co zrobic z masa do karpaki ktora....

nie chce sie utwardzic..chodzi mi o to zeby nie była lejaca... zrobilam wszystko tak jak w przepisie a tu zonk.... wyszła mi jak gesta smietana a nie jak masa... i jeszcze koloru zołtego...

moze zachwialas proporcje?

mi zawsze wychodziła żółta ...

robilam wszystko jak w przepisie...

dodaj moze taka bita smietane w proszku i zmiksuj, nic innego mi nie przychodzi do glowy...

a moze budyn? tylko malutko mleka dam i zmiksuje

Może za duz mleka dałaś do budyniu?powinna być szklanka a nie 0,5L

może po prostu przepis był do dupy

robilam go z opakowania ...date waznosci sparwdzilam....

Jeśli już koniecznie chcesz coś dodać to masło a nie budyś,bo już zupełnie rzadkie Ci wyjdzie

tak dodaj budyniu..., możesz dosypac takiego w proszku...i zmiksuj, nie rozrabiaj go nawet, albo posyp troche mąka i też zmiksj, albo dodaj troche śmietan fixu :)

ale to byl take z torebki nie pisało tam o budyniu.... eeeeeeeeeee ja sie do tego nie nadaje....... wszystko moge ugotowac ale piec nie potrafie.... a tu naWet piec nie trzeba jedynie podklady....zastanawilam sie nawet czy nie pomylilam opakowan ciasta i kremu ale wszytko ok....

Surowy budyń lub mąka do masy??przeciez niestrawnosci mozna dostac. Najlepiej weż ugotuj zwykły budyń a potem utrzyj z małem.Te z torebki nigdy nie wyjdą takie dobre.

sluchaj a goraca ta masa jeszcze? bo ona zawsze gestnieje po ostygnieciu, moze wystarczy zaczekac albo najlepiej wlozyc do lodowki jak ktos juz sugerowal :)

tam pisało gdy wystygnie nalezy dodac miekka margaryne....wyraznie pisało zeby bylo wystudzone...........zrobilam tak....

Po pierwsze budyń musi być zimny zeby dodac do masła bo wyjdzie papka a nie puszysty krem budyniowy.Po drugie po co robisz z torebki jak wystarczyło ugotować zwykły śmietankowy budyń w szklance mleka,dodając trochę cukru.Ostudzić dodac do utartego masła i miksować.100% gwarancji ze wyjdzie pycha.

aaa to jakis inny przepis :o

ok ide tworzyc..... najwyżej bede musiala ja zjesc sama...pozdrawiam i dzieki za rady.... ide walczyc dalej...

jakiej margaryny tam dodałaś ? ;) a może zmiksowałaś margarynę z jeszcze ciepłym budyniem ?

aha i zamiast margaryny masło!! z 82% tłuszczu:-)

bo ja nie wiedzialam ze z budyniu mozna zrobic ;( bo ja sie do tego nie nadaje jestem beztalencie co do plackow.... moge je tylko jesc.........

ta palme... z murzynkami...

ide.... rece mi juz opadaja......

Ja też byłam totalne beztalencie a teraz piekę cista na zamówienie znajomym:-) wszystkiego mozna się nauczyć tylko uwierz w siebie:-)

a tam się nie nadajesz :) ja nigdy, do żadnych wypieków, nie używam margaryny palmowej, bo zawsze mi cos nie tak z nią wychodziło :D