Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaola74

rodzimy w lipcu 2006

Polecane posty

Gość o przepraszam
a Ty wiesz cos o zdrowej zywnosci pomaranczowa? kupujac marchewke wiesz skad ona jest? Jak rosla?Teraz nic nie jest zdrowe.Kupujac warzywa,owoce kupujesz kota w worku.Zdrowa zywnosc kiedy to bylo? Chyba,ze ktos ma wlasny ogrodek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Może na początek też zmienie dane. NICK........IMIE.....DATA UR.....WAGA....CM....ZABKI.....WAGA.....CM Kalla........Krzyś....02.07.06....3380......57.....8.... .....11.800.....ok80-86 basiasz....baśka....07.07.06....3700......59.....10..... .....11kg....ok 86 .. mamusia77..Dawid.07.07.06.....3440......55.....6........ .1050......87 Magda125..Anna....13.07.06....3500....56......8......... ...11kg.....86 ognik........Igor....15.07.06....3200.....53......2..... .........8300.....77 Zuzka715..ZUZIA..19.07.06......2600.....50.......2...... .. ...7200.....? mama olafka .OLAF..19.07.06...3340.....57.......2........ ...8000.....?? Karo25 ........Maja...22.07.06..2970.....53.......2............8200 zieloneszkiełko..Mikołaj..22.07.06..3900...56...0....... .ponad9kg...? Ineska....Oliwia....22.07.06....3550....56......2....... .................. Jaaga....Kornelia..26.07.2007..2700....52......2........ 8000.....74 Kamilla80.Alan.....28.07.06.....3340.....57........... ......10.......86cm edyta28..zuza....30,07,06.....3530.....57......6........ ...9200.....cm. małaHPW...Natalia..31.07.06....4100...58......2........o k.9kg....84cm -mycie ząbków Zazwyczaj myjemy ząbki przy codziennej, wieczornej kąpieli. Krzyś za bardzo jeszcze nie wie o co chodzi, bo tą szczoteczką sie bawi, albo gryzie. -żywienie 6-7 godz. mleko modyfikowane (Junior albo Nan3) z kaszką pszenną bananową (180ml wody i 2 miarki kaszki) 9.30-10.30 godz. kanapka z masełkiem i szyneczką, albo jajecznica z 2 jajek (uwielbia ją!), 12 godz. danonek lub monte lub owoc (brzoskwinka, baban, arbuz, jabłko), 13-13.30 obiadek - zupa ta sama co my jemy, ziemniaczki i chude mięsko 15-15.30 godz. podwieczorek - inny niż deserek o godz.12, czyli danonek lub monte lub owoc (brzoskwinka, baban, arbuz, jabłko) 17 godz. mleko modyfikowane z kaszką przenną bananowa (180ml) 19.30-20 mleko modyfikowane z kaszką przenną bananową (210 ml wody, 3 miarki kaszki) Najgorsze jest to, że Krzyś chyba z 3 razy budzi sie w nocy i chce jeść :(, już nie wiem jak go mam oduczyć tego nocnego jedzenia (oczywiście podaje u rzadkie mleko - na 180 ml wody 2-3 miarki mleka). Próbowałam mu podawać herbatkę, wode to po łykną z 2 łyki i włączył \"syrenę\", bo zorientował sie że to nie mleko. Po nocce z mężem wyglądamy jak zombi :p W nocy pije mleko o godz. 24,3,6. >>Basiasz, ja też najchętniej poszłabym na wychowawcze i ni miałabym kłopotu z pilnowaniem Krzysia. Już wam kiedyś pisałam, że mama pilnie wyjechała i dzieckiem zajmował sie na zmiane mój tata i mąż (brał urlop). Teraz nie może wziąć urlopu P., a tata pilnuje nam budowy, bo właśnie robotnicy są na budowie (a wiecie trzeba ich pilnować jak oka w głowie, bo zaraz coś spieprzą), no i co z Krzysiem??? Mój P. zadzonił do swojej mamy i ponoć postawił ją przed faktem dokonanym, że ma przyjechać i tyle i dziś pojechał po nią ;) Kurcze będzie pewnie kręcić nosem... ale przecież może na te 5 dni przyjechać i popilnować dziecko przez te 8-9 godz. dziennie. Jak nie było Krzysia na świecie, to z jej strony ciągle słyszałam, że ona chce już wnuka/czkę (Krzyś jej pierwszym wnukiem jej), a teraz jak potrzebujemy pomocy z jej strony do pilnowania dziecka, to zawsze jakiś ma pretekst, typu, że ma ogród zaniedbany i musi plewić