KLAN

Czy ja cokolwiek złego napisałam o tych śniadaniach w Klanie? Napisałam, że mnie wpędzały do grobu, czy w kompleksy z przymrużeniem oka, wszystko musicie brać absolutnie na serio? Po co? U mnie się takich śniadań w domu nie jadało, rzadko o tej porze wszyscy byli rano w domu, a teraz wstajemy za wcześnie, by mieć na to czas (wyjątkiem są weekendy). Koniec tematu śniadaniowego :) A wpisów mało, bo Klan faktycznie nudny! Przez ostanie 3 tygodnie widziałam może 2 odcinki w całości i kilka urywków i niespecjalnie mi nawet brak mojego ulubionego serialu.

Klankowa, u mnie takie eleganckie śniadania, to i owszem, bywały. Ale nigdy w dzień powszedni. Bo w tygodniu, to raczej skupialiśmy się w walce o dostęp do łazienki. Czworo nas było, a natrysk tylko jeden! :D I oczywiście wszyscy na 8:00 do szkół i pracy! :D A jak niedziela, to zawsze celebracja. Obowiązkowy ładny obrus, jajeczka na miękko, talerz wędlin i serów pięknie udekorowany. Kawka, herbatka, soczek. I siedziało się tak i pojadało, popijało, pogadywało, cieszyło z wolnych chwil. Ale nigdy w wieczorowym, ciężkim makijażu, jedwabnej sukni i ciemnym garniturze! A Monia + Feli zawsze od świtu jak na wyjście do opery wyglądają! I to jest śmieszne. :D

Otóż to Malinka, weekendy to co innego, bo wtedy wszyscy są w domu :) i jest czas pocelebrowac trochę :) miło, że chociaż Ty mnie rozumiesz :):)

Klankowa, no jasne, że rozumiem! :) Mnie też to mocno dziwi, śmieszy, złości. I chodzenie w domu w szpilkach, kozakach, lakierkach też. :D

Ola chodzi w szaliku , jest ciepło :)

współne śniadania u mnie odpadają. Ja wstaję wcześnie (stary człowiek nie musi długo spać;) ale syn lubi odespać cały cięzki tydzień , bo do szkoły chodzi na godz 8. W związku z tym lubi pospać nawet do 11. Umarała bym z głodu, gdybym czekała na niego ze śniadaniem, jemy tylko z mężem. Ogólnie lipa ostatnio. Bogna oczywiście znów "wpadła" u Leszka. Oczywiście nie bedzie szczerej rozmowy, bo ten film tego nie promuje. Pan doktoro - ginekolog nosi domino do pracy, bo żona jego zachwyciła się Olką Kamilka szok - jaka zdolna się okazała:P najpierw nic kompletnie nic nie rozumiała, raptem sama robi równania;) Jednym słowem, nie ma co oglądać:(

w ubiegla niedziele widziałam w łazienkach na spacerze Jagodę Stach grającą córkę Rafalskiego w ciąży ze sporawym juz brzuszkiem - taki news dla klanomaniaków

> w ubiegla niedziele widziałam w łazienkach na spacerze Jagodę Stach >grającą córkę Rafalskiego w ciąży ze sporawym juz brzuszkiem - taki >news dla klanomaniaków i co ? miała takie samo szerokie du.p.s.ko jak w klanie? ja bym podeszedł i sie spytał w tym parku czy wie przynajmnniej kto jest ojcem.

Kama jest dobra z chemi po zrobi lodzika nauczycielowi i wie czy on na sniadanie jadł ananasa i czy zapolił fajke z rana, Zyta puści sie z leszkiem i on jej machnie bachora bo michal od koparki jest bezpolodny. bozenka zatanczy na roze i wyjedzie na turne do niemieckiego bur.delu. potem bedzie dawac turasom. a na koniec Roman Polanski przeleci kasie corke ryska.

bym chciala zobaczyc less scene Kamiola+Bozenka Paweł bieze Kryhe w dziekanacie i na polu golfowym. Darek wali czesie w przedszkolu a reszta dzieci siem paczy. feli wali moni a moni puszcza pawia. fajne no nie?

