Boję się pierwszego razu

Jak to jest podczas pierwszego razu??? Mam 24 lata i jeszcze jestem dziewicą. Nie żebym była jakimś pasztetem którego nikt nie chciał ruszyć - jestem atrakcyjną dziewczyną, miałam chłopaków ale zawsze coś powstrzymywało mnie przed zrobieniem \"tego\". Niestety zaczełam uświadamiac sobie, że im dłużej z tym zwlekam, tym bardziej boję się tego pierwszego razu. Powiedzcie mi jak to jest? Jakie to uczucie? Jaki to jest ból i w ogóle? Obecnie jestem w związku, chłopak zaczyna nalegać, a ja nie potrafię się przemóc. Może to śmieszne, ale boję się nawet włożyć tampon podczas miesiączki. Spróbowałam dzisiaj pierwszy raz założyć, i było to dziwne uczucie, że coś się ma w tym miejscu. Zaczeło boleć, jakby szczypać i nie włożyłam go do końca, bałam się, po kilku minutach wyjełam, bo czułam dyskomfort. Nie wyobrażam sobie tam czegoś o większych rozmiarach, czuję że to będzie bolało, krwawiło i wogóle. Czy moje obawy są uzasadnione? Jak to jest? - pytanie do tych które mają to już za sobą. Czy są tu dziewice z podobnym problemem?

ja tez jestem dziewica... podobno jestesmy ak wino im strasze tym lepsze;)

U mnie pol przescieradla zalalo krwia, bolalo bolalo.. ale wkoncu chyba musialam miec to za soba. Poboli i przestanie. Naprawde nie ma sie czego bac. Ja swojego misia kocham i dlatgo sie przemoglam ion sprawil ze nie bylo to takie straszne.

Klucz do problemu jest tutaj: "jestem atrakcyjną dziewczyną, miałam chłopaków ale zawsze coś powstrzymywało mnie przed zrobieniem "tego". " Pytanie co to jest to 'coś'??? Czy jasno to sobie uswiadamiasz czy nie? Poza tym jak sie zdaje masz problem z akceptacja swoich sfer intymnych. Lekcja nr 1: wziac lusterko i dokladnie je obejrzec dotykajac. Lekcja nr 2: Zrobic to samo przed duzym lustrem np. na fotelu lub krzesle ogladajac z roznych stron i dotykajac na rozne sposoby. Powtarzac te lekcje az sie calkowicie oswoisz i stanie sie to normalne. Zamiast probowania z tamponem probowac najpierw palcem az sie nauczysz rozluzniac.

Witaj.Chyba kazda z nas miala przed swoim pierwszym razem podobne obawy-ja rowniez i moge Ci powiedziec tylko tyle ze nie ma okreslonej reguly bedzie bolalo,krwawilo itd czy nie? Stracilam dziewictwo majac 17 lat,nigdy tego nie zalowalam ale wiedzialam i czulam ze to ten odpowiedni facet-moze wlasnie dlatego wspominam to jako wspaniale przezycie.Nie mialam zadnego krwawienia,bolalo lekko przy wkladaniu ale tylko przez chwile,pozniej bylo juz tylko coraz lepiej.Teraz kocham seks i nie wyobrazam sobie zycia bez niego:),wiec zycze i wam dziewczyny zeby wasze przyszle pierwsze razy bylu bardzo bardzo udane.Pozdrawiam goraco!

Zgłaszam sie, problem podobny do Twojego z tym, że w moim przypadku tego "odpowiedniego faceta" brak. Podobno odrobinka alkoholu "przed" pomaga na rozluźnienie. ;)

ja mam 25 lat i jestem dziewicą

ale zamierzam przestać nią być jutro

dla czego ?

dlaczego :D

A ja bym w sumie mogła to już zrobić... Tylko, że jest kilka problemów: - tymczasowo mój chłopak ma mnie gdzieś:o - Nie mogę teraz brać pigułek, a mam dziwny okres i owulacje w jakims beznadziejnym czasie, wcale nie 14 dni przed okresem, potem bym umarła ze stresu, ze coś nie tak poszło, a w ciąży nie chcę być. - Pewnie nigdy nie będe nawet w 90% pewna, ze ta osoba, z którą to zrobię, będzie ze mną już zawsze, a tak bym chciała... i pozdrawiam inne dziewice

łowca dziewic

ja tylko mam opor przed tym ze prezerwatywa moze peknac....nie chce byc w ciazy ale chce miec ten pierwszy raz za soba

Ja mam 20 lat jestem dziewcą,nie boje sie pierwszego razu ale mój facet narazie jest daleko :(

Kurde ale wy tu porowokujecie:O

tez dziewica - no i w czym problem? Zastosuj pigulki, to nie musisz sie martwic o pekajace gunki.

gumki*

a moze ja nie chce pigulek??

to badz dziewica przez nastepne lata z powou strachu przed peknieta gumka i nie marudz

Ja na razie nie mogę pigułek, a też się boję, zę coś pęknie, albo że nawet się nie zorientuję, że coś będzie nie tak... Ale o ciąży nie ma mowy, wiec stosuje najlepszą metodę antykoncepcji- brak seksu:p Ale tak poważnie, to bym bardzo chciała chociaz móc się popieścić z moim chłopakiem:( I strasznie mi przykro, ze nic nam nie wychodzi, ze mieszkamy 50km od siebie, ze nie mamy czasu, że wszystko jest nie tak, jak byc powinno:(

czego boisz się głupia zgłoś się do mnie

czesc miałam ten sam problem jak Ty, miałam wielu facetów,ale zawsze coś mnie powstrzymywało, teraz mam stałego partnera (3 lata) od ok 2 lat współzyjemy, mnie nic nie bolało, nawet krwi nie było, ale na poczatku ja cały czas sie bałam ze zajdę w ciązę, z czasem na szczescie to przeszło. powodzenia;)

rybka, ale dopasowanie seksualnie miomo wszystko też jest bardzo wazne w związku, niektórzy mogą się bardzo kochac, wspaniale dogadywać, ale w łóżku dwie kłody to chyba nie jest dobre;)

wcale nie jestem zadna kloda ;-) lubie sie prztulac i piescic z moim partnerem ale wlacza mi sie jakas wewnetrzna blokada jak ma dojsc do czegos wiecej. Musze tu zaznaczyc ze moj facet nie przejawia szczegolnej inicjatywy w tym kierunku... jest bardzo kochany ale tez bardzo niesmialy w tej intymnej sferze zycia :-) w naszym zwiazku wbrew pozorom to ja przejawiam wieksza inicjatywe... czy to jest normalne u faceta zeby po takim czasie trwania zwiazku nie chcial zaczac sie kochac? pomozcie :-)

Ponadto przyłapałam go ostatnio jak wkładał sobie w odbyt marchewkę. Czy to normalne? Powiedzcie mi, czy on już nie jest dziewicą?

hehehe

Dziewica - \"Satyra na leniwych chłopów\"

bo dlurzej tego nie wytrzymam, troche sie boje lecz coz strasznie mnie chlopak pociaga, szkoda tylko, ze go nie koham,,,,heheheheh

Bo mnie tam boli jak dotykam :/

kurcze we mnie tes siedzi syndrom maryji dziewicy... chlopak nalega, jestesmy ze soba rok i wypadaloby skonsumowac zwiazek,chce sie z nim kochac chocby z ciekawosci, bo nie jestem juz taka mloda ale boje sie ze przestanie mnie szanowac... to nie bedzie seks z milosci predzej z ciekawosci :(