10 mies. TYLKO na moim mleku

Jestem zalamana. Moje dziecko nie jada nic poza mlekiem z piersi. Ma juz ponad 10 miesiecy. Byl krotki epizod ok.6-7 mies, kiedy jadlo dziennie 50 ml zupki jarzynowej z miesem i 50 ml owocow, ale stopniowo zaczelo uciekac przed lyzeczka. Wszystko jest ok, bardzo dobrze sie rozwija, jednak niewiele przybiera i boje sie ze powaznie sobie zaszkodzi. Nie miesci mi sie to w glowie, ze nie ma apetytu. Totalna awersja do pokarmow. Lekarze zalamuja rece i mowia: prosze probowac. ALE JAK? Probowalam wszystkiego, na spokojnie, bo dawalam sobie duzo czasu i spokoju, w roznych pozycjach, rozne potrawy, rozne lyzeczki, ale ucieka glowka i nawet paluszka umoczonego w deserku nie da sie mu wsadzic do buzki. Poza tym, wszystko ok. Tylko naprawde boje sie ze sobie zrobi krzywde tym niejedzeniem.

dziecko żadnej krzywdy sobie nie robi!!! poprostu najada sie wystarczająco twoim mlekiem!!! miałam podobny problem z córka, tez nie chciała jeś tylko mojego cycusia, gdy skończyła rok odstawiłam ja od piersi....i teraz jej nie poznaje....non stop krzyczy am..am i idzie w strone kuchni :-) nie martw sie....dziecko samo sobie nie zaszkodzi....a nie ma nic lepszego i cenniejszego jak mleko z cyca!!! zdaje sobie sprawe ze moze to byc dla ciebie duże obciążenie....bo nigdzie nie można sie urwa z domu, ale wierz mi....twoje poświęcenie w przyszłości zaprocentuje....głowa do góry!!!

z moim synkiem bylo podobnie :) nic poza cycusiem :) az w koncu zaczelo to byc dla niego niewystarczające, właśnie jak miał ok 11 miesięcy...i zaczął jeść \"normalnie\" :) tak wiec cierpliwości!

Oszalałyście?????10 miesięcy tylko na cycu?A jakie to witaminy dostaje?Przecież to jest już tylko picie i niema żadnych wartości odżywczych.No troche oleju dziewczyny trzeba mieć w głowie.Jak to nie chce jeść.A od kiedy to ono decyduje w domu.Łyżka,obiadek i dawaj,,,,Nie na siłe do bużi ,ale gdzie mięso?owoce?W głowie się nie mieści ,że są jeszcze kobity które to się tłumaczą ,że dziecko nie chce to nie daje.

do zero witamin - ty jesteś nie douczona!!! każdy dobry pediatra potwierdzi ze mleko matki ma wszystkie witaminy oprócz witaminy d3, ale to uzupełnia sie vigantolem. Wszędzie o tym trąbia zeby karmic piersią nawet do drugiego roku życia!!! bo to jest najcenniejszy pokarm

Teraz to przesadziłaś.To Ty jesteś niedouczona "Do prawidłowego rozwoju dziecka wymaga się ok. 4-6 miesięcy karmienia tylko i wyłącznie metoda naturalną.. Po tym okresie można stopniowo odżywiać niemowlę innymi rzeczami. Mniej więcej ok. 1 roku życia karmienie piersią należy traktować karmienie piersią na zasadzie "dodatku" do zaplanowanej diety. Teoretycznie można raczyć dziecko matczynym pokarmem do czasu bliżej nieokreślonego tzn. tak długo, aby zarówno matce jak i dziecku sprawiało to przyjemność. Kluczowa decyzja na temat długości karmienia zależy przede wszystkim od indywidualnej postawy matki. Wady i zalety dłuższego niż 6 miesięcy karmienia piersią to: - według badań naukowych karmienie piersią po 6 miesiącu życia daje mniejsze korzyści, - największy okres zagrożenia infekcjami kończy się ok.4 miesiąca życia, - karmienie takim sposobem jest wygodne i proste, - takie karmienie tworzy niepowtarzalna więź matki z dzieckiem, - wśród dzieci długo karmionych piersią występuje zjawisko "tyranizacji" polegające na trudnościach w odstawieniu od piersi, - w wyniku alergii u niemowląt zaleca się karmienie do 6 miesiąca życia." Karmić możes sobie i 5 lat ale trzeba wprowadzać stałe posiłki.Dla dobrego rozwoju dziecka!!!!NIEDOUCZONA

piepszysz!!! jeśli dziecko nie chce to nie należy zmuszac!!! przyjdzie czas ze zacznie jeśc inne pokarmy, a to co podałaś to jest ogólny schemat...ale przecież wiadomo ze kazde dziecko jest inne....a jak zaczniesz dziecku na siłe wciskac jedzenie to wyrosnie tobie dziecko ktore bedzie mialo jakies psychiczne problemy na punkcie jedzenia.

wogole skąd taki kosmiczny artykuł znalazłas? ten artykuł to jakas paranoja!!! karmienie piersią to "tyranizacja"!!!

Mleko zawiera wszystkie substancje potrzebne do życia oprócz witaminy d3 i żelaza i można by odżywiać się tylko mlekiem, ale ma zbyt mało kalorii dla dorosłego. Ale jeśli dla dziecka wystarczy to w czym problem? Podrośnie to na pewno spróbuje czegoś innego. W końcu natura dała dzieciom zęby, żeby gryzły, to kiedyś zechce zrobic z nich użytek. :D

Tyranizacja?Znasz znaczenie słów które używasz.Z nieba wziełam ten artykuł.A niby skąd.Wiesz do czego służy wyszukiwarka?Bardzo często odpowiada na tak durne argumenty jakie podajesz TY!!! Twoja sprawa do kiedy karmisz i czym karmisz..............

no własnie w internecie można znaleśc wszystko....nawet tak głupie artykuły!!!

Ja jeszcze w ciąży postanowiłam, że będę karmić do roku. Z dnia na dzień odstawiłam synka od piersi, on nie za bardzo chciał pić mleko modyfikowane, doszło do tego, że pił mleko tylko wieczorem i zaczął normalnie jeść.

MLEKO MATKI NAJLEPSZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! sama wiem,moj wcale nie chorowal a jak przestalam to zaraz go wzielo!nie tylko przeciw chorobie ale to najlepsze witaminy jakie mozesz dac!