Witam wszystkich. Ja młody studenciak, to i nie mam czasu ani nie interesuje mnie oglądanie tv. Jednak ostatnio mała tenisowa kontuzja i siedzę w domu, przez co obejrzałem kilka odcinków tego prze ambitnego serialu;d mam kilka przemyśleń Przede wszystkim aktorzy powinni grać trochę naturalniej. Ja rozumiem, że ta sztuczność jest specjalnie grana i dialogi nie biorą się z przypadku, jednak jest to tak perfidne i tak bijące po uszach, że te więdną a oczy bolą. Przyczepiłbym się także do doboru wątków. Wg mnie serial powinien poruszać nie tylko te topowe sprawy, ale też wątki czysto tematyczne. Myślę tu o jakichś zagadnieniach, jak poszczególne zawody i ich przybliżenie (typu bankowość Jacka i coś więcej o niej). Owszem to nie jest program "jak to działa" czy "jak to jest zrobione" jednak takie sloganowe podejście dla mnie np jest żenujące. Serial jest tylko i wyłącznie szkodliwym zabijaniem czasu. Cd postaci to wg mnie reżyseria ma na celu pokazać społeczeństwo od najbardziej tandetnej strony. Pierwsza postać to Jacek. Jak facet może mieć takie mętliki w głowie, łazić po psychologach, puszczać się na lewo i prawo gdy tylko najdzie go jakaś wątpliwość to nie wiem. To uwłacza męskości. Taka klucha a nie facet. Jeszcze jestem w stanie zrozumieć takie coś po zaginięciu żony, ale on to miał od zawsze z tego co się zorientowałem od babci;d druga postać to Kamila. Nie rozumiem, naprawdę fajne jest przedstawienie współczesnej dziewczyny jako obraz skrajnej ciemnoty, głupoty, nieodpowiedzialności i właściwie samych negatywów? Brakuje żeby jeszcze pokazali jak wali sie z Błażejem i jego dwoma kolegami. Mnie to przygnębia. 3 osoba to Aga. Taki typowy schizont. To jest karykatura kobiety. Uroda nieszczególna, a charakter to w ogóle nie wymaga komentarza. Patologia goniąca patologię, stres i zawroty głowy od jednego słowa. O reszcie nie wspomnę, ale jeszcze wiele tu dziwnych postaci jest. Ja rozumiem, że postawy są dobrane na potrzeby filmu, nie mniej jednak to uwłacza godności ludzi. Gdyby moje otoczenie było tak problematyczne i tak "schorowane" to bym wskrzesił chyba Adolfa żeby przewietrzył wg mojej segregacji. Już na poważnie, to naprawdę nie rozumiem idei w tym, przecież takie coś nie przyciąga (chyba) widzów a wręcz odstręcza.... Chętnie wysłucham innych opinii:) Pozdrawiam wszystkich:)

Spróbuje odnieść się do postu wyżej ;) Przede wszystkim pamiętajmy, że to serial ;)...tasiemiec, gdzie już często po tylu latach emisji siłą rzeczy pojawiają się wątki wydumane...Poza tym jest taki problem, co pokazywać, jak pokazywać, bo jak pokazują kochającą się rodzinę przy śniadaniu, to pojawiają się głosy, że tak nie ma, że to sztuczne...a jak na jakiegoś bohatera spadają ciągle problemy, jego wątek robi się skomplikowany, to też pojawiają się głosy, że wymyślają, że w realu tak nie ma... No nie wiem, czy jakby były odcinki o tym jak np. Paweł opowiadałby o operacjach, czy by to było super ciekawe :D, mam wrażenie że to by dopiero było sztuczne...Mi się dialogi w Klanie podobają, może czasem niekoniecznie pasują do konkretnych bohaterów, ale ogólnie są ok...rozbudowane słownictwo, bez głupich popisowych wstawek. Co do Kamili, to fakt trochę z niej przez ostatni rok taką pustą ciemnotę zrobili, wcześniej była inna, ale za to Bożenka jest teraz tą oświeconą :). Postać Jacka jest właśnie fajna, bo z pozoru ułożony facet, odpowiedzialny, ale w głębi duży i w ukryciu popełnia masę błędów... I dużym plusem Klanu jest, że podejmują problemy społeczne całkiem nieźle przedstawione... I jeszcze raz apeluje, to jest tylko serial, nie musi być odzwierciedleniem rzeczywistości :)

To ja też napisałem, że rozumiem iż wszystko jest na potrzeby filmu. Tylko że wg mnie jest w tym za dużo patologii. Właściwie to... sama patologia. cd tych operacji;d po pierwsze mój pomysł faktycznie trochę do bani, jednak bardziej miałem na myśli pojedyncze wzmianki, acz dość konkretne. Żeby jakaś merytoryczna wartość była. No ale w sumie fakt, do tasiemca trwającego koło 20 minut takie coś raczej nie pasuje. Wg mnie problemy społeczne owszem, ale tutaj mogłoby być więcej kojącej je propagandy. Bo ja po takim serialu odnoszę wrażenie że żyję w zupełnie innym świecie

