Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tomaszsz

Jąkający się facet - kobiety, przeszkadza Wam to?

Polecane posty

Gość Tomaszsz

Jestem facetem, który od dzieciństwa ma problemy z mową - po prostu się jąkam. Nie jakoś tragicznie, wcześniej bywało gorzej, jednak pewne leczenie które przechodziłem mi pomogło. No ale są sytuacje kiedy naprawdę nie mogę wydusić z siebie słowa. Tak na co dzień mi to nie przeszkadza, po prostu i ja i moje najbliższe otoczenie się do tego przyzwyczaiło, ale gorzej jest w przypadku nowo poznanych kobiet. Wtedy dochodzi jeszcze stres i tym bardziej moje jąkanie się uwidaczania. Czy wy kobiety zwracacie na to uwagę? Czy przeszkadzałoby wam to mocno gdy facet z którym umówiłyście się na 1 randke jąka się przy was? Napiszcie proszę co myślicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morellettte32
mysle,że m ężczyna który się'zacina'ma takie same szanse u kobiet jak ci co nie mają tej przypadlości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-ma
mój mąż się zacina i nie byłby moim mężem gdyby mi to przeszkadzało.jesteśmy szczęśliwą rodzinką z dwójką dzieci.:) uszy do góry i nie bój się odzywać do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie rozczula taki facet
ale jak tobie to przeszkadza, to w Mikołowie jest ośrodek, w którym skutecznie leczą tę przypadłość http://www.nowamowa.com/ wejdź i posłuchaj, poczytaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie by to nie przeszkadzało :) mój ojciec się jąka, mój kolega się jąka i jak dla mnie to zaden problem, nie zwracam na to w ogole uwagi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomaszsz
do "mnie rozczula taki facet" leczyłem się na tej terapii, ale akurta w innym mieście. Niestety z własnego zaniedbania i braku pieniędzy przerwałem to leczenie przed zakończeniem. Sporo mi pomogło, aczkolwiek nie wyleczyłem się całkowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomciu, myślę, że jąkanie nie dyskwalifikuje faceta. Nawet tak nie myśl. To może być urocze :) No chyba, ze trafi Ci się glupia baba... Oby nie!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomaszsz
No dzięki że tak myślicie :) Też mi się zawsze wydawało, że to nie powinien być większy problem, przecież w życiu sobie radzę i to całkiem nieźle. Jeszcze żadna kobieta mnie z tego powodu nie wyśmiała, chyba na szczęście trafiam na te normalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też
by to nie przeszkadzało :-) Najważniejsze jakim się jest człowiekiem i co się sobą reprezentuje :-) pozdrawiam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam promotora który się zacina. Jest bardzo sympatycznym mężczyzną a zacinanie dodaje mu jeszcze uroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomaszsz
A Ty pewnie siedzisz w mojej skórze i wiesz jakim jestem facetem. Zamilcz człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też
No żeś napisał......... ty wyżej............. pewnie prawdziwy facet z ciebie co? Tylko jaki jest prawdziwy? taki z jajami ? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomaszsz
A czy ja napisałem gdzieś że się tym przejmuję? Przecież piszę, że w życiu mi to w niczym nie przeszkadza. Po prostu pytam z ciekawości, jak jąkanie u faceta odbierają kobiety. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też
Coś mi się wydaje że Ty jesteś z tych mach co pokazują że niczego się nie boją, a w samotności płaczą w kącie........... Powiem Ci że jest to mało pociągające, patrząc z kobiecej strony. Ja wolę mężczyzn którzy nie wstydzą się swoich uczuć i obaw a tacy jak tu - "niczego" się nie bojący i pewni siebie do potęgi odstraszają mnie......... myślę że tak myśli większość kobitek.......... Więc nie czepiaj się Tomka, " prawdziwy":mężczyzno........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też
miało być macho.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie rozczula taki facet
Tomaszu DUŻA BUŹKA :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Tomek, mnie rowniez to nie przeszkadza, buziaki 👄 pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomaszsz
Hehe, no to przyznam że poprawiłyście mi humor :) Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolerancyjny
