Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysia_am

najtańsze wesele i ślub na świecie

Polecane posty

hm..gdybyście byli największymi sknerami za świecie, w jaki sposób zorganizowali byście swój ślub i wesele? macie jakieś pomysły? czy są rzeczy za które można mniej zapłacić, albo zrobić samemu? proszę o propozycje. nie chcę tu powiedzieć że to właśnie ja jestem sknerą, ale może coś z tych Waszych rad przyda się komuś mniej zamożnemu.. na początek proponuję kamerzystę-kuzyna z kamerą. nagra za friko. aha i może jeszcze wujka który ma niezły samochód którym zawiezie Was do ślubu.. coś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daruj sobie
poczekaj jeszcze dziecko, nie masz pieniędzy, nie wiesz, czy Tomek Z Tobą TYLKO chodzi, czy chce się żenić. Spokojnie, zdążysz, nie on, to inny... Trzymam kciuki. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologia.
Wcale nie trzeba być sknera , żeby próbować zrobic oszczędnie. Po co wywalac mnóstwo pieniedzy na wynajmowany samochód , jak można pożyczyć od wujka ? No po co ? Sukienkę kupiłabym nie slubną , tylko koktajlowa , bo ślubne sa i tak przeładowane jak dla mnie. Koledze zleciłabym czuwanie nad myzuką , z cd , a nie żadna tam orkiestra. Cos bym mu za to odpaliła , ale nie zaśpiewałby sobie tyle , co jakis tam "didżej". Zresztą można samemu skomponowac , co wejdzie na mptrójki i tylko wrzucić - gra się samo . W ogóle to zrobiłam grila u moich rodziców w ogrodzie. Trzeba by ustawić jakąś platformę do tańczenia i jakis namiocik , bo zawsze może zdarzyc się deszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co takiego
Widocznie mało sukni ślubnych widziałaś, skoro pitolisz TAKIE GŁUPOTY! http://o-slubach-i-nie-tylko.blog.onet.pl/ - wejdź sobie i sprawdź! Zleciłabyś koledze czuwanie nad muzyką? Wiśnia z ciebie - kolega powinien się bawić, a nie spełniać twoje zachcianki, nawet za kasę. Poza tym na weselu gra ZESPÓŁ, a orkiestra może być dęta lub wojskowa. A za publiczne puszczanie mp3 grozi kara - nawet, jeśli w twoim ogrodzie. Natomiast za zespół płaci szef restauracji. Głupot nie gadaj, pozbawiona wybraźni sknerusko do kwadratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odnośnie sukni
Nie żartuję- najtaniej jest wypożyczyć suknię z wypożyczalni kostiumów przy teatrze. Takie suknie są piękne, oryginalne i za grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliska..
nigdy w zyciue nie oszczedzilabym na kamerzyscie i dala koledze zrobic filmu z wesele bo to pamiatka na cale zycie zdjecia i obraczki tez natomaits zaoszczedzis mozna na samochodzie zgadzam sie na wystroju sali mozna zrobic samemu jak tak robilam na grniturze - maz kupil na promocji w sunset za 399 zl taki z dluzsza marynarka i super a potem muz za darmo skrocili i ma teraz garnitur suknie wymarzona mozna pozyczyc za jakies 800-1000 zl ale nie alabym uszyc bo to roznie bywa zaproszenia zrobilabym sama wiztowki na sto tez z reszta tez robilam sama ale sa pewne rzeczy na ktorycj jesli sie oszczezi to potem sie zaluje mam kilka par ktore oszczedzily np na fotografie i kamerzyscie i terz zaluja niesamowicie juz lepiej zrobic wesele na mniejsza liczbe osob niz na duza i oszczedzac na rzeczahc ktore sa pamiatka na cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dyskusja pomału się rozwija.. bardzo dobrze. Wasze zdanie może komuś pomóc.. zgadzam się z osobami które piszą że na paru rzeczach można zaoszczędzić, ale oczywiście nie na wszystkim. a tym, którzy wyśmiewają ten temat, to powiem tyle, że tak naprawdę dużo ludzi wchodzących na to forum nie ma 25.000 na zorganizowanie wielkiego weselicha, ale to wcale nie znaczy że nie zasługują na ten piękny dzień. i wtedy muszą jakoś kombinować. P.S. mój narzeczony nie ma na imię Tomek, i na 100% chce się ze mną ożenić! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wychodze za maz za kilka
miesiecy... Nie stac nas na wesele, nawet mi sie nie marzy... Nawet jesli bym miala to nie widze powodu dlaczego mam organizowac to z taka pompa. Jesli sie to komus podoba to ok. Dla mnie to jest drogie nawet po najmniejszych kosztach. Sukienke wypozycze. Slub bierzemy koscielny, zapaszamy tylko rodzicow i rodzenstwo z rodzinami. Wyszlo 20osob. Po kosciele idziemy do lokalu - 100zl za osobe. To juz jest dla mnie duzo,a gdzie tam reszta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanio ale pięknie
