Widziałm wczoraj czarny wózek dla dziecka- okropieństwo!

:D Nie no jak już się bawić, to na całego! Śmieszni są, to prawda. ;) Ale fajnie jest ich czasem pobserwować z jaką pewnością siebie przedkładają definicje z bryków, takie jak ta wyżej. :P Zabawne małe ludki. :D

po pierwsze poobserwować, po drugie, trzeba było najpierw się wyuczyć a nie zakładać rodzinę, bo wstyd, dzieci będą mieć matkę nieuka

maja ty nieuku:Dczemu brykow nie czytalas:Dtez bys byla taka madra:D

Hahaha! :D Znakomite! Wiesz maleńka, ja nie używam spell-checka jak ty, więc mam prawo popełnić literówkę tu i ówdzie. :) A matka ma już wystarczająco dużo dyplomów nauk ścisłych, żeby oddać się słodkiemu lenistwu i och-jakżeż-porywającymi dyskusjami z gimnazjalistą. ;)

* "porywającym dyskusjom" powinno być, coby się dziecię nie zespazmowało niechcący. :P

Maja, pozwól że powrócę do dręczącego mnie tematu wózka Silver Cross :P może i jest świetnie wyważony i dobrze się go podbija przed krawężnikami, ale nie wmówisz mi, że jest zwrotny i że dobrze się nim jeździ po wąskich, zatłoczonych uliczkach. Druga sprawa: ja mieszkam w mieście obfitującym w pagórki. Centrum jest nad samym morzem, natomiast cała reszta jest położona na wzgórzach. Ja np. do centrum mam 3 km, a mój dom jest położony 60 m n.p.m. I chcąc się wybrać do miasta, muszę w drodze powrotnej wepchać te swoje kilogramy 60 m w górę. No i mi robi zasadniczą różnicę, czy pcham 20 (jak dzieci były malutkie), czy 35 (obecnie). Tylko, że ja nie mam wyboru, a tamta pani dobrowolnie zgodziła się na "podnoszenie ciężarów" tylko to mnie dziwi. Kropka.

Hej Gryzelda. :) Nie, zwrotny to on nie jest, ale nie tak znowu ciężko go podbić, żeby zmienić kierunek jazdy. Nie jest źle. Po prostu nie odczuwa się balastu tak bardzo jak np. w polskiej produkcji wózkach głęboko-spacerowych. Z twojego opisu wynika, że musisz mieszkać w bardzo pięknym i malowniczym miejscu. :) Ja mieszkałam kiedyś 6 metrów, ale pod poziomem morza ...żeby było rozmaiciej. ;)

Nie wiem czym aktualnie jeździsz, co tak szczodrze waży, ale może czas najwyższy przesiąść się w jakiegoś Maclarena? :)

Hej cieszę się, że udało nam się kulturalnie wymienić poglądy :) Owszem, mieszkam w bardzo malowniczym miejscu :P tylko te górki... po ciąży, jak pierwszy raz poszłam z dziećmi na spacer, to musiałam się zatrzymywać co chwilę, bo dostawałam zadyszki ;) ale teraz już śmigam. I jakie mam łydki wytrenowane :P A mój wózek waży nie za dużo, bo 14 kg, tyle że dzieci lżejsze się nie stają i mi ciągle przybywa kilogramów do pchania :) Pocieszam się, że nidługo nie będą chciały jeździć wózkiem i będzie tylko gorzej :D dobrej nocy

Czyli dzieci masz "sztuk" kilka rozumiem? Fajnie. :D ...I troszeczkę ciężko z punktu widzenia pchającego je w wózku. ;) Być może Maclaren rozwiązałby problem, przynajmniej do momentu w którym nauczą się brykać o własnych nóżkach. Dobrej nocy życzę również. ;)

Maja Taka jesteś oczytana i "ynteligentna" , że już nawet nie widzisz Gryzzeldy 'stopki' - wytęż wzrok a dowiesz się, ze ma bliźniaki

Tak sobie myslę, że te, które sprzątają kible w tym Uk są tak głupie, że gdyby im wmówiono, że sranie pod drzewem jest "eco" i "fit" to zapewne tak by zrobiły - i to jest kwintesencja tej całej dyskusji.

Wiesz, te imiona obok daty równie dobrze mogą oznaczać imię jej i partnera wraz z datą ich hmmm... początku ich "poświęconego" przez księdza pożycia ;) Pojęcia nie mam, czy ma bliźnięta czy trojaczki. Na stopki nie zwracam uwagi. Kajlsjfhs, a ciebie co znów boli? :)

Wiesz, te imiona obok daty równie dobrze mogą oznaczać imię jej i partnera wraz z datą hmmm... początku ich "poświęconego" przez księdza pożycia? ;) Pojęcia nie mam, czy ma bliźnięta czy trojaczki. Na stopki nie zwracam uwagi. Kajlsjfhs, a ciebie co znów boli? :)

czarne wózki, chyba, że mają jakąś kolorową wstawkę, jakiś kolorystyczny akcent to wtedy wyglądają fajne, ale nie całe czarne. Szare mogę być, białe, kremowe, beżowe itd też. Beż i czekolada, albo czarny z czekoladowym to według mnie przecudne połączenie. Jeśli chodzi o czarne ciuszki dla dzieci to moje zdanie jest takie. Dzieciństwo to taki okres w życiu podczas którego można założyć liliową sukienkę niczym dla królewny albo sweterek z myszką micky dla chłopca. Takie okazje w późniejszych latach będą się powtarzać bardzo rzadko- wesela, inne uroczystości (mowa o tej liliowej sukni) więc warto korzystać kiedy można. Czerń można nosić w każdym wieku i zawsze będzie pasowała i będzie na czasie więc te krótkie chwile podczas których można zaszaleć z przeróżną pstrokacizną i wystrzałowymi kolorami i krojami trzeba wykorzystać.

Również podzielam zdanie że nie podobaja mi sie czarne wozki, widziałam kiedys zielony wozek z małymi czarnymi wstawakami wygladał fajnie ale nie cały czarny bez przesady. Rozumiem że kazdy ma inny gust przy wyborze koloru wózka ale czarny zdecydowanie odpada.

Co wy chcecie czarne są fajne ;p

z tym, że wózek czarny łasnie wygląda ale z jakimiś wstawkami, ostatnio na allegro widziałam czarny z kółkami, ale cały czarny??? no coment proponuję jeszcze ubrać dziecko w czarne ciuchu i heja na pogrzeb

widziałam na allegro czarny w kółka* tu jest czarny z wstawkami w kwiatki,wygląda ładnie: http://allegro.pl/item830379554_wozek_gleboki_lekkiej_kons_wielki_upust_gratisy.html ale cały czarny bez przesady ludzie i nie porównujcie wózka do czarnego samochodu itd bo to nie to samo