Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwuletnie dzieciatka

Dzieci z 2003-2004 roku

Polecane posty

Kafelku, mam do ciebie pytanie. Jeśli się nie myle kupowałaś ostatnio na wesele bieliznę wyszczuplającą, czy to był cały taki gorset od piersi po uda?? i napisz czy zdał egzamin, bo muszę coś na szybko wykombinowac. Za 3 tyg wesele, a mi sie znow przytyło:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Kafelku, a nie odznaczało sie to pod cienką sukienką? i czy dól brzucha też dostatecznie zwęża? bo tam nie ma haftek i jest jakby większy luz. A próbowałas kiedys rajstop modelujących? bo sie jeszcze nad tym zastanawiam. Też sa podobno niezłe. Napisz jeszcze czy byłas w stanie w tym gorsecie oddychać i jeść coś. Bo być na weselu i trzymać dietę? raczej nierealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisz mi po prostu, jeśli możesz ,odkąd się zaczyna to zwężanie?? ile cm ponizej pępka? bo jeśli zbyt wysoko to mi sadełko nizej wyskoczy. Dzięki za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wionka ja juz nie raz ubieralam rajstopy wyszczuplajace i u mnie efekt byl , ja nie mam gorsetu ale majtki wyszczuplajace ale do cienkiej sukienki zabardzo sie nie nadaja bo z przodu odznacza sie szef:( my jestesmy w krakowie wczoraj przyjechalismy, jestem dzisiaj padnieta posiedzielismu wczoraj u znajomych do 3 i sie niewyspalam a dzisiaj zapowida sie powtorka , w krakowie dzisiaj bylo straszliwie cieplo jak by juz wiosna byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wionka. Kurcze,zaskoczyłas mnie tym pytaniem:O:O:O Nie wiem ile od pępka:OZresztą,to raczej nie istotne,bo przeciez ja mam 171cm wzrostu,a Ty jeżeli masz 160cm-to i tak wyniki będa mylące:P Powiem Ci tak... Miałam cieniutka suknię-satynowa.Nie widac było fiszbin,a brzuszek dobrze spłaszczało.Tyle,że ja wzięłam L,a powinnam raczej wziąsć chyba M.Wtedy byłby jeszcze lepszy efekt spłaszczenia.Zmierz się i weż za mały rozmiar-serio.Jak weźmiesz w sam raz-to będzie za duzy i nie będzie efektu spłaszczenia. Oddychac i jeść mogłam spokojnie.Gorzej było z pójsciem do WC :D:D:D Miałam bardzo długą suknie.Z tyłu sukni sa takie dwa długie szale.I musiałam odpinac te haftli...hihi,nieźle się na początku motałam:D No i miałam zawsze stresa,że źle się poprawię i wyjdę z suknią zadartą w gorsecie:D:D:D I tyłek na wierzchu hehehehehe. Ale później doszłam do takiej wprawy,że ściągałam je,bez rozpinania haftek:D:D:DTyle,ze moj gorset powinien być o rozm.mniejszy.Gdybym miała M-to na pewno bym go nie ściągneła,bez rozpinania tych haftek. Rajstop nigdy nie miałam. Miałam takie gaciochy(nazywam je \"antygwałtki\")heheheh http://www.allegro.pl/item292125736_gorset_pas_wyszczuplajacy_ramiaczka_s_1.html#photo nosiłam je po porodach.Ale ich nie znosze i uważam,ze są beznadziejne.Nogawki się podwijaja i robią w rulon,u góry też robią sie zwijki.Pod suknie-ani rusz.Nawet pod sponiami było mi w tym niewygodnie.Beznadziejne. Ale na gorset Cię nie namawiam,bo to co dla mnie było ok,dla Ciebie może byc fatalne.Tak uwazam. Jedyny problem jaki miałam z tym gorsetem był taki,że ta góra konczyła mi się nie pod samym biustem i jak źle usiadłam,to robiła mi się taka przeraw między dołem stanika,a góra gorsetu.I przycinało mi tam skóre:O:O:O:OTo było mało przyjemne,a poprawianie-krępujące.Ale to pewnie zalezy też od tego ile ma się wzrostu-niższa osoba,chyba by nie miała tego problemu.Tak myśle. Ale wywód trzasnęłam:D Pozdrawiam.Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ale się rozpisałyście....:O:O:O:Omasakra:O My dziś bylismy u naszej koleżanki z osiedla na nowym mieszkanku.Tzn.juz nie jest naszą \"koleżanką z osiedla\",bo juz tu nie mieszka:P:Phihi. Ma bardzo ładne M3 na nowym osiedlu,ktore nadal się buduje.Małe,przytulne bloki.Ma dwa ogródki.Jeden przy salonie,a drugi przy sypialni.Fajnie.jak sobie zagospodaruja,to fajnego grilka tam można zrobić.To mieszkanie jest na parterze i stad te ogródki:) Ja akurat mam fobie na punkcie parterów i nie mogłabym mieszkac tak nisko,ale u kogoś mi się podoba:) Dziewczyny moje sie wybawiły,bo kolezanka ma chłopca w wieku Ani-o pół roku starszego.Kawał chłopa z niego przy naszej Ani:D Chciałam sie Wam pochwalić,ze zebrałam zamówienia na taką kwotę,że spokojnie mi kosmetyki dla mnie wyszły za darmo:) Fajnie.Cieszę sie z takich drobnostek:):):):) Pozdrawiam Was.Buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam Wam tylko(dla tych co buduja pałace:P:P:P:P),że sypialnie mają w kolorze ciemnego fioletu z ciemnym brazem.Pieknie to im wyszło.Normalnie byłam w szoku.Bardzo mi sie podobało.:) A kuchania w czerwieni,metal i biel.Bardzo fajnie.Nowocześnie.I do tego szkło.Super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc KAFELKU ja tez bede miala pokoj w fiolecie tylko polaczony z jasnym drewnem bo wykorzystam meble ktore mamy tutaj , a w kuchni tez bedzie stal biel i czerwony hehehe my dzisiaj specjalnie przyjechalismy wczesnie rano z krakowa zeby jechac na narty ale pogoda byla do bani nawet deszcz padal , wiec poszlismy na pokazy tanca z okazji WOSP , a pozniej na obiadek z kumpela i jej coreczka moj maz w srode wraca do Norwegi juz mamy załamke jak sobie pomyslimy o roztaniu:( dobrze ze na Wielkanoc przyjedzie a w tym roku swieta sa szybko, ja pewnie przeprowadze sie znowu do rodzicow Oliwia znowu katuje nasza płyte z wesele oglada ja non stop hehe i 1000 pytan zadaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze u nas strajk :))) mamuski tak zajete ze nie ma czasu pisac???? ja mam doła juz ze mąz jedzie .......smutno jak cholera :( dobra wracam do pracy mam nadzieje ze dzisiaj sie ktoras odezwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja Nas w takim razie podniosę. Czytam Was, ale jakoś jestem ostatnio bez formy do pisania i do innych rzeczy też. Mam problemy z zaśnięciem, a jak już zasnę to się nie mogę obudzić i chodzę później przez resztę dnia nieprzytomna. Poza tym, dzieci raczej są zdrowe, odpukam od razu. Maksowi od 2 dni ropieje oczko, ale na razie leczymy rumiankiem, jeśli do jutra nie pomoże to idę do lekarza. W ramach poprawy nastroju byłam u fryzjera, ale nawet się Wam nie pokażę,bo brat pożyczył mój aparat i jeszcze go nie mam. Co do mieszkania, wciąż się zastanawiamy ponieważ boję się rat i tego co miesięcznego obciążenia. W naszym przypadku byłoby to około2500zł miesięcznie plus życie i inne opłaty.Dlatego jeszcze nic nie wiadomo. Co