do autorki postu powyżej- bardzo dobrze robisz- uważam, że skoro nie ma kasy, to nie ma też potrzeby zadłużania się tylko po to, by zrobić wesele...jak ktoś ma pieniadze, to oczywiście niech robi, nic w tym złego...ja też nie mam kupy grosza i robimy po ślubie krótki obiadek w małym gronie..naprawdę krótki, więc wyjdzie nam za osobę o wiele mniej niż wam...za to robimy wywiad w sprawie kwiatów do kościoła, orientujemy się na jakie będzie wtedy sezon (kwiaciarze ci powiedzą)- bo wtedy takich można dużo kupić i pięknie przybrać kościół za grosze!!stroje też będziemy mieli wypożyczone; i sądzę, że będzie pięknie!! jedyne szaleństwo na jakie sobie pozwoliliśmy to dobry fotograf, żeby mieć pamiątkę na całe życie :) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cuda
ja już jestem męzatką i tak znajomy dj grała mi na przyjęciu i bawił się z nami, wujek zawiózł nas do ślubu bo fura fajna, a szwagier robił zdjęcia bo prawie jak fotagraf to jego hooby a kolega jest filmowcem więc slub w kościele kręcił a na przyjęciu kręcił kto miał kamer po zmontowaniu mam film taki że ubaw po pachy nie sztywny tylko wesoły i super w ten sposób zaoszczędziliśmy i to dużo. a wesele było rewelacja bawili sie wszyscy pozdrawiam ba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co robic problemy
ja mialam zwyczajna letnia ladna sukienke, bukiet kwiatow ogrodoweych, potem obiad w domu dla swiadkow i najblizszej rodziny ( kilkanascie osob, przygotowala tesciowa) Nie bylismy biedakami ,teraz po slubie mamy wlasny dom, 2 fajne samochody, duzo podrozujemy. Po prostu wesele to nie impreza ktora mnie by bawila. A jak mnie nie bawi, to po co wydawac foprse, jest tyle innych niz\liwosci. Nikt z rodziny sie nie obrazil, na szczescie maja podobne do nas poglady. Prosto z obiady pojechalismy w podroz poslubna, Malzenstwo mam idealne od wielu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaa
faktycznie nie ma co oszczedzać na kamerzyście. ale np. mi zdjęcia robiła koleżanka( przyznaję, była to sytuacja awaryjna, 2 dni przed ślubem wywaliłam fotografa), ale wyszły takie cudne ze profesjonalista nie zrobiłby lepszych. fotki miałam w plenerze, a ze robiła je kumpela( która się trochę na tym zna), była też na weselu i w trakcie zabawy też sporo napstrykała. zaproszenia zrobiłam sama, juz nie pamietam ile na to wydałam, ale jakoś wyszło 1/4 tego co zapłaciłabym w sklepie. suknię kupiłam używaną. po jednej nocy się nie niszczy, w sklepie nowa kosztowała 2800, ja za ten model dałam 800 zł. dodatki do sukni kupiłam na bazarze. towar ten sam co w salonach slubnych, a cena niższa o ok. 60 % buty- kupiłam 2 pary- kiepsko brzmi w sensie oszczędności :), ale jedne kupiłam piękne, za to cholernie niewygodne na szczęście tanie( bazar). miałam je na nogach godzinę. po ślubie zmieniłam na drugie- bardzo wygodne i też ładne, ale już droższe i taki w których chodzę do dziś( taki fason że i do slubu, i do pracy w nich pójdę) nie płaciłam za nocleg gości. połowa była z olsztyna( tam gdzie wesele) a połowa z warszawy, i z nimi byłby kłopot gdzie maja nocowac. zamówiliśmy autokar który ich przywiózł i po weselu odwiózł na miejsce. koszt kolo 1000 zł. to chyba na tyle, ale jak mi sie coś przypomni to dopisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaa
przypomniałam sobie. kwiaty. zamówiłam bukiecik dla siebie i dla swiadkowej u kwiaciarek "chodnikowych" w kwiaciarni na hasło "bukiet panny młodej" cena wzrasta o 100%. a nie każdy wie ze babki które stoja z kwiatami robią też bukiety ślubne. ja za 2 szt zapłaciłam chyba 60 zł, za to więcej mogłam wydac na kwiaty dla rodziców, zamówiliśmy ogromne kosze. rodzice szczęsliwi, my też, a najbardziej to chyba kwiaciarki, bo jak wystawiły te kosze na ulice to zaraz się posypały zamówienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i super!!! świetnie, bardzo mnie cieszą Wasze wypowiedzi. przyznam, że część z nich sama wykorzystam. jak widzicie, można wiele rzeczy zrobić samemu albo kupić dużo taniej.nie ma w tym nic złego. to w końcu jest tylko jedna noc. zresztą każdy ma inny punkt widzenia.. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologia.
