samotność kto ma pecha przez wiele lat ....

Do Teżto ,miło mi się z Tobą rozmawia i często przeglądam ten topik jak będziesz tutaj to napisz kilka słów.Pozdrawiam

do:też sssamma - miło mi i wzajemnie:) - no cóż też to właśnie zwalałem na pewnego rodzaju niedojrzałość emocjonalną a z drugiej strony to irytowało mnie coś takiego jak zwalanie wszelkiego rodzaju spraw na kobiecą zmienność.podatność jednak na wpływ otoczenia przekroczyła pewne granice i pozostanie z kimś takim z mojego punktu widzenia nie rokowało niczego dobrego. - uderzyła mnie w pewnym momencie jej (hmm...nawet nie wiem jak to nazwać) bo na przykład podczas końcówki próby powrotu? nieopatrznie powiedziała iż wiadoma (osoba) została poinformowana przez nią o tym że nie jesteśmy razem a jednocześnie na mnie próbowała wywołać wrażenie odwrotne a mianowicie że do pewnego stopnia mam prawo ją traktować jak swoją kobietę. - dzisiaj tak to widzę że była zainteresowana takim układem dla wyciągania różnego rodzaju korzyści a myślę tak dlatego iż w pewnym momencie trochę mnie zdrzażniła i odezwałem się następująco - dlaczego miałbym to robić? - przecież już nie jesteś moją kobietą. - od tego momentu postanowiła zerwać kontakt ostatecznie. uświadomiła sobie to że widzę jej mało czyste gierki.tak przypuszczam. - no i od tej pory już nie widujemy się.

Do Teżto: Dziękuję że napisałeś a powracając do tematu to trudno mi powiedzieć cokolwiek o twojej partnerce ,czym się kierowała wogóle to dziwne jest dla mnie że kiedy nie wyszło jej z innym mężczyzną próbowała powrotu ,wybacz ale to jest dla mnie brzydko mówiąc wyrachowanie.Z tego co piszesz wywnioskowałam że tak naprawde to byłes jej potrzebny do zupełnie czegoś innego niż uczucia.Wiem zabrzmiało to okrutnie za co przepraszam ale takie akurat nasunęło mi się skojarzenie.Wiesz reasumując to miałes chyba pecha albo też była zbyt młoda bo był taki wątek o rozrywkach więc pomyślałam czy przypadkiem nie była bardzo młoda i chciała sie jeszcze bawić a nie stabilizacji w związku.

do:też sssamma - cały dowcip polega jednak na tym że do momentu kiedy pojawiła się (osoba) między nami było naprawdę ok.jej materialistyczne nastawienie i wykorzystywanie pojawiło się również po kontaktach z (osobą).dlatego dosyć trudno jest mi sobie wyobrazić jak to możliwe aby tak być podatnym na wpływy osób trzecich.a jednak.(musiałbym tutaj napisać małe co nieco na temat (osoby) ale nie warta jest tego ponieważ charakter ma taki że chociaż by była ze złota i mi dopłacali to bym jej nie chciał:) prawdę mówiąc to już nawet nie chce mi się tego rozmieniać na drobne i rozpamiętywać bo już nic nie wróci a swoją drogą sam już nawet nie wyobrażam sobie bycia z kimś kto z dnia na dzień zmienia się jak chorągiewka.mam też swoje zasady i staram się być konsekwentny w tym co robię.

Do teżto: Zupełnie mnie zaskoczyłeś bo ten ktoś kto wszedł w wasz związek to chyba kobieta? Najprawdopodobniej koleżanka czyżby zazdrość? bo mogło tak być iż poprostu zazdrościła Twojej partnerce i postanowiła namieszac trochę w jej życiu a przy okazji i w Twoim.Coprawda też jestem kobietą ale chcą być obiektywną to muszę napisać że pomysłowość kobiet jest czasami wprost nieobliczlna co nie zmienia faktu że Twoja partnerka była niedojrzała tak naprawde nie miała własnego zdania i była bardzo podatna na wplyw innych ludzi.Masz rację nie ma co rozpamiętywać chociaż wyczuwam że nie zamknąłes jeszcze definitywnie tego rozdziału w życiu ale nie dziwi mnie to ponieważ nie jest to takie proste odkochać sie to tylko proste jest w wypowiedzi ale nie w realizacji

do:też sssamma - rozdział jest zamknięty definitywnie! zbyt dużo złego już się wydarzyło a jak sobie uzmysłowię kto i w jaki sposób nią manipulował to naprawdę nie chcę. (tak już zupełnie na marginesie to cieszę się dzisiaj iż nie przystałem na jej wcześniejszą propozycję zalegalizowania związku bo być może miałbym horror). tak ta (osoba) to kobieta.

