Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

Julio to zrób 3bit na herbatnikach. Będzie bez pieczenia ;)

Cholewa pisze się SZEW. dopiero zobaczyłam ;) Niech tego dzieci nie czytają !!!!!!!!!!!!

Kania...Tesciowa ma celiakie :(

Słyszałam o tym ale nie mam pojęcia o diecie przy tym. Sorry :(

Zaraz no ;).... coś dla Teściowej i coś dla was. Czy ma tak być, że jak teściowa to i wy musicie?

Żydowi, Murzynowi i Niemcowi urodzili się synowie (wszyscy tacy sami). Pielęgniarka zapomniała ich oznaczyć i nie wiedziała, który jest czyj. - Przepraszam panów ale nie wiem, który to czyj bo zapomniałam oznaczyć. Proszę wejść może panowie poznają. ... Wchodzi i wychodzi Żyd: - Wszystkie takie same nie mam pojęcia. Wchodzi i wychodzi Murzyn: - Myślałem, że mój będzie czarny ale jednak i to nie. Nie mam pojęcia. Wchodzi Niemiec, wychodzi z dzieckiem na ręce i mówi: - Ten jest mój, tamten żyda a Tamten Murzyna. - Skąd wiesz? - Wszedłem i powiedziałem "hi Hitler". Mój się wyprostował, Żyda się zesrał a Murzyna posprzątał. Ale głupie ;)

"heil" Strasznie glupie :O

Wrocilam :) zaliczylam poczte i zoologiczny :) Kania, dieta bezglutenowa.... zadnej maki, nigdzie......to jest lekka porazka, ale na rynku dosc duzo bezglutenowych produktow, wiec sobie radzi.Idziemy do tesciow w pierwsze swieto, dlatego chcialam jedno ciasto zrobic....tesciowa w ogole nie piecze :) , w poniedzialek pewnie do znajomych na tradycyjnego grilla pojedziemy.

ja pierdziule!!!!!!!!!!!!!!!!! robię badania czekam na wizytę u gastrologa jadę i co............ dupaaaaa bo głupie babsko w laboratorium zrobiło mi złe badania - nie te co były zlecone - to się we łbie nie mieśći!!!!!!!!!!!!!! kurna mać......... ja nie moge znowu musze jechać raz zrobić badania - dwa za miesiac do gastrologa z badaniami - dobrze ze mnie babka wcześniej wcisneła :( porażka normalnie - czy ja musze się na wszystkim znać, odebrałam wyniki i szafa gra - ino że nie to było zlecone :( ech szkoda gadać, lecę teraz z Pawłem do kontroli - cały dzień w rozjazdach co do narkozy też ją lubię, niewiem kiedy usypiam i budze się już po wszystkim ;)

Czesc laseczki W Turcji rozpadalo sie jak tylko przekroczylismy prog hotelu W dodatku wialo okropnie Tak w ogole to 22 marca polecialam do Egiptu Nic nie pisalam bo znalam wasze zdanie i nie chcialam was martwic Po przygodzie na lotnisku w Istanbule wrocilam cala i zdrowa Napisze jak bede korzystac z laptopa Jutro przylatuja mama ze szwagrem Pozdrawiam

Cześć Laski . Tylko macham i lecę , potem wpadnę i napiszę więcej :)

ja tez macham miedzy róznymi zajeciami ;) :)

To i ja pomacham :) Pogoda sie poprawia Bling dobrze, że wróciłaś cała ;) Jak było? Czekam na relację

Hej, bylam wczoraj caly dzien w Szczecinie. Przyciemnialismy szyby w aucie i przy okazji zakupy. Kaska szukala sukienki na swiecki odpowiednik biezmowania tutaj w DE. Nic nie znalazla bo sie uparla ze musi byc bez ramion a ze ona jest w prawdzie szczupla ale bardzo szeroka w barach- taka atletyczna to wygladalo to poprostu koslawo i tragicznie :O No ale uparta koza mysli ze ma gust i nie da sobie nic powiedziec. Oczywiscie w Szczecinie padalo a my sie uparlismy ze nie biezemy taxi tylko jedziemy tramwajem ;) Tylko ze parasola tez nie wzielismy no i w szalach na glowie jak te tureckie mamuski pomykalysmy ;) W drodze do PL trafilismy jeszcze na wielka kontrole strazy granicznej i policji. Wiec ja zaraz nerwowa bylam bo raz ze termin na 10 mielismy w PL a bylo juz 15 przed to ja sie zawsze jak przestepca czuje jak policje spotykam :O No ale okazalo sie ze nic nie przeskrobalam ;P i jakos to pezetrwalam :D Z PL wyjezdzalismy dopiero po 8 wieczorem. Mam kurde dosc zakupow ;) Spalam do 9:30 A teraz kawa!!!

