Co kupić chrześniaczce na roczek?

Zabawek to ona ma... Ubranka - może, ale też szybko wyrośnie... Jakieś pomysły? :D

HMmm fotelik samochodowy taki doby i dla większego dziecka, Konik taki bujany np z chicco, a jak nie to może jakiś drobiazg i pieniążki.

śliczną sukienkę i komplet pościeli w bajkowe wzory

Hmmm albo rowerek no sama nie wiem, nie znam sytuacji :).

Najlepiej podpytać się delikatnie rodziców dziecka co małej mogłoby się przydać, spodobać. Ja tak zawsze robiłam i robię.

Myslałam o czymś a\'la rowerek, ale w sumie to boje się, że się powtórzy. Może rzecyzwiście jakąś fajniastą pościel i jakiś ciuszek... Fotelik ma :). Dzięki bardzo:*.

Laptopa ? :D

saline pytałam w sumie... Ciężko im też chyba powiedzieć :). Ona malusia jest... Zabawek ma... Pieniędzy nie chcę dawać raczej. Może rzeczwiscie poszukam jakiejś fajniastej pościeli. Ale to taką na tapczanik czy jeszcze do łóżeczka (śpi w łóżeczku)?

Hehehe:D A już ma ciągotki do kompó :P. Szczególnie ostatnio upodobałasobie myszkę :). I piloty :P. Się skubana zczaiła, że jak się naciśnie to telewizor reaguje :).

ja daje pieniadze, wszystko ma, wiec niech jej na konto wplaca

ja zazwyczaj kupuje zabawki:):) juz nie pamietam co bylo na jaka okazje ale wiem ze byl wielki pluszowy mis hot welles jakis zjazd dla samochodzikow i 10 resoraczkow bo ja akurat mam chrzesnika brat kupil furby dla mchrzesnicy ale wieksza juz byla. w sumie zabawki to taka rzecz ktora raczej sie nie powtorzy a dziecko ma z nich najwieksza radoche. ja ma tylko zakaz kupowania czegos piszczacego i zabawek z glosem bo brat ma dosc no i pisakow bo juz jedna sciane mu dzieci zamalowaly :P:P:P

Hehe:D... No wiecie... Na ostatnie Boże NArodzenie mała dostała ode mnie ten taki garnuszek klocuszek (czy jak mu tam) z Fsher Price (czy -ze) i się okazało, że chrzestny kupił dokładnie to samo :P.

Nie no też w sumie uważam, że dizeicaki powinny mieć radochę, tyle, że tam mała franca póki co chyba więcej bawi się jakimiś butelkami, serwetkami, gazetami niż swoimi zabawkami! :) I leżą takie... często z Fishera... :P Czekają na lepsze czasy :). Dzieciaki mają teraz za dobrze po prostu :P.

nie przejmuj sie moj bratanek uwielbial odkurzacz. tlumaczenie ze fe brudne i nie wolno do buzi nic nie dawalo to brat kupil mu odkurzacz zabawke uwielbial go:):):) ja tez zawwsze mam problem bo juz wszystkie zanawki byly maja popakowane w wielkie pudla je i wyciagaja:) coz doszlam do wniosku ze 1-2 dni sie pobawia uciesz sie ze maja tak duzo:) a bratanicy podoba sie moja cyfrowka tera to juz nie wiemy co zrobic.:):) bo zabawek robiacych zdjecia nie ma:P:P:P

Hehehe :). Tak to jest ;).

Kiedyś była jakaś zabawka ala aparat :D takie małe sprytne urządzonko które robiło niby zdjęcia i wychodzily takie malutkie naklejki :D a ja sama kiedyś miałam taki malutki aparacik, jak się przyciskało guziczek to zmieniały się obrazki :D

Ja osobiście kupiłam jej łańcuszek ze złotka, taki porządniejszy. Bo stwierdziłam, że jeśli kupie zabawki, jakieś ubranka to i tak wyrośnie. A łańcuszek zostanie na dłużej bo z niego na pewno nie wyrośnie. Na początku zaczęłam odwiedzać sieciówki, ale ceny jak dla mnie to mają z kosmosu. Na szczęście udało mi się znaleźć jubilera na ul Dąbrowskiego 45 w poznaniu. Ekspedientki uprzejme, dobrze mi doradziły, a co ważniejsze od razu zapakowały mi prezent.