Do teżto: Wiesz co zauważyłam że ten topik jest tylko dla nas :D to tylko taka ciekawostka.Powracają jednak do tematu to jestem ciekawa czy wy razem mieszkaliście? Wiem że rozmowa toczy się na forum i dlatego nie wiem czy pytanie nie wykracza poza ramy anonimowości myślę jednak że nie

do:też sssamma - nie mieszkaliśmy razem.staram się nie podejmować szybkich i mało przemyślanych decyzji.kaskaderem mogę tam w jakimś stopniu być ale nie samobójcą:) wybacz ale nie bardzo mi się chce kontynuować temat mojej ex. widać że chyba nie było nam razem po drodze:)

Do teżto: Oczywiście że wcale nie musimy ciągnąć tematu Twojej ex ale ze względu na to że dobrze mi się z Tobą rozmawia to może rozpoczniemy inny temat jestem otwarta na zmianę tematu tylko nie wiem co Cie interesuje no i czy chcesz podjąć dalszą dyskusję ze mną

do:też sssamma - w zasadzie to trafiłem tu można powiedzieć przypadkowo i tak jakoś się stało że się wypowiedziałem.być może zadziałała tu pewna anonimowość bo normalnie w życiu jestem raczej zamknięty w sobie i trzeba naprawdę sporo czasu abym komuś zaufał i uzewnętrzniał swoje uczucia. jeśli chodzi o zainteresowania no to tu jest trochę problem dlatego że zainteresowań mam wiele ale moją pasją w pewien sposób jest muzyka a szczególnie lata 70/80. natomiast na inne rzeczy staram się być otwarty a jeśli coś mi nie pasuje to po prostu mówię NIE:)

do:też sssamma - przeraziłaś się?:)

to tez: Nie przeraziłam się bo nie miałam czego się przerazić ,jeśli chodzi o forum to możesz wierzyć albo nie też jestem tutaj przypadkowo aczkolwiek zaglądałam nieraz na rózne topiki z tym że nigdy nie wypowiadałam się czasami byłam lekko zszokowana wypowiedziami ludzi czasami rozbawiona.Dzisiaj już idę spać więc mówię Dobranoc,życzę miłych snów i mam nadzieję że jutro popiszemy sobie

do:też sssamma- witam:) już wczoraj nie odpisałem bo po prostu mnie nie było. od pewnego czasu mam stały dostęp do internetu i przeglądam sobie GPW różne fora z nią związane a nic ciekawego się nie dzieje to zaglądam tutaj aby poczytać to i owo i przyznam że też miewam różne odczucia (zaliczam szokena,ubawię się, - no cóż każdy jest inny i ma swój punkt widzenia). masz może GG bo jeśli jest taka możliwość to chyba lepiej by było abyśmy tam sobie czasem pogadali.

Do teżto: Witaj, zastanawiałam się co to jest GPW i nie rozgryzłam tego skrótu ale muszę też przyznać się że ja nie jestem specjalistką od internetu nie znam wszystkich możliwosci jakie daje itd.Jeśli chodzi o gg to owszem mam i rzeczywiscie moglibysmy rozmawiac przez gg .Jezeli podasz nr.odezwe sie napewno

do:też sssamma - :) GPW - giełda papierów wartościowych.GG - 7608309

do - agataTenis....:))) agatko droga agatko... - jak śpiewał kiedyś Maciej Kossowski chciałbym Ci dzisiaj podziękowac za założenie tego topiku.:))) Dzięki Tobie poznałem kobietę swojego życia.Dziękuję Ci bardzo :)))

Agatko a tą kobietą jestem ja . Nie jestem już samotna ,dzięki temu topikowi znalazłam wspaniałego mężczyznę i jestem naprawdę szczęliwa.Za parę dni będziemy obchodzić naszą pierwszą rocznicę.

Pięknie.:) Gratuluję Wam. I życzę powodzenia oraz kolejnych rocznic.

Dziękuję Ju :)

Proszę bardzo.:) Widać, że nawet na kafe można poznać swoja drugą połówkę - budujące to jest, ale chyba zdarza się niesłychanie rzadko.