herbatka w przerwie miedzy pieczeniem biszkoptów - bedzie tort :)

A ja wczoraj mialam tak zakrecony dzien, ze w pewnym momencie usiadlam , powiedzialam pierdole niech się dzieje co chce, mam wszystko gdzies i siedzialam tak bezczynnie przez prawie godzine :O No jak się pieprzy to wszystko naraz i wszystko zwala sie na gwloe . W dodatku po 22 tyle ludzi się przewinelo przez chalupe, ze myslalam iz jestem w hotelu :O No masakra jakas !! Mam aseksualny stosunek do wszystkiego, nie potrafie sie zorganizowac, no szok :P Wszedzie rozpieprzone u mnie , cos pozaczynane a ja nic nie robie .....nieżle nie ? ;) Nic tylko kulka w łeb :P TakTak opisz jak mloda a tej szkole zycia ? Zadowolona ? Blinguś Ty tez pare słow jak tam w nowej Rodzinie ? ;) ....... ii dajcie mi kopa w dupsko, moze cos mi on pomoze ;) I

Landrynka wiesz ze do dawania kopniaka to ja chętna zawsze jestem ;) :P :) a swoją drogą to posiedzieć tez się należy - robota nie zająć ;) ja zaraz parzę herbatkę i siadam w fotelu, na dziś fajrant :)

Wy sobie siedzicie , a ja leze. Ale to nie z powodu lenistwa , a braku miejsca w domu. Sofa miesci tylko 3 osoby ,wiec pozostala mi pufa lub lozko ,ktore jest bardziej wygodne. Winna jestem male sprawozdanie. Lot mialam z przesiadka w Istanbule, lotnisko zrobilo na mnie wrazenie. Ogromne jest. Masa sklepow,kawiarnie,bary itp Wszystko dobrze oznaczone. Jeden z pasazerow tak sie napil ,ze policja musiala go transportowac, potem widzialam jak lezal na korytarzu. Drugi lot byl krotszy i szybko zlecial ,bo kazdy mial do dyspozycji monitor z filmami, grami. No i siedzialam z mlodymi ludzmi i bylo wesolo. T czekal z mama i kierowca na lotnisku. Jego mama uparla sie ze musi sie ze mna przywitac od razu jak dolece, kobieta nie do zdarcia. Switalo jak dojechalismy na miejsce.Wynajelismy mieszkanie , 3 sypialnie,3 lazienki,salon,kuchnia , 2 balkony. Duze , zniszczone , zapuszczone. No ale nie pojechalam tam ,zeby sprzatac . Ogarnelismy tylko tyle zeby moc sie wyspac, wymyc ,zjesc. Na ulicach glosno i brudno. Wieczne trabienie klaksonow. Wielkim wyczynem jest przejscie, czy raczej bieg na druga strone ulicy miedzy jadacymi samochodami. Przemieszczalismy sie taxowkami lub busami ,ktore sa niedrogie. Ceny w sklepikach chyba nie obowiazuja, wpierw trzeba sie pytac co za ile i sie targowac. Jak dla mnie wszystkiego troszke za duzo. Czulam sie spieta, moze dlatego ,ze trzeba miec oczy dookola glowy. Facet nawet lekko mnie potracil gdy bylismy w Kairze. Sprzedawcy dosyc natretni, ponoc kiedys tego nie bylo. Szczegolnie w miejscach dla turystow, walka o klienta. W Sharm nie mozna bylo spokojnie przejsc 50 metrow, bo zaraz slychac bylo trabienie i taxi taxi taxi.... Mialam wrazenie ,ze neiktorzy to wciagaja ludzi na sile do sklepikow. T wplacil zaliczke na domek letniskowy w Dahab, tyle ze domki oddane zostana do uzytku dopiero na koniec roku. A my chcielismy skorzystac z tej oferty oczywiscie teraz. Po 3 godzinach spedzonych w biurze, dostalismy rezerwacje hotelu. Oczywiscie nie wiedzielismy jaki bedzie ten hotel. Na moje oko to nie byl zbyt czysty ,no ale to moze zboczenie zawodowe. W sumie to w hotelu sie tylko spi i bylismy tam tylko 3 dni. Smiesznie bylo jak kelner przychodzil z karta na kolacje, a jak chcialo sie cos wybrac to polowy rzeczy nie mieli. Malo gosci to i meny skromne. Latwiej byloby gdyby mowil co jest i juz. Oczywiscie przyplatala mi sie @. Dwa dni na sloncu , odeszly w zapomnienie bo juz prawie sladu nie ma. Najmilej spedzony czas to wieczory w kawiarni, przy szyszy. Mama T bardzo duzo opowiadala jak zyli kiedys, widac ze bardzo teskni za tamtymi czasami.