nie wiem , skąd ta agresja - to do tej , co zareagowała na mój wpis; ja wyrazam swoje zdanie i mam do tego prawo; to nie powód do agresji; może powinnas zażyć bromu mnie się sukienki slubne nie podobają i wybralabym KOKTAJLOWĄ , wiec nie musisz mi tu wklejać swoich blogów i to nie ja , a TY jesteś pozbawiona wyobraxni idź do mamy , niech ci da 50 tysięcy na wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Współczuję twojemu facetowi.
Agresywna to jesteś ty. Nie dość, że agresywna, to jeszcze mało kulturalna - twojej matki nikt nie wplątuje w rozmowę, choć może powinno się jej zarzucić to i owo patrząc na twoje wypowiedzi (tutaj mamy do czynienia z patologią, nie w powyższych wypowiedziach). KAŻDY ma prawo do prezentowania własnej twórczości w formie, jaka mu odpowiada. A poza tym... "...wiec nie musisz mi tu wklejać swoich blogów..." - BUAHAHAHAHA! Do mamusi to ty powinnaś biegać, i jeszcze do podstawówki wrócić (o ile z niej wyszłaś). Nie musisz mi tu wklejać... Dziecko, a kto tobie coś wkleja, hmm? Dawno się tak nie uśmiałam :D:D:D LOL!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli panna
od współczucia byłaby tak miła i zrobiłaby sobie teraz mocny napar z melisy, a do tego łyknęła sobie ciut np. waleriany :P to być może dalsza dyskusja miałaby szanse :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skąd wiesz że panna
Załóż kącik Dobre Rady, może ktoś skorzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologia.
śmieszna jestes plujesz sie jak jakas niedoruchana smarkula pójdx za rada , którą ci ktoś dał - naparz sobie melisy i wszystko bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy sie liczy bo
slub był cywilny, a zamiast wesela przyjęcie w restauracji, ale nie było drogo: przyjęcie: jedzenie 90zł/os. było 30 osób - 2700 alkohol, było tylko wino, 20 butelek bo mielismy 10 sztuk młodziezy, która nie piła - 500zł torty, były 2 oba na 30 porcji - 180zł owoce do dekoracji na patery - 100zł szampan do toastu po ceremonii - 150zł strój młodego: garnitur juz miał, ale trzeba było go lekko przerobic (zwężenie spodni i marynarki) - 100zł buty też miał - 0zł koszula - 120zł krawat - 80zł skarpety - 10zł ja: sukienka, nie typowa slubna biała, tylko elegancka za kolano w kolorze białego złota - 350zł buty - 329zł torebka - 39zł bielizna - 100zł rajstopy - 15zł wiązanka - miałam jedno anturium, którego łodyga była obwiązana wstążka w kolorze sukni - 25zł fryzjer - próbna 45zł, ślubna 60zł czyli -105zł biżuteria, jedna sztuczna perełka na żyłce - 20zł fotograf, znajomy siostry, który zrobił to jako przysługę - 0zł zdjęcia, odbitki dla nas i dla gości - 200zł zaproszenia - 65zł formalności związane ze slubem - 320zł taksówka - 15zł obrączki, wujek właściciel hurtowni jubilerskiej więc DUŻA znizka - 500zł czyli wszystko razem 6023zł , ja uważam, że jest to rozsądna cena biorąc pod uwagę, że zaraz po ślubie czekało nas kupno mieszkania i urzadzanie go, więc wydawanie 200tyś na weselicho dla rodziny, która widuje raz na 10 lat byłoby chyba głupotą, a tak za te pieniądze mam fajną kuchnię taką jaką sobie wymarzyłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy sie liczy bo
oczywiście chodziło mi o 20tyś na weselicho ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do co takiego
