Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwuletnie dzieciatka

Dzieci z 2003-2004 roku

Polecane posty

czesc sorki ze wczoraj nic nie pisalam ale mąż wrócil ,WIEC NIE BYLO CZASU NA PISANIE EHEH wczoraj sobie wzielam wolne i poleniuchowalismy troche w trojke :) dzisiaj juz rano pojechal do krakowa bo tam bedzie u rodzicow w firmie pracowal dopoki nie wyjedzie znowu do norwegi , wiec 5 dni w tyg bedzie w krakowie i na weekendy bdzie z nami , a ja w ten weekend jade akurat z mala do krakowa bo ma urodziny i babcia jej zamowila torta wiec w tym roku ominie mnie organizowanie jakiegos party :) kafelku i jak wczoraj po laparoskopi???? Magda ale sie lenisz ehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe kafelku zaczelam pisac tego posta rano akurat ty zdazylas napisac o laparoskopi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikola. Rozumiem...maz w domu...zakrecona jesteś hihihi:P:P:P:P Powiem Wam,że mam czysciutko w mieszkanku:):):)Az miło... Tylko,że tak jakos dziwnie w uszach cisza brzeczy :D Jutro jade do rodziców.Autobusem...7h:O:O:O Masakra:O Ale ciesze się,bo zobacze dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc widze ze jak kafelka wywialo to cisza u nas :( ja jeszcze do 14 siedze w pracy i jade z mala do krakowa , mam nadzieje ze weekend bedzie udany, maz sie niemoze doczekac az przyjedziemy ehhe ciagle dzwoni zebym juz wyszla z pracy :) ja dziewczyny dalej kaszle strasznie gardlo znowu boli w poniedzialek musze sie wybrac do lekarza bo mam juz dosc ej dziewczyny napiszcie cokolwiek bo smutno u nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Jestem u rodziców od wczorajszego wieczora. Dzieci strasznie się ucieszyły na mój widok:D:D:D Ania skakała i udawała pieska hehehehe:D:D:D Tak ostatnio pokazuje nam swoją radość:D Karolina za to łazi za mną jak cień.Nawet do sklepu nie mogę wyjść-bo już pyta babcię-gdzie jestem??? Dziś dzieci cały dzień na mnie siedziały-wiec jednak chyba im brakowało mojej osoby hehehe:P Nikola. To może przejdz sie do lekarza? Suchy kaszel jest męczący:( Ja też dziś się kiesko czuje.Najadłam sie właśnie czosnku(na kanapkach)i licze na cud:D:D Boli mnie gardło i czuje,że rozkłada mnie przeziębienie:( Pozdrawiam z północy Polski Spokojnej nocki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Widzę,ze obecność na topiku zerowa:( Więc ja podniose,co by topik nie zaginął:P Jestem chora,boli mnie gardło i leczę sie gripeksem,bo jestem u mamy i nie chce mi sie latać tu po lekarzach. Miałam takie wielkie plany,że basen,dieta i takie tam...i dupa:( Nic tylko jeść czosnek i siedziec w ciepełku:O Mam nadziej,że jutro będzie lepiej,no i że nie sprzedam wirusa moim dziewczynkom:O:O:O Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to duzo zdrowia
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dziękować,dziękować....:):):) pomarańczce🌻 Już mnie gardło nie boli,ale za to straciłam głos hehehe.I nawet jak bardzo chcę,to wydrzec sie nie moge:P:P:P Ania mi popłakuje w nocy i nie wiem dlaczego?:O Zęby wszystkie ma,a w dzien jest radosna i zadowolona.W nocy za to daje czadu:( Nie wiem o co chodzi:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc masz racje kafelku frekwencja u nas zerowa , ja jakos niemoglam sie zebrac w krakowie zeby cos napisac :) w sobote zrobilismy malej urodzinki strasznie chciala bialy tort wiec tesciowa zamowila jej torta balwanka wysle wam zdjecia super byl , fajnie bo dostała duzo ubran na wiosne i lato :) a ja dzisiaj bylam u lekarza i znowu antybiotyk gardlo mam paskudne , w nocy niemoglam spac tak mnie bolalo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Nikola. To