mundurki

Słyszeliście jak mają wyglądac nowe mundurki dla chłopaków wprowadzone przez giertycha?(te na lato). mianowicie: granatowa bluzka, granatowe krótkie spodnie oraz... białe rajtki. Nie wiem jak wy ale ja w czyms takim nie pójde do szkoły

i bardzo kurwa dobrze. skonczy sie rewia w szkole. a ty sie cofnij do zerowki.

mundurki nie załatwią sprawy nie jestem przeciwna moja córka chodzi do gimnazjum i niestety jerzeli nauczycielka płacze na lekcji z bezradności dobrze nie będzie

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3409254

popieram sLimerke. Niech wam dadzą te mundurki! w końcu panny przestana latac z golymi brzuvchami bawiac sie w dorosłosc. O zgrozo!

Jak stać na nowe ciuchy co miesiąc to i na zakup mundurka na rok też starczy. Zamaist z tym wlaczyć lepiej pomyślcie na orginalnym herbem itp. W stanach ludzie się szczycą do jakiej szkoły chodzą i tam bluzy, czy mundurki są bardzo popularne...

niech sobie Giertych wprowadza co chce tylko jestem ciekawa kto za to zapłaci bo napewno nie rodzice nie wszystkich stać na ciuchy i na zycie a ten wymyslił sobie mundurki chyba ze zakupi mundurki ze swojej pensji to co innego a jesli tak zalezy mu na mundurkach to niech sam w czyms takim chodzi w sejmie tez y sie przydało zeby nikt obcy sie tam nie kręcił niech Giertych da młoduym ludziom przykład

ja nie popieram giertycha bo głupi jest jak but, ale te mundurki to nie głupi pomysł tylko wydaje mi sie ze powinno sie je wprowadzac stopniowo na rzaie klasom 1-4 szkoly podstawowej i one już powinny nosić te mundurki do końca gimnazjum, tak bylo by łatwiej dzieciom sie z tym pogodzić

niech sam w czyms takim chodzi w sejmie? Co Ty gadasz!!! Własnie to ze oni sie ubieraja codziennie w garnitury, to nie uwazasz ze to nie jest wyrzeczenie? To jest dla nich pewnego rodzaju mundurek. Wiec nie pieprz takich zreczy. niech wam dadza mundurki i koniec! Stac was na rózne pierdoły i imprezoowanie za kase rodziców, studiówki i inne bale to na to też niech bedzie. A biednym rodzinom mogłoby zostac popzostu przyznane dofinansowanie i to bedzie najsprawiedliwsze. drżyjcie rozdarte małolaty i gilmnazjalistki!!!!!!!!!!!!!!!

Mundurki niczego nie rozwiążą, kiedy wreszcie zrozumiecie (slimerka, taka se jedna ola), że złe zachowanie bierze się głownie z domu, przecież to matki wypuszczają córki w bluzkach odsłaniających brzuchy i spodniach ledwo zasłaniających tyłek. Te dziewczyny widocznie mają taki przykład w domu. Jeżeli rodzice na to pozwalają, to trudno się dziwić, że one tak przychodzą do szkoły. Pracuję w szkole i wiem jak to jest - jest różnie, ale naprawdę bardzo denerwuje mnie to, że niektórzy rodzice (niestety coraz więcej) po prostu maja totalną "zlewkę" na to jak się uczą ich dzieci i zachowują: nie przychodzą na wywiadówki, nie interesują się dzieckiem , pozostawiają je samemu sobie, dziecko nie odrabia zadań domowych, nie uczy się i taki rodzic ma to wszystko w tyłku, a jak rodzina jest patologiczna, to ... szkoda słów. ZDROWA RODZINA = SZCZĘŚLIWE DZIECI. Wracając do mundurków, to nie wyobrażam sobie chodzić cały tydzień w jednej koszulce, bo koszulki trzeba zmieniać codziennie, swetry, bluzy trzeba prać przynajmniej dwa razy w tygodniu, nie wspomnę o reszcie. Jak każdy będzie miał jeden mundurek, to chyba się podusimy w klasach od smrodu. Wielodzietnych rodzin nie stać na tak duży zakup, a dzieci rosną bardzo szybko, wiem po swoich uczniach, niektórzy przez rok urośli nawet kilkanaście centymetrów.

fartuch, pod spodem cokolwiek, co sie pralo, kto mowi o smrodzie. Moje dzieci mialy mundurki z wymienianymi koszulami i bluzkami ( pare wariantow zreszta do wyboru, tylko jedna kolorystyka i znaczek szkoly). Jestem jak najbardziej za.

