona nieszczęśliwa, to bym go dawno za drzwi wykopała, Aga wykazała sie wyjątkową wyrozumiałością. a Poluszki na początku bylo mi trochę zal, obce państwo itp. zaplątało sie dziewczę w nieciekawe towarzystwo ( choc wiadomo z własnej winy) ale teraz zmieniam zdanie, ta laska leci na tego starego dziadka :O

Agnieszka spotka się z Mironem ojcem Zosi, będzie chciał wiedzieć czy mała jest jego dzieckiem.

aa takie male kłeszcyns: czy agnieszka "pieczara" lubicz ukradla koszyk do zabawek zosi ze sklepu Poluszki??

Nareszcie pokazali Stasię i Jeremka: czy coś cie gniecie, Jeriemiaszku? :P Ale z tą Zośką to trochę lipa, bo inne dzieci w Klanie nawijają jak najęte, a ona wczoraj powiedziała trzy słowa i tyle Dawno Ryśków nie było :(

Zosia, jak Zosia, mysle ze ona by gadala duzo ale jej nie kaza, ale za to starszy Pawelek a niemowa i bucowaty, a blizniaki Michala jak troche nie ten tego by byli sie zachowuja, Malgosia i to jej wczorajsze "pocalujcie sie" buahah.Nie no , ogolnie dzieciaki w Klanie nie sa zbyt dobrze dobrane, Zosia jes fajna, Kasia sie jakis czas temu tez wyrobila, bo Jaska, Bozenaki, Macka, Kamilii czy Blazeja juz z nimi nie licze,sa starsi.

Denerwuje mnie postawa Beaty wobec Jacka-po co kazała mu wracać do domu skoro widać że ją drażni i mu nie ufa-co zresztą zrozumiałe. Kierowanie sie tzw dobrem dzieci nie ma sensu-bo one doskonale widzą jak jest między rodzicami. Zastanawiam o co naprawde tej kobiecie chodzi....

A mnie sie wydaje,ze Beata chce dobic Jacka :P i chyba nadal go kocha.Pewnie zejda sie niedlugo. Zerszta jej rodzice tak zrobili i jest ladnie,pieknie... TAk,ja tez mialam sie spytac,czy to jakas moda na koszyk sklepowy :P

Takm, jest moda na koszyk sklepowy. Przynajmniej w Niemczech - widzę, jak babki pomykają na zakupy z takimi koszykami jak w sklepiej, tylko obszytymi jakimś materiałem. Myslę, ze jest to o tyle praktyczne, że ten koszyk jest stabilny i jajka sie nie rozbiją ani pomidory nie rozciapią

ja czasami zabieram na zakupy koszyk wiklinowy, bardzo wygodny. PS. napiszcie mi, jak się potoczyła ta historia z Felim, którego Gabriela przyłapała na tańcu z Leokadią.. znów nie jestem na bieżąco :(

Ten szef Poluszki ;), to tak antypatycznie wygląda i jeszcze w tym kapeluszu, jak był, brrr coś strasznego, no ale Poluszce się podoba ;). Ale się Olki kujon zrobił ;)

gra w "Małego Ekonimistę" yyyyy :O na miejscu Beaty zabilabym Małgosię planszą za jej glupie namolne pomysly

No tak Beatka wieczna męczennica, ma to po mamie ;). No dobra ma skomplikowane życie z tatą Jackiem i tatem Piotrem ;), no ale to też nie koniec świata, z dzieciakami jest ok, firma się kręci...a ona żyje jakby miała co najmniej z 50 lat, wiecznie skwaszona, jakoś inaczej powinni poprowadzić jej losy...

Ciekawe czy Małgosia powie do rodziców następnym razem 'tato przeleć mamę' :P Co słychać u Ryśków???

MYJĄ RĄCZKI

KLANKOWA Feli opowiedzial Monice ze byl w restauracji, na sluzbowej kolacji i musial zatanczyc z kontahentką czyli Leokadia bo nie wypadalo odmowic.Gabriela sie zastanawiala czy opowiedziec o tym Monice, w koncu sie zdecydowala i powiedziala ze widziala Feliksa, czy wspomnial ze sie spotkali, Monika powiedziala ze nie, na co Gabriela ze tanczyl z jakas kobieta, ale to Monika juz wiedziala i Monika pytala czy Gabriela wie cos o czym wiedziec powinna, Gabriela na to ze nie, mowi jej tylko to co widziala bo jest jej przyjaciolka i chce byc lojalna, Monika podziekowala i na tym sie skonczylo, Feli mowiac przed Gabriela Monice i sciemnianajac o kontrahentce sie wyratowal.

opowiadał pani Steni o dzieciach w świetlicy? Scena w kuchni. Ona do niego mówi na ty...

Czyżby Jasiek już przechodził mutację, nie za wcześnie? ;)

Uwielbiam teksty Moni i Feliego. Moni chciała Feliego zgubic w lesie, ale sie nie dal :D

Z Beaty robią taką samą beznadziejną postać, jak z Eli...

a czy czasami doktor Słowik- który kiedyś leczył Jasia i chyba robił mu przeszczep nerki nie był czasem mężem Bogny (potem umarł) ? A tymczasem w dzisiejszym odcinku Beata chciała dzownić po dr Słowika ? Czy może coś mylę i Bogna była mężatką innego doktorka ? Bo jeżeli tu chodzi o tego byłego męża Bogny to chyba Beata powinna wiedzieć, że nie żyje??? skoro stale zajmował się chorobą Jasia i była na bieżąco ??

Nie,mężem Bogny był dr Ruczaj-ortopeda czy chirurg.Operował Michała po wypadku. Słowika grał taki aktor,który potem w MjM grał własciciela kafejki,w której pracowała Kinga.On ją molestował

Kim był ten facet z którym pani Stenia dziś rozmawiała w kuchni o dzieciach ze świetlica? Nie kojarzę tego kolesia, ale rzadko oglądam Klan, chyba nie wymienili męża pani steni, bo tan facet jest raczej młodszy i wi ogóle nie pasuje...

co dziś piszczało u Lubiczów, bo nie oglądałam? :(

Ten gośc w kuchni ze Stenią to był ten jej adorator Stachu,czy jakoś mu tak

O kurczę, a czy ona nie miała męża? I teraz nagle adorator? Dawno nie oglądałam widocznie...

Ma męża i często o tym gada. Ten adorator to z czasów młodości...odnaleziony przez net

a tak na marginesie --- dziękuje za odp :)

Ale macie pamięć z tym Słowikiem, ja tylko jako tako kojarzę losy głównych bohaterów :). Wkurzający był ten zachwyt Poli i Stasi nad Robertem, przecież one za wiele to nim nie wiedzą, a wychwalają go pod niebiosa...I Stasia powinna zareagować, jak Pola powiedziała, że jakby jej się oświadczył taki facet, to coś tam, bez przesady młoda dziewczyna i taki stary pryk, co innego jakby jej się miłość do dużo starszego przytrafiła, a co innego wygadywać teoretycznie takie rzeczy. Mam nadzieje, że ich nie połączą.

To dr Słowik http://pl.wikipedia.org/wiki/Tomasz_Koz%C5%82owicz A to dr Ruczaj-mąż Bogny http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/1125386