Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczuplak1

Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

Polecane posty

Jasa witaj :) Mróweczko to dobrze że wkońcu masz leki i wiesz co Ci jest, zdrowia życze :) pogoda dziś do bani, zimno i deszczowo, kawusia na stole, zaraz obiadek ale chyba najpierw rozpale w centralnym bo jakoś tak zimno w domku :( :) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja sie witam przy kawie 7 ;) U mnie tez zimno , brzydko i mokro. Spalam dzis do 10.30 :D -jak nigdy :P Obiad na szczescie mam podgotowany .Wiec za wiele do roboty przy nim nie mam . A potem błogie lenistwo . Wyciagam z szafy wszystkie zaczęte prace hafciarskie, szydelkowe i musze rzucic okiem na to. Zbliza sie BN i moze by trzeba bylo pomyslec o jakichś ozdobach na swięta ?! :) Jasa fajnie , ze Cie odwiedzi Cie Twoja przyjaciólka. A jeszcze fajniej, ze jest psychologiem . moze faktycznie przyda Ci sie rozmowa , taka szczera z nią i bardziej optymistycznie spojrzysz na Twoje problemy ;) Buziaki dla Wszystkich 👄 Julka pytanie do Ciebie ....czy u Was w Italii stroisz na święta choinke?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkatycznie brzydko ale się tak zastanawiam czy jednak nie pojsc na spacer, hmmmmmmmm zobacze, Landrynka - ty już o zimie uspokój sie :P ja zawsze jestem do tyłu z tymi sprawami wiec pewnie w tym roku bedzie podobnie, brrr, a moze jednak jakies kartki chociaz wysle do najblizszych, yhhhhhhhh, bawcie się dobrze a to że pada to co, przecież można napalic w kominku albo jakąś zapachowa świeczkę dla poprawy nastroju i włączyc muzyke albo dobry film ;) gdzdzie pomysłowośc ;) spadam wytknac nos i zobaczyc czy da sie mnie wykurzyc na ten spacer czy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weekendzik spedzialm w pracy i jutro znowu do niej leze. Dzisiaj padal snieg z deszczem,glowa mi peka. To wina tej wysokosci gdzi epracuje ,tam sie po prostu nei da funkcjonowac. Ludzie mi nie wierza ale tak jest, spalalm w hotelu z piatku na sobote z Daria no i ona tez zle sie czula nastepnego dnia. POna zmarzluch jest wiec nie wylaczylam ogzrewanai . Jak spie sama to nawet okna otwieram,starsznie nie lubie ciepla,w nocy. A w aucie to jzu w ogole wysiadam jak Adek nawiew wlaczy. Zaraz mi oczy wysychaja a jak juz mam soczewki to w ogole odlot. Co za skomplikowana natura we mnie siedzi,Ale za to zdrowa jak kon i oby tak dalej. Mrowka dobrze ze jestes i mniej wiecej wiesz co ci dolega, zdrowka zycze. Buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak pogoda nie nastraja optymistycznie ale to w końcu jesień a deszcz tez potrzebny ;) ja już po kawusi - zbożowej oczywiście :) i posprzątałam jeden pokój teraz przenosze się dalej bo dziewczyny opierniczały się troche jak mnie nie było ;) a potem musze skoczyc do miasta po wypis i no i bardzo mi sie niechce :( czekają mnie korki i remonty na drogach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem , niestety nie byłam na weekendzie. Byłam w domu , ale nawet nie chciało mi się pisać. Dalej nie chce na kafe. Jak dojde do siebie napisze wam maila. Od razu mówie nie dotyczy to mojego małżeństwa, tu ok, choć ta sytuacja popsuła troche. Musze ochłonąć i napisze. Sory.Przybiło mnie to bardzo. Ale trzeba pochwalić koleżanke , która tyle wpisów zrobiła( wiecie o kim mówie) to widać .NO i opier....reszte , też wiadomo