do bileizny obciskającej, to ja używam body triumph, tyle że jest dość droga i zawsze poluję na jakieś przeceny. Całość jest ściskająca, rozpinana w kroku i z normalnym biustonoszem, tyle że to jest całość. Ja się już chyba przyzwyczajam do tego że jestem tutaj ciągle sama, ale na szczęście udało się mężowi zmienic pracę i od marca będzie w domku prawie co weekend. Tyle dobrego. W końcu pozbyłam się starego sprzętu na rzecz nowego, dlatego postaram się częściej pisać, już się nie mogę wykręcic popsutą klawiaturę. Na razie kończę, bo ksiądz dzisiaj po koledzie chodzi i muszę trochę ogarnąć to wszystko. Zdrówka dla chorujących i dla wszystkich pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Witaj Zosiu:) U nas piekne słonko za oknem:) Moja klawiatura tez chyba niedługo będzie musiała być wymieniona-jakos mi sie tu wcinęło \"K\" i wycisnąć sie nie chciało hehe:O:O:O Zaraz idziemy z Anią po Karolinę. Ania nadal(do jutra)jest na antybiotyku-tak zadecydowała lekarka.A Karolina bierze ten Ribomunyl-zobaczymy czy przyniesie efekty.Tyle,że to kuracja półroczna-więc na efekty trochę trzeba zaczekac. Wczoraj ja odbierałam z przedszkola,to jeden chłopiec miał taki kaszel,ze mało nie zwymiotował-dzieci były na podwórku i z placu zabaw odbieraliśmy pociechy. Ludzie to mają nasrane i nierozmieszane w głowach,zeby przyprowadzać tak chore dzieci do przedszkola.Ja juz nie mam na myśli nawet tego,ze ten chłopiec zaraza,ale przeciez ona było chory!!!!Zakładam sie,ze jakieś zapal.oskrzeli miał napewno...masakra:( Ale wiecie-rodzice zapłacili za cały m-c,to niech dziecko teraz chodzi-szkoda by było kasę marnować:O:O:OChyba z takiego założenia wychodza,bo wiem,że mają dziadków,ktorzy mogą tego chłopca pilnowac.No ale widocznie wolą,zeby dzieciak płuca wypluł,niż parę zł stracic:(:(:(:( Załosne:( Ale mimo to pozdrawiam słonecznie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Halo,halo... Co z Wami? Wionka-taka jestes zapracowana?Dawaj tu na 3min. Mamaemi-a myślałam,ze juz nas nie opuscisz😭 Nikola-pisz kochana,wiem,ze rozpaczasz,ale napisz chociaz kilka słów:( Zośka-jak tam? Karolina coś mi zaczyna pokasływac😭 Załamka😭 Już mie to tak wkurwia,ze rodzice puszczaja chore dzieci Nosz,ja w życiu nie wykuruję moich-jeżeli taki Jasio(bratanek p.dyrektor)przychodzi zasmarkany,kaszlący i ledwo trzymający sie na nogachChyba zrobię dym!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej., Nie ma to jak sobie monologi prowadzić na forach internetowych :D:D:D Oczywiscie o mnie chodzi:P:Phehehehehe Wiecie,że ja już drżę,że moja Karolina znowu chora będzie:(:(:( Chyba w jakąś obsesje wpadne:( Pokasłuje mi i już sie boję,że jakieś zapal.oskrzeli sie wykluje😭 Jak tak będzie przez weekend,to nie puszcze jej do przedszkola,aż całkiem wyzdrowieje-bez kaszlu,kataru i ...już nie wiem czego jeszcze😭 Oj,jak ja mam dosyć tego kaszlu i kataru.Uszami mi wychodzi to zamartwianie się:(:(:( Jeszcze m-c temu podchodziłam do tego na luzie.Ale w sumie to od sierpnia Karolina była już 3razy na antybiotyku.A to nie jest dobry wynik:(:(:(Tylko jeden cały m-c przechodziła do przedszkola-listopad.A tak to tydzien w domu i tydzien w przedszkolu:( Kurcze,nie wiem jak by to było,gdybym