rabate z kwiatami... normalnie mnie trafia ja szłyszę o tym jej ogrodzie! Ale Wam tu nasmęciłam o mojej teściowej ;) Ogólnie nie jest zła kobieta, ale, żeby więcej miała takiego zadowolenia z życia i własnej inicjatywy do pomocy. >>Magdasz, miłego pobytu w Polsce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZESC DZIEWCZYNKI:) MAMY JUZ NETA:)) Mieszkamy na swoim juz ponad tydzien:))Maja tu nabiera prędkości:) Sama wstaje i chodzi i bardzo jej się to podoba:)) Miszkamy jeszcze na kartonach ale wszystko w swoim czasie:)) Muszę was dokładnie doczytać:)) Jaaga ja jej niby nie płaciłam za okres urlopu ale zaokrągliliśmy jej trochę więcej do okrągłej sumy:) potem was poczytam bo na razie przeleciałam po łepkach:)) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka przyszlam sie z wami pozegnac,bo wlasnie wyruszam do Szklarskiej Poreby. To nasze pierwsze wakacje w trojeczke, ciesze sie bardzo:)_ Pogoda super, sloneczko swieci, mam nadzieje ze dopisze do konca mojego urlopu ;) Jestem tylko ciekawa jak zniesie Oliwka podroz. Basiasz- ja to samo mam z tym myciem zabkow, i nie wiem jak to rozwiązac. Trza jakis pomysl wymyslec zeby bylo OK. 3majcie sie kochane, pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
****Ineska Miłego pobytu. Dziewczyny dzięki za odpowiedzi. Trochę mnie zdziwiło ze dajecie jajecznicę, słodycze. Z jednej strony może to i dobrze, ze dziecko jiż je to co dorosły. Damain nie otworzy buzi do naszego obiadu. Zupy naszej mu nie dajemy bo jest na śmietanie. No chyba, ze robić bez i jemu zabielać mleczkiem w proszku. Słodycze- nie wie jaki jest ich smak. I z tego powodu jetsem zadowolona. Zjada tylko chrupki, takie podpłomyki o smaku kubeczka od loda, chrupaczki. Soków wogule nie trąca piej wodę mineralną. Ale też w takich ilościach ze musze na nim wymuszać to picie. I chodze za nim z kubkiem co jakies pol godziny aby coś zjadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*****Kalla Wiem co to znaczy być na łasce teściowej raz na jakiś czas. Nienawidzę tego. Wiem ze ona niechętnie przychodzi a jak już to odwala robotę jakby to był jakiś obowiązek. Wcześniej tego nie widziałam ale teraz jak są męza siostrzenice to one są w takim wieku ze wszystko paplają. Mam do was jeszcze jedno pytanie: na jakich poduszkach śpią wasze maluchy?????? Damian ma poduszę o jedno piętro większe niz ta najcieńsza. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellou :P >>basiasz ja jestem:D, ale na 1 min, bo mam nawał pracy. Krzyś śpi bez poduszki, albo na cieniutkiej (która kupiłam jeszcze w komplekcie z kołderka dla niemowlaczka). Mysle, że to jest dla niego póki co najlepsze. Jakas dziś senna jestem, ide na kawke, bo usne tu przy biurku... Własnie, gdzie sie lipcóweczki podziewacie?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem, ale mam urwanie głowy w pracy, a przez weekend nie miałam w domu komputera. Dzięki Karo za odpowiedź. Jak Majeczka zaakceptowała nowe mieszkanko, czuje sie jak u siebie? Moja Kornelka niby nie śpi na poduszcze, w łóżeczku ma taką cieniutką, ale często ląduje u nas w łóżku i wtedy śpi na mojej. Co do karmienia to głównymi posiłkami nadal jest mleko z butelki, oczywiście z dodatkiem kleiku, kaszki na mleku i zupa, którą dla niej gotuję codziennie rano: mięso i przeróżne warzywa, lekko zmiksowane. Poza tym po troszku dostaje to co my jemy: kanapki, obiad, ale to bardziej tak dla poznania smaku niż jako najedzenie się. Niestety nie gotuję codziennie dla nas zupy, bo moi faceci muszą się najeść, dlatego w dalszym ciągu gotuję zupki specjalnie dla niej. Ostatni posiłek je ok. 20.00, już bardzo dawno zrezygnowała z jedzenia w nocy, pewnie