No, ale na wymianę koszulek trzeba mieć pieniądze, a rodziny wielodzietne dostają ubrania z darów lub kupują w lumpeksie, więc nie kupią nowych dla np. ośmiorga dzieci.

mnie już nie beda obejmowac mundurki bo w tym roku koncze szkołe i to dla dorosłych mam 21 lat ale wiem co mówie mundurki nic nie dadzą moi rodzice nie maja za dużo siana a jesli cos nam dadza to na nasze potrzeby wkoncu od czasu do czasu kazdemu cos od zycia sie nalezy a ci w sejmie jak maja za duzo siana to niech sie podzielą. sama mam brata co ma 14 lat i rośnie jk nie wiem co i co myslisz ze rodzice nie beda mieli na co forsy wydawac tylko co chwile wydawać siano na dwa mundurki (przeciez trzeba mniec cos na zmianę) jak chca to niech szkoły zabronią wchodzic uczniom w takich strojach i sprawa sie sama rozwiaze ja bym tak zrobiła nie wpusciłabym i koniec a zamiast mundurków niech zrobią jakies koszulki które zakłada sie na swoje ciuszki

Do wszytskich a w szczególności do nauczycielki..kobito skoro uważasz że takie nastolatki widzą w domu np.osłonięty brzuch matki do pępka to sie bardzo grubo mylisz i nie powinnaś być nauczycielką..wszytsko sie bierze z teledysków,obserwowania przez młodzież świata show-biznesu tam dopiero jest o czym rozmawiać z kąd niby sie wizieły krotkie bluzeczki kurteczki obciasiki, solaria, bląd włosy?oczywiście do tego wszytkiego dochodzi syndrom mody gdzie owa 16 nastka czy już 13 nastka nie wyjdzie z domu bez czegoś np. złotego.Oczywiście że nie można dziecku zabrobić słuchania muzyki ale zamiast dawać jej na durne gazety typu Joy czy Cosmopolitan (tak tak już 13 nastki łażą po kioskach i kupują te gazety) to podunąć takiej np.Focusa lub jakieś inne naukowe pismo..oczywiście ze nie będzie chciała i zawsze znajdzie sposób na to żeby oglądnąć gazete nawet w interniecie..wprowadzenie mundurków wiąze sie z tym że wreszcie skończy sie rewia mody w szkołach odslonięte wszystko na wierzchu..(jadąc w autobusie widze jak tylko dziweczyna sie pochyli przy temeraturze -7 stopni i ma nerki i wszytsko na wierzchu z resztą nie musi sie nawet pochylać..a ja opatluona w szaliki rękawiczki kurtke za dupe jade i sie trzęse, powiedzcie mi jak taka później urodzi dziecko?) w innych krajach nikt z tego taiego hałsau nie robi tylko polskiej młodzieży sie wyrządza wielką krzywdę podobnie jest w statusach szkół że nie wolno robić makijażu bla bla ba..noi co z tego? i tak dziewczyny sie malują farbują itp.dobra ale odchodząc od dziewczyn faceci nie są lepsi tyczy sie to tych chorych kapturów i czapeczek nie sciąganych w czasie lekcji..patrzenie na innych że on ma nike a ten nie ma..może sie to wresczcie skończy..Uogólniając pomysł jest dobry jednakże wiadommo że w wieku od 12 do 18 przewchodzi się bunt i z tym może być problem i niekończoąca sie walka.

A i jescze jedno chciałabym wiedzieć ile braciszek wydaje na durnoty związene z gumami chipsami itp. w szkolnym sklepiku napewno sporo pozatym kiedyś nasze mamy nosiły mundurki i nawet sobie sami je szyli także uwazam że nie jest to aż tak wielki wydatek.