***DOŚWIADCZONE MAMY W OCZEKIWANIU NA KOLEJNE MALEŃSTWO***

Kochani zycze Wam milego Wekeendu.... my jedziemy do Polski :) wracamy w przyszly wtorek ..... Pokus bede przejezdzac przez Krakow...Pomacham Ci Kochana:D u mnie @ jakos nie umie sie rozkrecic...narazie plamie... ale ostatnio tez tak mialam wiec sie juz nawet nie ludze.... jak do soboty nic nie bedzie to kupie sobie BOBO TEST I ZATESTUJE nie mam zadnej z Was nr komorkowego...bo dalabym Wam ewentualnie znac...:D #jakby co to dajcie mi na emaila ...wymienimy sie numerami... roksana34@tlen.pl pozdrawiam i Caluski dla Wszystkich

Dziewczyny Roksanko -wysłałam nr tel:) No i mam nadzieję,ze Łódź uwzglednicie w swoich planach:)Pomyśl pomyśl:) My w kazdym razie serdecznie zapraszamy U nas straszliwie się zachmurzyło :( Sylwia-co U Ciebie? Odezwij się i mam nadzieję,ze wszystko dobrze:) I Ronja też milczy....halo halo:)co u C? Dana-jak Maleństwo? i Ty jak sobie radzisz?napisz coś jak czas pozwoli:) I Janeczka też cicho....co u C? Jak Mama Bliźniaków? Myślałam o niej ostatnio...

roksanko-szczesliwej drogi:) moj biedny synus tak chodzi szeroko:) na szczescie ma rozpuszczalne szwy:D ale zwolnienie z wf i mecze i treningi z glowy na miesiac zal mi go,on taki zapalony sportowiec kupilam lekarzom,co go operowali i pielegniarkom po torciku-w ramach wdziecznosci:) naprawde super opieka i podejscie syn bal sie narkozy,poprosilam lekarke aby porozmawiala z nim no i wytlumaczyla mu wszystko,byl spokojniejszy lekarz to przeciez autortet:) no wlasnie lili i mama trojeczki sie nie odzywa i ronja,kroma,alibaba pokuni dawno nie bylo a sylwii to wogole i reszta jesli pominelam

Cześć!!!! Ja was dość często podczytuję ale nie wiem co pisać,bo u mnie ten miesiąc raczej martwy czyli bez konkretnych przytulanek.Raczej działamy ostrożnie.Jesteśmy oboje po 3 dawce szczepionki przeciw wzw.typu b.Pytałam pielęgniarki i mojego gin. i ok. miesiąca należy odczekać. SZKODA!!!!!!

Roksanko, podałam ci nr komórki na maila :). Pewnie Bydgoszcz tobie nie po drodze, szkoda :( A ja zmyłam gary po obiadku i muszę zaraz kawkę zrobić.

Lili=> tak jakoś osotanio mało czasu mam. Tylko Was czytam chociaż oststanio to tak przelatuję z grubsza :P ;) Jutro mam pierwszą imprezę roczkową Karolinki. Troszkę przed czasem, ale chrzestni małej są do końca tygodnia w Polsce. Reszta imprezy będzie za tydzień. A przy małej to robota idzie w ślimaczym tempie. Dla wszystkich chorowitków i połamanych

no nie ladnie moje drogie...jak bega ma czas na pogaduszki przed kompem, to was nie ma....:( buuuuu no coz taki moj los...zapewne jak ja bede w amoku i z nawalem zajec wy bedziecie gawedzily w najlepsze! :D

ale tutaj pustawo:( chcialam popisac ale nie ma zkim

no niestety zadnego innego leku nie dostane na te bole brzucha!!!! mam pic actimel z tsh w porzadku,bo ostatnie badanie mialam w lutym wiec takie badania robi sie raz w roku natomiast dzwonilam do mej ginki i mowila ze jak przyjde do niej,to mnie skieruje do poradni endokrynologicznej dla ciezarnych ze wzgledu na guzka ktory mam(teraz co druga ma ) wazne ze tsh w normie:)