pracowała... Chyba by mnie wywalili z pracy za ciągłe siedzenie w domu na chorobowym:( Pozdrawiam i mam nadzieję,ze Wy macie lepsze nastroje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kurde kafelku wiesz ze ja od 2 dni wysylam posta i go nie ma hehe niewiem czy mam az taka skleroze ze pisze i niewysylam hehe mialam straszny ruch od 2 dni wiec niewiem heheh kafelku moje dziecko tez zaczyna cos kaszlec mam nadzieje ze wylecze je domowymi sposobami tak jak ostatnio bo odkad bierze ribomunyl to 2 razy udalo mi sie ja wyprowadzic z choroby syropami a nie tak jak zwykle antybiotykami moja maz juz jest na miejscu powiedzial ze juz sie nie da namowic na jazde autem tak daleko wyjechali w srode o 12 a byli w nocy o 1 dziasiaj zmeczony jest jak niewiem , no ale wolal jechc z kolegami niz sam samolotem no a my mieszkamy sobie znowu u rodzicow , oliwia meczy dziadka non stop jak jade do pracy to ona ze mnie nie pojedzie tylko z dziadkiem ehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane, Dołączam do grona początkujących szpitali. Maks od 3 dni ma zaropiałe oczka i wczoraj byliśmy u lekarza i dostaliśmy kropelki. Tyle, że dzisiaj doszedł katar i kaszel.... Poza tym reszta w porządku. Mój M przyjeżdża na 2 tygodnie od 4 lutego. Fajnie, dzieci są szczęśliwe. Ja jakoś nie w formie, ale to chyba efekt niewyspania. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. To moje drugie podejscie do napisania postu:P Wcześniej mi sie coś zawiesiło.Dodatkowo wpienia mnie ta cholerna reklama:O Dziś w nocy Karolina kasłała.Dopiero Santa Herba+takie psikadło do gardła pozwoliły jej spokojnie spać. Teraz Ania mi zaczyna w ciągu dnia kasłac😭 Ja juz sama nie wiem...:(:(:(:( Normalnie wpadnę w depresję przez te ciągłe chorowanie:(Ile mozna???One ciągle są zasmarkane,albo kaszlące:( Juz niekiedy mam ochotę wypisac Karolinę z przedszkola Ale z drugie strony wiem,ze by sie zanudziła w domu:( Staram się ją dziś leczyć domowymi sposobami,ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie:( Juz nawet Amol wyciągnęłam i jej podaje,chodziaż nawet nie wiem czy można:O Normalnie desperatka ze mnie:D Mam dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie cos
🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Źle sie u nas dziej-bo juz nawet pomarańczki nie potrafią nas zmowtywowac do pisania heheh:P Ale ja napisze...specjalnie dla Ciebie pomarańczowa:) Siedzimy w domu.Dziewczyny kaszlące.Właściwie Karolina.W nocy daje czadu na ostro:OZa to Ania pokasłuje w dzien. Pewnie jutro znowu pojadę do pediatry.Już mi głupio i niezręcznie jeździć tam co tydzien:O:O:O Ale co ja mogę??? Już wpadam w panikę,kiedy moje dzieci zaczynają kasłac.Normalnie jakby to był trad,a nie kaszel:OWariuję na samą mysl,ze znowu kierunek-przychodnia,lekarz,apteka:(:(:( Wydaję tyleeeee kasy na leki😭I do tego te cholerne przedszkole-400zł,kiedy Karolina jest tam maksymalnie 10dni:(:(:( Normalnie szaleństwo. Wiedziałam,że tak będzie,ale chyba liczyłam na cud i marzyłam o tym,że moje dzieci nie będą AŻ!!!!!!,tyle chorowac. Chciała bym dziś sobie pojeździć z Karoliną na łyżwach.Ciągle sobie obiecuję,że wreszcie ją naucze i nic z tego,bo wiecznie zasmarkana:( Ale teraz siedzimy w domu