Wada wymowy nie jest przeszkodą. Zwłaszcza, że jąkanie można bardzo skutecznie leczyć. Gorzej jest gdy facet nie ma urody ani kasy (bo tylko to przyciąga kobiety), wtedy będzie sam jak palec (że nie powiem w czym). Mam w pracy kolegę, który ma kłopoty z płynną wymową, ale porozumieć się z nim można, tylko trzeba się przyzyczaić do jego sęków z językiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomaszsz
tolerancyjny > chyba przesadzasz z tą kasą, zależy od kobiety, ja nie znam takiej, która by tylko na pieniądze leciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomus mnie też nie przeszkadza
naprawdę!!! duża buźka!!! Milena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloniczek79
powiem Ci Tomku,ze mnie to nie przeszkadza...bo sama mam ten problem ....:(((nikt by chyba nie uwierzyl ..baaardzo sie staram..ale sa sytuacje ze niestety wychodzi to na jaw...ale zawsze to mozna zlozyc na stres...Podobno jestem wygadana i towarzyska..gdyby oni wszyscy wiedzieli jakiego mam stracha przed poznawaniem nowych osob....no ale to juz inna bajka. Zakrywam wszytsko usmiechem i jest dobrze..Glowa do gory Tomku:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaszsz
Sloniczek79: no to masz bardzo podobnie jak ja. Też jestem osobą towarzyską, wygadaną, a nikt nie zdaje sobie sprawy z tego jak czasami muszę się namęczyć, żeby panować nad mową. Piszesz, że możesz zrzucić wszystko na stres. No widzisz, a ja bym nie chciał żeby kobiety, z którymi rozmawiam myślały, że to ze stresu się jąkam. Bo tak nie jest. Czy się stresuję czy nie, to i tak się jąkam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloniczek79
no widzisz Tomku,ja zacinam sie jak szybko mowie i ogolnie stresuje mnie dzwoniacy telefon w pracy...bo to ja musze go odebrac i z usmiechem powiedzic :dzien dobry,gabinet doktora....:)))Walsnie te spolgloski mnie czasem zabijaja..a czasem wszytsko jest oki i nic sie nie dzieje..juz sama nie wiem od czego to zalezy..biore glebokie wdechy przed rozmowa i ..porazka....:(((ehhh,nawet moj narzecony,a jestem z nim prawie 3 lata chyba nie zdjae sobue sprawy z mojego problemu....moze to i lepiej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Tomasza
tez sie jakam od okolo 30 lat i niestety nie powiem zeby moje zycie towarzyskie to pasmo sukcesow poznalem wiele osob przez net i w kilku przypadkach znajomosc urywala sie wkrotce po tym jak moja wada wychodzila na jaw. co by tu nie opowiadac i nie pocieszac sie, na pewno nie dziala to na plus. nie sadze zatem aby byl ci pisany los amanta i playboya, ale nie wyklucza to, ze poznasz kogos kto cie zaakceptuje, czego ci zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonkaaa
mam kolege, ktory strasznie sie czasem zacina- ale nic sobie z tego nie robi, mowi co mial powiedziec i ma wielu znajomych, kumpli i super laske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwer
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam ten problem, ale w niczym mi to w zasadzie nie przeszkadza. Ani w życiu towarzyskim, ani zawodowym. A zacinam się od dzieciństwa. Przechodziłem już parę poważnych terapii, żadna nie wyleczyła mnie całkowicie i dałem sobie spokój. Najważniejsze, że ludzie rozumieją co do nich mówię i że w ogóle mam coś do powiedzenia. A jak ktoś z takiego powodu urwałby ze mną znajomość, to tylko bym się uśmiechnął i powiedział \"do widzenia\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezatka123
Moj maz sie jaka, Tez poznalismy sie przez neta Spotaklismy sie po miesiacu i tak mnie oczarowal, ze juz jestesmy dwa lata malzenstwem, a wkrotce bedziemy mieli dziciatko. Jakanie nie przeszkadza w naszym zyciu prywatnym, jestesmy cudownym malzenstwem ale przeszkadza w kontaktach z innymi. Nie moge patrzec jak maz meczy sie w rozmowach ze znajomymi, rodzina i obcymi osobami. Baaaardzo boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nie przeszkadza jeśli ktoś się zacina, do takich szczegółów przywiązują wagę tylko osoby dość płytkiego usposobienia... Często jąkanie się powiązane jest z nieśmiałością, więc gdy taka osoba nieco się \"rozkręci\", od razu lepiej się wypowiada, płynniej i bardziej na luzie. Trzeba jej po prostu trochę pomóc;) Poza tym ogromna większość ludzi ma różnego rodzaju mniejsze lub większe zaburzenia mowy, nawet tego na co dzień nie zauważamy, więc po co się przejmować?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×