Dziewczyny włsnie trafiłam gdzieś w internecie, że wg najnowszych badań przeprowadzonych w Stanach dziewczynki najczesciej rodza sie jeśli do zapłodnienia doszło w trakcie bardzo częstych przytulanek przed, w trakcie i po owulce. To potwierdzic może zdaje sie Moni no więc Mamulko - masz jak nabardziej szanse na dziewczatko - bardzo ci tego życzę !!! Ja znów przez modem więc na chwileńkę. U nas w niedzielę komunię wiec kocioł. Objawów na ciążę raczej żadnych - standard jak co miesiac :( Mamulko dobrze że twój synus juz w domciu Roksanko trzymam kciuki !! Pozdrawiam was wszystkie

hej z rana.... wpadlam sie przywitac i zrelaksowac bo mam pare dzis rzeczy do zrobienie, wiec musze nabrac do nich dystansu... enex jak fajnie, ze jestes.....juz nie moge sie doczekac kiedy wrocisz na stale!!! u mnie moje drogie klapa na calego, czuje zblizajaca sie @ w calej rozciaglosci...brzuch tak klasyczny jak od miesiecy, wszystko po starameu, nie mam co sie ludzic!!! dam sobie obciac wszystkie konczyny, ze jutro, pojutrze nadejdzie.... ale skoro mam ten przeklety test to go zrobie, chociaz nie widze sensu zadnego.... wiecie juz powoli jednak trace sily...teraz juz definitywnie dalam szanse na ten jeden ostatni cykl co nadejdzie, jest sie nie uda poddaje sie... mam dosc !!!! oleje sprawe i udam, ze temat mnie w ogole nie obchodzi bede sobie starala sie wmowiac, ze uwiklanie sie znow w pieluchy jest bez sensu itd... juz jestem bardzo, bardzo zmeczona....

Witam babeczki z rana. Mam troszke pracy na kompie więc korzystam :) :) Życze wam miłego dnia - u nas za oknem pięknie. ps. Nie wiem czy jeszcze długo zostanę z wami na forum bo tesciowa doprowadzi mnie w końcu do wylewu.... jak bedę miała chwile to wam napiszę dlaczego...ratunkuuuuuuuuuuu

Bega wariacie ty ja ci dam a kysz !!! Starasz się razem ze mną i tyle. Nawet piszemy razem ;) ;) Ja to sobie wmawiam że pan Bóg ma w tym swój cel, że przesuwa mi to macierzyństwo i tyle !!!!! Przed nami takie przyjemne miesiące do działania i rodzenia :) :) :) No dobra i tak wiem że się nie poddasz (trochę juz cie tu znamy no nie dziewczyny?) buuuuuuuuuuuuziaczek kochane - idę kurde odkurzyć samochód

Witajcie dziewczynki:) ja to teraz nie mam zabardzo czasu na pogaduszki z Wami,bo robimy mały remoncik wczoraj tapete U Moniki w pokoju kładlismy,pierwszy raz w zyciu i jestesmy z siebie dumni bo ładnie nam to wyszło:D,dzis w kuchni bedziemy kładli takie płytki na podłoge,ale to chyba nam raz dwa pójdzie. Sukieneczke juz kupilismy więc ulzyło mi już ,wysle Wam potem zdjęcia z komunii to sobie obejrzycie. Roksanko ale Wam fajnie takie wypady do Polski sa super,Wy pewnie tez za czesto tam nie jezdzicie,no ale jak sie pojedzie raz na jakiś czas to też fajnie. mamulko to dobrze że Adas już w domku :) nie wiem co mam jeszcze napisać a coś miałam ale juz nie wiem co:P jak mi sie przypomni to napisze