dopóki będzie całkiem zdrowa.Bez kszty gila w nosie Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ja dołaczam do grona chorych dzieci, Oliwia miala dzisiaj 39 st w nocy tez goraczka zalamac sie idzie wczoraj bylam u lekarza wieczorem lekarka dala jednak antybiotyk bo mowi ze tym razem moze sobie sama nie poradzic szczegolnie ze zaczynala goraczkowac , wiec jutro nie ide do pracy bo niechce ja wozic do dziadkow moze we wtorek jak bedzie lepiej kafelku ja juz pare razy placilam w sumie tylko za samo przedszkole bo oliwi udalo sie byc tylko pare dni w przedszkolu przez miesiac tyle ze u nas to byl koszt 160 zl teraz podrozalo i jest 193 zl plus wyzywienie dobra ide zajac sie mala bo rodzice marudza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikla. To ja Ci nie zazdroszczę.Najgorzej być \"samą\" kiedy dziecko w domu chore:(Tzn.chodzi mi o to,że męża masz daleko.Wiem,że rodzice napewno Ci pomagają,ale ja jakoś bezpieczniej sie czuję,kiedy mam męża przy sobie.Nie wiem dlaczego tak jest-ale tak to czuje. Ja tez jutro pojadę do lekarki.Chociaz moje dziewczyny nie mają goraczki,tylko kaszel i katar.Leczę Karolinę tym Amolem-katar sie jej zmniejszył.Takie inhalacje jej robie-wiecie do wody kilka kropel i ona to wdycha.Idealnie oczyszcza jej nos.I daję jej to z cukrem. Ani nie daje-bo sie boję.Tyle,że Ania jest w lepszej formie niż Karolina-no ale zobaczymy jak to będzie dzis w nocy:O Normalnie drżę na samą myśl o ich kaszlu w nocy.Jakoś strasznie nerwowa jestem,kiedy one kaszel mają w nocy:O:O:O W dzien jakoś sie tak nie deneruję,a jednak w nocy aż mnie skręca,jak widzę Karolinę taką męcząca sie:(:(:( Trzymajcie kciuki,żeby dzisiejsza noc była spokojna:) Nikola-ja trzymam za Was kciuki.I buziaki dla małej👄 Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kafelku nieciekawie jest jak meza nie ma ale dobrze i tak ze jestem u rodzicow bo w domu to bym miala stracha a tak to mama zawsze mi pomoze jak mała jest chora , znowu dostala goraczki dzwonilam do lekarki mowi ze to bardziej wyglada na infekcje wirusowa wiec jak ma jaies grypsko to pewnie wszyscy polegniemy w domu , najbardziej boi sie moja mama ktora od wrzesnia jet prawie caly czas chora brala 3 antybiotyki i sie wyleczyc niemoze a od jutra tez ma brac Ribomunyl, MALA OMINIE DZIEN BABCI I DZIADKA W PRZEDSZKOLU ale moze uda jej sie chociaz isc na zabawe karnawalowa (musze kupic jakis stroj ale to co u nas sprzedaja w sklepach to taka tandeta ze szok) ten weekedn to byl taaaaaaaaaki nudny ze mam dosc zmeczona jestem ta bezczynnoscia , pogoda koszmarna juz bym wolala prawdziwa zime a nie jesien w zimie dobra zawijam sie do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kafelku nieciekawie jest jak meza nie ma ale dobrze i tak ze jestem u rodzicow bo w domu to bym miala stracha a tak to mama zawsze mi pomoze jak mała jest chora , znowu dostala goraczki dzwonilam do lekarki mowi ze to bardziej wyglada na infekcje wirusowa wiec jak ma jaies grypsko to pewnie wszyscy polegniemy w domu , najbardziej boi sie moja mama ktora od wrzesnia jet prawie caly czas chora brala 3 antybiotyki i sie wyleczyc niemoze a od jutra tez ma brac Ribomunyl, MALA OMINIE DZIEN BABCI I DZIADKA W PRZEDSZKOLU