KLAN

Ale Kasia z kolezanka tak znaczaco wymienily sporzjenia po tym jak to wylowil ze wydaje mi sie ze to ona go namowily bo ja wylowil.Poza tym nie ma juz 5 lat i powinna myslec ze ma brata ktory niekoniecznie sam mysli co jest dobre a co zle.

wina Kasi, nie może opiekować się dużym bratem, Rysiek powinien pilnować.

Chłopiec nie chce opiekować się starszym bratem, ma żal do rodziców ,że nie poświęcają mu więcej uwagi, sam ma też kłopoty w szkole, czuje się skrzywdzony. Zagniewany zabiera go w góry , mówi go,że nienawidzi.http://www.youtube.com/watch?v=zto7PR8dxcw

http://www.youtube.com/watch?v=RhmfXXbnYvM&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=k7NB9Bx9s8E&feature=related

taaa juz widze jak gazeta brukowa opisuje porazke "pani dziekan" z uczelni jakiejs tam.. jakby nie mieli o czym pisac

Agnieszka kiedyś pracowała w Brukowej, pamiętacie? niezły tytuł :D

Nie z jakiejś tam uczelni, tylko z Uniewersytetu Warszawskiego! :)

Czyżby aktorka grająca Kamilę chce się wymiksować z serialu...pewnie tak skoro wybiera się do Madrytu ;).

sunia_agunia---> Ja ze 2 lata temu rpzypadkiem na tvp polonia natchnęłam się na początkowy odcinek klanu :). Normalnie jakby epoka minęła w wyglądzie bohaterów ;). Mała denerwująca Olka, szczupły Paweł i młoda Krysia ;), no ale fragmenty są na youtube ;).

"Ola przynosi do domu najnowszy numer "Brukowej". Paweł i Krystyna z niesmakiem czytają artykuł o weekendowej porażce pani dziekan w turnieju tanga..." Turniej tanga...:D:D:D:D Takie rzeczy tylko w klanie :)

http://www.youtube.com/watch?v=cf4E7nrHxsA&feature=related kto to jest ta babka na samym początku, rozmawiająca z Trojanowską?? Kojarzę ją, ale nie wiem kim ona była w Klanie...?

wydaje mi sie, ze to babeczka, która pracowała w sklepie moniki* z ciuchami), a potem detektyw bogdan mial z nią romans ;)

to byla wspolniczka moniki chyba

Mi się wydaje, że jednak jej pracownica. W sumie to nie dziwie się, że córka Biedrzyńskiej chce przestać grać w klanie, w sumie ostatnio to gra raczej epizody, bardziej towarzyszy Bożence niż jakieś własne wątki ma, no aż zupełnie przestanie się pokazywać. Tylko ciekawe, czy sama tak chce, czy scenarzyści po prostu nie chcą rozwijać wątków tej postaci.

Obejrzalam dzis powtorke, akcja w zoo pierwsza klasa zwlaszcza sprint Ryska buahahha.I na tym zakoncze temat zoo, a no i lamy byly dobre. Grazynka u "profesorstwa"zachwycala sie ksiazka jakby w zyciu na oczy zadnej ksiazki nie widziala i nie czytala. Krysia , Pawel i junior wpadli na dzialke do Alicji, fajnie, zwlaszcza jak Krysia po tej dzialce paradowala z filizanka i spodeczkiem, ą , ę, ach. Grill u Chojnickich tez czaderski. Bozena z Kamila , dwie nastoletnie panny a siedzialy przy tym stole jak babcie i dyskutowaly i pysznych posilkach i jedzeniu na swiezym powietrzu, extra. Dwa niepodobne do siebie klony to wiadomo, szkoda gadac,ale jeden jak wypil ze zeżarl kawal miesa jakz dinozaura to poleglam.No i telegrosik byl wiec mogli dziwnic do Kingi i jej opowiadac o mięsie. Slodko - pierdząca Elzunia nie mogla przebolec ze pan pulkownik z zona nie przyszli i jak Zyta powiedziala dlaczego to Elzunia powiedziala "ojej ale przykrosc" takim tonem ze malo sie nie posrala przy tym. Renata tez poszla po bandzie, do grilla na znajomych ciagnie obcego faceta, no ktory Jurka i ktorego Jutrek widzial kilka razy ale nie kumpluja sie.Nie chciala z nim zostac sama to mogla sie inaczej wymigac a nie go ciagnac do nich, no i wpadl Antek i plany Chojnickich by godzic Renate i Antka legly w gruzach, cczego Jurek przebolec nie mogl bo Czumy nie lubi hehe. AAaa jeszcze, biznes Agi, Oli i tej sisotry prawnika rewelacja.Ola miala super pomysl,taaaa , i glosowanie paluszkami.Taa, zadnego planu, zadnego kosztorysu, przemyslenia sprawy tylko paluszki rzucaly, i biznes bedzie,masakra jakaa haha.

