Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość frge4

czy to normalne że........

Polecane posty

Gość frge4

znam się z moim facetem kilka miesięcy, od niecałego tygodnia mieszkamy razem i sypiamy co drugi dzień?! zazwyczaj tylko bużki i idziemy spać wkurzam się tym, wiedział jaki seks jest dla mnie ważny, jak wołam go o 21 do łóżka to mówi że jeszcze tylko coś zrobi, siedzi przy kompie, przychodzi do łózka po 24, gdy ja już jestem zmęczona i marzę tylko o śnie niecały tydzień mieszkamy razem a ja już się czuję jak w starym małżeństwie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałam
spławiłam palanta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arturroo gatttii
i co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"...mieszkamy razem i sypiamy co drugi dzień\" ...to nic dziwnego, że facet może być zmęczony. Natomiast z tym \"wołaniem\" do łóżka chyba bym się wstrzymała, bowiem jako kobieta wynalazłabym znacznie seksowniejszy sposób by znalazł się tam, gdzie chcę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy baby jestescie
zakłamane. jak facet chce sexu to palant . jak nie chce to tez palant . wszystkie jestescie jebniete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arturroo gatttii
autorko, czy jesteś brzydka? zakłopotka-ile lat masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frge4
wiadomo że chodziło o "sypiamy ze sobą" wołanie do łózka nie jest konkretnie wołaniem do seksu, ale wołaniem by przyszedł do mnie, by odszedł od komputera, by poszedł się umyć, przyszedł do łózka, żebyśmy obejrzeli razem jakiś film, kochali się... a on siedzi do 24 sama oglądam filmy potem sama prawie zasypiam, w końcu on przychodzi a ja jestem zmęczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frge4
sądzę że gdybym była brzydka nie byłby ze mną? nie proponowałby wspólnego mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmm...Swoją drogą nie wyobrażam sobie, żeby faceta nie poraziła moja seksowna osoba więcej, niż jego komputer ;) Ale, skoro masz z tym problemy, to może musisz pomyśleć nad jakąś inną zachętą niż \"wołanie\" i przywoływanie go do własnego łóżka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooooolo
gdzies juz pisalam , ze mam podobny problem. Wiekszosc pytan stawiano na temat urody. Czy jestem brzydka, zakompleksiona, itd. Ludzie, czy kobieta seksualna musi byc nieatrakcyjna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że nie lecz oprócz swojej seksualności musi jeszcze czymś innym być w stanie zainteresować faceta, żeby mniej siedział przy kompie, a więcej miał z nią wspólnych tematów do rozmowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arturroo gatttii
może koleś po prostu widzi Cie już jako matkę :O seks w małżeństwie to w końcu kazirodztwo :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspólne spędzanie czasu, wspólne rozmowy tworzą bliskość, której raczej nie widać w przypadku związku autorki, a to nie jest pocieszające niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooooolo
Dlaczego juz z gory przekreslacie jej zwiazek? Czasem na glowie mozna stanac, ale facet tez czlowiek, czasami z obnizonym libidem. Tylko utarlo sie twierdzenie, ze mezczyzna zawsze powinien miec ochote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ ja nie przekreślam, widzę w nim tylko nudę; chociaż szczerze mówiąc, tylko jedno z nich się nudzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooooolo
szczerze mowiac to w kazdym zwiazku pojawia sie nuda. zycie pod wspolnym dachem nie jest tak samo ekscytujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arturroo gatttii
poza tym tekst "znamy się pare miesięcy" :D:D ja piedole - z kumplem tez się znam nawet pare lat :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooooolo
bo kocham! I jestem kochana! Czasem jest cudownie a czasem nijako. Znasz inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewne będę znać, a poza tym nie można kochać jednostronnie. Miłość, to dwie osoby dbające o swoje pragnienia z jednakową siłą. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do doooolo
piszesz w imieniu własnym czy autorki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooooolo
swoim! ide spac, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonkaaa
wołanie do łózka nie jest konkretnie wołaniem do seksu, ale wołaniem by przyszedł do mnie, by odszedł od komputera, by poszedł się umyć, przyszedł do łózka, żebyśmy obejrzeli razem jakiś film, kochali się... Powiedz mu to, ze wolasz Go do lozka w tych celach, bo pewnie sie nie domyslil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frge4
Sądzę że gdy mówię żeby odszedł już od komputera i poszedł się myć lub przyszedł do łóżka - jednozncznie świadczy o tym po co między innymi. Zakłopotka - piszesz że znalazłabyś inne sposoby by go "zawołać". Wyobraź sobie że ja nie wierzę że każdego dnia chciałoby Ci się paradować przed nim w pończochach, wisieć mu na szyi gdy siedziałby przed kompem i całując w ucho szeptac "chce się z tobą kochać". Nie rozumiem co złego jest w tym gdy ja mówię "kochanie, idź się już kąpać". Nie potrafimy znaleźć wspólnych tematów? Nie znasz nas. Zanim zamieszkaliśmy razem, rozmawialiśmy ze sobą tyle ile żadna ze znajomych mi par. Mieszkaliśmy daleko od siebie i dziennie rozmawialiśmy ok. 6 godz przez telefon. Zamieszkaliśmy razem i nagle cyk.... przestaliśmy rozmawiać, rzadko się kochamy. Ktoś tam wyżej napisał że wspólne mieszkanie już odziera z romantyzmu - ja to rozumiem, ale po kilku miesiącach... latach.... ale nie po niecałym tygodniu! Zaznaczę że komputer to jego praca, on nie siedzi tam by sobie grać albo gadać z ludźmi. Ale mógłby sobie tak zorganizować czas by wieczory mieć dla mnie. Jestem młoda, a czuję się jak w wieloletnim małżeństwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Codzienność po prostu okazała się bardziej szara, niż się tego spodziewałaś. Coś jest nie tak, tylko co? Za mało uczuć? za mało czasu? Za mało wysiłku wkładanego w pielęgnowanie uczuć? Sama się powinnaś zastanowić, albo wspólnie z nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjj
moj to tylko by mnie bzykal nawet z goraczka 39 stopni, i sam pierwszy w lozku to on mnie wola i zaczepia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×