Mój kolega chodzi z dziewczyną dopiero 3 miesiące i już się całują

i to z języczkiem Ja to bym serio chyba tak szybko nie był gotowy

gotowy na nic:(

Po trzech miesiącach? Wow...o_O

Dzisiejsza mlodziez jest taka zdeprawowana, pewnie seks zaczna uprawiac juz po 2 latach :O

Znaczy oni nawet wcześniej się zaczeli całować, praktycznie odrazu ale ja nie wiem czy bym był na to gotowy po 3 miesiącach

Gdybym ja zaczął się spotykać z jakąś dziewczyną to ona pewnie by się spodziewała, że zaczniemy się całować szybko...

Po jakim czasie zaczynacie się całować a po jakim uprawiać seks?

mnie tu wyzwiesz:( Stracilam dziewictwo ze swoim mezem na 2gim spotkaniu

ja pierdole;)

Całowałam się ze swoim facetem tego samego dnia, gdy się poznaliśmy -seks miesiąc pozniej. I nie jestem jakaś "dupodają".

Mi to naprawdę trudno sobie wyobrażić, żeby tak odrazu zaczął się całować z dziewczyną. Przecież to by było moje pierwsze całowanie się w życiu. Ciekawe jak by dziewczyna zareagowała na to, że ja się tak nie śpiesze...

Wiesz co ci powiem????? wiem czemu nie masz dziewczyny, bo jestes tak niedostepny ze az odpychasz:D wez sie lepiej nad soba zastanow.... bo nigdy nie bedziesz mial nikoogi zawsze bedziesz sam!!!!! to jest smieszzne co ty wogole gadasz. 3 mieisace!! juz dawno ludzie po tym czasie seks uprawiaja a ty przezywasz ze sie caluja " z jezyczkiem":D to smieszne!! na jakim swiecie zyjesz

i mam pryszcze

Ja się z moim chłopakiem całowałam najpierw, a potem dopiero stosowaliśmy nomenklaturę:o A już później, jak się jest w związku, to chyba coraz rzadziej się ludzie tak całują. Przynajmniej u nas tak było. Liczebnie przeważają cmoki w nos, takie smayrane cmoki i w ogóle różne inne, mniej inwazyjne formy okazywania sobie uczyć:) Ale to jest fajne i bardzo przyjemne. Chociaż w sumie i tak wszystko jedno, bo ten temat to kolejna prowokacja a mnie już nikt nie chce

nie uzalaj sie nad soba i wez sie za siebie!!!!!!!bo tylko je ploszysz

Widzisz...bo to porzadna dziewczyna jest :-D

:P

ja też bym nigdy nie całował się po 3 miesiącach. Wtedy to można ją najwyżej dotknąć.

zaczynamy od przyjaźni :P potem jest mile zaskoczenie :D

masz rację chłopie---------- nie za szybko z tym dotykaniem? chyba że przez chusteczkę:)

oczywiście że trzeba zaczynać od znajomość - przyjaźń - miłość inaczej to chuć jak u zwierzątek

Co wy gadacie. Obowiązkowo dotyk, kinetyzacja na 2-giej randce. Na 3-4 wypadałoby dziewczynę pocałować, bo inaczej wam ucieknie i po ptokach. A szczególnie taka ok. 25 lat, która już z niejednego pieca chleb jadła i nie będzie czekać w nieskończoność, aż ją łaskawie "dziobniecie".

czlowieku ty nigdy nie miales dziewczyny wiec nic dzwnego ze podniecasz sie czyms zupelnie naturalym moze czas wyjsc z domu bo chyba przyrosles do kompa

wyżarło :(

nudzisz tymi marnymi prowokacjami chlopcze ale prawda jest taka ze ty nie będziesz na to nigdy gotrowy, bo nagą kobietę zobaczysz jedynie na ekranie wlasnego komputera i to z linku podanego na kafeterii

ciekawe czy już mu ssała fiutka