Dziewczyny doradzcie mi co na komunie przygotować mam? moze macie jakies fajne pomysły co? ja to do takich spraw jestem noga,jakos brak mi polotu,Kamili i Natalii komunie robiłam w lokalu to nie było problemu,no ale tu będzie w domu i nie wiem zabardzo jak to zorganizować:(

czesc kobitki:) enex-dziekuje za nowosci medyczne:D u mnie przytulanki byly raczej w sam dzien owu i po ale czas pokaze-najwaniejsze dla mnie aby wszystko sie dobrze zakonczylo i dzieciatko bylo zdrowe,a plec no coz tak mi bylo dane hehe bega-ty i tak jestes silna babka:) nie wiem czy ja bym tak umiala,tak walczyc ja i tak ci nie wierze ze odpuscisz,za bardzo ci zalezy na tym:) anastazjo-jesli chodzi o menu na przyjecie,to adasia robilam w domu a remika w lokalu wole w lokalu,bo sie nie narobie i moglam sie wyspac tradycyjne takie menu to mysle ze rosol,zrazy,devolay,kotlety na pewno kilka rodzajow surowek,ogorki konserwowe,buraczki ciasto to oczywiscie tort duzy komunijny - ja mialalm takie fajne w ksztalcie bibli i napisem,ale moze byc jakis inny okragly duzy wiem z doswiadzcenia ze fajnie schodzi sernik po wiedensku,tort krolewski,roznego rodzaju kostki na smietanie i kremie budyniowym moga byc tez lody fajnie podane:) no i kolacja,ale to roznie bo niektorzy sie zwijaja to juz wg wlasnych umiejetnosci i cos na cieplo i zimno bigosik,schab w galarecie,szynka nadziewana w galarecie,salatki no to tak pobieznie co mi przyszlo do glowy ja przy adasiu mialam mniej gosci,no ale i tak trzeba ladnie stol zastawic:)

Enex wiem, ze w pewnym wieku nie da się mieszkać z rodzicami... niestety Anastazja no to fajnie, ze sukieneczka już czeka. A na ile osób robisz komunię? Roksana milego pobytu w Polsce i melduj nam na bierząco co u Ciebie! Bega moim zdaniem to moglas rano zrobić betę a nie katować się tak. I proszę przestań kadać od rzeczy, bo jesteśmy umówione z dziećmi na spotkanie, chcesz się wymigać? Mamulka powiedziałaś już chłopcom? Maju nie pamiętam jaką mamy mozajkę chyba hiszpańską, kosztowała coś kolo 300 zł/m2 jakieś 6-7 lat temu. W kuchni mam w klolrach jesieni a w łazience tą w szarościach i popielaty gress. Chcialam zrobić zdięcia ale nie umię ich wrzucić na komputer- wstyd jak diabli... Pogoda sie u nas chwilowo poprawila. Milego dnia!

mamulko dzieki za podpowiedz,napewno cos z tego zrobie,tort idziemy jutro zamawiać Ineczko razem z nami bedzie 10 osób,nie duzo ale coś trzeba pokombinować żeby ładnie to wypadło wszystko

robie pyszny rosolek na drobiu,ale mi ladnie pachnie:) inko-oczywiscie:D wczoraj popralam czesc rzeczy dzieciecych,moze to za wczesnie bo tak uwazam ,ale kolezanka nie ma co z nimi zrobic no wiec wzielam wczoraj do mnie dzwonila i mowila ze ma jeszcze caly wor hehe inko jak ty sie czujesz??? ja mam paskudne wzdecia i zatwardzenia jest to bardzo meczace:( anastazjo-10 osob to malo,ale na pewno sie postarasz i zrobisz wykwintnie,w koncu to wazna uroczystosc:D

No to fajna impreza taka nie za duża,spokojnie do ogarnięcia nawet jak nie czujesz się pewnie w kuchni. Jeśli nie przepadasz za wymyślaniem potraw to postaw na coś już sprawdzonego i pewnego jak zaproponowala Mamulka. Napisz sobie menu, zrób zakupy i do dzieła- jak ja lubię takie wyzwania... Co do surowek i salatek to zaplanuj te które nie muszą być podane od razu po zrobieniu, ale mogą spokojnie postać w lodówce jak np. surówka z pora, kapusty, marchewka ze śmietaną. Kapustkę mlodą możesz zrobić na cieplo, jak ją ugotujesz dzień wcześniej to póżniej wystarczy do mikroweli... Dasz rade tylko wszystko dokladnie zaplanuj wczesniej.

