Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olik 22

Boje sie zostać mama...

Polecane posty

Gość jak wy wstawiacie
NIE WIEM MÓJ GINEK MÓWI ŻE ZABARDZO CHCEMY,ŻEBY SOBIE WRZUCIC NA LUZ...HE HE HE.ALE NIE TAK ŁATWO JAK SIE CHCE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik 22
hmmmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik 22
Ja to tez juz sama nie wiem...tak chcemy a nie wiemy czy napewno chcemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik 22
Ale chyba chcemy...bo bysmy tak nie szaleli:)jakbyśmy nie chceieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik 22
Sama sie już pogubiłam w tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik 22
My cały czas jedziemy na lużie i nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robicie to teraz bez zabezpieczenia tak? wydaje mi sie, ze jednak chcecie :) :) :) przemysl sobie wszystko, poukladaj wszystkie za i wszystke przeciw- zrob mikro bilans i zobacz, co jest dla Was lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik 22
Tak bez...Masz racje musze to wszystko przemyślec Basiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik 22
Chyba fajnie jest byc mama...A jeżeli ja nie bede mogła miec...bo tak z perspektywy czasu to my już rok bez niczego i nic..sie nie dzieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik 22
też to troch podejżane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze dobrze by bylo gdybys poszla do lekarza, przebadala sie, dbala o siebie tzn dieta itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik 22
Ja sie raczej zdrowo odżywiam jem wszystko na co mam ochote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik 22
A u ginekologa byłam ponad pół roku temu i niby wszystko wporzadku miałam też te badanie ...nie pamietam jak ono sie nazywało czy nie mam komórek nowotworowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik 22
Cytologia miałam to na końcu języka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik 22
Troche teraz jestem zaganiana i sie czesto stresuje może to dlatego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Ja tez bardzo balam sie zostac mama chociaz wiedzialam ze juz najwyzsza pora. Bylismy juz 5 lat po slubie maz 30 lat ja 26 najlepszy wiek na ciaze jednak pomimo wszystko balismy se zostac rodzicami po prostu troszke z wygodnictwa ze co to bedzie jak ja sie zorganiozuje jako mama po za tym mieszkalismy razem z moja mama i siostrami i nie mielismy stalej pracy tylko ciagle na czarno lipa ze szkoda gadac. Zaczelismy rozmawiac o wyjezdzie zagranicznym bo inaczej sie nie da zyc taka bieda jeszcze w tym Bialymstoku tak malo pracy i np zeby sprzedawac buty trzeba miec albo znajomosci albo wyzsze wyksztalcenie4 tzn magistra normalnie szok. Zaczelismy rozmawiac z przyjacielem mego meza który jest za granica czy by nam nie pomógł. Oczywiscie pomógł znalazł nam prace za greanica i wogle super tylko okazało sie przed wyjazdem ze jestem w ciazy to dopero był strach co to z nali teraz bedzie. Jednak wbrew wszystkiemu wyjechalismy i dzieki NASZEJ KOCHANEJ MILENCE wszystko sie ułozyło teraz mamy wszystko miłosc dziecko i pieniadze i jestesmy szczesliwa rodzinka. Po prostu jak juz dzidzius jest w brzuszku wszystko sie jakos uklada wiec nie ma sie co bac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik 22
Białystok:)moje strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik 22
ale bieda aż piszczy nistety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie bieda az piszczy koszmar dla mlodych w tym miescie i innych podlaskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik 22
Ale wole te miejsca niż warszawe bo jest tam pieknie i chetnie wracam do swojej miejscowości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie ja tez wole to miejsce niz Wawe bo tam jest po prostu pięknie tyle ze mowie to mieszkajac za granica. Wczesniej tego nie docenialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik 22
No a ja mieszkam w wawie i mam już dośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle niezdecydowana
olik22 mam takie same dylematy:) jeszcze co gorsza pracuje z dziecmi i mam swiadomosc tego, ile im trzeba czasu poswiecac kocham dzieci, lubie to co robie, moze bede dobra matka, mam taka nadzieje a jes tyle rzeczy ktore chcialabym dac swojemu dziecku... tyle miejsc do pokazania... chodzi tez w sumie o moje snobstwo:D chce dac wszysto co najlepsze, to uczuciowe i to co jest materialne ciezko sie zdecydowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle niezdecydowana
i tez jestem z podlaskiego:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J mieszkam na szczescie w bardzo malym maisteczku takim jab Bialystok w Reykjaviku i tu jest spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik 22
Napewno bedziesz dobra matka...:)i myśle że ja tez bym dała sobie rade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez uwazam ze bedziez dobra mama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle niezdecydowana
ja mieszkam za granica w duzym miescie, nie powiem ze mi sie to podoba, ale to miasto kocham, jest najbardziej przyjaznym miastem dla mnie:) co do okolicy w ktorej sie wychowalam, to jestem strasznie przywiazana do niej tyle ze niestety nie ma tu prespektyw na normalne zycie, czlowiek musi caly czas kombinowac, jak wiazac koniec z koncem teraz jeszcze wsprod moich kolezanek epidemia slubow i ciaz ciesze sie ich szczesciem, troche tez zazdroszcze, ale jestem strasznie przerazona jestem dorosla osoba, kilka lat juz rodzice mnie nie utrzymuja, mam cudownego faceta boje sie myslec... ciaza i co dalej? gdzie mieszkac? z czego zyc? mezczyzna nas wszystkich powinien utrzymac ale biorac pod uwage to ze pracuje w polsce to wszystko moze sie zdarzyc byc teraz znowu uzalezniona od pomocy rodzicow? liczyc na ich datki? tez nie wypada moje kolezanki wlasnie na to licza przeraza mnie to, kredyty, kupowanie mieszkania albo budowanie domu z drugiej strony jesli biorac pod uwage jakies sezonowe prace za granica to krdyty mozna spalcic w kila lat a nie kilkadziesiat ale i tak to przerazajace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my zostajemy juz na stale w Reykjaviku i chcemy wziac juz mieszkanie na kredyt na 40 lat bo tu chaty sa bardzo bardzo drogie i nie boimy sie po prostu takie jest zycie. Wszystko sie jakos powoli uklada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×