Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sloneczko na niebie

mój chłopkanie odzywa się juz 4 dzień

Polecane posty

Gość sloneczko na niebie

dziś napisałam do niego 2 razy i nic, zero odzewu....a telefon ma włączony. pierwszy raz się tak zachowuje a z racji tego, że ostatnio mieliśmy problemy podejrzewam, że dał sobie spokój. chyba nie znajduję innego wytłu,aczenia... i jest mi cholernie przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga-26-lat
moze jest czyms zajety i niemoze podejsc do telefonu. wedlug mnie panikujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinnia
a ile macie lat?? nie możesz do niego zadzwonic i wyjaśnic, zapytac, co siestało?? dziecinada!! no i gdyby miał "dac sobie spokój" to chyba by o tym porozmawiał z Tobą, a nie tak po prostu przestał sie odzywac?? no chyba ,ze jestescie z gimnazjum, albo jeszcze prędzej z podstawówki, to by wszystko wyjaśniało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elalalala
tez tak mialam .. okazalo sie ze mnie zostawil dla innej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinnia
spoko! w poniedziałek na długiej przerwie poszukasz sobie nowego :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie daj sie ponizac
i nie płascz się przed nim! daj sobie spokój jak tu ktos ma za kims wydzwaniac to na pewno nie Ty!!! to chyba nie jest facet tylko jakiś niedojrzały gówniarz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinnia
ale z Was dzieci!!! gdyby mój facet nie odzywał sietyle to na pewno znaczyłoby to, ze cos się stało i wtedy bym sie odezwała.... co za gówniarstwoi kończyc związek tak po prostu przestając sie odzywac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko na niebie
zaraz poleca ostre słowa na naszą niedojrzałość ale.....mamy po 25 lat. i właśnie dlatego, że mamy aż tyle, jest to dla mnie strasznie dziwne. Telefon to jego trzecia ręka, narzędzie pracy, więc nie ma mowy że nie może do niego podejść. a ja jetsem na zwolnieniu lekarskim i już prawie wariuję od siedzenia z domu. a on sie w ogóle nie odzywa. nie zadzwonił od 4 dni spytać sie jak sie czuje i co mi w ogole jest. wiec ja sie tez nie odzywałam aż do dziś... to nie jest normalne.może panikuję ale znam go. nigdy tyle czasu nie było ciszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjh
poczekaj jeszcze 36 dni ..do 40 -tki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko na niebie
jaki zresztą może być inny powódnie odzywania się? ja niestety nie znam innego. tylko wlaśnie wkurza mnie fakt , że mi nic nie powiedział. po prostu przestał się odzywać, to jest tak beznadziejne że aż śmieszne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie sie pytasz...
:p :p :p no wiec ja mam 17.8 tak wiem, niedowaga 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjh
a tak wogole to czemu on ma sie odzywac?Moze ty do niego zadzwonisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjaaaaa
nie odzywaj się pierwsza. powiem Ci że mój jeszcze dłuzej się nie odzywał, cały tydzień, pokazał jak mu zależy, po 2 latach znajomo,sci taki numer. mamy problemy, ale to nie powód żeby się tak zachowywac dziecinnie. Jesli to bedzie trwało dłużej to zapytaj co jest grane, niech wyłoży kawę na ławe żebys wiedziała o co chodzi. ja sobie mojego odpuszczam, nie ;pozwolę tak się ze mną "obchodzić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elalalala
wiesz kinnia tez myslalam ze mu cos sie stalo i pare dni wypisywalam i wydzwanialam bezsutecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinnia
o raaany! to zadzwoń! nigdy do niego nie dzwonisz?? zawsze on musi do Ciebie?? może on też sobie siedzi i się zastanawia, czemu nie dzwonisz?? masz problem dzieczyno..... dlaa mnie to dziecinne, ja bym po prostu wzieła tel i zadzwoniła .. czy sie wstydzisz dwonic do własnego faceta ?? :-D chyba nie dojrzałas do związku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko na niebie
nie mam zamiaru sie odezwać. dlatego że dziś juz próbowałam 2 razy,ile można>???? niedojrzały gówniarz, tak cięzko nawet coś napisać już nawet nie mówię o telefonie ani o spotkaniu. i jeszcze do tego teraz kiedy jestem chora.już nawet kultura wymaga spytania się, jak sie czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinnia
no ale ona nie zadzwoniła. niech zadzwoni!! i nie słuchaj tych, co w imię jakiejś chorej dumy każą Ci nie dzwonic. niby dlaczego?? to gówniarskie!! a mozę mu sie cos stało , moze miał wypadek i leży w szpitalu?? a Ty w imię kobiecej dumy sie nie odezwiesz, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjaaaaa
Aha, jeszcze jedno, ja do swojego dzwoniłam i albo nie odbierał albo nie odpowiadał na pytania "nie wiem", nie mówiąc juz o smsach na które nie odpisywał, wiecie co, facet z klasa potrafi odejść jak trzeba, a takie zachowanie to dziecinada, i pomyśleś że doroslio ludzie tak robia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinnia
jak jesteś taka dumna, to zadzwon, sprawdź, czy żyje...jak odbierze to powiedz,ze jest świnią i się rozłącz. proste :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko na niebie
może i to chora duma. ale też fakt że jak miałam prawie 39 stopni gorączki, to nie zawiózł mnie do lekarza. miałam mu to za złe i w sumie o to sie pokłócilismy. i od tego momentu cisza, nie zapytal sie co powiedział lekarz, gdzie jestem. jak sie czuje, nic....dlatego nie chce dzwonić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko na niebie
tylko że przez to fizycznie czuję sie lepiej a psychicznie...szkoda gadać, non stop patrze na telefon, jakby przez to miał szybciej zadzwonić.paranoja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinnia
to w sumie sie pokłóciliście... wiec jednak cos się stało... jeśli Ci to nie daje spokoju to mimo wszystko zadzwon, tak dla siebie.. powiedz, że zachowuje się jak gówniarz..będziesz sie lepiej czuła, jak porozmawiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjaaaaa
Wiesz, że taka sytuacja może wydawac sie drobiazgiem, głupim powodem kłutni, ale z drugiej strony to jest dowód na to że nie możesz na nim polegać, pomyśl sobie co będzie w przyszłości, np. gdy będziecie mieli dzieci.... wiesz, moim zdaniem powinien sie zatroszczyc o Twoje zdrowie, w końcu jestescie razem, jesteście najblizszymi sobie osobami, a tu taka olewka? Ciekawe co by było gdyby on czuł się źle i miałby prawie 40 stopni a czy takie sytuacje już się zdarzały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko na niebie
kinnia dzięki...wiesz jestem tak na 99% pewna ze nie odbierze ale spróbuje, to znaczy może spróbuje..bo wlasciwie nie wiem co mam mu powiedzieć.faeci mają to do siebie, że jak im przestaje zależeć, to do razu koniec i sie nie przejmują, to my tak analizujemy i reagujemy emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinnia
nie wszyscy faceci! znam takiego, co by sieodezwał :-) zadzwoń zadzwoń i zdaj nam relację hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko na niebie
racjaaa...w sumie to pierwsza taka sytuacja. mój facet osttanio twierdził że ja nie traktuję poważnie naszego związku. że on jest dodatkiem do mojej pracy, znajomych i że gdyby go zbarakło, to miałabym jedynie trochę więcej wolnego czasu. tłumaczyłam mu, że tak nie jest. ale jak przyszło wlaśnie do takiej sytuacji, jak moja choroba, to zachował sie wbrew temu co osttanio mówił, jkaby mu nie zależało...wyszedł z załozenia, ze sobie poradzę, tak jak zwasze sobie radze.oczywscie tez sobie pomyslalam, ze nie mogę na nim polegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko na niebie
kinnia to masz szczęsci, że takiego znasz:)))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinnia
dzięki! a ja głupia i tak narzekam heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmergiel
No dzwoń już, zamiast tyle gadać. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjaaaaa
Wiec moze nie jest jeszcze tak źle, najlepiej byłoby porozmawiac ze sobą szczerze. Czasem tak bywa że dwie strony zupełnie inaczej moga zrozumiec jakaś sytuację, to powoduje takie konflikty, porozmawiajcie ze sobą, nawet jeśli miałabys pierwsza zadzwonić:) Bedziesz spokojniejsza jesli dowiesz sie co jest grane, powiesz o swoich uczucich odnosnie tej sytuacji życze powodzenia!, bo u mnie to juz chyba lepiej nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×