inka

Mamulko dziwne jest to, ze czasami jeszcze przed ciążą też mialam takie problemy jak Ty, a teraz zero, spokojniutko... Może zacznij pić wodę z miodem i cytryną. Łyżeczkę miodu wieczorem zalewasz letnią wodą rano dodajesz do tego sok z cytryny i cieplej wody i wypijasz. Mój tato ma pasję jaką są pszczoły i od zawsze taką miksturę pijemy, częściej zima. Ale teraz też to robię bo zauważylam że wtedy nie mam problemów z zaparciami, proste i nic nie kosztuje

wiesz inko-ja nigdy nie mialam takich dolegliwosci rano zawsze kawka=kibelek ginka mi tez mowila o tej wodzie z miodem i pije,ale to na ciezsze rzeczy a wzdecia?moze w aptece mi cos farmaceutka doradzi,bo mnie to meczy czuje sie taka napompowana:( a fizycznie jaki inko? dzis mam jakiegos dolka,nic mi sie nie chce-najlepiej bym poszla spac tak mi smutno ze mojego mezusia nie ma:(

Staram się myśleć pozytywnie, ale też czasami mnie dopada jakaś zmora i ryczeć mi się chce... Boję sie tego badania w środę..

inko-ja tez sie boje:( czasem mysle zeby dziecko bylo zdrowe,mam mnostwo obaw!!! wiesz jak bylam mlodsza w poprzednich ciazach,to nie mialam takich mysli-nie rozumiem skad to sie bierze w glowie?

moze to wynika ze mamy wieksze doswiadczenie i zdajemy sobie sprawe z trudnosci i komplikacji ktore moga wystapic?

Lekarka mi mowila, że to badanie genetyczne może u mnie wyjśc trochę gorzej... bo jednym ze wskaźników jest tam wiek i on znaczaco wplywa na wynik... Więc sama mi sugerowala, że żeby mieć pweność powinnam zrobić aminopunkcję.... a to juz jest badanie inwazyjne... Ona sama też je robila, w jakieś klinice w W-wie i powiedziala, ze jeśli się zdecyduje zaklepie mi też tam to badanie.... U niej w klinice w Bytomiu też je robią ale ona mówi, ze jak robić takie badania to w najlepszym ośrodku.... Mam być u niej w Bytomiu w środę o 9 rano... Chciałabym zeby był już czwartek, albo jeszcze lepiej ze dwa tygodnie do przodu, zebym chpociaż miala już wyniki tych badań..

chcesz zrobic te aminopunkcje? inko-zobacz ile kobiet w twoim wieku rodzi dzieci i jest ok:) to naturalne ze sie obawiasz,ja jestem od ciebie mlodsza a tez dopadaja mnie chwile zwatpienia..... wiesz ja nawet nie mam meza przy sobie,a tak bardzo chcialabym aby byl wiem ze by mi pomogl bardzo psychicznie ale tak sie zlozylo!!! w czwartek ide na usg,ginka mowila ze juz bedzie widac czy wszystko jest ok z zagniezdzeniem a potem jak moj mezus wroci na poczatku czerwca,tez bym go chciala zabrac aby sobie dzidzie zobaczyl:)

Mamulka jeszcze nie wiem, ale ona sugerowala mi, ze powinnam . Zobaczę jak wyjdą wyniki tego prenatalnego badania

mamulka i inka mamulko czy ty w terminie @ zaczęłaś plamić ,nie wiem co się dzieje dziś 12 dzien po owu i jakieś plamienia mam , kurcze nie wiem czy to przed @ , o Boże boje sie czy może zaszłam i przez te ćwiczenia cos się dzieje :(