widze,że obie poległyśmy hihi:D,ale mimo wszystko-na kompie:P:P:P:P Zdrowia życzę,ale nie ślę od siebie-bo ja to raczej wirusy hehehe. Z moim gardłem lepiej-głos powoli wraca,bo mama mnie tu kuruje na ostro herbatkami:) Pozdrawiam👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze nasz topik umiera???? gdyby nie ja i kafelek to ostatnio wogole nie bylo by wpisow???? ja dzisiaj dalej kuruje sie w domu, jakos wyjatkowo mi sie nudzi bo jestesmy same , rodzice wyjechali siostra tez i dopiero wszyscy jutro beda nawet maż :)) moje dziecko ma codziennie ataki płaczu za tatusiem :( strasznie to smutne ostatnio panuje w naszym zyciu tyle zamiesznaia maz wyjezdza wraca dziecko sie gubi w tym wszystkim do tego tez mieszkamy raz u siebie raz u rodzicow i jeszcze weekedn u tesciow zwariowac mozna :( wiec teraz zostajemy u rodzicow niechce znowu brac jej gdzies indziej szczegolnie ze rezygnujemy z naszego mieszkania kafelku ile jesczez bedziesz u mamy???\\ Magda a co z Toba???? bo zamilklas straszie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) skrobnę coś, bo faktycznie topik na umarciu. Chociaż w zasadzie nic u mnie ciekawego się nie dzieje. Martynę mam znów w domu, bo pochodziła tydzień do przedszkola i znów gorączka, ból gardła... no szlag mnie trafia czy to się kiedyś skończy???? To wszystko przez to, że rodzice chore dzieci do przedszkola przyprowadzają było już u nas niejedno zebranie na ten temat i nic to nie dało Przetrzymam ją jeszcze ze dwa tygodnie w domu, może pogoda się zrobi ładna i jakoś to minie. Całe szczęście, że moja mama jest już na tyle sprawna, że mi się Martyną zajmnie gdy mnie nie ma. Agę nadal wożę do teściowej. Wczoraj mieliśmy cyrk pt dentysta :O miałam już z Martyną w ciągu ostatnich 2 lat kilka podejść \"na dobrego\", tzn miła wizyta, nagrody, zachęty itd. Ale oczywiście nic sobie nie dała zrobić. No ale wczoraj nie było już zmiłuj, bo od soboty ją ząb boli. No i był wrzask, a mój mąż ma palce pogryzione. No wstyd straszny :( jak to u was wygląda? pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja otwiera
paszcze ;-) ale pozniej musi byc nagroda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczko - nagrody - oczywiście były! i też otwierała buzię, i wszystko było cacy, bo momentu jak dentysta zabierał się za borowanie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Nikola. Jestem u mamy do niedzieli:) Mama mnie leczy skutecznie,bo głos mi już wrócił;) Szkoda,że Oliwka tak przeżywa te rozłąki.Wierze,że serce pęka:( Anik. Z moja Karoliną jest tak,że od 2roku życia chodzimy systematycznie do dentysty na malowanie zabków.Ma pomalowane od spodu jedynki i dwójki-na szczęście od spodu,bo one czarnieja hehehe. Nie ma problemów z otwieraniem buzi,ale my nie borujemy.Myslę,że borowac to by sobie nie dała:(oja koleżanka chodzi ze swoim synkiem borowac,bo młody ma chyba 5 ubytków.Tragedia:O Młody potrai w połowie borowania uciekać z fotela:O Oni chyab jednak zdecyduja się na leczenie pod narkozą,bo młodego bardzo bolą zęby.Nie może jeść słodycz,ani zimnych rzeczy.Wiem,jak bardzo się męczy i on i jego rodzice:( Juz myślałam o tym,jak to będzie z Ania,ale wymyśliłam,że za dwa m-ce pójdę z Karolina na sprawdzenie i chcę wziąśc Anie,żeby zobaczyła,że to nie boli.Mam nadzieję,ze też da sobie sprawdzić ząbki.Ona ma już wszystkie-więc najwyższa pora na dentystkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Przepraszam, ale jakoś nie mogę się zebrać ostatnio za nic, a już za pisanie to chyba najmniej. Maks zabiera się za raczkowanie, jeszc ze do kńca nie wie do czego służy przesuwanie rączek i nóżek, ale powoli zaczyna do tego