kogo. Jasa przeczytałam to na gg . Nie ma sprawy . A teraz mnie zabijcie ale chyba Mrówka , nareszcie cię zdiagnozowali. Sory ,ale jeszcze nie moge się skupić. Obiecuje napisać dziś lub jutro na maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dzien dobry ;) NO włąsnie Mroweczko, nie dopisalam wczoraj, ale tez bardzo się ciesze , ze nareszcie zdiagnozowali Twoje dolegliosci. Mam nadzieje, ze juz teraz bedzie tylko lepiej ze zdrówkeim :) A propo korkow , zapraszam do mnie , reczę ci ze po miesiacu jazdy po Wrocławiu uodpornialbys się na wszelkiego rodzaju korki i remonty drgowe ;) Oj Mala widac, ze nie mozesz się skupic, bo tak troche nakrecilas w swoim wpisie :P Pozbieraj sie i jak chcesz, to mozesz pisac na maila co Cie trapi :) Tak sie smiejecie , ze o swietach wspomnialam, ale to juz polowa pzadziernika, zaraz Wszystkich Swietych , kilka dni minie i na wystawach będziecie oglądać bombki i Mikołaje :P Nie am smiechu , sa realia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, Mrowka, fajnie ze juz wrocilas, teraz nic tyko zdrowka Tobie zyczyc :-) A powiedz czy robili Ci gastroskopie? Jak to przezylas ? ;-) Landrii...ale pytanie! Ja jestem wielka amantka grudnia! Juz pierwszego dnia grudnia budze sie i mowie : dzisiaj jest pierwszy dzien najpiekniejszego miesiaca w roku! itd....drugi, trzeci, dziesiaty... Strasznie lubie to przedswiateczne zamieszanie, bieganine po wystrojonych marketach, oswietlonych kolorowymi lampkami ulicach....Ten ziab i ta przyjemnosc z powrotu do cieplego domku....A tam zbieranie ozdob swiatecznych, by juz 8 stroic choinke :-) Kocham to! 😘 Mielgo dnia babeczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytaam o świętach i jakoś tak cieplej zrobiło mi się na sercu, też uwielbiam święta i choinke w domu ;) dziś mam zamiar jechać do lekarza i prosić o skierowanie na leczenie w ośrodku leczenia nerwic lub nawet do szpitala bo nie mam już sił walczyć, wczoraj nawet 5 minut nie mogłam wysiedzieć u teściowej. Boje się wyjść z domu, nawet z M !!!! 😭 i tak optymistycznie kończe swoją wypowiedź, ide kończyć obiadek, dziś spagetti ;) zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ,że nakręciłam w tym poście,ale starałam się coś napisać , a w sumie nie napisałam nic. Jak dojde do siebie to nabazgram na maila. Ostrzegam ,że będzie dużo czytania. Z pewnych względów nie pisze o tym na kafe. Co do zimy , grudnia , nie straszcie.! Nie nawidze skarpet, Rajstop, a tym bardziej kozaków. Zazwyczaj do sklepu lece w pełnych klapkach, oczywiście na gołe nogi. Jak musze gdzieś iść dalej to ubieram kozaki, ale dla mnie to mordęga. Zresztą odzieży z długim rękawem też nie mam bo rzadko nosze. Zazwyczaj coś z krótkim rękawem i na to kurtka. Jak się rozbieram gdzieś to ludzie dostają dreszczy na mój widok. No taka moja natura, choć ręce zimne , nogi lodowate, ogólnie mi gorąco. CO do grudnia, a raczej listopada , świąteczna gorączka wprawia mnie w depresje, a nie piękny nastrój. Chyba z wiekiem coraz bardziej. Kiedyś lubiłam te przygotowania, ale wydaje mi się ,że one zaczynają się teraz za wcześnie i są bardzo męczące. A właściwie sama nie wiem. Chyba już starość mnie dopada. Choć moja mama dalej to lubi. ( ale też od kąd pamiętam , przed każdymi świętami była nerwówka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wróciłam uff, jeżdziła któraś po więlkim mieście gdzie