witajcie laski :) zapodaje kafeee żeby mieć siłę ;) wczoraj padłam wieczorem jeszcze trochę a będe miała bicepsy niczym herkules ;) :) dziś piekę makowca ( strucle chcę zrobić to trzymajcie kciuki żeby wyszła ) i gotuje bigos potem sie zobaczy, nie ma słońca to i leń większy :) Landrynka - już lepiej? w domu zaległa cisza? :) Tak tak pewnie nadrabia zaległości i spędza czas z dzieciatkiem ;) :) Bliguś - wszystko to ciekawe co opowiadasz podziwiam cię za odwage że tak poleciałaś sama, ale czego się nie robi dla miłości ;) :) Julia - ta Twoja psinka nie nudziła się na lodowisku jak Ty śmigałaś na lodzie :) Kania - jak nastrój :)

Czesc, kawa podana :) Mrowko, uwielbiam makowce :) Mala w roli widza nie narzekala, siedziala grzecznie :) W ogole grzeczna jest za mama ;) Wczoraj dostalam ekstra prezent, moj wymarzony aparat i teraz Bianca to moja glowna modelka :) Blingus, fajnie, ja lubie takie przygody ;) Przynajmniej jest co wspominac :) U mnie przygotowania swiateczne bardzo lightowe :) Na pierwsze swieto zrobie sernik na zimno, na drugie mam wyczarowac cos z warzyw i tyle :) Tak dla nas to mam ochote upiec pasztet, bedzie w razie czego na szybka kolacje :) Wieczorem jade na zakupy, a w dzien troche posprzatam i poromansuje z aparatem :P Landrynus.....TakU, Kania, Katarzynek, Jasa....Olajda

Hejj ;) Jula widziałam Twoje zmagania z foto, nieżle Ci idzie i masz przepiękną modelkę ;) - jak mama ;) ;) Binguś mam to samo zdanie co dziewczyny ;) Medal za odwagę , ale opis troche przerażający :P, chyba nigdy nie będzie mnie w Egipcie :) I zdjęcia też słitaśne :P ładnie się prezentowałaś ;) Mrówka cisza zaraz zalegnie . Wróciłam z zakupów z córą , ona teraz szykuje się do pracy ,a ja wpadam do kuchni. Z ciast planuję tradycyjny sernik , szarlotkę i babę z krówkami ;)

Dzien dobry U nas dzis juz sklepy pozamykane,chyba tylko w sobote cos otworza na kilka godzin. Planujemy isc dzisiaj pozwiedzac troszke,pokazac szwagrowi kawalek miasta. Szkoda tylko ,ze pogody nie ma. Trzeba bedzie sie cieplej ubrac i tyle. Jak tak sobie przypomne jak bieglismy przez pol lotniska do naszej bramki, ilu ludzi musielismy ominac i zbiegac w dol po ruchomych schodach ktore jechaly do gory. Te tlumy ludzi gapiacych sie na nas. Wesolo nie bylo, a potem setka ludzi przed punktem biura ządajacych wyjasnien. Julii piekna ta twoja psinka. No i super ze taka grzeczna. Ulozona. Mroweczko ja makowca tez lubie, tyle ze tu u nas to mak na gramy sprzedaja w malutkich sloiczkach ,wiec takie ciacho to kosztowaloby majatek. Niech wyjdzie smaczny. Landryneczko jak samopoczucie? Tak tak, Kania, Mala, Katarzynek,Maja,

Wydaje mi sie ,ze jak jedzie sie grupa gdzie wszystko jest zorganizowane jest duzo lepiej. No i na pewno taniej, bezpieczniej. My wszystko robilismy na wlasna reke ,nikt tam nie chce wynajac mieszkanka na dni,kazdy chce za miesiac. Mielismy duzo szczescia ,ze facet zgodzil sie wynajac na 5 dni przed Sharm i 2 dni po , a oplate wzial tylko za 10 dni.

szczuplak1 co zalozyl ten temat, powiedzcie:o

no i wyszło jupi :) ino na koniec lekko opadło, no sama nie mam pojecia dlaczego ale już próba była i jest ok ;) Blinguś a rodzina ci tego maku nie mogła kupic i przywieźć? teraz tylko gotowanie bigosu a jutro sernik na zimno i warzywa na sałatkę ;) wszystko rozłożone na raty zeby i czas na odpoczynek był, chcę córci zrobic sweter na święta no i może zdąże :)