ale moze uda jej sie chociaz isc na zabawe karnawalowa (musze kupic jakis stroj ale to co u nas sprzedaja w sklepach to taka tandeta ze szok) ten weekedn to byl taaaaaaaaaki nudny ze mam dosc zmeczona jestem ta bezczynnoscia , pogoda koszmarna juz bym wolala prawdziwa zime a nie jesien w zimie dobra zawijam sie do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Odrazu powiem Wam,że ten Amol chyba jednak dział:D:D:D Karolina przestała kasłac i kataru też nie ma:P:P:P Ale jeszcze jej nie posłałam do przedszkola-niech trochę nabierze sił.Może w środę ją puszczę,jezeli dalej będzie tak dobrze. Oczywiście nie pojechalismy do pediatry-bo nie było z czym. Nadal ją lecze tym Amolem.Podaję jej 3razy dziennie i do tego inhalacje i nacieranie. Normalnie mnie duma rozpiera,ze nie skończyło sie zapl.oskrzeli. A może ten Ribomunyl tez zadziałał??Ale ona dopiero bierze drugi tydzien-wiec sama nie wiem... Ania tez nie kaszle. Dziś u nas pada😭 Nie wychodzimy na podwórko,bo tylko by mi sie dziewczyny zmoczyły(Ania przede wszystkim!!!:O) Chcę je wykurowac. Nikola. Popatrz na przebrania na allegro.Ja wybrałam dla Karoliny,ale musi mi babka przesłac jeszcze dokładniejsze wymiary,bo te co podała nijak mają sie do rozmiarówki powszechnie używanej. Jak nie-to zostaje wypozyczalnia(30zł),a kupienie 59zł+8zł przesyłka.Jeszcze zobacze... Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej a gdzie wypatrzylas takie przebranie za 59??? ja na allegro widzialam ale same takie tanie nic w sumie mi sie zabardzo niepodobalo :( kafelku jak oliwia tak chorowala bardzo to lekarze mowili zeby ja zostawic po chorobie dluzej w domu zeby nabrala jakiejs odpornosc ja zostawilam ja na 6 tyg wiecej nie dalam rady , teraz niewiem kto bedzie siedziel z nia jak jest chora mam nadzieje ze babcia z dziadkiem ej mozna zwariowac z nudow w domu , ciagle chce mi sie cos jesc , zaraz ide kroic ziemniaczki i zrobie sobie frytki domowe mniammmm ale jeszcze cos slodkiego za mna chodzi :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.allegro.pl/item297458301__mx_okazja_2w1_ksiezniczka_kopciuszek_4_6_lat.html#photo Takie cudko wypatrzyłam. Z jednej strony ksiązniczka,z drugiej Kopciuszek.A właściwie z obu Kopciuszek,ale w dwóch odsłonach hehehe:D Mi sie podoba.Do tego korona,rózdzka,pantofelki i jest przebranie gotowe:) Ale jakis duzy ten rozmiar i chyba kupie jej na 2-4lata,bo szeroka bardzo ta suknia.Na moja niestety ta na 4-6lat to by wisiała jak na wieszaku.Tylko,ze Karolina jest raczej z tych szczupłych.Ma zaledwie 53cm w pasie i pod paszkami 57cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej no ta sukienka to najladniejsza z tych wszystkich ten material nie wyglada na taki badziew jak reszta , nie widzialam jej a tak wogole to my kafelku chyba same ze soba bedziemy gadac na forum ehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wychodzi,że same tu zostałyśmy. A sukienka podoba mi sie oczywiście dlatego,że można ją wykorzystac na dwa sposoby. Wejść jako Kopciuszek,a po godzince przebrac w księzniczke:) Fajnie? Chociaz mojej Karolinie nie podoba sie ten pomysł:O Powiedziała,ze odrazu chce być ksiezniczką hihi:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×