Błagam.. Jest tak źle że chcę umrzeć.....

Bóle głowy.... Bardzo czeste, co drugi dzień. Głównie popołudniami, ale nie tylko. Okropne, silne, połaczone z mdłosciami. Ja rozumiem migrena raz na jakis czas... Przeżylabym jakos... Ale tak czesto...? Ja juz wysiadam... Te bóle wpedzaja mnie w depresje, życ mi sie nie chce........ Ja już po prostu nie mogę.... Po prostu nie mogę.......

rozmasuj skronie, zrób sobie pachnąca kąpiel w wannie i do łóżka to ze stresu i zmęczenia , współczuję

Proponuje zrobić tomografie głowy.

?

byłam u lekarza, stwierdził że to chyba migrenowe, dostalam wtedy dwa zastrzyki w dupe. i co ..? i nic. Cholera, co ma zrobic..? Ludzie błagam , ratujcie! jestem w desperacji.....!

byly to zatoki!

ja sie mecze z podobnymi bolami i u mnie to dzidziczne cisnienie i chore zatoki albo cisnienie jestem tez jak najbardziej za tym zebys poszla do lekarza jesli czujesz ze zlapie Cie bol glowy - a tak jest przy cisnieniu - zaparz sobie herbate z 2-3 torebek i wypij - ona podniesie cisnienie i bol Ci minie zanim na dobre sie rozpocznie. no i masowanie skroni tez pomaga, chociaz przy takich ogromnych bolach - jakby ktos Ci tone na glowe kladl - juz nie. mi bardzo pomaga rozgrzewanie czola. kiedys do termoforu nalewalam wrzatek i obwijalam go recznikiem i na glowe. pomaga tez gorace oklady ale one szybko sie ochladzaja i np ja, gdy mnie boli nie jestem w stanie co kilkanascie minut robic sobie nowego. ale ostanio znalam takie cos do podgrzewania - to reklamowka szkolen i jest w ksztalcie ich logo, wypelnione takim plynem i blaszka - jak sie ja zegnie to plyn sie zmienia na nieprzezroczysty i goracy

No niestety to pewnie jest migrena i migrena może tak zatruć życie. Ja się z nią męczę od lat. Po pierwsze idź do dobrego neurologa. Każda migrena jest inna, to zależy od indywidualnych predyspozycji organizmu, jest wiele leków, którymi można próbować leczyć migrenę. Są też lekie przerywające atak, bardzo skuteczne z grupy sumatriptanów, tyle że drogie, ale ja je zawsze mam w ostateczności. Poza tym - musisz poibserwować, co wywołuje te ataki. U mnei np niewyspanie, czy w ogóle zaburzenie rytmu snu, stres zmęczenie. No więc prowadzę tryb życia uregulowany i higieniczny. Niestety, ja osobiście jestem niewolnikiem tej przypadłości i jednyne co mogę zrobić, to się bardzo postarać, żeby nie rozwalała mi życia.

idz do innych lekarzy, to nie jest normalne, cos sie dzieje u Ciebie, a takie \"chybanie\" lekarza to jego nieprofesjonalne podejscie. Naprawde, cos jest powaznie nie tak, takie bole nie biora sie z niczego. Idz do innych lekarzy. Im szybciej tym lepiej, to nie sa zarty.

jesli to zatoki to nic innego Ci nie pomoze. zadne przeciwbolowe proszki na zatoki - tylko pomagaja na chwile, a rozgrzanie na dluzy czas. czeso tez zamykam sie w malym pomieszczeniu z wlaczona farelka (taki maly piecyk) i wdychanie rozgrzanego powietrza i jego otoczenie tez pomaga

Boże czego ja nie próbowałam.... Nagrzewania. Papki imbirowej na skronie. ( cholernie szczypie!!) Smaruje skronie olejkiem mietowym ( łagodzi mdłosci). Kapiel owszem, czasem pomaga, ale nie zawsze... Raczej nic nie wypiję ani nie zjem bo jest mi cholernie niedobrze... Ja naprawde jestem odporna na ból mogłabym to zniesc raz na jakiś czas. Ale tak czesto ni e mogę, po prostu to mi nie daje normalnie żyć....