Blinguś juz jest w miarę ok ;) dziękuję ;) A wlasnie dlaczego ten mak jest taki reglamentowany ? ;) :P I tak sobie myślę, ze ja jak bylam w wieku moich córek , to Wielki Tydzien to bylo cos . Zero imprez , zreszta wtedy imprezy tez nie byly az tak w modzie , nie mwoiac juz o siedzeniu w pubach . Teraz mlodziez ma to w dupie i za nic maja swieta . Imprezy, tance hulanki, piwo... no i moje tłumaczenia na nic .. Sklepy tez pootwierane i to dłuzej, szal ludzi , zakupy, kolejki, no pytam się gdzie w tym wszystkim miejsce na ISTOTE swiat ? Echh co za czasy .. TakTak gdzie jestes jak Cie nie ma ? ;) Kurde Ty osobo z tym pytaniem o Szczuplaka - byla , nie ma i juz, po cholere Ci ta wiedza ? Zadna z nas nie wie co i jak i nie zadawaj jzu wiecej pytan :/

Landrii....ja pamietam, ze w okresie przedswiatecznym -w adwencie i przed Wielkanoca, to w mojej okolicy byly wszystkie "dyskoteki" pozamykane! Najwiekszym szalenstwem bylo wyjscie do pubu, a teraz wszystko pootwierane i imprezy na calego! Kilka dobrych lat temu moja kumpela mnie wyciagnela w adwencie do pubu( tutaj), potem dolaczyli jej znajomi itak sie zlozylo, ze pojechalismy na dyskoteke....a ja czulam, ze to nie czas na hulanki, i wyobrazcie sobie, ze nie tanczylam. Ciekawe co towarzystwo musialo o mnie myslec ;) :D Drzemke sobie walnelam...inaczej zasnelabym na krzesle :D Aha...u mnie mak tez na wage zlota :) Jak cos planuje, to zawczasu z Polski przywoze :)

No to jestem i ja :D U mnie nastrój w porządku :) W ogóle się nie zastanawiam. Ciągle krwawię, jajnik mi dokucza ale nie zwracam zbytnio uwagi. Miałam mieć @ ale na nią to raczej nie wygląda. Zresztą sama nie wiem co myśleć więc nie myślę. Chyba naprawdę odłożyłam mój problem na po świętach. Nazwijmy to efektem wyparcia. Nawet nie rozmawiam o tym z nikim. Nawet z M. Nie powiedziałam własnej matce o tym, zresztą co by mi pomogła. Sama by się zadręczała albo nadmiernie troszczyła. Ostatnia rzecz jakiej mi trzeba to nadmierna troska. Stwierdziłam, że nikomu nic do tego. Mam cholerną ochotę nigdzie nie wychodzić i świętować tylko w domu. Jutro mam wolne to sobie spokojnie posprzątam, popiekę. M chce karpatkę. Młoda zrobi babeczki. :) W sobotę ugotuję barszcz chrzanowy i starczy. Landrynka oglądałaś Rozmowy w toku o agresywnych żonach. Załatw sobie taką kamizelkę ;) Julio fajny ten twój psiak Fotogeniczny. Bling na www.Oceniacz.pl ludzie podobnie się wyrażają w opiniach o hotelach w Egipcie i obsłudze tam. Dlatego wybrałam Turcję na wakacje. Mrówka w życiu nie znałam kogoś tak zorganizowanego. Super. :)

to znowu ja ;) Kania - jaka zorganizowana ;) właśnie przyszło mi do głowy ze jeszcze machnę szarlotkę no i ciasto się już mrozi ;) ale tak wogóle to musialam sobie to jakoś rozłożyć bo sama jestem a na święta będzie pełna chata to i jedzenie trzeba wiecej :) co do imprez to każdy ma wybór, ale faktycznie kiedyż to nie było aż tak widoczne, mój syn pracuje jutro do 21 i się zastanawiam po co? robote ma taką że nie mam pojęcia co on tam będzie robił no ale jak szef każe... dzieciaki moje w tym okresie trzeba przyznać nigdzie nie imprezują chociaż dorosłe, chyba rozumieją że na wszystko jest odpowiedni czas i miejsce ;) :) (tak myslę, he he) Landrynka jak tam Twoje wypieki? :)

Kawa! i mielgo dnia Babeczki :) Nie napracujcie sie zbyt wiele ;)