ale głupstwa pieprzysz-ja sama płaciłam za zespół.wybralam taki jaki chcialam. Na dwie godziny była też orkiestra i chór. Nie wiesz -nie pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do co takiego
poza tym, wystarczy uiścić grodze(DOSŁOWNIE) W zaiks'IE I JUŻ MOŻNA MUZYKĘ puszczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na fotografa wzielabym ucznia klasy o profilu artystycznym. siostra mojej kolezanki jest wlasnie w takiej klasie i ma naprawde talent w tym kierunku. robila zdjecia na jej weselu i wszyscy byli zachwyceni jakoscia i urokiem tych zdjec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzedniczki
już widzę te zdjęcia zrobione cyfrówką za 800 zł, którą dzieciak dostał od rodziców na komunię. a ci co się nie znają cieszą się i zachwycaja za rodzicami, jaki to dzieciak ma talent :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzy gnilec
Tak , bo ci fotografowie z zakładów to na drzewach rosną. Jak ktoś sie interesuje fotografia , to po prostu się tym zajmuje i nawet w bardzo młodym wieku umie zrobic fajne zdjecia. Na których jest jakas iskra boza , a niekoniecznie kolumienki i księżyc namalowany na planszy. I cena aparatu niekoniecznie musi tu grac rolę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doświadczona mężatka
jak oszczędzić na weselu? Jest jeden najprostszy sposób- dobrze przemyśleć kogo na nie zaprosić i nie chodzi tu o bycie wyrachowanym. Rodzinka zawsze postara się jak najbardziej żeby młodym dać jak najwięcej, natomiast znajomi (koledzy)... niestety mają okazję do dobrej zabawy naszym kosztem, bo na zwrot kosztów jakie się na nich wyłożyło nie można liczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandragora_scream
roznie z tym akurat bywa. u mojej kumpeli wlasnie rodzinka dala mniej niz znajomi. jedna ciotka, co slyszlama na owym weselu na wlasne uszy powiedziala doslownie tak \"no ja przez pol polski jade, sukienka, buty, fryzjer i co? jeszcze mam koperte dawac? jak ich stan na wesele to bez prezentu odemnie nie zbiednieja\". szok. ale generalnie jestem za ograniczeniem liczy gosci. po co zaprszac wyjkow ktorych widzi sie raz na 10 i kuzynke, ktora ostatnio widzielismy a raczej ona nas jak sami bylismy jeszcze pieluchach? lepiej juz bliskich znajomych i przyjaciol zaprosic bo w sumie to dzien radosci. chociaz nie zaszkodzi rozsadek w wydawaniu kasy. jak kogos stac to moze zrobic i wesele na 200 osob. a jak nie to zaprosi najblizsza rodzine. tak zrobila moja przyjaciolka z liceum. powiedziala mi jak jest i ja rozumiem. fajnie byloby na jej weselu a ona musialaby zaplacic za mnie i partnera. a mlodym te 200 sie na pewno przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najtańszy ślub
to czywiste.... umawiasz się w tygodniu z księdzem cz w USC (do wyboru wedle upodobań).... zapraszacie tylko świadków i rodziców..... kupujecie bukiet róż (lub innych kwiatów do wyboru) i obrączki.... po ceremonii proponuję pyszny domowy obiadek.... i pogawędkę w gronie najbliższych.... pozostałej części rodziny wysyłacie zaiadomienia o ślubie.... wszystko powinno się to zmieścić w 1000zł myślę, że taniej już nie można :P tylko gdzie tu popisówa przed zajomymi?? ....lepiej poprosić wuja z 'Rajchu' o podwiezienie do kościoła.... ....eh ta Polska 'oszczędność' :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×