Na Cześce poznali się w jej już prawie byłej pracy, tylko my nie ;). Ona ma taki irytujący sposób bycia, jak nie wiem jak ten Bogdan z nią wytrzyma ;). I Mariusz dający rady od czapy Ryśkowi. Rysiek ma rację z jednej strony, z drugiej, to bez przesady ale też malutkich dzieci w domu nie mają, a Maćka też nie można traktować jak malutkiego mimo, że jest chory.

a rysiek poczestowal mariusza sokiem pomaranczowym w ilosci "na dnie szklanki."

Wcale nie sokiem, a "soczkiem". Jak Mariusz przyszedł, Rysiu jak przystało na prawdziwego macho zapytał swojego przyjaciela "Może soczku?" :D

muszę się wypowiedzieć, bo ktoś tu na forum wcześniej pisał o dziwnych imionach w Klanie i zeszło na temat imion TROLI Michała - oni mają imiona po swoich pradziadkach - Władek po dziadku Michała i Antek po dziadku Kingi, a nie jak ktoś tu wcześniej napisał - po Antku Zaburzańskim!!!

ewaemka nie gorączkuj się tak :D ktoś pisał, ze te imiona akurat w Klanie się powtarzają, a nie, że Antek to po Zaburzańskim :)

Słuchacie przepraszam, że ja tak z innej beczki, ale czytałam ostatnio książkę, która jest świetną rodzinną sagą ("cukiernia pod amorem" Małgorzaty Gutowskiej-Adamskiej) i bardzo, ale to bardzo mnie wciągnęła. Opowiada o zawiłych losach kobiet z różnych pokoleń należących do jednej rodziny i wyróżnia ją jeszcze wiele innych świetnych rzeczy tj. akcja, mieszanie czasów, tajemnica i zagadka do rozwiązania...i tak a propos, skoro oglądacie Klan to ciekawa jestem czy też czytacie takie sagi?

czytam wiele różnych książek i zwykle nie pamiętam tytułów, akurat tego nie czytałam.

ja przeczytałam jakiś czas temu cykl "nad Rozlewiskiem" i byłl o wiele lepszy niz seria :)l

Krolestwie Swiatla i Saga o Czarnoksiezniku .te 3 sagi sa Autorstwa Margit Sandemo.sa wspaniale.mozna czytac w dowolnej kolejnosci

Czy wy też macie wrażenie,że w pierwszej scenie Olki z Norbertem głos nie pasował do sceny?Tzn.to wyglądało tak,jakby głos szedł z odtwarzacza jakiegoś,jakby był puszczany. No ale oczywiście Olka najlepszą studentką uczelni :/ Przecież inaczej być nie mogło :/ W tym serialu wszystko jest takie przesłodzone,wszyscy są tacy idealni,najlepsi,wazeliniarstwo rządzi.Czy nie mogli by wymyśli,np.Olki wpadającej w nałóg alkoholowy po rozstaniu z Norbertem?Albo akcje z narkotykami?Od razu byłoby ciekawiej. Bożenka mogłaby zostać porwana,uprowadzona,mogliby ten wątek wydłużyć i to w bardziej kryminalny sposób. Ja już sama nie wiem,po kiego grzyba nadal oglądam ten serial :/ Nuda,nuda,przesłodzone wazeliniarstwo :/

No i Jasiek.Wchodzi w okres dojrzewania,mogliby wymyślić jakiś bunt,spotykania z kolegami,nieodpowiednie starsze towarzystwo...Ale nie,on ciągle bawi się z młodszą siostrzyczką.

Śmiech Paschalskiej doprowadza mnie do szału!! Dlaczego ta dziewczyna ciągle tak beznadziejnie się smieje i zadziera nosa, kiedy wygłasza swoją kwestię??!! Niczego się nie nauczyła od zawodowych aktorów, z którymi gra juz 13 lat??!!

Powalajaca i mega ciekawa byla 5 minutowa rozmowa Stasi i Eli na temat zwiedzania Warszawy przez dziadkow Poli.Masakra jakas.

W ogóle ostatnio jest masakra w klanie! Był już moment, kiedy było nudno, ale potem zaczęło się coś dziać, a teraz znowu nuuudy... Same zapchajdziury w stylu Renata-Antek, Cześka-Darek, Pola-i ten stary, Feli-i jego szef! Co to ma być?! :/ Jeżeli scenarzysci nie mają pomysłów, może powinni zatrudnić nowych ludzi, ze świeżymi pomysłami?!

Ja też nie trawię Olki.Jest mega sztuczna.Jej uśmiech doprowadza mnie do szału,jak jakaś nienormalna się śmieje :/ I to jak wygłasza swoje kwestie...No ludzie,porażka na całej linii.Z resztą Cześka to samo.Dzisiaj tak sztucznie zawołała Anulkę,że myślałam,że padnę. Czy scenarzyści nie mogą czegoś wymyślić?