dojrzewać. U mnie znów sie zaczął szpital na kółkach, bo i Laura i Kuba chorują, wczoraj dołączył do nich Kacper. Jeszcze sie dziewczynki trzymają i Maks, ale on jest na antybiotyku na odparzoną pupę więc to go chyba chroni. Maks, był w zeszłym tygodniu u teśców i wrócił z tak bardzo odparzoną pupą, że nie pomagały zadne kremy ani krochmal ani mąka ziemniaczana. Skończyło się na wizycie w przychodni i na antybiotyku. Co do dentysty, to moje dzeci podobnie jak u Kafelka są częstymi bywalcami u dentystki i nawet z borowaniem nie ma u nich problemu. Siadają, otwierają buzię i nwet czasami obywa się bez nagród. Nie wiem,jak to jest ale nie boja się wcale, nawet Kacper. Nikola, moje dzieci też wariują z tymi wyjazdami taty. Kacper ostatnio nawet powiedział, że przeciez tata już z nami nie mieszka, bo widział że tata ma już nowe mieszkanie i to już nie jest jego. Widział w czasie rozmowy przez skypa. Troszkę nam się na szczęście dla nich zmieniło, bo mój mąż zmieł pracę i na dobrą sprawę mógłby przyjeżdżać co tydzień na weekend, ale doszliśmy do wniosku, że będzie w domku co dwa tygodnie-kwestia wydatków na paliwo zaważyła o tej częstotliwości przyazdów. Buźki i miłego dnia Wam zyczę i chorującym zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny wyslalalm Wam 3 zdjecia zobaczcie czy doszly bo jakos dziwnie sie zachowywal onet jak je wysyłałam heheh Zosiu u nas jest poprostu płacz meza i oliwi , strasznie jest to jak takie male dziecko prosi tatusia zeby zostal a on wiadomo nie ma wyjscia i musi jechac, teraz chwilowo moze bedzie lepiej bo na weekendy bedzie przyjezdzal co do dentysty ...........to ja z mała jesczez nie byłam ciagle patrze w jej zeby ale narazie nic nie widac hehe bardzo mało je slodyczy i moze dlatego jej zabki sa biale ehhehe ale ja wybierma sie niedlugo do dentysty i wtedy ja biore ze soba zeby sie oswoila i nie miala takiej traumy z dziecinstwa zwiazanej z dentysta jak ja , ja potrafilam wyskakiwac z jadacego auta jak mialam isc do dentysty heheh ja jesczez dzisiaj zostalam w domu kaszle dalej , jutro ide do kontroli zobaczymy co powie lekarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Nikola. Niestety my -mamy nie jestesmy w stanie dostrzec niewielkich ubytków:O Wiem,bo moja Karolina miała je od spodu zębów i ja ich w zyciu nie wiziałam.Zęby wydawały mi sie całkiem zdrowe-a tu niespodzianka:( I tak malujemy co pół roku w trzech seriach za kazdym razem. Zośka. Wracajcie do zdrowia👄 Gdzie reszta dziewczyn? Magda-zapomniałaś o nas????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no kafelku jasne ze niewidac jak sa jakies male ubytki, dlatego najwzyzsza poraa to sprawdzic :)) a Magda troche leniuchuje i choruje troszke ,pałac juz urzadziła wiec moze wreszcie cos napisze ehhehe ja czekam na mezusia i siotre jada wlasnie do domku .....no i rodzicow ale przed nimi troszke dluzsza droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam u mnie nudy :) dziewczyny szaleją, ja się uwijam przy piecu :) Kafelelku, jak twoja Ania reaguje na mycie ząbków? u mnie są cyrki straszne z tym :O Aga najpierw otwiera buźkę, a potem zaraz zaciska zęby, odraca głowę... nie pomaga ani zabawianie, ani to, że Martynka jej pokazuje jak pięknie myje ząbki, ani nic... Był czas, że nie było z tym problemów, ale ostatnio codzień problem. Podobnie z nocnikiem. Martynka w tym wieku chodziła już bez pieluszki. Aga czasem na nocniku usiądzie, ale nic do niego nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nich nam Magda wraca do zdrowia i pisze... Anik. Ania myje(a właściwie ja jej myje)zęby i nie robi jakos scen.Wie,że mycie po kaszce jest nieuniknione-więc