Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ankaa19AAA

czy zostawil was facet ktoremu ufalyscie???

Polecane posty

Gość ankaa19AAA

HEJ mam depresje przez faceta ktorego nadal kocham ale on mnie zostawil a ja tak bardzo cierpie..mielismy tyle planow bylo tak wspaniale a on nagle pewnego dnia powiedzial ze odchodzi...nie moglam sie z tym pogodzic chcialam umrzec calymi dniami plakalam teraz jest lepeij ale to on byl jest i bedzie moja miloscia..jest mi bardzo ciezko tak bardzo chce sie przytulic do niego ale nadal zyje nadzieja ze wroci do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_migotka
mnie zostawil, bo postanowil,ze nie moze sie rozstac ze swoja zona ze wzgledu na dziecko.... a ja kocham nad zycie i co moge zrobic? tylko sie pogodzic z jego decyzja.... i jest baaaaaaaaardzo ciezko,ale zycie dalej sie toczy..... wiem jak sie czujesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie licz na powrót,nawet jezeli to odmów.Jak zrobił to raz ,to będzie wiedział,ze po raz kolejny tez mu wybaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsk miałam 17 lat
to miałam taka sytuację. Podmalowałam pod oczami czarna kredką żeby wygladały na sine i chodziłam tak ze trzy dni niby że tak bardzo tesknię a potem zaczełam sie pocieszać kolega z bloku. Zadziałało na 200%, przylazł na kolanach a ja byłam górą. Miałam tez przypadek wcześniej w bardzo szczenięcej milości, przezyłam to strasznie. Wyjechałam nadwa tygodnie a po powrocie zobaczyłam jak mój jedyny, najkochańszy prowadza się za raczkę z jakąś grubą obleśna świnią ;) Zemściłam się po 15 latach, mysle że boli go do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsk miałam 17 lat
Aha zemścilam się za zdarzenie które mialo miejsce jakieś 11 lat temu. Moja historia z tym facetem ciągnela sie od kiedy miałam 14 lat, pozbawił mnie dziewictwa i za każdym razem jak pojawiał się przy moim boku facet to robil wszystko żebym była jego jak już to osiagał to znów mnie zostawiał. posunal się do tego że namówil mnie na zostawienie faceta z którym byłam w ciąży że niby on kocha i chce byc ojcem dla mojego dziecka, któregos razu nie otworzył mi drzwi, byłam w 7 miesiącu ciąży. Obiecałam sobie że bedzie jeszcze kiedys cierpiał za to co zrobił. Nie miałam z nim kontaktu przez 10 lat choc zabiegał o to, ostatnio zdobyłam jego nr gg od kolegi i adres. Żona go juz bardzo nie kocha, przedtem została moja przyjaciółka od serca. On zniszczył mi kilka miesięcy kiedy cierpiałam i musiałam ułozyc jakoś życie a on ma rozwalone małżeństwo na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaa19AAA
dziewczyny ale jak ja mam zapomniec o nim???mam ochote zadzwonic do niego tak bardzo pragne poczuc znowu jego usta tak bardzo mi go brak..a on ma to gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostaw go ,dasz radę.Ubierz sie dobrze,idź do fryzjera,zrób coś czego nie robiłas,bo on organizował Ci każdy dzień:) Głowa do góry:)...i....staraj się o nim nie myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaa19AAA
latwo sie mowi ja nie potrafie o nim od tak zapomniec...bardzo chcialabym chociac sie z nim qmplowac:(dowiedzialam sie ze szybko sie pocieszyl jezdzi co sobote na dyski zarywa laski a ma juz 25lat a zachowuje sie jak 20latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym bardziej nie masz czego żałować.Zwykły dyskotekowy palant;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka19893
tak masz racje ale ja stracilam poczucie wartosci niechce mi sie malowac moglabym caly dzien spac co sie stalo ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaa19AAA
to u gory to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bala bla bla
przykro mi to mowic ale chyba jeszcze malo rozumiesz z zycia :( kolezanka wyzej napisala dobrze, zyj dla siebie nie dla niego!!! wejdz na uczuciowy, tak sa topiki o dziewczynach takich jak ty!!! nadopiekunczych, jak bluszcz!!! znajdz topik TAKASOBIE^ takajedna poczytaj... wyciagnij wnioski i ZACZNIJ ZYC DLA SEBIE!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie to nie był facet dla ciebie.Wierz mi lepiej poczekać i znaleźć kogoś wartościowego.Facetów na swiecie jest mnóstwo,tylko wybierać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malafajna
dziekuje dobre rady mi dajecie chociaz w teorii jest latwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie teoria.Tez przeszłam niejedno i wierz mi,nie warto przejmowac sie facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malafajna
ewasch dzieki kochana jestes szkoda ze ja nie potrafie byc taka prawdziwa kobieta do tych spraw mam fatalne podejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie potarfisz,bo jesteś jescze młoda:).Pamiętaj,ale kazde doswiadczenie życiowe czegos uczy i wzmacnia,za pare lat bedziesz sie cieszyc ,ze nie jestes z tym gamoniem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bydziubelka
tesknilam jak odszedl ,tesknie teraz ,w kazdej chwili ,i bede tesknic zawsze...:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bydziubelka
ciezko sie pogodzic z odejsciem kogos kogo sie nadal kocha ,trzeba czasu aby sie uporac ztym ,zawsze zostaje tesknota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprawda:)Tesknota mija,z czasem przechodzi wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bala bla bla
DORIS WOLF "ROZSTANIA - NA DRODZE KU NOWEMU ETAPOWI ZYCIA, GDY PARTNER ODCHODZI" streszczenie: Pozegnianie sprawia bol i najchetniej chcialoby sie wszystko uznac za niebyle lub schowac glowe w piasek. Przezwyciezenie rozstania jest jak wdrapywanie sie na gore, tylko tyle, ze nie znalezliscie sie w tej dolinie z wlasnej woli. Nie spakowaliscie dobrowolnie walizki, by udac sie w podroz, zostaliscie "przymusowo odeslani". Droge przez kryzys rozpoczynacie na samym dnie doliny. Mamy nadzieje, ze zdecydujecie sie wyruszyc z niej na sam szczyt." Dopiero zaczelam czytac ale od kilkunastu osob slyszalam,ze bardzo dobra ksiazka - rowniez dla takich, ktorzy planuja odejsc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×