dlatego tyle waży. Słodyczy prawie nie zna, czasami biszkopty, herbatniki albo chrupki kukurydziane. No czasami brat się z nią podzieli po kryjomu :). Czy macie jakieś rady na ciemieniuchę, oliwka nie działa :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaaga podam Ci skuteczną rade na ciemieniuchę (bynajmniej w naszym przypadku pomogło)... Moj Krzyś miał ciemieniuche z 4 m-ce temu i zadnymi specyfikami typu oliwkami (nawet desperacyjnie uzyłam masła) nie pomogło... Dopiero bedąc u prywatnej pediatry doradziła mi co mam zrobić... Otóż... Nasmarować oliwką (użyła do tego parafiny ciekłej) porządnie głowę, odczekać kilka godz. aby oliwa wsiąknęła w skóre i ścierać dosłownie paznokciem (dla mnie to był szok!). Doktorka powiedziała, żeby sie nie bać, nawet po ciemiączku kazała mi tak robić... Pamiętaj, żeby głowa była dobrze natłuszczona. Rzeczywiście pomogło i do tej pary Krzys nie ma tego paskudztwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez walczylismy z ciemieniucha,ale z 6 miesiecy temu i smarowalam linomagiem9tylko nie pamietam czy masc czy krem,ale jak powiesz w aptece ,ze na ciemieniuche to ona da ci odpowiedni),natluscilam i po jakims czasie po kapieli jak go umylam to czesalam grzebyiem o gestych zabkach. Smarowalam raz dziennie z godzinke przed kapiela a rozczesywalam kilka razy dziennie i u nas to zaskutkowalo. Probowalismy tez wszystkich metod i ta pomogla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. 🌻 Widzę, że zawsze na was można liczyć. Jedyny problem, że ona ma gęste włosy i trudno ja nasmarować, a poza tym chodzi i wyciera się we wszystko. Ale na pewno spróbuję. Kalla, jak budowa? Idzie jakoś? Nata śledzę was na n. więc jestem na bieżąco co u was. Dzielna jesteś, mam nadzieję, że moja bratowa też sobie jakoś radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ My nie mieliśmy problemu z ciemieniuchą. Była jedna ale najprawdopodobniej na tle alergii. Chociaż do końca niewiadmo. Wczoraj 1 raz dałam dla Damiana kanapkę z masełkiem. Ciekawe jak zareaguje jego skórka?! Wydaje mi sie ze może już alergia na białko mleka zanikła. Jest już na zwykłym Bebilonie. Perę dni temu dałam 1 raz kaszkę na wodzie i nic sie nie działo. Faktycznie ma od czasu do czasu szorstką skórkę ale chyba od proszku?! Tym bardziej ze tam gdzie pieluszka nie ma wogule śladów jakiejkolweik alergii a tu gdzie ciałko ma kontakt z ubrankiem ma czasem szorstkie i czerwone! Jak myslicie, to może być alergia pokarmowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzę w pracy :-( a pogoda taka fajna. I zazdroszczę mamom, które spacerują teraz z dziećmi. Od czwartku idę na urlop. I chyba pogoda ma sie popsuć. Chyba specjalnie mi na złość :-P Co sie dzieje z Iskierką? Chyba budowa ją wchłonęła :-) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Basiasz, nie strasz pogody. Dzisiaj słyszałam, że ma byc piękna do 17 sierpnia i tak ma być! Ja biorę urlop 16-17 i wyjeżdżam na długi weekend. Co do alergii twojego synka to nie jest taka prosta sprawa, chociażby przez to że są alergie krzyżowe: jedna i druga rzecz nie uczulają, a jak się spotkają to wtedy jest reakcja, dlatego bardzo trudno postawić diagnozę. Przechodziłam to ze swoim synem, teraz jest po testach i w trakcie odczulania i żałuję! Nikt mnie nie uprzedził, że ma to trwać aż 5 lat i moze nie byc efektów, bo jak na razie nie ma żadnych. Podobno teraz lekarze skłaniają się ku temu, że ciemieniucha też jest oznaką alergii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc koleżanki :) Jaaga – szkoda słów o naszej budowie. Tyle nerwów mnie to kosztuje, że szok!!! Żałuje (chyba!), że w ogóle rozpoczynaliśmy