No proszę! Doczekałam się i ja podszywu, co to za zaszczyt mnie spotkał :D Nie przejmuj się, studencie :) my tez czasami odnosimy takie wrażenie :D a że trochę narzekamy na Klan.. Cóż, nic nie jest idealne :) dziś dla odmiany obejrzałam cały odcinek i powiem Wam, ze z ulgą powitałam chwilę, gdy Jaś wreszcie oznajmił dosadnie dziadkom, jak się mają sprawy z jego ojcem. Tylko Małgosia nadal w błogiej nieświadomości. Denerwująca była kłótnia Leszka i Bogny, taka właściwie o nic.

ale gafa, oczywiście nie z ojcem, tylko z Jackiem :)

No Jasiek bardzo fajnie to powiedział, tak naturalnie :D

Spodziewałam się, że powie to tak po klanowemu, że ma nową kobietę, że chyba zaczął spotykać się z kimś, a tu Jasiek z grubej rury, fajnie wyszło :)

Małgośce i Kaśce cycki zaczęły rosnąć :)

dziadkom? nie oglądałam :-(

że ma Jacka w dupie :)

A mnie coraz bardziej drażni nastawienie Oli i trolla. Poszli na "swoje" to powinni chyba zacząć polegać sami na sobie, a nie - wałówka od jednej mamusi, kasa z wynajmu od drugiej na życie, albo ze sprzedaży domu... Ja rozumiem, że fajnie jakby im ta dodatkowa kasa wpadła, ale powinni liczyć przede wszystkim na siebie, a nie ciągle na rodziców. I co z Olki pracą mgr? Bo od kiedy zaczęła "pracować" w fundacji to jakoś praca mgr zeszła na dalszy plan, a tyle od niej trąbili... I ciekawe ile Ola w tej fundacji zarobi :o A związek Bogny i Leszka jest w ogóle dziwny, jakby nie umieli normalnie rozmawiać ze sobą, tzn. Leszek. I te jego pretensje, że Jerzyk może siedzieć z nianią, ciekawe jak, skoro niania rozpocznie pracę w Czesiowym przedszkolu. Eh. Za dużo czasu chyba mam, bo tak klan oglądam i roztrząsam :p

Jan powiedział że Jacek ma już nową babę :D

Jan powiedział, że też by bzyknąćchciał Agatke :D

m odcinku jak Olka mówiła, że nauczy kobiety w Feminie jak zrobić imprezę dzieciom za złotówkę. I się nie doczekałam jak :O Olka przeurocza:P papierzyska porozkładane, jaka specjalistka od ściągania, bo nie pokazali, że ona sama to napisała

A ja to sie zastanawiam do jakiego przedszkola chce Bogna posłac Jerzyka, jak on tylko w kojcu stoi i nic nie mówi. Chyba, że go z kojcem wstawi na sale, przedszkolanka sie nie nie przemęczy:):) kolejne zdziwko to przedszkole Cześki- jeszcze się nie otworzyło, a już tłumy walą drzwiami i oknami i zabijają sie o miejsca. A Agnieszka Lubicz to w koncu gdzie pracuje w " Face Cream" czy w Elmedzie?

pracuje w Ass Cream i włazi w dupe każdemu

Mnie dziwi to, ze Kamila to wydaje się, ze wręcz Jaśka nie zna. W sumie on w gimnazjum chyba, ono w lo to już powinni złapać kontakt. Jacek kompletnie sobie nie radzi w nowej sytuacji, aż dziwne, ze Małgosia nie ma większych jazd po zniknięciu matki. Spodziewałam się kiczowatych rozdzierających serce scen, a tu jakby ją w schowku zamknęli ;]

Po wakacjach okaże się, że Beata uciekła do Pakistanu była jedną z żon Bin Ladena i Navy Seals ją aresztowali w czasie szturmu i tera ją przetszymujo w Klewkach albo w Guantanamo. Jurek bedzie chciał pojechać ją odbić ale cała rodzina zgodnie stwierdzi, że Rysiek bardziej się do tego nadaje. I Rysio razem z Maćkiem pojadą odbijać Beatę a w tym czasie na Sadybę przyjadą Żydzi z Nowego Jorku i powiedzą, że przed wojną ten dom należał do nich i żeby Cho.niccy sobie poszli. Wtedy wyjdzie Miron z pier.dla i zrobi im apokalipse razem z Ruską mafią. Agnieszka stwierdzi, że po takim poświęceniu z jego strony może mu przebaczyć i zaniego wyjdzie. Koniec serialu.

Pomarańczowy gnojek.

Szła Malina koło młyna zaswedziała ją cytryna. Napotkała pana Jana co ma wacka po kolana.