tłok ruch światła, roboty drogowe i uwaga!!! starte klocki hamulcowe!!! z każdym razem strasznyy zgrzyt no ale musiałam jechac po ten wypis, napisali mi refluks żółciowy cokolwiek tzn i zalecili kolonoskopie - uwaga jak ją zrobię :P chyba że mnie uśpią ;) leki zaczynają działac, dziś nawet mnie nie boli nic lekko tylko pobolewa ale to pikuś Mala> kobieto nie ma takiej rzeczy której się nie da naprawic, wiec się nie dołuj ino pisz na tego emaila tyle bab napewno każd coś podpowie ;) czy dobrze to już inna sprawa :P Julia> przyjeżdżasz do Polski na święta?, hem hem tak sobie myślałam........ dalej nie powiem Sylvik> tak sie zastanawiam bo zrozumiec nie dam rady ale czego się boisz jak wychodzisz z domu? tak konkrenie czegoś czy tak bez konkretu? bo wiesz u mnie mieszka po sąsiedzku dziewczyna która ma chyba podobny problem, ale sąsiedzi się tak kryją z tym faktem że niestety nie dowiesz się co i jak :( Landrynka o Wrocławiu to mi nie mów przejeżdżam tam sporadycznie i to wystarczy :P dla reszty > 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popoludniowa herbatka :-) Zaserwowalam sobie dzis troche milego relaksu: kanapa, kocyk i ksiazka, a skonczylo sie dodatkowo drzemka ;-) Mrowka, takiego ruchu na ulicach jaki tutaj mamy to jeszcze w Polsce nie widzialam, ale nie lubie jezdzic w takich warunkach, a do tego ze startymi klockami musialo wplynac na dodatkowe podniesienie cisnienia ;-) Co do swiat, to owszem -jade :-) A Ty pisz co tam knujesz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie 🖐️ Mala... przestraszyłam się wręcz. Piszesz, że nie możesz dojść do siebie to musiał byc powazny cios. A ja myślałam, że sobie gdzies wyjechaliście :( A co do zimy to ja też lubię. Wogóle wole zime niż lato. Im zimniej to ja zaczynam się lepiej czuć, lubie się ubrac ciepło i iść na spacer a potem wrócić do ciepłego domu i zrobić ciepłą herbatę. Wogóle myslę, że zimą dom nabiera większego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia> a nic nie knuje ;) tylko mi się zapasy włóczkowe kończą a euro w szufadzie leży ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola - dzięki za foteczki, jak już w mailu odpisałam, świetnie wyglądacie, zadowoleni, szczęśliwi :) Podobało mi się to przyjęcie urodzinowe na świeżym powietrzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry 🌻 Czy u ktorejs z Was spadł śnieg ? ;) Zgroza, pizgawica okropna , jak tu wyjsć z domu ? :( Oluś zdjecia super !! Jestescie sliczną Rodziną , Antoś przeuroczy , na jednym zdjeciu jest bardzo podobny do mojego syna jak był maly :P. I apropo tego co dodalaś w mailu . Ja nawet przez sekundkę nie pomyslałam o tym :P Dziękuję ;) A masz rację, teraz na spokojnie mozesz zaczac cwiczyc i zrzucac zbędne kilogramy jak i to my tu czynimy ? :P Prawda Dziewczyny ? :P :D Prosze na 10 kawę , gorąca , albo nawet moze byc gorąca czekolada:) Która zaserwuje ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki śnieg? Jakie zimno? U mnie słonko świeci od rana. Choć termometr pokazuje 5 stopni , zero wiatru i jest naprawde ciepło. Choć rano był szron na samochodach. Martwi mnie to zimno bo nie bedzie grzybów , a nie wyobrażam sobie wigilii bez uszek i zupy grzybowej. O tej porze roku miałam zawsze nasuszonych kilka słoików 5-cio litrowych , a teraz mam pół. Zaraz wpadne ide małe odprowadzić do szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrii mówisz i masz \_/ jeszcze gorąca ;) zimno u mnie i mroźno jakoś, wiaterek wieje co potęguje chłód brrrr fotek jeszcze nie obejrzałam, lece na poczte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie, co z tym tekstem :( rysuje kubek, a jak tekst dojdzie to nie ma ucha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylvik nie wazne ucho, wazne intencje ;) 👄 Mala grzybów nie ma i nie bedzie . Kolezanka razem ze swoim mezem byli w sobote na grzybach . I przywiezli 3 grzybki :P ( słownie : trzy ) . Najwyzej sobie kupisz ;) Ja na grzyby w ogóle nie chodze , a zawsze mam uszka z grzybkami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrówka sylvik nie odpowiedziala na Twoje pytanie , ale moze jak zajrzysz na ten link to coś nie co sie dowiesz ;) Ja np mialam sytucaje , kiedy agorafobia mna rzadziła ;) Poza tym trudno tak opisac co się wtedy z nami dzieje , tak samo jak nie zdefiniujesz co to jest orgazm :P To trzeba przezyc samemu . link : http://www.eioba.pl/a75471/fobie_rodzaje_i_klasyfikacja_zaburzen_lekowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki, kawusia juz wypita :-P Od prawie 3 tygodni pije ten sok z cytryny na czczo ale poki co zadnej roznicy nie zauwazylam. Jednak pije dalej, bo wiadomo, ze w okresie wszelkich gryp i przeziebien jest to dodatkowa dawka witamin :-) Olajda, zdjecia super. Masz naprawe swietnych panow :-) A maly w warkoczykach jest superowy. A Ty rowniez ladnie wygladasz i nic tam u Ciebie nie wypatrzylam 😘 No i obyscie zawsze byli tacy usmiechnieci! Tutaj tez temperatura spada, wczoraj w tv mowili, ze niby od dzisiaj ma spasc o prawie 10 stopni, br.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olajda super fotki, dołączam się do pochwał dziewczyn ;) Mróweczko faktycznie zapomniałam napisać Ci co czuje, ale sama nie wiem co czuje i czego się boję, jak pisała Landrii tego nie można zdefiniować, w pomieszczeniach robi mi się słabo, mam jakieś wrażenie że coś mnie przytłacza, rozdygotsanie całego organizmu,choć najbardziej boję się tego że zemdleję i nikt mi nie pomoże :( a może nawet umre :P niby to śmieszne ale tylko dla ludzi które same tego nie doświadczyły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
`Jade za 3 godz. na grzyby( czytaj do lasu) mam nadzieje ,że nazbieram jakieś resztki starych. Nie wyobrażam sobie kupowac grzyby. Jestem maniaczką zbierania, uwielbiam to . Na grzybach byłam 2 dni przed porodem i tydzień po z małym na rękach. Kocham las , tam odpoczywam , tam moge myśleć. Odpoczywam. Jeżeli nic nie znajde jade jutro z kumplem pod Piłe . On pojedzie dalej mnie wyrzuci w lwsie na 4 godz. . Tam są grzyby . No cóż wy miastowe ja wieśniaczka . hihi Dobra spadam robie pierogi ruskie, jakaś chętna ? podrzuce na obiad , dziś robie naprawde dużo. Dostałam twaróg po 2 zł . Całe 3 kg. więc mam ful roboty. Troche zostawiłam na ser smażony, zgliwiały( nie wiem czy wiecie o czym mówie), ale u mnie to uwielbiają . Mnie odstrasza odór tego sera więc go troche modyfikuje ,żeby wyszło więcej. Dodaje jajka, masło i koperek wlewam w pojemniczki po pasztetach ( tych takich karbowanych) i mam spokój . Mroże je .I mam na jakiś czas spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juleczko nadchodzace zimno swiadczy o nadchodzacej zimie :O bleee :( Kiedys tez tak lubilam , jak Jasa npaisala. wrocic zamrznieta do domu zimą , potem goraca herbata , koc i rozgrzewac się tak przyjemnie w zaciszu domowgeo ogniska . Teraz tego nie cierpie , bo nie cierpie zimna ; Poza tym jak wracam do domu zmarznieta , to zazwyczaj brakuje mi czasu zeby siasc pod kocem , bo sto roznych dziwnych niekiedy czynnosci mnie czeka, nie mam spokoju bo jestem zasypywana stekiem pytan i suma sumarum nawet nie myśle zeby siasc i sie rozgrzac , Najczesciej robie to "naprędce " z kawą w ręku :P Swiat tez nie lubie , bo juz teraz kojarza się mnie z bieganina, sprzataniem i zmeczeniem. Byla to frajda dla mnie jak bylam młodsza i kiedy moje dzieci byly małe. Teraz to kolejna okazja do biesiadowania -niekiedy nudnego :P - i marzenia, aby chciaz przez te kilka dni moc wypoczac ;) To wszystko pieknie wyglada jak sie ma malą rodzinke i w dodatku swieta spedza się poza domem . A jeszcze jakby tak miec w tym czasie zamozny portfel, wtedy juz w ogole byloby super. Mala ja wiem o jakim serze napisaals ;) Moja mam bardzo czesto go robila , własnie z dodatkeim zóltka i koniecznie musial byc kminek ;) Ja jadlam taki jeszcze gorący i pamietam , jak sie mama na mnie wkurzala przez to :P Zreszta z budyniem mam tak samo. Toleruję tylko i wylacznie goracy ;) Mrowka walsnie tak jak Sylvik napisala. Ja mialam keidys podobnie w autobusie . Wsiadlam i jak tylko zamknęly sie drzwi , nogi zrobily mi miekkie jak z waty , uderzenie gorac ado glwoy i mailam wrazenie ze sie dusze :( A balam sie najgorzej tego, ze jak upadne to nikt mnie nie uratuje :( Glupie to i czasami sie sama zastanawiam czy nie jestem psychiczna :P Jasa jak tam Kobietko u Ciebie ? ;) Katarzynek Ty zyjesz czy juz calkiem Cie ten Twój luby przekabacil na swoją drogę ? :P Kania a Ty skrobniesz cos, czy znowu pojawisz się tylko zeby coś o włóczkach do mrowki napisac :P ?!! .............i dla Wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrii jak Ty psychiczna jesteś to co ja mam powiedziec? :P Mała ja też znam zapach tego sera, też moja mama go robiła, leżał śmierdzący na strychu i nie szło koło niego przejść, a potem kminek i chyba go smażyła. Ja tego nie jadłam bo nie lubię serów :( :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj hej, :) U mnei nic nowego, w tym tygodniu zamierzam wysprzątac całe mieszkanie na tip top bo w poniedziałek ma być moja przyjaciółka, a pozatym to nic ciekawego nie mam do napisania więc siedzę cicho :P No a jeszcze - wczoraj był jakiś wątek na forum o nerwicy lękowej. No i pewna pani psycholog opisywałajak u niej to przebiega. Dawał tez kilka cennych rad: mówiła, że żadne leki jej nie pomagały a brała takie na uspokojenie i drugie na ustanie kołatania serca. Pisała, że nie wychodziła nigdy z domu bez męża. Pisała, żeby uważać na leki uzależniające i by ich nie brać, polecała jakąś grupę ale niestety nei pamiętam :( Mówiła, że terapia jej też nie pomogła się z tego całkiem wyleczyć natomiast bardzo jej pomogła zmniejszyć objawy i poleca terapię! No i jeszcze pisała, żeby koniecznie się przełamywac i jednak wychodzić, nauczyć się nie uciekać z kolejki, chociaż ona sama do dziś nei jeździ komunikacją miejską. Podaję linka którego właśnie znalazłam tez na kafe, gdyby któraś była zainteresowana jak inni sobie z tym radzą i czym się to u innych jawi: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4246051&start=30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×