Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

STOKROTKA 1978

JAK SPLAWIC KOCHANKA?

Polecane posty

NIE CHCE JUZ SPOTYKAC SIE Z TYM FACETEM. ZA BARDZO SIE ANGAZUJE. BOJE SIE ZE MOZE MI NAMIESZAC. A MIALO BYC TAK PIEKNIE........... MACIE JAKIES SPOSOBY NA \"ZAKOCHANEGO\" KOCHASIA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisz mu że ma małego:-P albo wszystkie orgazmy udawałam, jesteś kiepski w te klocki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JASNE TYLKO WCALE NIE MA TAKIEGO MALEGO... :-(... I DOBRZE O TYM WIE. A ORGAZMY - TEGO TEZ SIE NIE DA. POWIEDZIALAM MU ZE MI SIE ZNUDZIL I CHCE ZNALEZC DRUGIEGO. ODPOWIEDZIAL ZE MOZE BYC I DZIESIATY ALE NIE ODPUSCI. CHOLERA WPADLAM W GOWNO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu- koniec
...wszystko zależy od faceta..jak jest w porządku..odejdzie spokojnie i pocierpi w samotności..jak zacznie obnosić się ze swoją zranioną dumą samca masz przechlapane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie z nim ożeń :-P pozostaje ci powiedzieć i pokazać mu że masz innego :-P:-P:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu- koniec
to masz przechlapane.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I WLASNIE TEJ DUMY SIE BOJE. PO OSTATNIEJ KLOTNI USLYSZALAM ZE NIE DA Z SIEBIE ZROBIC DURNIA I GOWNIARZA. NIE JEST GLUPI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu- koniec
a jesteś mężatką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A CO ZROBIE Z MEZEM I DZIECMI... MOWIE ZE WPADLAM W GOWNO... NIE DA SIE TEGO TAK PO PROSTU ROZWIAZAC... PROSBA NIE POMAGA, GROZBA NIE PROBOWALAM....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysyłaj mu co chwilę smsy z pretensjami, że Cię nie kocha, że nie dzwoni, dzwoń do niego do pracy i przeszkadzaj mu, skarżsię, że Cię miesiączka boli, że koleżanka na Ciebie krzywo patrzy, że Ci się rajstopy porwały, że Ci cuchnie z buzi i pasta nie pomaga. Pytaj, czy chce z Tobą dzidziusia.....itp. Sam ucieknie.::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu- koniec
no to kłopot...może spróbuj odwrotnie..zagłaskać go na śmierć...a na drugi raz szukaj kochanka żonatego...też będzie miał coś do stracenia...wolni są najgorsi..jeszcze jak się zbytnio zaangażują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz męża??!:O Niedobrze.... Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to...śmierdź tak baskudnie, żeby się zbrzydził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SMS-OW MAM JUZ ZA DUZO, TELEFONOW TEZ. W DOMU WYLACZAM TEL ZEBU MAZ SIE NIE KAPNAL. ZMIANA NR NIE POMOGLA, ZADZWONIL DO PRACY I WYCIAGNAL OD MOICH WSPOLPRACOWNIKOW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmień litery na małe, bo krzyczysz. Jesteś z nim, bo boisz się szantażu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NA ZANIEDBANIE SIE NIE MOGE SIE ZDECYDOWAC, TO NIE DLA MNIE. ZAGLASKAC - BEDZIE WNIEBOWZIETY. A NAJGORSZE JEST TO ZE MA ZONE, DWOJE DZIECI I JEST GOTOW ZERWAC MALZENSTWO. ZEBYM WIEDZIALA ZE TAK BEDZIE... A MIAL BYC CZYSTY UKLAD. OBOJE ZAJECI, TAJEMNICA DYSKRECJA. MATKO!!! POPIEPRZYLO MI SIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu- koniec
zgłoś na policję że jakiś typek Cię prześladuje..i powiedz mężowi że to wariat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotko - nie jesteś pierwszą na tym forum, która ma tego typu problem.:O Jakoś sobie kobiety radzą z takimi, tylko jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia florencia
podjęłaś ryzyko, teraz musisz martwić sie o własne małżeństwo... Szkoda mi ciebie, bo chwila przyjemności kosztuje czasem bardzo wiele, a pewnie z takim facetem nie chciałaby, spędzić życia... Moim zdaniem jak facet jest uparty to nie dasz rady, musi sie odkochać... I tyle tylko jak to zrobić??? Dalaś mu zbyt wiele i teraz on jak "Pan Mam" chce wszystko i jeszcze u niego nie opadło podniecenie i chec tzw, męskiego posiadania Ciebie... Męzczyzni musza posiadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochaniusia
ja mialam tez kochankaale ja nie mam zalozonej jeszce rodziny a on ma dziecko i zone . po pewnym czasie powiedzial ze sie we mnie zakochal i chce zeby to trwalo wiecznie, jednak zaraz po tym powiedzialam ze nie moze opuscic dziecka powiedzialam ze najlepiej bedzie jak przestaniemy sie spotykac nie moze sie do dzis z tym pogodzic ale powiedzialam ze jak bede miala kandydata na meza to Nigdy Go nie zdradze ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZGADZA SIE LACZYLO... NA POCZATKU ZAUROCZENIE... ODMIANA OD CODZIENNOSCI... SEKS, GLOWNIE SEKS. TYLKO ZE TO ZA DALEKO ZASZLO. ZACHOWUJE SIE JAK ZAKOCHANY WARIAT. NIE MAM ODWAGI POWIEDZIEC MEZOWI, BOJE SIE KONFRONTACJI, BO PRZECIEZ W KONCU DO TEGO BY DOSZLO. POZA TYM ON, (NAZWE GO \"ADAM\" BEDZIE MI LATWIEJ), ZNA ZA DUZO SZCZEGOLOW Z MOJEGO ZYCIA, A TO JUZ WYDAWALOBY SIE PODEJRZANE DLA MOJEGO MEZA. sorry za wielkie literki. juz sie poprawiam. szntaz, mysle ze bylby zdolny do tego. wiem za chwile przyjemnosci sie placi, teraz wiem, nie chce stracic tego co mam, malzenstwa, dzieci, domu. licze ze moze Ktos mi jeszcze doradzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochaniusia
no porozmawiaj z nim albo wiem .. wymysl jakas chorobe powiedz ze masz nadzerke i nie mozesz sie kochac .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej jakby sie
jakas nowa zaintereowal , a ile lat ma adam , jest atrakcyjny ? podoba sie kobietom ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak. choroba bylaby dobra wymowka. tylko ze jemu wystarczy samo to ze z nim sie spotykam, sama moja obecnosc :-(. naprawde zaczynam sie zastanawiac czy \"adam\" nie ma jakiejs obsesji. przeciez normalny czlowiek majac rodzine i decydujac sie na kochanke, mysli chyba rozsadnie, nie bierze pod uwage zakonczenia swojego malzenstwa. a moze sie myle. sama juz nie wiem. od jakiegos czasu glupieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy nowa \"milosc\" zdalaby egzamin. proponowalam mu zeby znalazl sobie inna panienke. smieje sie z tego. ma 38 lat, wysoki wysportowany brunet. gusta sa rozne ale wiem ze naprawde podoba sie kobietom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochaniusia
Powiedz ze masz dziecko chcialoby wiecej czasu spedzac z Toba i ze nie mozesz sie z nim spotykac powiedz ze bo napewno tak jest ze najbardziej w swiecie kochasz swoje dzieci i musisz poswiecic im wieksza uwage on jezeli ma dziecko i ma uczucia zrozumie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochaniusia
ze Twoje * a nie za masz, bo ze masz to wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej jakby sie
masz problem, wyglada na to ze sie tak naprawde zakochal i nic racjonalnego do niego nie dociera . mozecie oboje wszystko stracic, musisz to bardzo delikatnie przeprowadzic tak by ta slepamilosc powoli powolutku swoj blask stracila ale nie tak by on zwariowal z tesknoty i wszystko zniszczyl faceci mysla inaczej niz kobiety bywaja bardzo uczuciowi i emocjonalni tak to wyglada ze to ty w tej chwili jestes jego jedyna miloscia , najlepiej bylo by gdyby wrocil mentalnie do zony wiesz nie cierpie takich bab jak ty ktore sie bawia a potem panikuja przez taka jedna ja stracilem wszystko tylko adama mi zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doskonale zdaje sobie sprawe z tego ze jestem taka baba. tylko ze to dotarlo do mnie dopiero po fakcie, w momencie kiedy zaczynam tracic kontrole nad ta znajomoscia. podstepem zdobylam nr jego zony z jego komorki. myslalam zeby wyslac jej esa ze o tej godz i w tym miejscu jest ze mna. mam jednak obawy. sama nie chcialabym stracic ojca swoich dzieci, mojego meza, i nie chcialabym zeby dzieci adama zostaly bez ojca. z jego opowiesci (tylko opowiesci) wnioskuje ze ma bardzo \"wredna\" zone, zostawilaby go po takiej zdradzie od razu, zazadalaby rozwodu (i nie dziwie sie jej). a tym samym stracilby kontakt z dziecmi. jest kochajacym ojcem nie moge mu zarzucic tego ze zostawia je i pedzi na spotkanie ze mna. cholera a co jest najgorsze: kilka razy spotkalismy sie z naszymi dziecmi, poznaly sie. jasna cholera juz nie wiem jak mam postapic zeby bardziej nie zabrudzic ani u niego ani u siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×