a jesli uzywasz proszkow przeciwbolowych to bierz je jak jeszcze mniej boli bo pozniej moga nie zadzialac

ale to musi byc tak cieple ze az parzy ale jaka ulge przynosi

Pomagają tylko tak naprawdę sumatriptany, ja bez nich nie mogłabym chodzić do pracy. Mnei pomoga też czasem egrotamina albo coffecorn fortr (musi zapisać lekarz). Daj sobie spokój z domorosłymi sposobami, idź do lekarza i przetestuj istniejące w medycynie metody. Ale to musi być neurolog.

kiedys mi pomagal amol - smarowanie na skroni, wdychanie i wypicie troche ale sie chyba uodpornilam

A tak w ogóle to nei sądzę, żebyś miała gorsze migreny niż ja. Mnie się zdarzają 2 tygodniowe ciągi. Potem zwykle jest kilka dni spokoju. A jak mi się atak rozpęta, to 24 h ból odbierający przytomność, torsje szarpiące wnętrzności, światłowstręt itd. No ale żyję. A myśli samobójczych dostaję tylko przy wielkim ataku. Z resztą się pogodziłam.

idz do innego lekarza bo to moze n ie byc ani migrena a ni zatoki tylko cos innego - jest wiele chorob, ktore sie zaczynaja od bolu glowy

migrenowa Ale czy migrena chwyta co drugi dzień...? Dzis łeb mi peka, a dokładnie dwa dni temu meczyłam sie przez dwa dni z masakrycznym bólem głowy który trwał dokładnie dwie doby, i mialam cały czas odruchy wymiotne, chociaz zrzygac sie ni e mialam czym bo nic nie jadłam.... Wczoraj czułam sie wspaniale, byłam taka szczesliwa ze w końcu przeszło.... Dzis okolo 15 znów poczułam znajome pukanko w łepek... Teraz rycze przed komputerem...... Jestem załamana.

Napisałam wyżej: 2 tyg dzień w dzień. Jedna przechodzi, wieczorem idzie druga.

Jezuuuuusssss.... Nie dam rady........ :( :( :(

chyba n ie chodzi o porownaie o to kto ma gozej tylko o pomoc. ja tez czesto kbinowalam jak ze soba skonczyc gdy bol nie przechodzil ale nie bylam w stanie sie ruszyc aby sobie cos zrobic nie jestes sama

dzewczyny, cały czas czuje zapach kapusniaka, chociaż jest to zupełnie niemozliwe..... Mdli mnie. Czy takie złudzenia zapachowe to objaw migrenowy...?

Nie masz się co załamywać, tylko czytaj uważnie, co ci piszę: jest wiele leków przy pomocy których można próbować to leczyć. U mnie nic nei zadziałało, ale wielu ludziom pomogło. To są leki, które trzeba stosować regularnie przez dłuższy czas. Mnie pomogło tylko wyłączenie niektórych mięśni przy pomocy botoksu, tyle, że to kosztuje na pół roku 1200 zł, więc niestety mnei nei stać. Mojej matce przeszły migreny po klimakterium. Zawsze coś. Mnie już nie tak daleko.

najbardziej pomaga bliska osoba - glaskanie po glowie i to poczucie bezpieczenstwa- ze jak stracisz przytomnosc to ona zareaguje

bardzo ci wspolczuje, migrena jest straszna :((( koeldze pomogl seronil- to mu lekarz przepisal na migrene, smialam sie a on dzis mowi ze pomoglo, ja to bralam na depresje

migrena jest dziedzicza - wg niektorych badan - ale do tej pory nie znelzli prawdziwej jej przyczyny - czy w Twojej rodzinie byly takie przypadki?

Owszem, z tym zapachem to możliwe. Migreny chodzą stadami, jak się wyszaleją, to będziesz miała trochę spokoju. Czt ktoś u ciebie w rodzinie choruje na migreny?

Fajnie jak się ma tę bliską osobę. Bo mnie to chyba znajda po tygodniu.

No widzisz - o tym mówię. Migreną próbuje się leczyć najróżniejszymi sposobami, bo różnie ludzie reagują. Mnie lekarz powiedział wprost: medycyna konwenscjonalna wyczerpała w pani przypadku wszystkie możliwosci. Ale to wszystko dopiero przed tobą.

moja mama i jej 2 siostry tez maja migreny i one sie lecza tylko i wylacznie etopiryna. jak tylko sie zbliza bol biora 1 lub 2 i o dziwo im przochodzi - nie wiem moze to jakies uzaleznienie ale awsze na nie dziala - a na mnie nie