budowe... Kurcze mielismy problem z ekipą budowniczą (z jednej zrezygnowaliśmy). Co prawda nic nam nie spieprzyli, ale umawialismy się na początku na inne warunki, a jak przyszło co do czego to wymyślali cuda, a w ogóle jak się cokolwiek o cos zapytałam to z wielkimi pretensjami i wyrzutami mi czy mojemu P. odpowiadali. Teraz mamy inną ekipę (wiem, że niedobrze jak 2 różne ekipy buduja ten sam dom). Ehhh... szkoda gadać... bo już mi ciśnienie skacze ;) Jestemy na etapie – więźby dachowej. Jaaga a jak u Was z budową? Przypomnij mi na jakim jesteście etapie (chyba już końcówka wyposażenia, prawda???) Slyszałam, że do końca sierpnia ma być piękna pogoda! Ja też biorę urlop 4 dni, tj. od 13.08-17.08, czyli łącznie z weekendami będzie 9 dni :D LUX Szczerze powiem, że słabo orientuje się w tematyce alergii, może dlatego, że nie mamy z tym problemu (i mam nadzieje, że nie bedziemy). Słyszałam jednak, zreszta od doktorki, że ciemieniucha jest pierwszym objawem skazy białkowej u niemowląt. Pół roku temu jak Krzysiowi wprowadzałam mleko modyfikowane NAN HA, bo były przypuszczenia, że ma skaze, ale po miesiącu czasu wprowadziłam zwykły NAN i nic się nie działo. Do tej pory Krzyś pieje to mleko, teraz to Junior lub jeszcze podaje NAN3 (jeśli podaje kaszkę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalla ❤️, głowa do góry, nawet tak nie myśl. Jeszcze troszkę i sama zobaczysz jak cię to wszystko wciągnie i znowu nabierzesz energii. My stanęliśmy na przydomowej oczyszczalni - juz 3 facet nas olewa, umawia sie i nie przychodzi a my za nim nie wydzwaniamy, bo widac nie solidny. Czekamy do 15 sierpnia aż nasz zaufany hydraulik wróci z urlopu i wtedy zamontujemy oczyszczalnię i piec gazowy. Niestety na glazurnika musimy czekać do poździernika, więc może w listopadzie sie przeprowadzimy. Na razie jesteśmy na etapie sprzedaży mieszkania, ale słabo nam idzie. Wczoraj ubawiła mnie moja córeczka. Najlepszą zabawką jest moja torebka, wczoraj wyciągnęła moją legitymację ubezpieczeniową, spojrzała na zdjęcie i powiedziała: mama. Tak jakoś przyjemnie mi sie zrobiło. Oczywiście leń dalej nie chce chodzić. Nie martwi mnie sam fakt, że nie chodzi ale to co się z tym wiąże. Czy na podwórku, czy w sklepie nie chce chodzić za rękę, czy przy wózku, tylko chce raczkować. Klęka na kolanach i ucieka, a wyobrażacie sobie jak wtedy wygląda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny... Co takie pustki???????? Piszce coś, bo chce czytać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedzi. Ja mam młynek w pracy. Jak idę na urlop to mój szef wymyśla mnóstwo rzeczy na \"dzisiaj\". U nas pogoda sie popsuła a i dostałam okres. FUUU... czuję sie beznadziejnie. Mam nadzieję ze na urlopie podejmę w końcu decyzję o wychowawczym. Muszę zrobić listę za i przeciw. Moze da mi rezultat :-) ****Jaaga Fajne uczucie, co? Damian tez bierze nasze zdjęcie ze ślubu w ramce i pokazuje gdzie mama i tata. Dobra uciekam bo muszę wyrobić sie przed 16:00 aby wyjść jak człowiek do domu. A jutro..............................urlop :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ładnie, ale pustki! Kalla, ty nie czytaj tylko pisz! Basiasz, odpocznij na urlopie i przemyśl sobie wszystko. Ja miałam takie podejście przy pierwszym dziecku, siedziałam z synkiem w domu i absolutnie tego nie żałuję! Problem pojawił się później, jak mały poszedł do przedszkola, ja właśnie skończyłam studia i chciałam iść do pracy, a tu figa! Siedziałam 2 lata w domu i nie mogłam znaleźć pracy, no ale w końcu sie udało. Teraz bym już bardziej się zastanowiła znając plusy i minusy. Niania mojej Kornelki poszła na wychowawczy jak