dea - zapraszam

bezzębna wybierasz sie gdzies dzisiaj? jutro to ja musze byc zdrowiutka, bo mam o 9 spotkanie z moim psorkiem :O :P

no dobra

nie:( to jest masakra - chętnie bym gdzieś poszła, ale wszędzie jest tak nadymione, że rzygac mi się chce:( a pomysleć, że wcześniej paliłam:)

nieodpowiedziała:-(

chyba jednak się nie zaczernie - za duzo zabawy z tym jest ale wiesz ze jestem spoko koles a łachudra też juz idzie?

e tam, ja tez bym chetnie nigdzie nie poszla, ale juz obiecalam a jutro musze byc w pelni swiadoma, bo moj psor to wszystko wyczuje wiec dzis zero picia to dopiero bedzie a to dobre. chociaz palenie rzucisz :D ja chcialm wlasnie od niedzieli, niestety nie wyszlo. tatus jeszcze przezywa czy juz przyzwyczajony>? :)

zaraz też idzie. spać:)

codziennie pijesz? nieładnie

w zasadzie rzuciłam we wrześniu, ale na imprezach i tak paliłam, a teraz mnie skreca wokół własnej osi jak tlyko poczuję dym:) tatuś jest duzo bardziej optymistycznie nastawiony niż ja:)

i tak lubie chlopcow

dobra - idę dyskusja niemrawa w cholerę

ja raczej z moim partnerem nie zostane ojcem

to nie czytać jak niemarwe :O . łachudra muszę zmykać już. ale jeszcze Cię gdzieś dorwię :) pozdrów maluszka :D :)