jakoś nie oponuje.Ja mam troszkę świrka na punkcie mycia zębów wieczorem-więc pilnuję bardzo. Co do nocnika... Nawet jej jeszcze nie kupiła.Zrobię to za jakieś 2m-ce,kiedy zrobi sie cieplej.Wprawdzie Karolina w wieku Ani(jak i twoja Martyna)tez sikała do nocnka,ale one sa z innego m-ca.Ja zaczne ją uczyć,kiedy będę pewna,że sie nie rozchoruje-kiedy sie zsika w majtki. Zresztą,powiem Ci,że z niej jest taka drobina,że jakoś ona mi w ogóle nie pasuje na to,że ma chodzić bez pampersa-bo co innego jak dziecko jest duzych rozmiarów...wiesz.A ta to waży jak kurczak i waży jak indyk-więc jakoś nie mam serca jej tu katować jeszcze nocnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Podniose,bo spadamy strasznie:O Jestem jeszcze u mamy.Jutro wracamy do domu:):):) Cieszę się,bo już tęsknie za swoim mieszkankiem:) Zreszta dziewczynki tez:) Mąż dziś przyjechal. Dziewczynki szaleją ze szczęścia,ze maja tate do dyspozycji:D A ja wypatruje tej Emmy...i jakos nic:O Chyba więcej szumu bedzie,niz to warte.Tak wszyscy panikuja,a jak narazie tylko deszcz pada i mocniej niz zazwyczaj wieje.Ale nie,ze huragan... Ale tak,czy siak-spokojnej(bez Emmy)nocki życze👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafelku ja tez wypatruje emmy ale narazie u nas cisza ale boje sie jak to bedzie w nocy , ogladalam zdjecia na onecie i na slasku naprawde nie bylo ciekawie , gadalam tez z kumpela z niemiec u nich emma byla kolo poludnia mowi ze wialo niezle do tego deszcz grad i burza z piorunami , wiec oby u nas dziewczyny noc minela w spokoju :))) moje dziecko tez prze szczesliwe bo tatus jest:) ja mma kurde niesamowite smaki wlasnie zamowilam pizze .......przez ten @ to przytyje z 5 kg ciagle bym cos jadla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas zaczęło mocno wiać. Dużo mocniej nież zwykle. Firanki mi fruwają. Znów zaczęłiśmy szpital domowy i nie wiem jak długo to wszystko jeszcze potrwa. Buźki, bo Maks się obudził. Pa, uważajcie na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Tu,na północnym zachodzie wiało,ale bez tragedii.Drze gałezie sie nie połamały.Drzewa stoja na swoim miejscu.Nawet gałęzie nie pospadały. Ale w TV mówią,że śląsk to na ostro Emma potraktowała:O My dzis wracamy do domu.Zyczcie nam -szerokiej drogi bez Emmy.Mamy 400km przed sobą.... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem o co chodzi:O Ten laptop mojej mamy żyje swoim życiem i przenosi sobie zdania-masakra:O Mam nadzieję,że sie pokapujecie o co mi chodziło:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, sorki ale nie napiszę prawie nic, poza tym że o trzech dni walczę z temperaturą która nie chce mi spaść i mam taki bajzel w domu że nie wiem w co ręcę włożyć. Przydałaby mi si chociaż maleńka pomoc, a tu brak chętnych. Buźki, kładę się do łóżeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Zosia. Ja Ci juz mówiłam,jak masz się leczyc;) :D:D:D Nic się nie słuchasz:P:P:P Ja mam dobre wieści. Wczoraj byłam u gastrologa i ten powiedział,że kolanoskopia to...ostatecznośc.I on uwaza,że te bóle są jednak od zrostów,bo boli mnie w miejscu jajników i przydatków.Powiedział mi,jakie badania mam wykonac i znowu mam iśc do ginekologa-żeby z nim dogadywac się skąd ten ostry ból:O Nie wazne...ważne,że kolanoskopii (narazie)nie musze robić:classic_cool: Normalnie tego bałam sie najbardziej-wiem,że głupol jestem,ale co tam:P:P:P Wczorajszy dzien spedzilismy prawie cały w samochodzie,bo co chwile gdzieś musięliśmy jechac.:O:O:O A dzis padał śnieg i to ostro zacinał:( A ja myślałam,ze to juz wiosna będzie😭 Pozdrawiam i miłego dnia👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×