urodziła drugiego syna i do tej pory nie pracuje, a syn ma juz 15 lat! Przemyśl to sobie dokładnie, ale najlepiwj po urlopie, a teraz po prostu odpoczywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*****Jagga Dzięki za radę. Jednym słowem nie żałujesz swej decyzji? Problem-praca. Wez tu wypocznij. Słońca nie widać, ja mam @, Damian zaczyna kichać, pełno sprzatania. Ale dzis mam humor do narzekania. Musze zebrać sie i pojechać na spotanie z magdasz w Olecku. Fajnie byłoby sie zobaczyć na żywo. I przytulić Anulkę ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i burza :-( W domu ciemno jak w d.... Wydaje sie jakby byla godz. 21:00. Damian pomyli dzien z nocą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dzisiaj dobry humor :) Szef odwołał swój tydzień urlopu więc ja mogę iść na tydzień od 20 sierpnia. Pozostaje tylko problem 4 dni w ostatnim tygodniu, ale jakoś damy radę wspólnymi siłami. Tak Basiasz, dobrze to ujęłaś. Wcale nie żałuje siedzenia w domu z dzieckiem, jedyny problem praca. Nawet nie raz mówiłam, że gdybym żyła w innym kraju i miała pewność, że będę mogła wrócić do pracy po wychowawczym, to chyba bym sie zdecydowała. Czasem ciężko jest mi pogodzić małe dziecko, pracę i budowę domu. Ale jest jak jest i nie ma mowy o wychowawczym, chyba, ze mnie zwolnią to wtedy sobie posiedze w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiasz, Jago witam:) Karo, super że jesteście już na swoim. My ciągle wynajmujemy, podpisaliśmy wczoraj na rok umowę. Płacimy 1200+ media. W praktyce z netem wychodzi ok 1500. Masakra normalnie. Dobrze że mój M. zarabia nieźle, bo ciężko by było. Zastanawiam się co będzie jak skończę studia. Czasem żałuję, że wybrałąm taki kierunek. A tak z innej beczki - wszystkie macie prawo jazdy? My nie mamy auta ale chcemy w najbliższym czasie nabyć (najbliższy czas = parę lat:D). Wobec tego muszę zrobić prawko. A strasznie boję się jeździć samochodem. Miałam wypadek jak miałam 16 lat i został mi uraz:( Wobez tego chciałam zapytać - czy Wy nie boicie się jeździć? Jak to u Was wygląda? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wam!!!! Pisze od Pawla siosrty ciotecznej. Ania teraz szaleje z ciociami a ja klikam do Was. Ania w samolocie byla SUPER. Spala 8 godzin!! Z Warszawy jechalismy 4 godziny i troszke marudzila, ale TROSZKE. Pierwsza noc byla ciezka, Ania nie chciala spac, ale juz dzis bylo OK. Wstala co prawda o 6, ale cala noc spala jak susel. Dziadkowie zakochani we wnusi. Z tata chodzimy nad jeziora wieczorem i karmimy kaczki i labedzie. Pogoda jest jak w kratke, raz deszcz raz slonce, ale ogolnie jest cieplo. W ten weekend albo po niedzieli moi rodzice kupia komputer- to bede czesciej odzywala sie. Teraz koncze, Pozdrawiam i ppappapappapa!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasze pociechy
już wszystkie chodzą samodzielnie?moja córka za tydzień skończy 13 m-cy i nie chodzi sama.ona nawet zbyt długo nie utrzymuje równowagi stojąc samodzielnie.nie wiem,czy to powód do zmartwień,czy jeszcze poczekać cierpliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomaranczowa kolezanko ja bym cierpliwie czekala.W kasiazkach jest napisane,ze maja czas nawet do 18 miesiaca zycia. W razie czego jest tez lekarz sam Ci pewnie powie,ze ma jeszcze czas. Nie kazde dziecko tak samo sie rozwija.Wiec nie stresuj sie tylko czekaj.To chwilka i sie samo nauczy. Mowie,jezeli chcesz byc spokojniejsza to idz do lekarza i sie zapytaj.Bo z roznych przyczyn moze nie chodzic np wczesniak,przebyte operacje to dziecko juz jest oslabione. Pozdrowienia dla wszystkich lipcoweczek 2006 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×